Ostatni żywy świadek. Prawdziwa historia największego seryjnego mordercy w historii Teda Bundy`ego
Hugh Aynesworth, Stephen G Michaud

Z jednej strony historie o seryjnych mordercach wywołują wściekłość, a z drugiej hmm... ciekawość. Można się wkurzyć, że tyle zazwyczaj niewinnych osób traci życie z rąk morderców, ale jednak w człowieku występuje ciekawość, która zmusza do poświęcenia temu wydarzeniu choć odrobinę uwagi. Co trzeba mieć w głowie żeby zabijać? A z drugiej strony, jakim trzeba być strategiem, żeby to wszystko wymyślić, zrealizować i starać się uniknąć konsekwencji?
Cóż, Ted Bundy był innym seryjnym mordercą, był swego rodzaju celebrytą. Młody, przystojny student prawa, któż mógłby go podejrzewać? A jednak zbrodnia doskonała podobno nie istnieje.
Książka ta to swego rodzaju reportaż opowiadający o historii Bundiego, często jego słowami. To zapis skazanego na śmierć z dziennikarzami, wzbogacony o zeznania świadków, policjantów i adwokatów, którzy brali czynny udział w śledztwie.
Ted Bundy to ciekawa postać. Dwukrotnie uciekał z rąk wymiaru sprawiedliwości - raz w trakcie rozprawy sądowej, drugi raz z więzienia. Ludzie tym bardziej interesowali się jego historią, ale i po prostu się go bali. I nie ma się czemu dziwić.
Jeżeli zaciekawi Cię ta historia, koniecznie sięgnij po drugą książkę tych autorów - Ted Bundy. Rozmowy z mordercą.

Ponadto w 2019 roku ukazał się film "Podły, okrutny, zły" z Zackiem Efronem w roli głównej, opowiadający o historii Teda z punktu widzenia jego partnerki.
Od siebie tylko dodam, że film warto obejrzeć po zapoznaniu się z historią wspominanego wyżej człowieka - po prostu więcej się z filmu wyciągnie.

Literatura faktu, wg mnie, bardzo ciekawie i szczegółowo odzwierciedlająca historię seryjnego mordercy Teda Bundy’ego.
To się w głowie nie mieści, że taki człowiek chodził po świecie. Człowiek, który napadał, okaleczał, gwałcił a następnie mordował z zimną krwią; który kpił z organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. I wreszcie- co jest chyba najbardziej szokujące- człowiek , który nie przyznał się przez dłuższy czas do winy, bo po prostu jej nie odczuwał!
Jak dobrze, że został schwytany i osądzony, bo ofiar mogło być o wiele, wiele więcej. Chociaż i tak uważam, że nigdy nie dowiemy się ostatecznej liczby zabitych kobiet, bo dla Teda była to zabawa „w kotka i myszkę” i taka satysfakcja, że nie udało się policji znaleźć wszystkich zaginionych kobiet, które tak naprawdę mogły być ofiarami tego psychopaty. Polecam.

Książka przeczytana w ramach wyzwania "Olimpiada czytelnicza 2020" org.przez Pośredniczkę książek.

"Ostatni żywy świadek. Prawdziwa historia największego seryjnego mordercy w historii Teda Bundy’ego" to lektura, która zaspokoi wymagania nawet największego znawcy literatury faktu. To również lektura, która udowadnia, że dziennikarstwo to zawód, w którym trzeba umieć znacznie wiecej niż tylko  pisać zgodnie z zasadami gramatyki. W wyniku ciężkiej pracy autorów polegającej na rozmowach z setkami osób, odkrywaniu wciąż nowych faktów i nieprzerwanej dociekliwości otrzymujemy reportaż, który w wyczerpujący sposób przedstwia nam historię jednego z najbardziej znanych seryjnych morderców. Przystojny, uroczy student prawa okazał się być psychopatą, który z zimną krwią zabijał kobiety. To rownież dokładny zapis wszystkich dokonanych przez niego zabójstw oraz tortur jakim poddawał swoje ofiary. Poznajemy fakty z  dzieciństwa oraz młodości Bundy'ego oraz dowiadujemy się jak przebiegał jego proces. To mężczyzna, który z zimną krwią zabił przynajmniej 30 kobiet a do wielu z dokonanych zbrodni nigdy się nie przyznał. To również historia, która udowadnia nam, że morderca może kryć się w każdej z napotkanych na ulicy osób i nikt nie wie co kryje się za piękną twarzą lub zgrabną sylwetką. Autorzy podjęli się rozwiązania jednej z najbardziej fascynujących zagadek w historii seryjnych zabójstw i zrobili to naprawdę dobrze. Mocna, szokująca i niezwykle interesująca książka, która z pewnością przypadnie do gustu wszystkim wielbicielom literatury faktu.