Osiedlowy monitoring

Ocena: 4.55 (11 głosów)

Życie z sąsiadami nie jest wcale takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Przekonują się o tym mieszańcy małego osiedla, na którym mieszka kobieta wścibska, pyskata, wtrącająca się dosłownie we wszystko. Halina Marchwicka z domu Konfitura to główna bohaterka książki, która każdego dnia wytyka sąsiadom ich błędy. Zarówno wyglądając przez okno, jak i spacerując po okolicy, przygląda się zachowaniu innych i skrupulatnie zapisuje w swym notesiku rzeczy, które są robione inaczej, niż ona sobie tego życzy. Miejscowa policja ma dość telefonów od Haliny i wysłuchiwania o niesprzątaniu po swoich pupilach czy o niesegregowaniu śmieci. Halina jest na tyle wścibska, że potrafi wejść do czyjegoś mieszkania, by zobaczyć, jakie ma meble, albo zapytać sąsiadkę o zawartość paczki, którą kurier dostarczył chwilę temu.

 

Czytelnik poznaje wiele różnych historii z Haliną w roli głównej. Niektóre będą śmieszne, inne nieco mniej. Jedno jest pewne! Halina swymi działaniami nieraz uczyni wiele dobrego i ochroni osiedle, na przykład przed złodziejami.

 

Halina ma przyjaciółkę Jadwigę. Kobiety świetnie się dogadują i wyśmienicie czują w swoim towarzystwie. Często sobie pomagają i wyciągają się z opresji - jak wtedy, gdy Jadwiga przypaliła sobie brwi, odpalając papierosa od kuchenki gazowej, czy wybiła górną jedynkę i musiała przez kilka dni siedzieć w domu, zanim dostała się do stomatologa. Z pamięcią u głównej bohaterki jest krucho, w związku z tym myli jedną cyfrę numeru telefonu i zamiast do męża dodzwania się do księdza, który jak na złość również ma na imię Stanisław.

 

To książka pełna humoru, poniekąd także pouczająca. Dzięki sytuacjom, które przydarzają się zarówno Halinie, jak i jej sąsiadom, czytelnik może starać się zrozumieć czyjeś zachowanie oraz docenić innych ludzi.

 

Osiedlowy monitoring to doskonała komedia o... życiu. Rozbawi Was do łez, oderwie od codziennej szarości, a czasem skłoni do refleksji. Ta historia skradnie Wasze serca!

Serdecznie polecam! - A.P. Mist, autorka

Zabawna, choć niekiedy trzymająca w napięciu powieść o życiu kobiety, którą każdy z Was może spotkać na swojej drodze. - Polecam, Anita Scharmach, pisarka

Znacie tę jedną starszą panią z Waszego osiedla, która wszystko o wszystkich wie, a Wy, idąc do pracy, widzicie ją w oknie i już wiecie, że każdego ma na oku Osiedlowy monitoring to komedia, dzięki której poznacie właśnie taką sąsiadkę! Przy tej pozycji genialnie się bawiłam, jest to świetna książka pozwalająca totalnie się wyluzować i poznać tę drugą stronę osiedlowego monitoringu. Historia pani Haliny rozbawiła mnie do łez - koniecznie musicie ją poznać! - Natalia, Pigula.czyta

Informacje dodatkowe o Osiedlowy monitoring :

Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2023-05-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788382902662
Liczba stron: 212
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Osiedlowy monitoring

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Osiedlowy monitoring - opinie o książce

Chyba każdy z nas ma starszego sąsiada lub jakąś starszą sąsiadkę, która czuwa nad wszystkimi wokół i wszystko o wszystkich wie a nawet więcej niż niż my sami o sobie wiemy. 
To taki darmowy, ale jednocześnie nadgorliwy monitoring, stróż, ale też i postrach bloku, ulicy lub nawet całego osiedla. 
Taką właśnie rolę w tej książce ma Halina Marchwicka z domu Konfitura (i nie wolno mówić inaczej). To żartobliwa historia opowiadająca o mieszkańcach jednego z osiedli. 


"Ha­li­nę Mar­chwic­ką z domu Kon­fi­tu­ra będą znali wszy­scy nie tylko w oko­li­cy, ale rów­nież całym mie­ście! A może nawet ktoś 
na­pi­sze książ­kę o mnie albo cho­ciaż jakąś wzmian­kę w ga­ze­cie."
Taka praca obserwatorki wcale nie jest łatwa jakby się komuś może wydawało. Nie dość, że trzeba czuwać cały dzień przy oknie, to jeszcze i nocami nie powinno się spać. A Halinka ma ostatnio właśnie problemy ze snem. A nawet kiedy uda jej się zasnąć, to budzi ją... chrapanie męża. Zresztą Halinę budzi nawet najmniejszy szelest, słyszy wibrujący telefon sąsiadów wyżej, który sąsiadka kładzie nocą na podłodze. Taka jest już jej codzienne życie...


"Znowu nie mogę spać. Wieczorem wypiłam szklankę mleka, niby ma działać dobrze na sen. Wzięłam też jakieś tabletki nasenne. Skoro reklamują je w telewizji, to znaczy, ze muszą być dobre. Gówno prawda! Ani mleko, ani tabletki nie działają."
"Pamiętam, ze jak jeszcze mogłam spać, nagle w nocy obudził mnie jakiś dźwięk. Myślałam, ze ktoś traktorem podjechał pod blok. Ale gdzie tam! To mój Stachu tak zaciągał podczas snu."
Halina nie rozumie niechęci części sąsiadów, nie wie, co się z nimi dzieje. Zachowują się dziwnie, tak jakby uciekali czy chowali się przed nią. Jednak ona wie, że na pewno zdarzy się coś takiego, że będą jej dziękowali za czujność. Na pewno tak się stanie!
Halinka jednak mimo tego, że jest cholernie wścibska, to jest też wesoła, ma przyjaciół i znajomych, z którymi przyjemnie spędza czas na działce, przy grillu lub w domu przy kawie i ciasteczkach (obowiązkowo!). Jest tez obowiązkową kobietą dbającą o dom i męża, który jest jej całkowitym przeciwieństwem. Pewnie dlatego tak dobrze się dogadują...

Myślę, że to potrzebna lektura, bo pozwala zrozumieć chociaż częściowo, zachowanie niektórych naszych sąsiadów. Nie wszyscy są wścibscy tylko z czystej ciekawości, ale może po prostu chcą się poczuć potrzebnymi. Poprawne stosunki sąsiedzkie są naprawdę ważne, bo dobrze jest mieć kogoś, kto może zauważyć, że coś złego wokół nas się dzieje.
Warto docenić dobrych sąsiadów. Wysłuchałam z wielką przyjemnością tej książki i zabieram się za część drugą.
Polecam.

Link do opinii

 Osiedlowy monitoring
Dagmara Rek
WSPÓŁPRACA

Jest to moje kolejne spotkanie z tą autorką. I kolejny raz książka jest z kategorii komedia, bardziej dla młodzieży. Pozycji tej nie można brać na poważnie, czytając ją trzeba mieć trochę dystansu, ponieważ bez tego nie zrozumie się historii .
Na dzień dobry poznajemy Halinę Marchwicką z domu Konfitura i jej męża Stanisława. Możecie sobie myśleć że to zwykła staruszka ale tak nie jest bo to nasz monitoring osiedlowy. Jedni mogą ją lubić za pomoc a inni nienawidzić i uważać że wścibskie i irytujące babsko. W moim przypadku jest trochę ta druga opcja ponieważ u siebie w klatce mam dokładnie taką sąsiadkę i najchętniej byśmy się jej pozbyli. Na szczęście Halina często jest irytująca ale zdążają jej się sytuacje gdzie pomaga sąsiadom. Historia nie ma jakiegoś szczególnego jednego głównego wydarzenia. Książka ta to raczej zlepek historii, dość szybko się zmieniających się przeżyć głównej bohaterki. Jest to komedia wiec są momenty że człowiek parsknie śmiechem. Halina jest tak barwną postacią że wszystkiego można się po niej spodziewać. Ciężko jest tu przytoczyć historię aby nie spojlerować książki. Ostatnie kilka stron jest tak zaskakujących że nie wiem co o tym myśleć tym bardziej że w najbliższym czasie pojawi się kolejna część. Przez to człowiek jeszcze mocniej chcę przeczytać o powrocie Halinki.
Narracja prowadzona tej książce jest bardzo ważna bo to ona nas prowadzi przez całą historię, moim zdaniem jest dość mało dialogów, które na pewno urozmaiciły by tę powieść.
Pozycje na pewno polecam każdemu kto lubię lekkie pozycję, które się szybko czyta, nie wymagają specjalnego przygotowania. Myślę że książka może być kierowana do młodszej młodzieży, gdzie może się całkiem fajnie bawić czytając. Obstawiam że nie jeden czytelnik zna taką Halinkę. Obecnie czekam na kolejną część. Zakończenie tak mnie zaskoczyło że jestem ciekawa jak się rozpoczną kolejne przygody.

Link do opinii
Avatar użytkownika - izanaglik
izanaglik
Przeczytane:2023-11-06, Ocena: 6, Przeczytałam,

🧐 OPINIA 🧐

 

Tytuł: "Osiedlowy monitoring"

Autor: Dagmara Rek

Wydawnictwo: @waspos 

#czytamzlegimi 

 

Bohaterką książki jest Halina Marchwicka z domu Konfitura.Uważa się za strażniczkę swojego osiedla. Jest bardzo wścibską i lubiącą pouczać starszą panią. Notoryczne stanie przy oknie niczym oko kamery sprawia,że właściwie nic nie jest w stanie umknąć jej uwadze. Halina ma niejednego potrafi wykończyć, a jak trzeba to i policję potrafi ustawić. Ma przyjaciółkę Jadwigę z którą świetnie się dogaduje i wyśmienicie czują się w swoim towarzystwie. Często sobie pomagają i wyciągają z opresji - jak wtedy,gdy Jadwiga przypaliła sobie brwi,odpalając papierosa od kuchenki gazowej,czy wybiła sobie zęba.Z pamięcią też nie jest nie jest u niej dobrze. Chcąc zadzwonić do męża pomyliła jedną cyfrę numeru telefonu i dodawania się do księdza,który również ma na imię Stanisław.

 

"Osiedlowy monitoring" to książka pełna humoru. Gwarantuje że nie będziecie się przy niej nudzić. Świetne przygody, dużo śmiechu i genialnych ciętych ripost głównej bohaterki. Kilka razy nawet popłakałam się że śmiechu 🤣🤣. Idealna lektura na poprawę humoru. Halinka zapewni wam chwilę zapomnienia i wywoła uśmiech na Waszych twarzach. Polecam przeczytać 🥰

Link do opinii
Avatar użytkownika - czarksiazek
czarksiazek
Przeczytane:2023-05-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

Uwielbiam książki przy których się odpoczywa. Taką książką jest "Osiedlowy monitoring". Lekka, przyjemna, wciągająca. Usiadłam wygodnie z kawką, wzięłam książkę do ręki i... odpłynęłam w świat Haliny Marchwickiej z domu Konfitura. No przepadłam 😀 i nawet gdy musiałam odłożyć czytanie na chwilę to w głowie miałam tylko Halinkę i zastanawiałam się co tam u niej dalej się dzieje. Świetnie stworzona fabuła, taka zwyczajna, nasza, codzienna. Osiedlowe sprawy, sąsiedzkie relacje, relaks na działce gdzie nigdy nie jest nudno. A główna bohaterka wykreowana przez autorkę to wisienka na torcie tej historii. Sąsiadka jakich nie mało na polskich osiedlach. Z jednej strony wścibska, szczera do bólu, nadgorliwa, robiąca dużo szumu ale przy tym wszystkim na swój sposób pocieszna, zapewniająca dużą dawkę humoru. I właśnie to jest clue całej tej historii. Dobry humor, który nie opuszcza czytelnika nawet na chwile. Zabawne dialogi, przekomiczne momentami przemyślenia Haliny. Rewelacyjnie spędzony czas z tą książką to gwarancja jaką wam daję.  Polecam !!!

Link do opinii
Avatar użytkownika - AldonaS
AldonaS
Przeczytane:2024-03-11, Przeczytałem, 52 książki 2024, Mam,

Moi drodzy, co to była za komedia!

 

Od pierwszych słów wiedziałam, że ta książka jest dla mnie idealna. Uwielbiam się śmiać, a moje poczucie humoru i wyobraźnia  pozwoliło mi wczuć się w każdą opisaną sytuacje.?

 

Halinka, sąsiadka i obrończyni osiedla wzbudziła we mnie ogromną sympatię ? Chociaż jestem pewna, że gdybym mieszkała blisko niej w prawdziwym życiu pewnie bym nie miała już do niej tak ciepłych uczuć ?

Sytuację przedstawione w książce są przezabawne i napisane w łatwym, codziennym języku?

 

Wydaje się, że główna bohaterka pragnie uprzykrzać wszystkim życie. Jednak ja widzę w niej osobę, która szuka akceptacji i chce być doceniona. Bo ile razy każdy z nas złościł się jak czyściutkim butem trafił na nie posprzątaną przez właścicieli czworonogów ??? Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto pod nosem nie rzucił niecenzuralnym słowem ! ? A ona ma odwagę głośno powiedzieć co myśli! ?

Sytuacja kiedy zamyka sąsiada w śmietniku za nie segregowanie śmieci, albo sprzątaczki w piwnicy wycisnęła mi łzy z oczu ?

W całej książce znajdziemy bardzo dużo zabawnych historii, które sprawiają, że nasz dzień będzie lepszy ?

Zakończenie natomiast mnie zszokowało ?

 

 Nie mogę doczekać się kontynuacji, której przedsprzedaż rusza już jutro! ?

Koniecznie siegnijcie po tą pozycję! A możecie być pewni, że nie zabraknie wam powodów do uśmiechu

 ?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Chwilapauli
Chwilapauli
Przeczytane:2024-03-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Halina Marchwicka z domu Konfitura, to babeczka, która niczego się nie boi i nie da sobie w kaszę dmuchać. A także strzeże bezpieczeństwa i przestrzegania prawa na swoim osiedlu. 

Z sąsiadami to wiadomo, że różnie bywa, nie każdy jest z tego faktu zadowolony, ale jeszcze nadejdzie taki dzień, kiedy będą pisać o niej w gazetach i każdy będzie o niej mówił jak o bohaterze.

 

Wiadomo, że życie z sąsiadami nie jest łatwe, a już szczególnie kiedy ma się taką Halinkę w swojej klatce ?. Kobieta jest bezczelna, wścibska i pyskata. Z policją jest już za pan brat. Wie wszystko o wszystkich i o wszystkim. Tytułowy "Osiedlowy monitoring" polega oczywiście na podglądaniu i podsłuchiwaniu sąsiadów przez okno, bądź bezpośrednio, spacerując po osiedlu ?. 

 

Książka była zabawna, niektóre fragmenty rozbawiły mnie na tyle, że zaśmiałam się sama do siebie w głos. Zazwyczaj nie zaznaczam w swoich książkach cytatów, ale tutaj tak mnie rozbawiły pewne opisane sceny, aż zaznaczyłam sobie znacznikami. Więc z mojej strony to już jest duży plus dla książki. 

"Osiedlowy monitoring" to powieść komediowa i zdecydowanie zgadzam się z tym dopiskiem na książce. Zdecydowanie mogę polecić wam tę książkę. Sprawdzi się dobrze jeśli macie zastój czytelniczy, bądź kiedy macie doła i chcecie odciągnąć swoje myśli od tych smutnych wydarzeń. Polecam ??.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eliza89
Eliza89
Przeczytane:2023-12-07, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2023, Legimi,

Wzięłam się za tę lekturę, bo liczyłam, że się trochę rozerwę, pośmieję, zrelaksuję.
A szczerze, przeczytałam i jutro już o niej nie będę pamiętać . Straszne nudy! ?
Normalna historia starszej kobieciny, która mieszka z mężem i wszystko wie o wszystkich sąsiadach... i to tyle... Prawdę mówiąc, ani razu się nie zaśmiałam. Przygody pani Halinki opowiedziane na siłę i bez polotu.
Słaba ta książka. Nie polecam

Link do opinii

Przebrnęłam z trudem. Sztywne i sztuczne dialogi, fabuła kompletnie nieklejąca się, przedziwne postaci bohaterów. Błędy językowe.

Nie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2023-07-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Nie jest to książka bez wad. Momentami wręcz infantylna i przerysowana aż do przesady, ale bawiłam się przy niej tak dobrze, że przymykam oko na wszelkie mankamenty. Podczas lektury śmiałam się na głos wielokrotnie i nawet "Ostatnia Arystokratka" nie wywołała we mnie tyle śmiechu co "Osiedlowy monitoring". Nie jest to wybitna pozycja, ale czasami warto sięgać i po te lżejsze i się po prostu dobrze bawić.

Bohaterką jest Halina Marchwicka z domu Konfitura, babka po sześćdziesiątce, której celem życia jest pilnowanie osiedla, czyli wsadzanie nosa w sprawy sąsiadów, ingerowanie w ich życie i nieustanny monitoring (głównie z okna). Nic nie może zadziać się na osiedlu bez wiedzy pani Haliny, której postać jest mocno przerysowana, ale każdy znajdzie w niej cechy jakiejś swojej wścibskiej sąsiadki.

Najbardziej zabawna książka jaką w życiu czytałam. Polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Biuro matrymonialne. Razem aż do setki
Dagmara Rek0
Okładka ksiązki - Biuro matrymonialne. Razem aż do setki

Anna Stańczyk i Gabriela Wąsek powracają! Po sukcesie, jaki osiągnęły, swatając wnuczkę jednej z nich z mężczyzną poznanym na portalu randkowym, zaczynają...

Podaruj mi uśmiech
Dagmara Rek0
Okładka ksiązki - Podaruj mi uśmiech

Mężczyzna, kobieta, dziecko – normalna rodzina. Na pozór szczęśliwa, kochająca się, mająca wspólne pasje i cele życiowe. Ale czy na pewno tak jest...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy