Ostatnia prowokacja

Ocena: 4.5 (4 głosów)

Scot ,,Scat" Delaney to światowej sławy wokalista jazzowy. Ma mnóstwo okazji, żeby zdradzić swoją dziewczynę. Alice, zanim zwiąże się z nim na stałe, chce się dowiedzieć, czy może mu ufać.

Wynajmuje Florence Love, prywatną detektyw specjalizującą się w prowokacjach, by wystawiła na próbę jej narzeczonego. Florence ma tylko dziesięć dni, żeby usidlić przystojnego muzyka i nie złamać swojej żelaznej zasady:

Pani detektyw jest znawczynią mowy ciała, biologii ewolucyjnej i sprytnych przebrań. Jej metody działania są niekonwencjonalne, a skuteczność niezawodna. Jest tylko jedno ale - uwodzeni przez nią mężczyźni rzadko są równie pociągający jak Scot. A przecież nigdy nie należy się zakochiwać w obiekcie prowokacji...

Informacje dodatkowe o Ostatnia prowokacja:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2016-03-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788380151710
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: The Last Honey Trap
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Aleksandra Wolnicka

więcej

Kup książkę Ostatnia prowokacja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnia prowokacja - opinie o książce

Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2016-07-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Już sam tytuł jest w tym przypadku bardzo intrygujący, prawda? W dodatku ciekawy opis zachęcił mnie do poświęcenia swojego czasu "Ostatniej prowokacji". Sama formuła wydawała mi się bardzo ciekawa. Która kobieta nie chciałaby się przekonać czy jej partner/mąż jest jej faktycznie wierny. A tu z taką ofertą przychodzi Florence. I faktycznie całość zaczynała się bardzo ciekawie. Wprowadzona w ten świat intryg, czułam się ogromnie zafascynowana działaniem tej komicznej machiny Z jednej strony poważna kobieta prowadząca równie poważny interes, a z drugiej dziewczyna bawiąca się w uwodzenie obcych mężczyzn. I choć początkowo, kiedy rozpoczynała się faza obserwacji "obiektu", było to bardzo ciekawe, to później rozpoczęła się równie nudna monotonia. Następnie Florence spotkała się ze Scottem. I tu znowu nastała fala zainteresowania fabułą. A potem stopniowo to malało. Nie ukrywam że tak zmienne stany bardzo mi przeszkadzały. I pomimo tego, że fabuła była faktycznie ciekawa, to uważam, że sporo straciła na tym fakcie, iż przy czytaniu moje zainteresowanie jak już wcześniej wspomniałam, ogromnie się wahało. Całość ratowało zakończenie. Oczywiście nie zdradzę wam, jakie ono było, ale przyznać muszę że było chyba tym elementem z całej książki, który podobał mi się najbardziej. I wcale nie dlatego że moja przygoda z nią się kończyła. Było nie tylko ciekawe, ale i zaskakujące. Głowna bohaterka, była według mnie bardzo ciekawą postacią. To nie tylko silna i stanowcza ale i bardzo pomysłowa i przebiegła. Nie raz jej decyzje mi się nie podobały, ale też i nie raz byłam pod wrażeniem jej pomysłów i intryg. Pozostałe postaci nie były już niestety tak charakterystyczne i wyraziste. Z jednej strony, to dobrze. Dzięki temu Florence jest tu na prawdę na głównym planie i dokładanie się tam zarysowuje. Z drugiej strony, chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej o innych postaciach. Ale nie można mieć wszystkiego. Czy wrócę do tej książki? Bardzo wątpliwe. Faktycznie jest dobra do przeczytania na raz, ale jeśli miałabym to zrobić, wydaje mi się że męczyłabym się przy tym. Książka raczej skierowana do kobiet, powinna być przeczytana zdecydowanie przez nie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - MarthaOakiss
MarthaOakiss
Przeczytane:2016-05-06, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2016, Mam,
Jeżeli ktoś nie przepada za brutalnym i krwistymi kryminałami pewnie jest kobietą za pewne spodobają mu się kryminały nieco lżejsze, bardziej kobiece, z dużą dawką dowcipu i kroplą romansu. Lubicie Stephanie Plum? To poznajcie Flo Love! Florence Love to prywatny detektyw po trzydziestce, specjalistka w dziedzinie prowokacji. Bez problemu potrafi uwieść dużo młodszego/starszego mężczyznę, by zebrać dowody dla zaniepokojonej zdradami żony podejrzanego. Kobieta ma swoje zasady, których nigdy nie łamie. Do momentu. Gdy spotka na swojej drodze niezwykle przystojny cel, który okaże się być bardziej niedostępny i nieprzewidywalny niż pozostali, a i w sprawach rodzinnych wszystko zacznie się sypać, Flo będzie zmuszona podjąć nieodwracalne decyzje. Ostatnia prowokacja to typowy kobiecy kryminał dla dojrzałych odbiorców, bliżej trzydziestki na karku niż piętnastki. Nie znajdziemy tu długich opisów i interpretacji zupy pomidorowej jawiącej się niczym krwisty zachód słońca nad kamienistym wybrzeżem, ale duże dawki humoru i niezwykle zadziorny język. Nie bez powodu polecam tę lekturę osobom dorosłym, bo wyrażenia i sceny często odnosić się będą do aspektów seksualnych. Do tego główna bohaterka, Flo, to prawdziwa kobieta z pazurem. Nie jest głupiutką dziewuszką, wykazuje się niezwykłą inteligencją, co i rusz podsuwa nam jakieś ciekawostki i anegdotki z zakresu psychologii, historii, polityki czy też prosto z Wikipedii. Niczym Sherlock nie traktuje miłości jako dar losu, a czystą biologię, tłumacząc nam, które narządy i układy są odpowiedzialne za pożądanie czy wybranie konkretnego partnera. Sprawia to, że przy Ostatniej Prowokacji nie stykamy się ani z typowym kryminałem, ani komedyjką romantyczną. Bałam się, czy Louise Lee będzie rzeczywiście umiała zataić przed nami pewne tajemnice, bo dość często spotykam w literaturze sytuacje, gdy ukrywane są przed nami fakty, które dawno rozpracowaliśmy i nie możemy wyjść z szoku, dlaczego główna postać jeszcze tego nie ogarnęła. Tu jednak kiedy pojawia się nowy ślad, a w naszych głowach świta pewien pomysł, ten sam pojawia się w głowie Flo. Myśli tak jak my i nie występuje u nas znaczące klapniecie w czoło i westchniecie "Boże, jaka to tępa dziewoja". Do tego jesteśmy częścią historii, bo Pani Love wielokrotnie będzie zwracać się bezpośrednio do nas. Przy Ostatniej Prowokacji naprawdę świetnie się bawiłam, a do tego nauczyłam się kilku ciekawostek z zakresu różnych nauk. Jeżeli macie ochotę na rozwiązywanie zagadek kryminalnych, ale bez dużych ilości płynącej krwi, jeżeli podobają Wam się opowieści tworzone przez Janet Evanovich, to z czystym sercem mogę polecić Wam tomik od Louise Lee. Zakończenie pozostawiło mnie z kilkoma pytaniami, na które odpowiedzi będę poszukiwać w tomie drugim, gdy już się ukaże. Jako ciekawostkę mogę Wam za to zdradzić, że BBC wykupiło prawa do przeniesienia Ostatniej Prowokacji na mały ekran. Jeżeli już czytaliście tę powieść, koniecznie dajcie znać, kogo obsadzilibyście w rolach głównych. http://secret-books.blogspot.com/2016/05/przysiegam-ze-to-ostatnia-taka.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Betsy
Betsy
Przeczytane:2016-03-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Do recenzji, Literatura zagraniczna, Mam, Serie, Ulubione,
,,Ostatnia prowokacja" to świetny wstęp do kolejnej ciekawej serii z udziałem nietypowej acz intrygującej postaci. Louise Lee udało się stworzyć historię, która niebywale wciąga, momentami naprawdę intryguje, a od pierwszej do ostatniej strony niezwykle rozbawia. Nie brakuje jej zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń; każda postać wydaje się dobrze dogranym elementem powieści. Ale przede wszystkim, co będę podkreślać już zawsze, czyta się ją niezwykle miło. A jeszcze milej się ją wspomina. Serdecznie polecam!
Link do opinii
Inne książki autora
W imię miłości
Louise Lee0
Okładka ksiązki - W imię miłości

Wskakuj na pokład W imię miłości! Louise Lee namiętnie podąża drogą Ostatniej prowokacji. Ostrzeżenie: może uruchamiać niemałe pokłady śmiechu. Na emeryturze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy