Orchidee też się śmieją
Marvell Patricia

Sandra odziedziczyła po dziadku sporą uprawę orchidei jednak aby ją utrzymać musi zacząć sprzedawać to co wyhodowała. Nie jest to takie proste ponieważ kwiaciarnie którym proponowała współpracę miało już swoich dostawców. I gdy dziewczyna traci już nadzieję okazuje się że w ostatniej odwiedzonej przez nią kwiaciarni pracuje a właściwie jest jej właścicielką znajoma jej dziadka. Pomiędzy Sandra a kwiaciarką nawiązuje się przyjaźń i współpraca trwająca dwa lata. Niestety pewnego dnia dziewczyna dowiaduje się że kwiaciarka zmarła a kwiaciarnie kupił ktoś. Dziewczyna traci nadzieję na współpracę ponieważ nowa kwiaciarnia jest pełna pięknych orchidei. Na dodatek zbliża się bal maturalny na który młoda hodowczyni nie ma z kim pójść ponieważ chłopak ją zostawił. Prosi o pomoc sąsiada, który zgadza się iść z nią na bal. Jednak podczas wystawy kwiatów Sandra poznaje młodego chłopaka który dzieli z nią miłość do orchidei oraz do garbusów. I to właśnie z nim dziewczyna idzie na bal, a na dodatek okazuje się iż jest to syn właścicieli kwiaciarni która kiedyś należała do jej przyjaciółki. Bardzo ciekawa, lekka książka dla młodych kobiet :)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)