Panaceum

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Pozwól miłości stać się lekiem na całe zło

Mogłoby się wydawać, że Roxanne Anderson urodziła się pod szczęśliwą gwiazdą. Jest bogata, inteligentna i ma mnóstwo znajomych, a jej uroda sprawia, że zawsze znajduje się w centrum uwagi. Nikt jednak nie wie, że czuje się przeraźliwie samotna, a starannie skrywana przed całym światem tajemnica nie pozwala jej nawiązywać szczerych i głębokich relacji.

Pewnego wieczoru na jej drodze staje Amir Farrel, który jest świadkiem nieudanej próby odurzenia i wykorzystania Roxanne. Dziewczyna nie jest pewna, co tak naprawdę wydarzyło się podczas feralnej imprezy. Nie wie też, że Amir całą noc pilnował, żeby nikt jej nie skrzywdził. Od tej pory ścieżki blondwłosej gwiazdy uczelni i czarnoskórego koszykarza będą się nieustannie przeplatać, a oni sami wkrótce odkryją, jak wiele ich łączy…

Siedziała przy jednym ze stolików i odplątywała szalik z szyi. Musiała przed momentem przyjść. Bał się wejść do środka i do niej dołączyć. Zupełnie nie pasował do tego miejsca. Nie pasował ani do tej kawiarni, ani również do osoby, z którą miał usiąść przy jednym stoliku.
Co ta dziewczyna sobie wyobrażała, zapraszając go tutaj? I co on sobie wyobrażał, gdy zgadzał się na tę niedorzeczną propozycję?

Informacje dodatkowe o Panaceum:

Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383139852
Liczba stron: 518
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Panaceum

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Panaceum - opinie o książce

Roxanne Anderson przez wielu uważana jest za szczęśliwą. Ma w życiu wiele tego, o czym inni mogą tylko pomarzyć. Jest bogata, popularna w szkole, do tego piękna i inteligentna. Jednak nikt tak naprawdę jej nie zna, a ona czuje się bardzo samotna, pomimo że ma wokół siebie wielu ludzi. Na dodatek to nie jej jedyny problem, skrywa tajemnice, które mogłaby wiele zmienić.
Amir Farrel jest czarnoskórym chłopakiem, uczęszczającym na studia. Nie pochodzi z bogatego domu, musi pracować. Nie czuje się akceptowany przez ludzi, z którymi studiuje, nie licząc swojego przyjaciela. Jednak jest coś, co pozwala mu zapomnieć o wszystkim – koszykówka. Doskonale wie, że jest w niej naprawdę dobry, kocha ją i marzy, aby kiedyś zostać zawodnikiem NBA. Pewnego dnia oboje wybierają się na tę samą imprezę. Ona idzie tam, ponieważ zawsze udaje się na takie wydarzenia, on zostaje namówiony przez przyjaciela. Żadne z nich nie wie, jak wiele ona zmieni w ich życiu. On widzi, jak ktoś próbuje ją odurzyć, a później pilnuje, aby nic się nie stało. Ona tak naprawdę nie wie, co się wtedy stało. Pewne zdarzenia sprawiają, że zbliżają się do siebie, choć można by pomyśleć, że nie powinni. Jak potoczy się ta znajomość? Jaką tajemnice skrywa Roxanne? Czy sobie z tym poradzi? Czy Amir spełni swoje marzenia?

Ta książka zdecydowanie mi się podobała i to pod każdym aspektem. Historia, jaką w niej znalazłam była po prostu świetna. Wciągnęła mnie na tyle, że nie mogłam się od niej oderwać praktycznie od samego początku, aż do ostatnich stron. Przeczytałam ją w jeden wieczór (ze znaczącym zarwaniem nocy), a nie należy ona do cienkich, a wręcz przeciwnie ma ponad 500 stron. Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje i to bardzo różnorodne.

Bohaterowie ciekawi, świetnie wykreowani. Oboje bardzo polubiłam i mocno im kibicowałam.

„Panaceum” to książka, która bardzo mi się podobała i z ogromną przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - dianawiszniewska
dianawiszniewska
Przeczytane:2024-05-19, Ocena: 5, Przeczytałam,

Jeśli lubisz miłosne historie będzie to książka dla Ciebie. Ona dziewczyna z dobrego domu, gwiazda w szkole otoczona wianuszkiem uwielbienia. On zamknięty w sobie starający się nie rzucać w oczy, czarnoskóry koszykarz. Wydawać by się mogło, że są z dwóch różnych światów, a jednak kiedy znajdują się w swojej obecności czują niespodziewany spokój.  Ona mimo, że jednak z popularniejszych dziewczyn w szkole, czuje się samotna w tłumie, przelewa swoje myśli na papier i wtedy jest jej łatwiej. On ciągle mający poczucie, że jest gorszy, pomimo że nie ma lepszego od niego na boisku. Wzajemnie dają sobie otuchę, nie muszą nikogo grać i to jest najważniejsze. Jednak dziewczyna wpada w oko bogatemu chłopakowi, który nie cofnie się przed niczym aby ją zdobyć. Czy Roxanne i Amir będą razem? Czy może dziewczyna wybierze bogatszego adoratora? Tego dowiesz się z tej książki.

Ładnie jest tu pokazane drugie dno, czyli to, że być może wydaje nam się, że ktoś jest szczęśliwy, ale tak naprawdę może się mierzyć wewnętrznie z wieloma problemami. Ataki paniki, depresja, czy skrajne poczucie niższości. Nigdy nie wiesz co siedzi w głowie drugiego człowieka, gdy nauczył się perfekcyjnie udawać uśmiech.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkowa_patryc
ksiazkowa_patryc
Przeczytane:2024-08-14, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytane,

Są debiuty literackie, na które warto zwrócić uwagę. I to jest właśnie taka książka. Już od samego początku zostałam zachwycona stylem pisarskim, ale przede wszystkim historią która została przedstawiona. Choć Roxanne i Amira dzieli dużo, zaczynając od pochodzenia, sytuacji materialnej ich rodzin i koloru skóry, ale też podejścia do życia. Ten kontrast pomiędzy nimi i ich przeżycia skłaniają do refleksji, czy my też zwracamy uwagę na ubiór, bogactwo a nie na to co dana osoba ma w swoim wnętrzu.

 

Roxanne ma wszystko, ale w głębi siebie jest samotną, nie ma w otoczeniu bliskiej osoby, której mogła by się zwierzyć z nękającego go problemu. Natomiast Amir ma rodzinę, na którą może zawsze liczyć, ale każdy dzień to walka o przetrwanie. Ich rodzące się uczucie sprawiło, że im kibicowałam, ale też z tyłu głowy tłukło mi się że ich uczucie będzie wystawione na ciężką próbę. Niezabraknie tu wątpliwości, zwątpienia, ale też uczucia i oddania. 

 

Tylko mając kogoś przy sobie, kto wspiera i kocha można razem stawić czoła całemu światu.

 

Ogromnie się cieszę, że miałam przyjemność ją przeczytać. Dziękuję @basia.laszkow za dedykację w książce. 

Link do opinii

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare

Pozwól miłości stać się lekiem na całe zło. To zdanie umieszczone na rewersie okładki było jednym z czynników, który skłonił mnie do tego, aby podjąć się współpracy przy tym tytule. Oczywiście taki elementów było zdecydowanie więcej, ale to zdanie było tym, co ostatecznie przeważyło szalę na korzyść tej książki. Zatem czy "Panaceum" -- debiut literacki Basi Łaszkow skradł moje serce? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Historia opowiada o dwójce młodych ludzi, którzy na pierwszy rzut oka wydają się należeć do zupełnie innej bajki. Roxanne Anderson jest piękną i inteligentną blondynką, która uchodzi za urodzoną pod szczęśliwą gwiazdą. Dziewczyna jest otoczona mnóstwem znajomych, a w dodatku zupełnie nie musi martwić się o pieniądze. Jednak, czy jest zadowolona ze swojego życia? Chociaż mogłoby się zdawać, że tak, w rzeczywistości Roxanne zmaga się z własnymi demonami, przez co czuje się również bardzo samotna. Czy na jej życiowej drodze pojawi się ktoś, kto pomoże jej stawić czoła problemom?

Amir Farrel to czarnoskóry chłopak, którego życie do tej pory nie rozpieszczało. Jego rodzina musi liczyć każdy grosz, dlatego Amir, jako najstarszy z rodzeństwa, jest zmuszony godzić studia i treningi koszykarskie z pracą dostawcy jedzenia. Chłopak jest bardzo utalentowanym sportowcem, który marzy o karierze w NBA. Czy jego umiejętności pozwolą mu zostać zawodnikiem najlepszej ligi koszykarskiej na świecie?

Jedno jest pewne. Kiedy jego znajomość z Roxanne nabierze rozpędu, wszystko może się zdarzyć. Czy mimo znaczących różnic społecznych oraz przeciwności, z którymi muszą mierzyć się każdego dnia, uda im się stworzyć silną relację? Czy razem będą mieli odwagę przeciwstawić się swoim najbardziej skrywanym lękom? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że początkowo zupełnie nie mogłam wciągnąć się w tę historię. Myślę, że trochę przytłoczył mnie ogrom problemów, z którymi borykali się główni bohaterowie. Ataki paniki, trauma, rasizm, brak tolerancji, czy szufladkowanie osób pod względem ich wyglądu i zasobności portfela to tylko niektóre z nich. Nie wiem, czy dwójka tak młodych ludzi byłaby w stanie w realnym świecie udźwignąć taki ciężar. Oczywiście nie zrozumcie mnie źle. W prawdziwym życiu może zdarzyć się dosłownie wszystko, jednak w tym konkretnym przypadku wydało mi się to trochę mało prawdopodobne i nieco naciągane.

Przyznaje też, że po przeczytaniu ok. 260 stron, miałam bardzo duży kryzys. Mocno zastanawiałam się nad tym, czy nie zrezygnować z dalszego czytania, ale następnego dnia zebrałam się w sobie i postanowiłam jednak dać tej książce jeszcze jedną szansę. I była to dobra decyzja, ponieważ później czytanie szło mi już bardzo płynnie, a strony w zasadzie przewracały się same. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami znacznie się rozwinęła, nabrała tempa, pojawił się również pewien trzymający w napięciu element, który ukazał, jak szczere i głębokie jest uczucie, które zrodziło się między Roxanne i Amirem. Dlatego w mojej ocenie druga część książki, jest o niebo lepsza od pierwszej.

Chociaż przed rozpoczęciem czytania byłam bardzo pozytywnie nastawiona do "Panaceum", lektura nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, niż to, co otrzymałam. Niemniej jednak myślę, że znajdą się czytelnicy, którzy będą zachwyceni tą lekturą, dlatego, jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z debiutem literackim Basi Łaszkow, zachęcam Was do przeczytania jej książki i wyrobienia sobie własnego zdania na jej temat.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy