Tragiczna śmierć żony, więzienie, szpital psychiatryczny, surrealistyczne wizje, alkoholowe delirium i nazistowskie Niemcy. Szczera, drastyczna i w dużej mierze autobiograficzna opowieść Hansa Fallady z zapadającymi w pamięć, ekspresjonistycznymi rysunkami Jacoba Hinrichsa. Jeden z najgłośniejszych niemieckich komiksów ostatnich lat.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 160
Tłumaczenie: Mirosław Hacia
Przeczytane:2018-12-07, Ocena: 4, Przeczytałem,
PISARZ-PIJAK, PIJAK-BOHATER
„Hans Fallada: Pijak” to nie jest album dla miłośników rozrywkowych komiksów środka. Widać to już po okładce, ale gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości – w końcu nawet okładki czołowych serii Marvela i DC, a przynajmniej ich alternatywne warianty, potrafią być mylące – lepiej powiedzieć o tym wprost. Ci jednak, którzy lubią dobre, niebanalne, realistyczne, a przede wszystkim eksperymentujące z formą ambitne powieści graficzne, będą z dzieła Jakoba Hinrichsa bardziej, niż zadowoleni.
Hans Fallada – pisarz. Hans Fallada – pijak. We wrześniu roku 1944 Rudolf Ditzen, bo i pod takim nazwiskiem znany był Hans Fallada, trafia do więzienia w Neusterlitz. Wszystko prze kłótnię z byłą żoną. Pisarz był znów pod wpływem alkoholu, zrobił się agresywny, wyjął pistolet, strzelił… Los chciał, że nie trafił, ale tego było już za wiele. Zamknięty w więzieniu, dostał jednak pozwolenie na pisanie. By poradzić sobie z niedolą odwyku od alkoholu i innych używek, Fallada zaczyna tworzyć powieść „Pijak”, historię Erwina Sommera, szanowanego handlarza, który popada w wyniszczający go nałóg. Nałóg, który zaczyna się niewinnie, ale postępuje coraz dalej i coraz szybciej, doprowadzając uzależnionego do całkowitego upadku.
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/12/pijak-hans-fallada-jakob-hinrichs.html