Lexi Archibald wraz z przyjaciółką przyjeżdża na renomowaną londyńską uczelnię, by rozpocząć studia. Już pierwszego dnia wchodzi w konflikt z Knoxem, pochodzącym z rodziny królewskiej chłopakiem, który jest tu uważany za nieformalnego przywódcę. Odtąd każde ich spotkanie staje się dla obojga okazją do utarczek słownych i przepychanek, podszytych skrywanym erotyzmem. Wkrótce Lexi odkrywa, że wokół niej toczy się jakaś dziwna gra, a ona mimo woli staje się jej elementem...
Do czego doprowadzi starcie tych dwóch silnych osobowości? Czy Lexi zrozumie, w jak wielkim jest niebezpieczeństwie? Co się stanie, gdy dotrze do niej, że granica, jaka dzieli nienawiść od miłości, jest cieńsza, niż się jej do tej pory wydawało?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2018-08-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 457
Mamy tutaj do czynienia z .... erotykiem! I tak jak ja, osobiście sięgam po nie bardzo rzadko, a dokładniej nie pamiętam kiedy czytałam ostatni i było to chyba moje nieudane spotkanie z Greyem, tak ten czytało mi się naprawdę bardzo dobrze! Książkę pochłonęłam w dwa dni i od samego początku wciągnęłam się w nią bardzo mocno i byłam ciekawa, jak to wszystko się skończy. Cieszy mnie to, że ta książka ma tak naprawdę sporo pobocznych wątków i nie jest tak, jak można by przypuszczać, że będzie to tylko romans pomiędzy dwoma głównymi bohaterami. Jest to raczej lekka lektura, przyjemna i niewymagająca.?
Idealne na niedzielne popołudnie, czy na poranek z kawą. Myślę, że świetnie sprawdzi się również, jako prezent. Jeśli Wasza koleżanka, mama czy siostra lubią lekkie i przyjemnie książki to na pewno będą z niej bardzo zadowolone. A jeśli ich nie lubią, a chcecie je przekonać do czytania to myślę, że z tą książką może się to udać! ?
I jako fanka feniksów jestem zakochana w tym cytacie z książki! "Wiele razy mogła się już złamać, ale za każdym razem podnosiła się jak
Feniks z popiołów."
Cóż, całkiem ciekawa kacja jednakże autorki mogły sobie darować taką wulgarnosć. Ja wiem, że nie niby erotyk, ale w pewnych miejscach jest to niepotrzebne i psuje niektóre scenty. Polubiłam za to bohaterów i ich kłótnie. Lexi i Knoks są niezwykle wybuchową mieszanką.
"Połączyło nas wiele rzeczy, które oboje próbowaliśmy zbagatelizować.
Jednak, gdy coś przyciąga do siebie dwoje ludzi,
za żadne skarby nie da się przed tym uciec."
Książka "Płonący lód. Nieczyste zagranie." to debiut autorek i przywędrował do mnie w ramach booktour-u organizowanego na instagramie. Zgłosiłam się w ciemno ze względu na tematykę książki, którą uwielbiam. Zresztą kto nie lubi romansów :)
"Jednak gdy coś przyciąga do siebie dwoje ludzi,
za żadne skarby nie da się przed tym uciec."
Książka od pierwszych stron wciąga czytelnika w swoją fabułę, która dla jednych może wydawać się niezwykle banalna, dla drugich zaś niesamowita. Akcja bowiem toczy się w studenckim świecie młodych ludzi, którzy obok nauki mają również przyjaciół i dobrą zabawę. Świat nastolatek rządzi się swoimi prawami.
Lexi wraz z przyjaciółką rozpoczynają naukę na renomowanej uczelni, która kształci również wyższe sfery. Kiedy już w pierwszy dzień wpada na Knoxa początkowo nie zdaje sobie sprawy w jakie tarapaty się pakuje. Wszędzie gdzie ona, pojawia się również i on nie szczędząc jej złości i przykrości. Dziewczyna jednak jest na tyle silna, że przeciwstawia się boskiemu macho, czym jeszcze bardziej doprowadza go do wściekłości.
Knox to brat jednej z współlokatorek Lexi. Wszyscy na uczelni wiedzą, że to on tutaj rządzi ze swoją świtą kolegów, którzy wymyślili sobie grę niekoniecznie odpowiadającą ich płci przeciwnej. Chłopak pod maską tego złego skrywa tak naprawdę ból wyniesiony z domu. Czy będzie w stanie pokazać prawdziwą twarz, gdy okaże się, że siła przyciągania do dziewczyny z którą nie chce mieć nic wspólnego jest większa niż jego początkowa nienawiść do niej?
"Zawsze jakiś palant znajduje sobie słabą ofiarę,
ale ja nie jestem słaba, potrafię o siebie walczyć."
Główni bohaterowie to dwa wulkany energii. Słaba i delikatna z pozoru dziewczyna okazuje się kocicą walczącą o swoje przekonania i prawa. Chłopak zaś początkową niechęć zamienia na zainteresowanie i niebezpieczną grę. Bowiem sam nie spodziewa się jak to wszystko się zakończy. Silne charaktery nie pozwalają żadnemu z nich się poddać i zaczynają toczyć ze sobą niesamowitą walkę.
Czytelnik zwraca uwagę na zachowania bohaterów wynoszone z domu. Jak przemoc i znieważanie może wpłynąć na późniejsze życie dziecka. Za co duży plus dla autorek za poruszenie tego ciężkiego tematu.
W książce nie zabraknie również pikantnych scen, słodkości i miłości, która wybucha niespodziewanie. Widzimy zmiany zachowań bohaterów jak i ich przyjaciół.
"Płonący lód." to opowieść o miłości zrodzonej z nienawiści. Przepełniona uczuciami książka porywa czytelnika do świata z którego nie chce się wyjść.
"Nie igraj z ogniem,
bo ja jestem pieprzonym ogniem,
który może cię cholernie poparzyć"
„Nie igraj z ogniem, bo się sparzysz”.
Muszę Wam przyznać, że się trochę sparzyłam książką Moniki Repalskiej i Patrycji Kuczyńskiej. Doceniam pomysł książki i wykonanie, ale chciałoby się powiedzieć „ale to już było”. Nie mówię, że książka jest zła, co to to nie. Po prostu była napisana schematem bardzo łatwym do odgadnięcia. Lexi wraz z przyjaciółką przyjeżdża na studia do renomowanej londyńskiej uczelni i od razu po przyjeździe podpada najseksowniejszemu chłopakowi na całej uczelni. Tym chłopakiem jest Knox, potomek bardzo bogatej rodziny, który uważa siebie za Pana, jest typowym badboyem, na którego widok wszystkie dziewczyny piszczą i marzą o spędzeniu z nim nocy. Od pierwszego spotkania tych dwoje coś do siebie ciągnie, ale oni wolą toczyć między sobą walkę. Jedno i drugie nie chce odpuścić, coraz częściej dochodzi do przepychanek słownych, a czasami pojawiają się i podszyte erotyzmem sceny. Czy tych dwoje może łączyć tylko nienawiść? A wiecie co się mówi, że od nienawiści do miłości jest krótka droga.
Schemat łatwy do przewidzenia, jednak nie mogę napisać, że książka mi się nie podobała. Czyta się ją lekko i bardzo szybko. Myślę, że choć zawiera w sobie wiele treści erotycznych, to dla starszych czytelników może być zbyt młodzieżową książką. Często musiałam sobie też powtarzać „pamiętaj, to tylko fikcja”. Nie podobało mi się, ze Knox wszystkie dziewczyny traktuje tylko i wyłącznie jako materiał do łóżka a każda dziewczyna ślini się na jego widok. Jak to często w książkach o miłości bywa, to i tutaj nasi bohaterowie przejdą przemianę. Dobrym rozwiązaniem była narracja prowadzona na przemian przez Lexi i Knoxa. Dzięki temu mamy dostęp do każdej myśli i uczucia bohaterów. Taka narracja też wiele wyjaśni, między innymi to, dlaczego Knox zachowuje się jak dupek a Lexi nie chce odpuścić.
„Płonący lód” ma na okładce napis „tom pierwszy”. Jestem bardzo ciekawa, czy powstanie kontynuacja losów Knoxa i Lexi, czy może autorki zdecydują się przedstawić nam historię przyjaciół bohaterów. Choć niczym mnie książka nie zaskoczyła, była bardzo przyjemną lekturą. Nie zabrakło w niej i humoru. Debiut autorek uważam za udany, nie jest prostą sprawą odważyć się wydać książkę, a już napisać ją w duecie? Brawa! Z ciekawością przeczytam kontynuacje.
Lexi Archibald wraz z przyjaciółką przyjeżdża na renomowaną londyńską uczelnię, by rozpocząć studia. Już pierwszego dnia wchodzi w konflikt z Knoxem, pochodzącym z rodziny królewskiej chłopakiem, który jest tu uważany za nieformalnego przywódcę. Odtąd każde ich spotkanie staje się dla obojga okazją do utarczek słownych i przepychanek, podszytych skrywanym erotyzmem. Wkrótce Lexi odkrywa, że wokół niej toczy się jakaś dziwna gra, a ona mimo woli staje się jej elementem...
Do czego doprowadzi starcie tych dwóch silnych osobowości? Czy Lexi zrozumie, w jak wielkim jest niebezpieczeństwie? Co się stanie, gdy dotrze do niej, że granica, jaka dzieli nienawiść od miłości, jest cieńsza, niż się jej do tej pory wydawało?
Na rynku polskiej książki coraz częściej autorzy decydują się na napisanie wspólnej powieści. Wyobrażam sobie, że to bardzo trudne, tym bardziej, że mamy do czynienia z debiutem. Bo jednak zgrać wszystkie wątki i elementy, by do siebie pasowały, zazębiały się - nie lada sztuka. Tu autorkom wyszło to idealnie.
"Ten chłopak wkradł się do mojego serca... Pomimo tego, jaki dla mnie był, ale może właśnie tym roztopił moje serce. Dostał się dzięki temu do niego."
Już od pierwszych stron między bohaterami iskrzy. Ale to mało powiedziane. Jest naprawdę gorąco, napięcie powoduje, że niemal czujemy jakbyśmy znajdowali się w oku cyklonu, gdzie pochłaniają nas niezapomniane, sprzeczne emocje, słowne potyczki, naprzemienne to przyciąganie, to wrogość, sprawia że trudno choć na moment oderwać się od lektury. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam książki, w której bohaterowie tak bardzo by siebie nie cierpieli.
Uwielbiam w książkach motyw hate-love. Relacje, jakie panują między bohaterami wyzwalają w czytelniku chęć wtargnięcia do książki i wytargania ich za włosy. Ich kreacje są wyraziste, barwne, każdy z nich jest inny. Knox to prawdziwy niegrzeczny, tajemniczy chłopiec. Jego arogancki, władczy styl bycia, z jednej strony może wkurzać, zaś z drugiej podobać się ze względu na ukryte w nim wewnętrzne dobro. Sami się przekonacie czy kręci Was taki facet. Z kolei Lexi i jej zadziorność, waleczność i determinacja wzbudzają uznanie. Jednak momentami jej zachowanie było z lekka dziecinne i irytujące. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo ją polubiłam. To właśnie dzięki wadom i słabościom bohaterowie stają się nam bliscy.
"Przy niej jestem zupełnie innym Knoxem. Tym prawdziwym, szczerym. Nie żadnym tyranem żądnym władzy. Ona mnie zmienia, a to mi się niesamowicie podoba. Wydobywa ze mnie same dobre rzeczy."
Podobało mi się to, iż autorki zdecydowały się na naprzemienne przedstawienie wydarzeń z perspektywy obojga bohaterów. Dzięki temu poznajemy co w danym momencie nimi kierowało, a przede wszystkim co czują i myślą. Historia ta doskonale pokazuje jak cienka jest granica pomiędzy miłością a nienawiścią. Zresztą nie od dziś wiadomo, że od miłości do nienawiści jeden krok.
"Zwykł mi powtarzać, abym nie igrała z ogniem. Ja będę jak pieprzona woda, która go ostudzi, zostanie z niego tylko sam żar."
Moją uwagę zwróciła relacja ojciec-syn. Poznając stosunki, jakie między nimi panowały, dużo łatwiej przyszło mi zrozumienie jego postępowania. Choć z drugiej strony wcale nie tłumaczy to jego zachowania.
Oczywiście nie zabrakło scen miłosnych czy wulgaryzmów, ale są napisane z wyczuciem i smakiem. Nic nie wydaje się przesadzone. Natomiast liczne nieoczekiwane zwroty akcji podsycają ciekawość na to, co dalej.
"Płonący lód. Nieczyste zagranie" to porywająca, emocjonująca, obezwładniająca i czarująca powieść o miłości, która rodzi się z nienawiści, pożądania i namiętności. To książka pełna nieczystych zagrywek, intryg i tajemnic. Z pewnością lód zapłonie! Nie wierzycie? Przeczytajcie.
Przeczytane:2019-03-10,
Opis tej książki zainteresował mnie od razu, ponieważ jest to typowa powieść young adult z wątkiem erotycznym, a jak wiecie- ja takie powieści bardzo lubię czytać.
Główną bohaterką jest Lexi, czyli dziewczyna tak wygadana, że ja normalnie wychodzę z siebie i staję obok. Laska przez te swoje teksty zyskała moją ogromną sympatię i podejrzewam, że nie prędko ktoś ją pobije. Podczas lektury mogłam gołym okiem zauważyć, że jest to dziewczyna twardo stąpająca po ziemi, ale z pewną nutą szaleństwa w sobie. Nie jest ani zbyt sztywna, ani zbyt szalona.
Knox. O tym chłopaku mogę powiedzieć nie wiele, bo też bardziej przywiązałam się do Lexi, a na niego uwagę zwracałam tylko w ostateczności. Oczywiście, tu już zadziałała ta jego „typowość”, ponieważ jest to typowy samiec Alfa, który kobiety traktuje przedmiotowo i musi mieć respekt wszystkich ludzi wokół niego.
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się kompletnie tego, jak świetna będzie to książka. Owszem, jest tu dużo wulgaryzmów, a liczne wykrzykniki chwilami męczą, ale historia sama w sobie jest naprawdę dobra. Język potoczny, a nawet mogłabym powiedzieć, że bardziej młodzieżowy, nadają tej historii takiej lekkości, a czytanie to czysta przyjemność.
Sama nie wiem, kiedy przewracałam kolejne strony. Faktem jest jednak to, że pochłonęłam ją w jeden dzień, bo nie mogłam się oderwać od pełnej szaleństwa i namiętności historii tej dwójki. Książka, która wzbudzała we mnie lęk, okazała się naprawdę fenomenalną pozycją.