Pierwsza miłość

Ocena: 5.11 (9 głosów)

Opowieści wyjątkowe jak pierwsza miłość
Pamiętasz swoje pierwsze zakochanie? Motyle w brzuchu, ukradkowe spojrzenia i pewność, że spotkałaś kogoś niezwykłego. Tego nie da się zapomnieć.
Autorzy najpiękniejszych powieści obyczajowych stworzyli opowiadania o niezwykłej sile pierwszych zauroczeń. Ich bohaterowie idą za głosem serca, bo tak kochać można tylko raz, a cudowne wspomnienia zostają na całe życie. To historie pełne uczuć, emocji i wzruszeń niepowtarzalne jak pierwsza miłość.
Czy święto zakochanych może trwać przez cały rok? Zatrzymaj romantyczną atmosferę na dłużej i daj się ponieść sile uczuć. Może jedna z naszych opowieści będzie podobna do twojej?

Informacje dodatkowe o Pierwsza miłość:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019-01-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788379761074
Liczba stron: 378

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Pierwsza miłość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pierwsza miłość - opinie o książce

Avatar użytkownika - dagmaruffka
dagmaruffka
Przeczytane:2019-04-23, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019,

Książka "Pierwsza miłość" to zbiór krótkich opowiadań o miłości. Miłość każdego z bohaterów rozpoczynała się w różnych miejscach - wakacyjna wyprawa, tramwaj, czy też portal randkowy. W ciągu tych dwunastu opowiadań będziemy przeżywać chwile zwątpienia, radości, ale też i pojawi się łezka w oku. Autorki tak postarały się, by stworzyć historie życiowe, takie które możemy spotkać obok siebie, a może i sami przeżyliśmy coś podobnego. Zobaczymy, że miłość nie jedno ma imię - czasami jest bolesna, a innym razem dzięki niej rozpiera nas energia i szczęście. A co najważniejsze autorki udowadniają, że miłości pragnie każdy z nas, niezależnie od płci i wieku. Nawet te osoby, które teraz mówią, że nie chcą się zakochać - miłość dopadnie ich ale w jakimś późniejszym momencie. 
"Pierwsza miłość" fajna jest też dla tych, którzy nie mieli w ogóle styczności z piórem tych autorek. Już po kilku stronach można ocenić to jak piszą i czy nam się podoba ich styl. Jeżeli tak, to warto nabyć inne pozycje czytelnicze danej osoby. 
Ta książka jest tak lekka, że czytanie jej w letnie południa na plaży czy w ogrodzie będzie wyjątkowe. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - majeczka241
majeczka241
Przeczytane:2019-04-14,

,,Czasami ci się wydaje, że nie masz nic, a potem okazuje się, że miałaś wszystko. Zastanów się zanim stracisz to, co naprawdę kochasz.''

Najbardziej ze wszystkich 11 opowiadań, które można odnaleźć w tej antologii spodobały mi się historie stworzone przez Agatę Przybyłek ,,Pierwsza randka'', która mnie wzruszyła, poruszyła, wywołała uśmiech i łzy, radość, a także smutek. W tej krótkiej opowieści tyle piękna zostało zawarte. Tyle mocy, uczuć, miłości od pierwszego wejrzenia. W krótkim czasie przywiązałam się do bohatera, którego historię poznajemy i sama zapragnęłam tę postać poznać na żywo, wysłuchać jego opowieści o sile miłości, przywiązaniu.

Druga historia, która najbardziej mi się spodobała była od Joanny Szarańskiej ,,Tamtej grudniowej nocy''. Opowiadała o ogromnej sile matczynej miłości do dziecka, ile była w stanie poświęcić dla tej małej istotki.

Pierwsza miłość, ta prawdziwa o której pamiętamy do końca życia. Miłość przetrwa wszystko, zniesie bardzo wiele ciosów, upokorzeń, jest trwała, potrafi wybaczyć, nie potępia, jest cierpliwa, wspiera. Miłość ma wiele odcieni, tych pozytywnych jak i negatywnych. Wywołuje motylki w brzuchu, sprawia, że płyniemy niczym w chmurach, a życie staje się jaśniejsze, przejrzyste i bardziej kolorowe. Te opowiadania mają w sobie magię, pewien urok, ciekawy morał, przesłanie.

Każdemu inna historia spodoba się mniej lub bardziej. Mnie reszta niestety nie przekonała tak bardzo jak te dwie wyżej wymienione. Były dobre. Jeśli jesteście ciekawi jak dany autor pisze i czy ich pióro wam się spodoba, to warto sięgnąć po taką antologię i samemu się przekonać. Polecam.

Link do opinii

Walentynki zbliżają się wielkimi krokami. Część celebruje to święto, część obchodzi je szerokim łukiem. Jednak niezależnie do której grupy należycie sądzę, że o miłości zawsze miło jest poczytać parę słów a tym bardziej kiedy są bardzo mądre i przemyślane.

 


O jakich relacjach lubicie Państwo czytać najbardziej? O tych łatwych, które na swojej drodze oczywiście napotykają przeszkody, ale szybko je omijają? A może o takich jak ta z historii Gabrieli Gargaś, gdzie bohaterowie, Aneta i Mikołaj, muszą się aż tak bardzo od siebie oddalić, by następnie scalić na nowo?

Jest jeszcze przecież bardzo poruszająca, moja ulubiona, opowieść Joanny Szarańskiej. Pisarka daje się po raz kolejny poznać od tej nostalgicznej strony. Pewnej grudniowej nocy do drzwi domu Marii i Tomasza puka ciężarna, młoda kobieta. Dlaczego Anna wybrała akurat to mieszkanie? Co nią kierowało? I najistotniejsze dlaczego w ogóle posunęła się do takiego czynu?

Z kolei Agata Przybyłek zabierze Was do smutnego miejsca. Do hospicjum. To tam poznacie piękną historię Jana i Jadzi, która miała miejsce tuż po zakończeniu wojennej zawieruchy.

Karolina Wilczyńska funduje nam... śledztwo w sprawie miłości. To całkiem świeże podejście do tematu. Bardzo interesujące. Nika otrzymuje zadanie. Ma napisać tekst na temat miłości najlepiej tej pierwszej. Rezultat jej działań jest zaskakujący...

Nie mogłabym nie napomknąć o „Jaskółkach” Nataszy Sochy. Fryderyk nie potrafi pogodzić się z odejściem ukochanej. Wyrusza w niecodzienną podróż w poszukiwaniu kobiety, która będzie bardzo podobna do Natalii, jaką tak kochał. Jest bardzo zdecydowany i pewny swoich poczynań. Co zastanie w trakcie drogi i na jej końcu?

 


Te i jeszcze inne historie (nie powiedziałam o wszystkich) składają się na zbiór romantycznych opowiadań idealnych na każdą porę roku. Bardzo subtelna grafika na okładce przywodzi na myśl letnie zachody słońca, które łatwo połączyć z kiełkującym uczuciem, pierwszą randką lub tą kolejną, już być może małżeńską. W tym miejscu odnajdziecie taki właśnie obraz. Różnych relacji i towarzyszących im emocji. Sądzę, że każdy wybierze znajdzie tutaj wytchnienie, moment zadumy a może będzie to impuls do odświeżenia wspomnień bądź rozbudzenia marzeń?

 

Link do opinii

Pierwsza miłość, którz z nas jej nie pamięta?

Pamiętają też autorzy tych 11 opowiadań i przekazują nam czytelnikom.

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2019-03-26, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2019, Wypożyczone,

"Pierwsza miłość" to zbiór pięknych powieści autorów,którzy stworzyli niesamowite opowiadania o sile pierwszej miłości,o sile zauroczenia i o emocjach które towarzyszą temu zauroczeniu.
Każda historia jest inna,jedne wywołały uśmiech na twarzy ,inne sprawiły,że łza się zakręciła,wszystkie jednak łączy jeden temat jakim jest miłość.
W "Pierwszej miłości" mamy przekrój różnego rodzaju zauroczenia i miejsca gdzie rodziło się to cudowne uczucie.Poczytamy tu między innymi o miłości zrodzonej poprzez portal randkowy,o uczuciu,które zrodzi się podczas wakacyjnej wyprawy,o miłości mężczyzny,który nie potrafi odnaleźć się po stracie ukochanej żony,a nawet o cudownym zauroczeniu w tramwaju.Każdy więc znajdzie coś dla siebie,bo każde opowiadanie ma w sobie coś interesującego i niesie ze sobą coś wyjątkowego.Są to piękne historie tak jak i każda pierwsza miłość.Autorzy spisali się genialnie,pokazując różne oblicza tego uczucia,które może zmienić nasze życie na lepsze jak i odebrać nadzieję na szczęśliwe zakończenie.

Link do opinii

Cóż, były lepsze i gorsze opowiadania. Na ulubionych autorkach się nie zawiosłam. Nie podobało się mi tylko jedno. Książka nie opisuje tylko miłości w sensie romantycznym, ale i nawet macierzyśkim. To też taka pierwsza miłość. Ta antologia to przekrój różnych miłości- takich pierwszych, ale i nie jedynych. To także poszukiwanie miłości. Takiej, która da radość.

Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2019-03-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Posiadam,

Czy pierwsza miłość to ostatnia, czy ostatnia może pierwszą właśnie jest?

Jak świat światem, próbujemy odpowiedzieć na pytanie, czym jest miłość? Już od wieków poeci i pisarze starają się znaleźć odpowiednie słowa, które oddadzą jej barwę, kształt, zapach i smak. Jednak już nie raz przekonaliśmy się, że jest to uczucie, którego nie da się określić żadnymi schematami, zaszufladkować i ujarzmić.

Dziś przychodzę do Was ze zbiorem opowiadań „Pierwsza miłość”, w którym znani i lubiani autorzy polskiej literatury obyczajowej w jedenastu opowiadaniach, próbują przekazać nam wyjątkowość i piękno pierwszej miłości oraz emocje jej towarzyszące, które nie zawsze są takie, o jakich marzyliśmy.

Muszę Wam się przyznać, że podobnie jak pierwsza miłość, jest to mój pierwszy raz, kiedy zdecydowałam się sięgnąć po antologię. Jeśli jesteście w miarę regularnymi gośćmi mojego bloga, zapewne zauważyliście, że nie jestem zwolenniczką krótkich form wypowiedzi. Nie jestem bowiem przekonana, czy autorowi na niewielkiej liczbie stron opowiadania uda się napisać historię, która nie tylko będzie stanowiła spójną całość, ale przede wszystkim, wciągnie mnie na tyle, by wzbudzić moje emocje.

Zastanawiacie się teraz na pewno, dlaczego w takim razie sięgnęłam po ten zbiór opowiadań?
Jak to mówią, zawsze kiedyś musi być ten pierwszy raz, a w sytuacji, kiedy mamy coraz mniej czasu na czytanie i kiedy nie zawsze możemy pozwolić sobie nie tylko na sięganie po książki naszych ulubionych twórców tak często, jakbyśmy chcieli, ale również na poznawanie twórczości nowych autorów nam jeszcze nieznanych, zbiór opowiadań jest doskonałym sposobem na rozwiązanie naszych czytelniczych rozterek. No, a jeśli dodatkowo są to opowiadania, których wspólną płaszczyzną jest pierwsza miłość, to czemu nie spróbować.

Nie będę ukrywać, że przystępując do lektury, czułam niepewność, ale również ciekawość, jak też autorzy przedstawili nam czytelnikom, to niezwykłe uczucie, o którym jakie by ono nie było, nie zapomina się do końca życia.

Nie będę już dłużej trzymać Was w niepewności i przyznam, że zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Dla wielu z nas pierwsza miłość kojarzy się z patrzeniem na życie przez różowe okulary, lukrem i cukrem. I właśnie tego przesłodzenia się obawiałam.

Tymczasem w moje ręce trafiło jedenaście życiowych i poruszających opowiadań, które skłaniają do refleksji i przemyśleń. Ich autorzy wzruszają, bawią, przekonują, że czasami warto zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę zawalczyć o siebie i swoje prawo do szczęścia i miłości. Miłość bowiem nie zna granic. Może zjawić się w najmniej oczekiwanym momencie, Miłość nie liczy lat.

Niezwykła wyjątkowość każdego z tych opowiadań polega na ich realnym wymiarze. Wszystko, co przeżywają, bądź wspominają ich bohaterowie, mogłoby się stać naszą historią. Być może nawet niektórzy z Was znajdą w tych opowiadaniach cząstkę własnego życia i odbiorą je z sentymentem.

Ponadto Każdy z autorów pozostawił nam przesłanie, które jeszcze bardziej podkreśla i uwydatnia istotę pierwszej miłości, która, choć u każdego z nas rodzi się w różnych okolicznościach i momentach naszego życia, często ofiarując nam nie tylko uniesienia i motylki w brzuchu, ale również smak goryczy to, mimo wszystko, każdy chce kochać i być kochanym.

Gdybym miała w jednym zdaniu określić jedną wspólną myśl przewodnią dla tego zbioru opowiadań, myślę, że doskonale przedstawiają ją słowa jednej z piosenek zespołu Ich Troje.

„Nie wiem, czy pierwsza miłość to ostatnia, czy ostatnia może pierwszą właśnie jest”.

Nie zdradzę nic więcej. Jedyne, co mi pozostało to gorąco zachęcić Was do sięgnięcia po „Pierwszą miłość”. Jestem pewna, że czytając, wrócicie do wielu pięknych wspomnień, doświadczając całej gamy emocji od śmiechu, wzruszenia, poprzez łzy i wiarę, że miłość jest w stanie przezwyciężyć to, co niezwyciężone. Bo ona nie kończy się, nawet kiedy ktoś odchodzi.

Jeśli o mnie chodzi, to mam kilka opowiadań, do których na pewno będę wracać i za każdym razem wyciągać z nich dla siebie, coś nowego. Jestem bowiem pewna, że czytając je po raz pierwszy, nie jesteśmy w stanie dostrzec wszystkich ich wartości.

Dla mnie najbardziej wzruszającą historią, która nie tylko wywołała potok łez, ale przede wszystkim trafiła w głąb mojego serca i pozostanie w nim na zawsze, jest piękna opowieść pana Jana, podopiecznego hospicjum.

Jak wspomniałam wcześniej, sięgając po tę antologię mamy możliwość poznania twórczości autorów, po których książki nie mieliśmy jeszcze okazji sięgnąć. W moim przypadku również tak się stało. Udało mi się poznać m.in. opowiadania autorstwa: Katarzyny Bereniki Miszczuk, Joanny Szafrańskiej, Lidii Liszewskiej, czy Roberta Kornackiego i teraz wiem, że na pewno chcę sięgnąć po ich pełnowymiarowe powieści.

Ok, to ja już nic więcej nie mówię, a Wy zabierajcie się do czytania „Pierwszej miłości”. Jeśli mogłabym Wam coś doradzić, to nie czytajcie wszystkich opowiadań jednocześnie. Delektujcie się nimi, pozwólcie im w Was dojrzeć, wówczas przyjemność z lektury będzie pełniejsza.

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Czwarta strona, za co bardzo dziękuję. 

https://kocieczytanie.blogspot.com/2019/03/czy-pierwsza-miosc-to-ostatnia-czy.html

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy