Plastik fantastik?
Ji-Won Lee, Eun-Ju Kim

Wiele książek dla dzieci to najlepszy sposób na odkrywanie świata i zabawę, która angażuje całą rodzinę, dzieje się tak, ponieważ książki to nie tylko słodkie historie idealne na dobranoc, ale też ogrom wiedzy ujętej tak, by zaciekawiła nawet najmłodszych odbiorców.
Plastik towarzyszy nam na co dzień i tak naprawdę sami nie zdajemy sobie sprawy, ile mamy w domu plastikowych przedmiotów, uświadamiamy sobie to dopiero, jak zaczynamy o tym myśleć. Pomimo tego, że mamy z nim styczność na co dzień nie każdy potrafi o nim za dużo powiedzieć, a jest to bardzo ciekawe tworzywo, które zaskakuje swoimi właściwościami i możliwościami zastosowań.
Sięgając po te pozycje, nie spodziewałam się, że aż tak bardzo zaciekawi ona moją córkę, kiedy otworzyłam stronę z narysowanym domem i przedmiotami, które zostały stworzone z plastiku, Zuzia zaczęła chodzić po domu i pytać co z czego jest zrobione. Była to dla nas świetna lekcja, ponieważ i ja nie raz musiałam zastanowić się jakie to tworzywo, przy okazji zahaczyliśmy też o temat segregacji śmieci, który też znajdziemy we wnętrzu. Mamy również stronę, na której opisane jest, co możemy znaleźć plastikowego w gabinecie lekarza, a największym zaskoczeniem było dla córki to, że sztuczna szczęka również jest plastikowa.
Ta książka to skarbnica ciekawostek, wszystko jest świetnie wytłumaczone, a do tego jest ogrom pięknej grafiki także czytanie to sama przyjemność. Po przeczytaniu nie ma chyba już nic, co mogłoby mnie w plastiku zaskoczyć, czuje się bardziej uświadomiona, ale też trochę przytłoczona informacjami o tym, jak zaśmiecamy naszą planetę plastikiem, a wszystko przez to, że ciągle coś kupujemy, bo chcemy coś mieć lepszego, nowszego, a stare jeszcze dobre sprzęty wyrzucamy. Dzięki temu teraz dwa razy zastanowię się, czy to, co chce kupić, naprawdę jest mi potrzebne lub czy danej rzeczy nie da się naprawić, bo chce bardziej zadbać o przyszłe pokolenia.

Zastanawialiście się kiedykolwiek, ile plastiku wykorzystujecie w ciągu jednego dnia? Ile widzicie, ile macie w swoich rękach, ile wyrzucacie?

Współcześnie bardzo trudno wyobrazić sobie życie na Ziemi bez plastiku. Każdego roku ludzie zużywają go ponad 300 milionów ton. Ta liczba jest wręcz niewyobrażalna. Zatrważający jest również fakt, że wielu z nas w ogóle nie wie, z czego powstaje plastik, jaki był cel jego wynalezienia i kiedy to się stało.

Idealna, dla przyswojenia tego rodzaju wiedzy jest książka "Plastik fantastik?" autorstwa Eun-Ju Kim oraz Ji-Won Lee, która wyszła spod skrzydeł @wydawnictwobabaryba . Co prawda jest to książka skierowana głównie do dzieci, jednak również dorośli skorzystają na jej przeczytaniu. Ta niewielka objętościowo pozycja zawiera mnóstwo cennych informacji na temat plastiku. Poznajemy cel jego narodzin, jego zalety, wady oraz fakty opowiadające się przeciw niemu, gdyż jest to bardzo niebezpieczny twór dla środowiska naturalnego naszej planety. W książce tej, do której prawa zakupiono w wielu krajach Europy, co tylko świadczy o rosnącym wciąż problemie z plastikiem, znajdziemy ciekawostki, odpowiedzi na nurtujące nas i nasze dzieci pytania, a dodatkowo także wskazówki, co robić, by plastiku było mniej, by obchodzić się z nim rozsądnie.

"Plastik fantastik?" to kolejna fenomenalna, pełna świetnych ilustracji i ciekawej, intrygującej, zaspokajającej nasze umysły wiedzy w najlepszym wydaniu. Polecam Wam z całego serca!

 Nasz świat umiera... - to prawda, którą dostrzegamy chyba wszyscy, a jeśli twierdzimy inaczej, to tylko i wyłącznie z faktu braku chęci pogodzenia się z faktami, jakie widzimy każdego dnia. Na szczęście nie jest jeszcze za późno na ratunek, uleczenie naszej planety i odwrócenie przerażających zmian, jakie to nastają na naszych oczach. By tak się jednak stało, niezbędna jest edukacja - i to przede wszystkim najmłodszych. W tym względzie ogromną pomocą może okazać się wspaniała i niezwykle ważna książka dla dzieci pt. "Plastik fantastik?", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Babaryba!

 Ji-Won Lee i Eun-Ju Kim - koreańscy autorzy niniejszej opowieści, zapraszają nas tutaj do spotkania z plastikiem. Plastikiem, czyli wszechobecnym tworzywem, które wypełnia nasze domy, miasta i w zasadzie każda chwilę naszego życia. To właśnie dzięki tej lekturze najmłodsi czytelnicy poznają historię tego materiału, jego powszechne zastosowanie - m.in. także na przykładzie zabawek, jak i również rzecz najważniejszą - zagrożenia, jakie płyną z jego stosowania. Zagrożenia dla mórz i oceanów oraz żyjących tam stworzeń, dla lasów, powietrza, ale też i nas - ludzi. Drugą część tej pięknej opowieści stanowi zaś cenna lekcja na temat tego, jak rozsądnie używać plastiku i minimalizować jego wpływ na naszą planetę, a tym samym i przyszłość nas wszystkich!

 Ta pięknie wydana książka spełnia sobą niezwykle ważną rolę, jaką to jest edukacja najmłodszego pokolenia o tym, jak bardzo ważne jest dbanie o czyste środowisko. A czyni to w najlepszy z możliwych sposobów, czyli za pomocą niezwykle ciekawej, prostej i ze wszech miar przystępnej narracji, która łączy sobą ciekawy tekst, z niezwykle efektownymi ilustracjami. Tym samym też to czytelnicze spotkanie jest przyjemnym, interesującym od pierwszej do ostatniej strony, jak i wreszcie ukazującym problem nadmiernego plastiku w sposób bardzo czytelny - nawet dla kilkuletnich dzieci.

 Największym zaskoczeniem podczas lektury tej książeczki było dla mnie to, że nie ukazuje ona plastiku, jako wroga nas wszystkich, a wręcz przeciwnie. Otóż pierwsze strony obrazują nam wartość i wagę wynalezienia tego materiału, który sprawdza się doskonale nie tylko na polu przemysłu, transportu, czy budownictwa, ale też i chociażby w medycynie, gdzie to plastikowe protezy mogą ratować ludzkie życie. Dopełnieniem tej wiedzy jest zaś wskazanie kroków, rozwiązań i pomysłów na nasze codzienne obchodzenie się z plastikiem, tak by używać go wtedy, gdy jest naprawdę niezbędnym, jak i też by poddawać go segregacji. To może zrobić każdy z nas - dorosłych i dzieci, by w ten sposób pomóc naszej błękitnej planecie... Myślę, że to bardzo rozsądne i sprawiedliwe podejście autorów do tego tematu.

 Treść tej opowieści wypełniają sceny z naszego życia, z życia zwierząt, czy też chociażby te obrazujące obraz naszego świata, zmagającego z nadmiarem zanieczyszczeń - w tym także i tych w postaci plastiku. Sceny te zostały ukazane tu w postaci pięknych, wielobarwnych i przyjemnych da oka rysunków, które zajmują swoim formatem całe strony. To pociągnięte lekką kreską, proste w swej formie, jak i ze wszech miar w pełni zrozumiałe dla małych dzieci ilustracje, których dopełnia oczywiście równie czytelny i przystępny tekst. I tu również należą się wielkie słowa uznania względem autorów i wydawców tej książki, którzy zadbali o tym, by ta była jak najbardziej atrakcyjną dla dziecięcego czytelnika - niezależnie od tego, czy dziecko potrafi już samodzielnie czytać, czy też jego przygody z tym tytułem będzie wiązała się ze wspólnym czytaniem z mamą, tatą lub babcią.

 Po lekturze tej pozycji mogę stwierdzić z całym przekonaniem, że nie ma lepszej drogi i pomysłu na ekologiczną edukację najmłodszych, aniżeli właśnie poprzez formę spotkania z pasjonującą, bajkową w swej formie, książką. To właśnie dzięki tej pozycji każdy maluch spojrzy zupełnie inaczej na plastikowe słomki, sztućce, czy też swoje zabawki, które może on - i mam nadzieję, że po tym spotkaniu zechce, zamienić na przedmioty wykonane z innego materiału. Podobnie ma się rzecz z kwestią segregowania plastiku, która to musi stać się społeczną normą, do czego to być może doprowadzi w jakimś sensie właśnie ta książka.

  Ksiażka "Plastik fantastik?", to bezsprzecznie pozycja ważna, potrzebna i do tego mogąca przynieść wiele dobrego w zakresie ekologicznej edukacji wśród najmłodszych mieszkańców naszego kraju, jak i całego świata. To także swoista inwestycja w przyszłość naszych dzieci, do której to skorzystania namawiam gorąco wszystkich rodziców. A poza tym jest to naprawdę ciekawa, przyjemnie napisania i niosącą sobą wielką rozrywkę książka, którą pokocha każde dziecko. Tym samym nie pozostaje mi już nic innego, aniżeli gorąco zachęcić wszystkich do sięgnięcia po tę pięknie wydaną pozycję, co też i niniejszym czynię!

Uwielbiamy dostawać paczki ♥

Nie ważne co zamawiamy ,odzież , buty czy książki :) Dobra już dobra ... Ja najbardziej cieszę się z książek dla dzieci ?

Jak tylko zrobiliśmy wszystko co związane z dezynfekcją ,żeby wręczyć je do rąk dzieciom ledwo usiadłam do stołu,a już na pierwszy ogień poszedł #plastikfantastik 

Jest to jedna z tych książek ,którą powinno mieć każde dziecko. 

Tak jak mój syn skwitował pozycję o dziewczynce z zespołem Downa,że każdy w jego szkole powinien ją przeczytać ,tak samo córka w trakcie czytania była bardzo poruszona szczególnie tym jak są zatruwane zwierzęta w oceanie i wykrzyczała ,że KAŻDY POWINIEN zapoznać się z treścią PLASTIK FANTASTIK NAWET .... (i tu będę szczera ) IDIOTA I DUREŃ.

Hmmm... myślę ,że przede wszystkim.

Skąd się bierze plastik? Jakie są jego właściwości? Dlaczego ludzie tak chętnie korzystają z tego rodzaju tworzywa i jaki wpływ wywiera ono na środowisko? 

Z czego powstaje plastik i jak się go formuje?

Porażają również liczby ,w ciągu roku na wysypiska śmieci trafia 280 milionów ton plastikowych śmieci. Część z nich trafia do oceanów (blisko 8 milionów ton). Byliśmy także pod wrażeniem Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci jaka pływa po oceanie ... Jak bardzo jest wielka ???!!! Na te i inne bardzo ważne pytania ,znajdziemy odpowiedź właśnie w tej pozycji.

Kolejne narzędzie do pomocy w rozmowie z pociechami na te najważniejsze sprawy .

Piękna okładka ? 

Trafne ,wyważone ilustracje.

Wiek 4 plus.

Serdecznie zapraszamy ♥ Bardzo polecamy ♥

swiatksiazekdladzieci

Chyba nikt z nas nie potrafi wyobrazić sobie życia bez tworzyw sztucznych, w tym plastiku. Ale tak jak ze wszystkim, również i z tego dobrodziejstwa trzeba korzystać odpowiedzialnie.

Książka w sposób bardzo ciekawy pokazuje młodym czytelnikom, jak powstaje plastik, jakie ma zastosowanie, dlaczego jest nam potrzebny, czemu jest tak niebezpieczny dla środowiska i co najważniejsze, jak dbać o to, by ze świata nie zrobić wysypiska. Dla nas to była bardzo pouczająca książka (nie tylko dla dzieci :)

Zapraszam do wysłuchania recenzji:

http://www.wopisie.pl   - TU dzieci mają głos! :)

Czy wiecie, że odkrycie pierwszego tworzywa sztucznego w 1869 roku przyczyniło się do uratowania słoni?

Szukano zamiennika do produkcji kul bilardowych, które wykonywano z kości słoniowej. Później poszło już z górki i plastik opanował świat.

Jak to się stało, że coś co powstało ze szlachetnych pobudek i miało uratować jeden gatunek obecnie przyczynia się do powolnej degradacji planety?

Autorzy książki "Plastik fantastik?" w obiektywny sposób przedstawiają historię plastiku. Opowiadają o jego zaletach jak i wadach jednocześnie uświadamiając jak szkodliwy i niebezpieczny jest jego nadmiar.

Książka rozpoczyna się od historii żółtej, plastikowej kaczuszki, która przypadkiem znalazła się w oceanie i niemalże w nienaruszonym stanie przepłynęła pół świata. Opowieść ta, prosta i równocześnie bardzo trafiona, przedstawia właściwości plastiku, jego wytrzymałość na zniszczenia oraz wodoodporność.

W dalszej części autorzy oprowadzają nas po plastikowej historii od produkcji, poprzez użytkowanie, po utylizację. 

Słyszeliście o Wielkiej Pacyficznej Plamie Śmierci lub pracach nad stworzeniem plastiku biodegradowalnego? W książce znajdziecie wiele podobnych ciekawostek, o których, być może, nie mieliście wcześniej pojęcia.

Obecnie ciężko wyobrazić sobie choćby jeden dzień bez kontaktu z tworzywami sztucznymi. Plastik zrewolucjonizował świat i wykorzystywany jest w każdej dziedzinie życia. Niestety w ciągu 50 lat jego zużycie wzrosło blisko o 296 mln ton rocznie, a ze względu na swoje właściwości i dużą wytrzymałość stanowi ogromny problem przy utylizacji.

Co zatem zrobić z tym plastikowym problemem?

Autorzy wspominają o ciekawych inicjatywach mających na celu wzrost świadomości społeczeństwa  oraz potrzeby racjonalnego korzystania z tworzywa zarówno w skali makro jak i mikro.

"Plastik fantastik?" to ciekawy, proekologiczny tytuł, który nie demonizuje samego plastiku, ale uświadamia jak szkodliwy jest jego nadmiar. To pozycja obowiązkowa nie tylko dla dzieci, ale również (a może nawet przede wszystkim) dorosłych. Bo kto jak nie my odpowiada za los przyszłych pokoleń?