Telefon ze szpitala to dopiero początek.
Informacja przekazana przez dyspozytorkę wzbudza niepokój komisarza Deryły. Coś się stało z jego partnerką, Tamarą Haler. Po przeprowadzeniu serii badań kobieta zniknęła ze szpitalnego oddziału i nie ma po niej śladu. Gdzie jest? Dlaczego przepadła bez wieści?
Kolejny telefon jest niczym ziszczenie się najgorszego koszmaru.
Szaleniec twierdzi, że uprowadził Haler i uwolni ją tylko pod jednym warunkiem. Deryło musi wykonać pewne zadanie. Jest ono nie tylko czystym szaleństwem, ale co gorsze, komisarz dostaje na nie jedynie dwanaście godzin. Rozpoczyna się przerażająca walka z czasem. Zaskakujący kres jest coraz bliżej...
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tak, tak. To już dziewiąte spotkanie z komisarzem jakie nam zafundował Max Czornyj w „Pacjencie”. Miałem mieszane uczucia co do tej powieści, włącznie z myślą, że to najsłabsza część „Deryłowskich” śledztw, chociaż jest pełna napięcia i zwrotów akcji oraz ciekawie skonstruowana, z kilku perspektyw. Ale w gruncie rzeczy może jest chwilami niedopracowana albo ze mnie gapa. No jakoś to mnie nie przekonywało, że przez całą powieść Policja nie interesuje się swoim jednym z najlepszych detektywów czy też nie bardzo obchodzi ją los podrzędnej „detektywki”. No dobra, wyjaśnia się na koniec, niemniej jednak czegoś zabrakło pomiędzy. Fakt, zabieg ten wzmógł napięcie i ciekawość moją oraz znacznie uatrakcyjnił moje przeżycia ale mam mnóstwo problemów z tą powieścią panie autorze. A może to ja jestem problemem?
Zaczyna się krwawo... Morderstwo poprzedzone zostaje nacięciami na żywca i włożeniem do ran robaków, które rozpoczynają wędrówkę pod skórą.... Czy to sen pacjenta? A może przepowiednia tego, co się zdarzy? Co na to jego lekarz?
Eryk Deryło otrzymuje nietypowy telefon ze szpitala - Tamara Haler niespodziewanie uciekła przed otrzymaniem wyników badań a powinna zostać na oddziale! Dopiero po tym telefonie komisarz zastanowił się, na co jest chora i dlaczego mu nic nie powiedziała... Jednak okazuje się, że policjantki nigdzie nie ma...
O północy wszystko się wyjaśnia - Tamara została porwana i jeśli Eryk chce, by przeżyła musi dla porywaczy coś zrobić. Na wykonanie zadania ma tylko dwanaście godzin! Najpierw jednak czeka go test - dość przerażający, przyznaję. Czy Deryło go wykona? Jaką dostanie nagrodę za uległość a jaką zapłaci cenę za odmowę?
Akcja wciąż przyspiesza, bowiem kiedy Deryło dowiaduje się na czym polega zadanie, próbuje zrobić coś zupełnie innego... Na jego drodze do sukcesu trup gęsto się ściele, trudno jest zaufać komukolwiek, zaskoczeń nie brakuje a Tamara ma coraz mniej czasu...
Rozdziały kończą się tak, że mocno podnoszą ciśnienie a następne dotyczą zupełnie innego wątku i trzeba czekać na kontynuację akcji pozostawioną w kulminacyjnym momencie.
Czy Deryle uda się uratować Haler? Uwierzcie, że to wcale nie jest oczywiste po tym, co zaserwował nam Czornyj a na dodatek twierdzi, że to ostatni tom tej serii!
To jest niezła gra emocji!
To jest dowód na to, że wszyscy jesteśmy marionetkami w rękach innych.
To są policyjne blokady, walka o czyjeś życie, słuchanie intuicji, nadużycie uprawnień oraz pomoc prawdziwego przyjaciela.
Zabrakło mi tylko stuprocentowych wyjaśnień pewnych sytuacji i czuję niedosyt - na przykład jak Brzeski zrobił to, co zrobił no i finał nie tak emocjonujący jak przyzwyczaił autor.
Książkę przeczytałam w jedno popołudnie - tak, czyta się ekspresowo, bo nie pozwala o sobie zapomnieć.
Podsumowując - "Pacjent" to emocjonująca i chwilami przerażająca opowieść o zabijaniu oraz parciu po trupach do celu, by zakryć swoje winy. To historia o zemście, upokorzeniu, zwycięstwach i porażkach. Znajdziecie tutaj znikające zwłoki, mylące tropy, liczne niespodzianki a nawet szaleństwo w oczach i czynach. To, co wyprawiają bohaterowie to istna jazda bez trzymanki, której poddałam się całkowicie, pozwalając sobie sterować, by lepiej wczuć się w akcję. I te zaskoczenia! Polecam!
Przyszedł czas na opinię kolejnej książki Maxa Czornyja. Autor idzie z nimi jak burza!
Moja mama ma już niezłą kolekcję - widzieliście ją jakiś czas temu na zdjęciu.
A o nowej książce pisze tak:
"Komisarz Deryło znowu w akcji... Po otrzymaniu wiadomości o zaginięciu Tamary (w tej książce za mało o Tamarze) i informacji o tym, że musi wykonać zadanie ratujące jej życie w ciągu 12godzin.
Równocześnie toczy się wątek tajemniczego Pacjenta, który śni na jawie. Zaspakaja swoją ciekawość makabrycznymi morderstwami pięknych kobiet...
Zadanie, które ma wykonać Deryło jest niewykonalne...ale dla niego nie ma rzeczy niemozliwych....!
Ryzykując utratą posady imienia i życia decyduje się wykonać owo zadanie - uwolnić Stefana Egera mordercę i zwyrodnialca z konwoju wiozącego go z Ukrainy. Dzieje się to wszystko w otoczce zagęszczonej atmosfery i znikających trupów. Pomaga mu Syzyf - czlowiek znikąd a jednak mający kluczowe znaczenie...to manipulant i psychiatra Egera...
Strach o Tamarze rozsadzał Deryłę jak..."obłęd zamkniętego w klatce jaguara..."(przypis autora).
Czy to nie paradoks, że Deryło jest gotów oddać życie za przyjaciółkę? A tymczasem jej życie to...Koniec..."Fade to Black!"
Ogólnie mniej makabrycznych scen, mniej emocji. Końcówka przyspieszona jakby na jednym wdechu zakończona, wszystko nagle się wyjaśnia i kładzie na łopatki moje oczekiwania. Polecam jak zawsze...czekam na kolejne thrillery....ale moimi faworytami są inne książki tego autora."
Kto z Was czytał tę pozycję?
[ RECENZJA ]
Max Czornyj "Pacjent"
Wyd. Filia
Czasem bywa, że dochodzimy do ściany. Że wszystkie nasze cechy, uczucia i zachowania zmieniają się o 180°.
Miłość w nienawiść. Dobro w zło. Jeśli wcześniej nam na wielu rzeczach zależało, teraz przestaje i niezależy na niczym a dobro i współczucie dla innych zmienia się w rządzę zalety i chęć odkupienia własnych krzywd.
W Lublinie, zaraz po zakończonej aukcji "dorwać mordercę", Eryk Deryło orientuje się, że jego partnerka Haker zostaje porwana. Jest tylko jeden sposób, by ją uratować. Komisarz jednak ma na to tylko 12 godzin i zdany pozostaje na samego siebie.
Czy uda mi się dokonać niemożliwego i zdążyć na czas? Jako związek ma Pacjent z uwięzieniem podkomisarz? I komu tak naprawdę zależy na odbiciu mordercy i dlaczego?
Jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć, by chronić siebie i pomścić bliskich? Czy zło nigdy nie może być dobre?
Przyznam, że każda z poprzednich części zaspokoiła mój wypaczony głodny brutalności umysł. Tym razem jednak powieść Czornyja zrodziła we mnie mnóstwo emocji i pytań.
I choć efekt końcowy WOW pozostał, to po skończeniu książki nie odłożyłam jej od razu.
Zaskoczenie, zaduma...głębszy sens...
Czy doszukałam się w powieści czegoś, czego autor wcale przekazywać nie zamierzał?! 🤔
Też mam mnóstwo problemów. Też czuję się staje manipulowana. Czy ja też jestem pacjentem?
Czekam na kolejny tom i pytam Co z tą Haler???!!!
Kolejna już książka autora, którą chętnie przeczytałam. I pomyśleć, że na początku trudno było mi się przekonać do prozy Czornyja. Teraz zaś mam wrażenie, że Pan Max naczytał się Chrisa Cartera i dąży do zdetronizowania go jako najlepszego autora makabrycznych kryminałów. Opisy morderstw są przerażająco rzeczywiste i wymyślne. Atmosfera jest mroczna i gęstnieje ze strony na stronę. Wywołuje ogromne emocje: złość, gniew czy przerażenie. No cóż, polubiłam komisarza Eryka Deryło już dawno i żal mi, że los znowu postawił go w trudnej, niezrozumiałej sytuacji, w której musi stawić czoło ogromnemu złu. Intryga jest nietuzinkowa i wciąga od samego początku. I naprawdę ucieszyło mnie zakończenie. Zaczynam lubić Brzeskiego. Mam kolejną książkę z cyklu więc niebawem po nią sięgnę. Polecam.
Telefon ze szpita to dopiero początek.
Informacja przekazana przez dyspozytorkę wzbudza niepokój komosarza Deryły. Coś się stało z jego partnerką,Tamarą Haler. Po przeprowadzeniu serii badań kobieta zniknęła ze szpitalnego oddziału i nie ma po niej śladu. Gdzie jest? Dlaczego przepada bez wieści?
Kokejny telefon jest niczym ziszczenie się najgorszego koszmaru.
Szaleniec twierdzi ,że uprowadził Haler i uwolni ją tylko pod jednym warunkiem. Deryło musi wykonać pewne zadanie. Jest ono nie tylko czystym szaleństwem,ale co gorsze,komisarz dostaje na nie jedynie dwanaście godzin.
Rozpoczyna się przerażająca walka z czasem. Zaskakujący kres jest coraz bliżej.....
Why, why, why.....
Zdecydowanie najsłabsza część o przygodach komisarza Deryły.
Tym razem komisarz ma 12 h by uwolnic porwaną podkomisarz Haler. Rozpoczyna się walka z czasem. Pomysł ciekawy choć jego realizacja bardzo rozwleczona. Na plus jest budowanie napięcia ale wiele wątków jest naciaganych. Aha, mało pacjenta w pacjencie.
Może inaczej, książka nie jest zła ale...Przez poprzednie tomy przedzieralismy sie przez morze krwi i brutalne mordy. Ofiar moze nie było dużo ale opisy miejsc zbrodni były baaaardzo krwiste a zadawane tortury bardzo obrazowe. Ta książka to nic w stosunku do poprzednich, więc wszyscy fani Czornyja będą rozczarowani. Pozostał duuuuży niedosyt. Zobaczymy co dalej bo zakończenie zastanawia.
Uwielbiam Maxa Czornyja więc na pewno sięgnę po kolejne tomy, również z sympatii do bohaterów.
Przekonajcie się sami.
Pacjent jest to ostatni (jak na razie) tom o komisarzy Eryku Deryle.
przed przeczytaniem czytałam parę krótkich opini w których raczej uznano tę książke za najgorszą. Odniosłam podobne wrażenie. niestety. Książki Maxa Czornyja zawsze uznawałam za mocne, brutalne i krwawe. To mnie najbardziej do nich przyciągało. a tutaj tego zabrakło. :/
Mój ulubiony komisarz znów mnie nie zawiódł. Przeczytałam z przyjemnością i jak zawsze, nie mogę się doczekać kontynuacji. Szybka akcja, która wciąga od pierwszej kartki. Polecam!
KONIEC ŚWIATA JEST JUŻ BLISKO. BĄDŹ PRZYGOTOWANY. Takie przesłanie powtarza w swoich mediach Profet, samozwańczy prorok. Z dnia na dzień jego hasła zyskują...
PRZERAŻAJĄCA HISTORIA OPĘTANEGO SZALEŃSTWEM PSEUDONAUKOWCA HISTORIA JOSEFA MENGELEGO, OSŁAWIONEGO ANIOŁA ŚMIERCI Z AUSCHWITZ. Wydarzenia w tej książce...
Przeczytane:2023-01-02, Przeczytałem, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Nowy Rok zaczęłam trochę drastycznie i mrocznie, bo w tych pierwszych dniach stycznia postanowiłam przeczytać "Pacjenta" Maxa Czornyja. Jest to dziewiąta część cyklu o komisarzu Eryku Deryło. Sięgnęłam po tę część, nie znając poprzednich, ale to dla mnie normalny stan rzeczy, bo rzadko się zdarza, że zaczytam czytać serię od pierwszego tomu. Tak więc niezależnie, czy znacie poprzednie części tej serii, czy nie, zapraszam na recenzję!
Pewnego dnia Komisarz Eryk Deryło otrzymuje niepokojący telefon ze szpitala. Jego partnerka Tamara Haler, która przebywała w szpitalu, po przeprowadzeniu serii badań zniknęła ze szpitalnego oddziału, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Co się stało z Tamarą? Dlaczego zniknęła? To dopiero początek niepokojących zdarzeń... Deryło otrzymuje kolejny telefon od szaleńca, który uprowadził jego partnerkę. Mówi on, że uwolni swoją zakładniczkę tylko pod jednym warunkiem... Deryło musi wykonać pewne zadanie, na które wykonanie dostaje tylko dwanaście godzin. Czy wystarczy mu czasu, aby uwolnić Tamarę?
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Na szczęście nieprzeczytanie poprzednich części nie stanowi problemu w zrozumieniu fabuły. Książka ta ma krótkie rozdziały, ale potrafią one wciągnąć, bo szybko się ona rozkręca i też z tego powodu szybko się ją czyta. Podczas czytania występuje akcja, ciągle coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Jest też trzymanie w napięciu oraz wielka walka z czasem, który ciągle jest odliczany. Podczas czytania nie raz książka ta podniosła mi ciśnienie. Jak przystało na mocny kryminał, występują w nim też drastyczne scenki, których nie polecam, czytać zbyt wrażliwym osobom. Zakończenie książki jest zaskakujące, trudno było mi się domyślić, kto jest tytułowym pacjentem, a jeszcze trudniej było mi się zorientować, kto jest jego psychiatrą i jaką odgrywa rolę. Tak więc podczas czytania, do ostatnich stron nie zabrakło wrażeń.
"Pacjent" jest bardzo mocnym kryminałem, który potrafi nieźle podnieść ciśnienie. Jeśli lubicie wciągające i pełne napięcia książki, w których czas odgrywa istotną rolę, to z pewnością przypadnie Wam ona do gustu. Tak więc nie ważne, czy czytaliście poprzednie części, czy nie, bardzo polecam Wam ten kryminał. Podczas czytania na pewno nie będziecie się nudzić!