Orchidea

Ocena: 3 (1 głosów)

Każda kobieta marzy o bogatym mężu, życiu w luksusowej willi, zagranicznych wczasach i kupowaniu najdroższych ubrań od znanych projektantów. Podobne marzenia posiada główna bohaterka powieści Orchidea, która do pewnego feralnego dnia prowadziła normalne życie. Niestety… a może na szczęście urodziny koleżanki, organizowane w luksusowym hotelu „Palace Fiori” doprowadzą do pewnego zwrotu w jej obecnym życiu. Bez wątpienia, od tej chwili życie głównej bohaterki nabierze tempa i kobieta do tej pory już trochę znudzona codziennością, będzie mogła posmakować innego świata. Nowego, bogatszego… nie znaczy jednak, że lepszego. Piękny luksusowy hotel kryje w sobie pewną upiorną tajemnicę, która nie może wyjść na jaw. Główna bohaterka zaczyna wieźć podwójne życie…

Informacje dodatkowe o Orchidea:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2017-12-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-8119-117-3
Liczba stron: 142
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Orchidea

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Orchidea - opinie o książce

Piękny kwiat orchidei położony na okrągłych kamieniach – to kruchość i delikatność połączona z twardością i szarością. Tak wygląda okładka najnowszej książki Jerzego J. Bojara Orchidea. A co znajdziemy w środku?

Jaka policja? Przecież pani sama przyszła do apartamentu „Orchidea”! A i pani pasuje Orchidea. (s. 11)

Bohaterką jest kobieta w kwiecie wieku, która ma ułożone życie rodzinne i zawodowe. Ale do czasu… Rocznicowa impreza z koleżankami w hotelu nabiera rumieńców. W trakcie zabawy Annie puściły hamulce. Zaufała obcym mężczyznom, choć doskonale wiedziała, co może wyniknąć z przygodnych znajomości i jakie zagrożenia czyhają na kobiety. Nieświadomie wypiła drinka z pigułką gwałtu. Brak rozwagi przypłaciła… posiadaniem nowego właściciela. Od pamiętnej nocy miała już bardzo wpływowego opiekuna, a jej bliskim włos z głowy miał nie spaść...

Przegrała i jako niezwykle atrakcyjna, luksusowa call girl przyjeżdżała na każde wezwanie. (s. 22)

Od tej pory życie bohaterki zmieniło się diametralnie. Kobieta zmuszona jest wieść podwójne życie, żyć w kłamstwie, by chronić męża i córki. Dla najbliższych jest Anną, a dla wybranych i bogatych klientów hotelu kobietą świadczącą usługi erotyczne, luksusową call girl, Orchideą, taki bowiem pseudonim otrzymała. Wystarczył sms, by Anna Maria zamieniła się w Orchideę i jechała na miejsce pracy, na miejsce swej „kaźni” – do apartamentu „Orchidea” w hotelu „Palace Fiori”. Wizyty w hotelu są koszmarem dla bohaterki…

Zawsze czuła do siebie obrzydzenie i wstręt, gdy przymuszona szantażem, dla dobra swych córek, uprawiała ten proceder. (s. 21)

Autor w swej powieści poruszył ważny temat, składający się z kilku pomniejszych. Wyjście na imprezę może skończyć się podpisaniem „glejtu” i zagrożeniem życia dla najbliższych. W dodatku prowadzi do zmian w charakterze i psychice kobiety. Obrzydzenie i wstręt do samej siebie i swego pięknego ciała, poniżenie, złamanie ducha, utrata pewności siebie, a nawet uprzedmiotowienie, kiedy seks sprowadza się do „usługi”, do czynności. Alfons Mundzio „czuwa” nad swoją podopieczną. Jednak jest coś, czego bohaterka nie robi, jakby chciała zachować cząstkę człowieczeństwa w sobie, jakby w pewien sposób wypierała swoje drugie życie. A z drugiej strony pojawia się nowy sąsiad, przystojny mężczyzna pół Włoch, pół Polak, który staje się przyjacielem domu, który wpada Annie w oko, a nawet obiektem jej marzeń sennych.

Przecież bywały w tym apartamencie takie sytuacje, w których mężczyźni chcieli z nią tylko porozmawiać, a nie uprawiać zwierzęcy seks zaspakajający ich męskie żądze. (s. 69)

To, co działo się w apartamencie „Orchidea”, może zaskoczyć. Klienci są różni i mają swoje oczekiwania względem call girl. Nie chcą tylko zaspokajać męskiej chuci, chcą porozmawiać i zwierzyć się. Opisy spotkań Orchidei z kilkoma klientami mogą zaskoczyć czytelnika, a nawet raz rozśmieszyć go, choć nie ma tu epatowania seksem, szczegółowymi opisami. W powieści ukazane zostały różne oblicza miłości i namiętności. Całość to bardziej obyczajówka z romansem niż erotyk, w której nie brakuje odniesień do włoskiej sztuki i architektury, a nawet wycieczki do Wenecji.

Czyżby to był syndrom kata i ofiary? (s. 99)

Książka zamiast rozdziałów podzielona jest na 14 epizodów. Ma tylko 140 stron. Ta niewielka objętość i „epizodyczność” wpływają na całość i na odbiór powieści. W trakcie czytania odnosiłam wrażenie, że tylko prześlizguję się po temacie, że narrator przenosi mnie od jednego ważnego wydarzenia do drugiego i nie przedstawia wszystkiego, a przecież akcja trwała 7 lat. Tak samo było z emocjami bohaterki – dla mnie było ich za mało, nie do końca czułam dramatyzm i jej koszmar, jakby były one podawane w sposób zawoalowany, niejako ocenzurowany. Za to fascynację bohaterki sąsiadem czuć było w każdej postaci (fascynację autora luksusowymi autami też). Do czego to wszystko doprowadziło, o tym w zakończeniu. Nawet nie jestem w stanie sprecyzować, czy na plus, czy na minus…

Orchidea Jerzego J. Bojara to krótka powieść o losach pewnej kobiety, która sama wpędziła się w kłopoty i zmuszona była poświęcić siebie dla bezpieczeństwa rodziny, której los zabrał jedno, by potem dać w zamian coś zupełnie innego.

 

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy