Pióro z obrazu Malczewskiego

Ocena: 4.75 (4 głosów)

W wyniku zbiegu okoliczności przeciętny pismak staje się jednym z najbardziej pożądanych dziennikarzy. Droga jego kariery jest zawiła i niekoniecznie okazuje się ścieżką prawdy, ale zapewnia Jankowi wygodne, całkiem dostatnie, a z pewnością ciekawe życie. Czy za luksus warto zaprzedać duszę diabłu? Czego znakiem jest pióro, które dziennikarz znajduje u siebie w domu? Książka opowiada o miłości, o jej braku i jej poszukiwaniu. Stanowi pierwszą część trylogii.

Informacje dodatkowe o Pióro z obrazu Malczewskiego:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-06-30
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788367260022
Liczba stron: 112
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Pióro z obrazu Malczewskiego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pióro z obrazu Malczewskiego - opinie o książce

"...nie patrz w dół, ale przed siebie. Idź do przodu, daj się poprowadzić, a ja ci pomogę."

"Pióro z obrazu Malczewskiego" to zdecydowanie nie książka, która zwróciłaby moją uwagę, stojąc na sklepowej półce. Najczęściej sięgam bowiem po fantasy, science fiction albo chociażby romanse. Jednak dzięki uprzejmości wydawnictwa AlterNatywnego miałam możliwość ją przeczytać i dla Was zrecenzować.

Książka ta jest dość krótka, gdyż mamy tutaj zaledwie 112 stron. Dla jednych może to być zaleta, a dla innych wada. Ja uważam, że to dość mało. Moim zdaniem ciężko zawrzeć dobrej jakości historię w tak małej ilości tekstu. Tak samo ciężko w ten sposób zadowolić czytelnika, który dzięki temu staje się w pewien sposób bardziej uważny i dociekliwy.

Mariusz Jancarczyk zabiera nas do świata, w którym czytelnik sam do końca nie wie co jest prawdą, a co tylko senną marą. Wydarzenia, które rozgrywają się w tej książce są kompletnie nieprzewidywalne i po prostu dziwne. Główny bohater to dziennikarz, którego kariera na skutek kilku lepszych artykułów do gazety, w której pracuje, idzie do przodu w naprawdę szybkim tempie. Mężczyzna coraz częściej jednak znajduje na swojej drodze tajemnicze pióra, które pojawiają się tak szybko, jak szybko potem znikają.

Autor w swojej książce bardzo często nawiązuje do wielu różnych tekstów kultury (piosenek, wierszy, mitologii) oraz obrazów Malczewskiego.

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z czytania tej książki, to muszę przyznać, że niekoniecznie mi się ona podobała. Zdaję sobie sprawę z tego, że zamysłem autora było umieszczenie w niej tak wielu niezrozumiałych i dość absurdalnych wydarzeń, jednak takie teksty trzeba lubić czytać i myślę, że nie każdemu przypadną one do gustu. Z jednej strony w tych nieco ponad stu stronach działo się naprawdę dużo, ale z drugiej jak dla mnie nie okazało się to być jakoś bardzo porywające.

Nie żałuję przeczytania tej książki, gdyż było to dość ciekawe i inne niż dotychczas doświadczenie. A Wy czytaliście już tę publikacje? Jakie są Wasze odczucia?

Link do opinii

Każdy w pewnym momencie życia staje na rozstaju dróg i to jaki kierunek wybierze będzie rzutowało na tym, jak jego dalsze egzystowanie będzie wyglądać. Zawsze jest jakieś ryzyko, ale warto w takich przypadkach posługiwać się zdrowym rozsądkiem, a nie tylko i wyłącznie emocjami, które pod wpływem pewnych bodźców lub osób mogą być mylne. Taka decyzja powinna być dobrze przemyślana dzięki czemu zmniejszymy ryzyko niepowodzenia.

 
Zarys fabuły

 
W książce spotykamy Andrzeja będącego dziennikarzem gazety zajmującej się życiem celebrytów. Mężczyzna staje przed różnymi wyborami, które mogą go doprowadzić do bogactwa i sławy lub do czegoś więcej. Andrzej jest chroniony przez swego Anioła Stróża, pomimo tego ciągle jest kuszony przez diabła, który nakłania go do złego różnymi sposobami. Jednakże mężczyzna jest nieugięty, gdyż chce poznać istotę tego, co jest najważniejsze. Jakie drogi wybierze Andrzej? Jakie przedziwne tematy przyjdzie mu opisywać w gazecie dla, której pracuje? Czy diabeł postawi na swoim i skusi bohatera? Jaki będzie koniec tej historii? O tym w książce „Pióro z obrazu Malczewskiego” autorstwa Mariusza Jancarczyka.

 
Prawdziwe szczęście

 
Andrzej poszukuje swego szczęścia, jakie znajdzie w prawdziwej miłości, która będzie dziełem Bożym, a nie wynikiem czarów, przekupstwa, czy innych nieszczerych zagrywek. Mężczyzna otrzymuje porady od Anioła Stróża, jak mądrze wybierać, by poznać prawdę i być szczęśliwym. Książka niesie pod tym względem wiele wskazówek dla nas, co może nas spotkać, gdy wybierzemy drogę na skróty, a co będziemy gdy postąpimy właściwie. Bogactwo i wszelkie sukcesy owszem zapewnią nam dobrobyt, ale nigdy nie sprawią byśmy poczuli się spełnieni. Zatem warto odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla nas lepsze i szukać prawdy związanej z tym, jak należy żyć.

 
Podsumowanie

 
Książkę czytało mi się bardzo szybko, a to za sprawą nieprzewidywalnej i nadzwyczajnej akcji wywołującej dreszczyk emocji. Pozycja obfituje w różne dylematy, które spotykamy podczas swego życia, a przytoczone przykłady możliwych rozwiązań skłaniają nas do refleksji. Pojawiają się również w niej cytaty Biblijne odnoszące się bezpośrednio do sytuacji z życia bohatera, co pozytywnie uzupełnia treść tej książki. Moim jedynym zarzutem, co do tej nowelki jest to, iż zaprezentowane obrazy Malczewskiego w tej pozycji mogłyby być kolorowe, a nie czarno-białe, jak ma to miejsce, gdyż byłyby bardziej przystępne w odbiorze i nie zmuszałyby do sięgania po chociażby telefon z Internetem w celu ujrzenia oryginalnych barw. Gatunek tej książki jest to fantasy religijne, który może przypaść do gustu wszystkim bez względu na stosunek do wiary. Gorąco polecam ten pierwszy tom trylogii czytelnikom poszukującym wskazówek, jak wartościowo postępować w swoim życiu, a wszystko to dzięki historii opartej na wierze, nadziei i miłości.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Booklutek
Booklutek
Przeczytane:2022-08-14,

Mariusz Jancarczyk „Pióro z obrazu Malczewskiego” 🪶

 

Między bliskością a samotnością 

 

Przeciętny dziennikarz na swojej drodze spotyka nieznajomego. W galerii sztuki przed obrazem Jacka Malczewskiego 'Aniele, pójdę za tobą' stoi staruszek i mówi coś, co odmienia życie pismaka. 

 

„Moje życie nie jest ani wstrząśnięte, ani też zmieszane. Takich jak ja są gromady. Tysiące takich jak ja śmiertelników walczących o przeżycie na tym łez padole, wydzierających swój kawałek z tortu zwanego życiem.”

 

Czytając opowiastkę nie mamy pojęcia, które wydarzenia są jawą, a które marą. To ciekawa koncepcja na przedstawienie nieba, rzeczywistych rzeczy i miłości samej w sobie. 😇

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2022-08-14, Ocena: 4, Przeczytałem,

Współpraca: Wydawnictwo AlterNatywne

,,Moje życie nie jest ani wstrząśnięte, ani też zmieszane. Takich jak ja są gromady. Tysiące takich jak ja śmiertelników walczących o przeżycie na tym łez padole, wydzierających swój kawałek z tortu zwanego życiem."

,,Pióro z obrazu Malczewskiego" to ciekawa propozycja od wydawnictwa AlterNatywne. Książka jest cienka i czyta się ja szybko. Szkoda, bo autor ma ciekawy styl pisania i bardzo nim przyciąga do książki. Na szczęście tytuł ten jest pierwszym tomem trylogii. W tym krótkim utworze znajdziemy wiele cytatów piosenek polskich jak i zagranicznych, wierszy, psalmów a nawet cytatów z seriali komediowych. A całość sprawia, że czyta się naprawdę dobrze i z dużym zainteresowaniem.

Janek to przeciętny dziennikarz, który pewnego dnia spotyka staruszka, który stojąc pod obrazem ,,Aniele, pójdę za tobą", mówi mu coś, co odmienia życie bohatera. Nagle staje się najbardziej pożądanym dziennikarzem. Na początku miał kaca moralnego przez to co pisał, bo mocno to mijało się z prawdą. Ale później przywykł do tego i żyło mu się z tym dobrze. Ale czy warto zaprzedać duszę diabłu zamian za luksusy? We wszystkim strzeże go Anioł Stróż, który ukazuje mu się we śnie. Daje on mu lekcje, ale czy dziennikarz będzie się do nich stosował? Na pewno po nich przydarza mu się coś dobrego. Bohater jednak nie jest do końca szczęśliwy. Bowiem bycie sławnym i rozchwytywanym to nie wszystko. Brakuje mu miłości. Janek odnajduje u siebie w domu pióro. Jaką rolę odgrywa ono? I dlaczego go prześladuje?

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2022-08-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

Kochani ten tom rozpoczyna właśnie pierwszą część trylogii. I już mogę wam powiedzieć, że moje przeczucie nigdy mnie nie zawodzi. Mam nosa do dobrych książek i strasznie mnie to cieszy. Co prawda pozycja jest bardzo krótka i już przy początku czytania bardzo żałowałam, że niebawem dojdę do końca. Byłam bowiem pod ogromnym wrażeniem pomysłu na powieść i sposobu w jaki została przekazana. Znajdziemy tutaj wiersze znane, bądź wymyślone, cytaty z Pisma Świętego, teksty piosenek, cytaty z seriali komediowych, powiedzenia, obrazy i to wszystko nie jest spisane w nadmiarze, tylko zawsze chodzi tu o jakieś ważne frazesy, o słowa, które nasz bohater wypowiada do siebie, bądź innych postaci. Bohaterowie będą albo ukazywani od początku do końca, albo tacy, którzy pojawiają się tylko na chwilę. Jak dla mnie pozycja jest jakby pamiętnikiem, gdyż główny bohater opisuje wszystko ze swojej perspektywy. Nie oszczędza nas słowni, kiedy trzeba to przeklnie, przeprosi, ustąpi miejsca, bądź popełni błędy z których bardzo szybko wysuwa wnioski. Od samego początku strzeże go Anioł Stróż, który co jakiś czas mu się pojawia w snach, bądź rzeczywistości. Nigdy nie byłam pewna czy to jawa, czy sen. Daje on mu jednak lekcje, które gdy już jest w czasie rzeczywistym, choć nic nie sugeruje, że będzie się do nich stosował, to jednak po tych objawieniach przytrafiają mu się same dobre rzeczy. W kwestii samego bohatera są to zwykłe przypadki, w kwestii mojej, wcale nimi nie były. Zostanie nam uchylony rąbek tajemnicy z nieba i tego czegoś pomiędzy. Nie potrafiłam przestać czytać i tego analizować, gdyż wszystko wydawało się być autentyczne i prawdziwe. Czuję, że autor książki miał w tym swój plan, że to nie tylko książka.
Głównym bohaterem jest tutaj dziennikarz, który z pasją potrafi pomagać wpierw sobie, a potem innym. Od początku do końca prześladuje go również pióro, które później się zmaterializuje. Będzie on jednak smutny z uwagi na brak miłości w życiu. Jednak później dostąpi pewnej przepowiedni. Przeczytajcie, a będziecie równie podekscytowani co ja!!!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy