Kiedy Robert Stern zgadzał się na to niezwykłe spotkanie, nie wiedział, że umawia się ze śmiercią. A tym bardziej nie miał pojęcia, że śmierć, która wejdzie w jego życie, będzie miała 143 centymetry wzrostu, na nogach trampki, a na buzi uśmiech. Adwokat Robert Stern czuł, jakby dostał w głowę, kiedy zobaczył, kim był jego tajemniczy klient i z kim ma się spotkać w tej zapomnianej przez Boga, opuszczonej fabryce… Simon, dziesięcioletni chłopiec, delikatny i śmiertelnie chory – i absolutnie przekonany, że w swoim poprzednim życiu był seryjnym mordercą. Głupia, niesmaczna zabawa, myśli Ster. Ale kiedy w opisanej przez chłopca piwnicy rzeczywiście znajduje ludzkie szczątki: szkielet i rozłupaną siekierą czaszkę, czuje się jak w środku horroru. Ale to dopiero początek. Bo Simon opowiada mu nie tylko o ofiarach sprzed lat, ale wkrótce również o tych z najbliższej przyszłości... Jak zwykle u Fitzka: wszystko, co wydaje się nieprawdopodobne i niemożliwe, okazuje się misternie utkaną, niezwykle logiczną intrygą, której nikt poza nim by nie wymyślił.
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
" Po bandzie"
Sebastian Fitzek to autor jedyny w swoim rodzaju. Pomysłowy, nie boi się wyzwań. Jego pomysły są szalone, przerażające i porywające. "Ostatnie dziecko", Wydawnictwo Amber, 2017 , wydanie drugie. Książka ukazała się pierwotnie w Polsce pod tytułem " Śmierć ma 143 cm wzrostu".
Krótko o fabule. Szanowany prawnik otrzymuje przedziwne zlecenie. Ma poprowadzić sprawę mordercy, którym okazuje się.... śmiertelnie chory dziesięcioletni chłopiec, który twierdzi, że w poprzednim życiu był seryjnym zabójcą. Jak zawsze u Fitzka otrzymujemy mieszankę wybuchową : skomplikowaną intrygę, mroczną tajemnicę i całe morze okrucieństwa. Fitzek nie boi się tematów trudnych. Pisze o bólu, śmierci, pedofilii. Nie ma dla niego tematów tabu. Powieści Fitzka wgniatają w fotel. To pisarz nieszablonowy. Nie wiem skąd czerpie swoje pomysły, ale świat jaki kreuje w swoich książkach nie daje spokoju długo po lekturze. Autor co nieco sobie z nami pogrywa. Prowadzi nas pewną linią, by na sam koniec zrobić gwałtowny zwrot. Jest nieprzewidywalny. Wymyka się ramom i ocenom. Jest jedyny w swoim rodzaju. Jego bohaterowie są złożeni, często ciężko ocenić, gdzie leży dobro, a gdzie zło. Brutalność i przemoc są u Fitzka namacalne, przejmujące. Gra na emocjach jak najlepszy wirtuoz. Dla mnie to odkrycie ostatnich miesięcy. Przez lata, w zalewie Skandynawów i Amerykanów, gdzieś mi ten autor uciekał. Odkąd przeczytałam "Lot 7 A " rozpoczęła się moja z nim przygoda i na pewno będzie trwała długo. Powieści Fitzka tylko dla czytelników o mocnych nerwach. Tu nie ma happy endów i cukierkowości-tu rządzi deprawacja i zło. "Ostatnie dziecko" to nie jest, moim zdaniem , najlepsza jego książka , ale jak pozostałe jak najbardziej warta przeczytania. Ocena -mocne 4. Podejmiesz szaloną grę z psychopatą? Wejdziesz do tego świata? Odważysz się? Spróbuj, a poznasz inny wymiar literatury.
Książka należy do tych,gdzie pełno tu nielogicznych i trudnych do wyjaśnienia zdarzeń.Jeśli ktoś jest ciekawy tej nieprawdopodobnej i przerażającej historii i dobrze trafił.Książka w sam raz na jeden dzień.Rozdziały krótkie,które czyta się szybko i z zainteresowaniem.Thriller ten bardzo potrafi nabrać czytelnika, bo nie wszystko jest takie, jak się wydaje. W tej książce można też poczytać o tym, do czego zdolny jest ludzki umysł, kiedy nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.Polecam.
Dziesięcioletni chłopiec, Simon zwierza się adwokatowi - Robertowi, ze swojej wizji, twierdzi, że w poprzednim życiu zabił, mało tego mówi, że był seryjnym mordercą. Adwokat nie wierzy chłopcu, dopóki Simon nie wskazuje mu miejsca pochówku ofiary, na miejscu rzeczywiście odnajdują ludzkie szczątki. Robert w niedługim czasie po wstrząsającym odkryciu dostaje płytę dvd, na której ktoś nagrał ostatnie chwile jego dopiero co narodzonego dziecka oraz film z urodzin chłopca, który jest łudząco podobne do Roberta. Czy to oznacza, że jego synek nie umarł? Czy ktoś robi sobie żarty z adwokata, chce zagrac na jego emocjach? Robert jest szantażowany, w zamian za znalezienie sprawcy i odkrycie jego tożsamości dowie się prawdy o swoim dziecku.
Trzymająca w napięciu, pełna niespodziewanych zwrotów akcji powieść.
Kiedy Robert Stern zgadzał się na to niezwykłe spotkanie, nie wiedział, że umawia się ze śmiercią. A tym bardziej nie miał pojęcia, że śmierć, która wejdzie w jego życie, będzie miała 143 centymetry wzrostu, na nogach trampki, a na buzi uśmiech. Adwokat Robert Stern czuł, jakby dostał w głowę, kiedy zobaczył, kim był jego tajemniczy klient i z kim ma się spotkać w tej zapomnianej przez Boga, opuszczonej fabryce… Simon, dziesięcioletni chłopiec, delikatny i śmiertelnie chory – i absolutnie przekonany, że w swoim poprzednim życiu był seryjnym mordercą. Głupia, niesmaczna zabawa, myśli Ster. Ale kiedy w opisanej przez chłopca piwnicy rzeczywiście znajduje ludzkie szczątki: szkielet i rozłupaną siekierą czaszkę, czuje się jak w środku horroru. Ale to dopiero początek. Bo Simon opowiada mu nie tylko o ofiarach sprzed lat, ale wkrótce również o tych z najbliższej przyszłości... Jak zwykle u Fitzka: wszystko, co wydaje się nieprawdopodobne i niemożliwe, okazuje się misternie utkaną, niezwykle logiczną intrygą, której nikt poza nim by nie wymyślił.
Dziesięcioletni chłopiec Simon twierdzi że 15lat temu zamordował człowieka. Adwokat Robert Stern spotyka się z chorym chłopcem, który przekonany jest że był seryjnym mordercą. Kiedy Stern znajduje ludzkie zwłoki w opisanej przez chłopca piwnicy, czuje się jak w środku horroru. Simon opowiada o ofiarach sprzed lat ale i o przyszłych. Ktoś twierdz też syn Sterna został podmueniony i nadal żyje. Kto jest w to zamieszany, rozwi@zanie jest zaskamyjące....
Trzy kobiety, wszystkie młode, piękne i pełne życia, giną bez śladu. Wystarcza tydzień w rękach psychopaty, którego prasa nazywa Łamaczem. Kiedy zostają...
Sebastian Fitzek urodził się w 1971 roku w Berlinie. Obecnie pracuje jako dziennikarz i doradca medialny. Jest twórcą programów radiowych i telewizyjnych...
Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022,
Lubicie książki, w których pełno jest nielogicznych i trudnych do wyjaśnienia zdarzeń? Jeśli tak, to taką właśnie książką jest thriller "Ostatnie dziecko" Sebastiana Fitzeka. Jeśli jesteście ciekawi tej nieprawdopodobnej i jednocześnie przerażającej historii, to zapraszam na recenzję!
Pewnego dnia do adwokata Roberta Sterna zwraca się tajemniczy klient. Jest nim Simon, czyli chory na raka dziesięcioletni chłopiec. Stern jest przerażony i ciężko mu w to uwierzyć, kiedy Simon twierdzi, że w swoim poprzednim życiu był seryjnym mordercą. W końcu chłopiec opisuje mu pewne miejsce, w którym znajdują się ludzkie szczątki. Kiedy Stern dociera do tego miejsca, rzeczywiście odnajduje tam szkieleta oraz czaszkę rozłupaną siekierą... Jednak to jeszcze nie koniec nieprawdopodobnych zdarzeń, jakie opowiada mu Simon. Zaczyna on opisywać losy ofiar sprzed lat oraz o tych z najbliższej przyszłości. Czy Sternowi uda się rozwiązać zagadkę dotycząca tajemniczych zbrodni opisanych przez Simona?
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Jest ona podzielona na kilka części. Rozdziały są krótkie i tak jak inne książki Sebastiana Fitzeka czyta się ją szybko i z wielkim zainteresowaniem. W książce występuje wiele nieprawdopodobnych i nieprzewidywalnych zdarzeń. Podczas czytania panuje mroczny klimat. Śmiertelnie chory dziesięcioletni chłopiec, który twierdzi, że w poprzednim życiu był mordercą, bardzo przeraża swoimi mrocznymi opowieściami, które okazują się prawdziwe. W trakcie czytania byłam przekonana, że czytam o zjawisku reinkarnacji. Thriller ten bardzo potrafi nabrać czytelnika, bo nie wszystko jest takie, jak się wydaje. W tej książce można też poczytać o tym, do czego zdolny jest ludzki umysł, kiedy nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy... Książka ta ma zaskakujące zakończenie. Na końcu wszystkie nieprawdopodobne zdarzenia zostają logicznie wyjaśnione, a cała opisana historia wygląda na prawdziwą. No, prawie prawdziwą, bo ostatnia strona książki jest bardzo tajemnicza...
"Ostatnie dziecko" jest przerażającym thrillerem, w którym pełno zagadek trudnych do rozwiązania. Istnieją zdarzenia, które tak naprawdę wcale nie są takie, na jakie się wydają. Jeśli lubicie thrillery, które nie da skończyć na jednym rozdziale, a wręcz można je pochłonąć nawet w jeden dzień, to z pewnością przypadnie Wam ta książka do gustu.