Tamtego wieczoru Sandrę podwozi do domu nieznajomy mężczyzna. Za pomoc oczekuje czegoś więcej niż tylko szklanki whisky...
Niedługo potem dochodzi do śmiertelnego wypadku samochodowego. Jeanette jest jednym ze świadków zdarzenia. Nikomu o tym nie mówi. Musi chronić swój sekret.
Kerstin niecierpliwie czeka w domu na męża. Nie wie, że już nigdy do niej nie wróci...
Cztery lata później Sandra pracuje jako wolontariuszka w telefonie zaufania. Jedna rozmowa sprawi, że głęboko skrywane tajemnice złączą ze sobą trzy kobiety, które nie wiedziały o swoim istnieniu.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2019-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 390
Tytuł oryginału: Det som goms i sno
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Justyna Högström
Thriller "Opowiedz mi o nim" dokładnie to co lubię!
Historia powieści przedstawiona jest dwutorowo – zimą 2014 oraz latem 2018. W 2014 roku dochodzi do wypadku samochodowego, w którym ktoś ginie, a, mimo obecności kilku świadków, sprawa nie zostaje zgłoszona na policję. W 2018 roku u jeden z osób zamieszanych w tamto zdarzenie, dzieje się coś, co wzbudza całą lawinę zdarzeń.... Nie za wiele to zdradza, prawda? I dobrze, bo o to w tej książce chodzi! Rozdziały przedstawione są z punktu widzenia kilku osób i są bardzo krótkie, urywane, przez większą część książki nie wiadomo o co chodzi, co się wydarzyło te 4 lata temu i co się dzieje teraz. Książka trzyma w napięciu, strony dosłownie same się przerzucają. .Przez większą część lektury w głowie cały czas miałam pytanie „ale co się naprawdę wtedy stało?!”. Brzmi wciągająco, prawda? I jest, gwarantuję! Intryga jest dobrze zbudowana, mimo że ostatecznie domyśliłam się jakie jest jej rozwiązanie, to nie zepsuło mi to nic z odbioru lektury. Jestem bardzo zadowolona, że mogłam tą książkę przeczytać, dokładnie tego mi było trzeba!
Książka rozpoczyna się notatką prasową. „Gotlands Allehanda” donosi, że zaginął 41-latek. Zniknął bez śladu, zapadł się pod ziemię. Następnie zaczynamy poznawać wydarzenia ze stycznia 2014 roku z kilku perspektyw. Jeanette, Sandra i Jan opowiadają jak pewnego feralnego dnia byli świadkami groźnego wypadku i jaki każde z nich miało w nim udział. Trochę śniegu, mróz i lód na drodze, tyle wystarczy, aby na zawsze zmieniło się życie wielu osób. Następnie przenosimy się do maja 2018, aby znów z perspektywy kilku osób poznać tamte wydarzenia po latach. I zobaczyć co się zmieniło, jak żyją uwikłane w tamto zdarzenie osoby. Powoli dowiadujemy się też co sprawiło, że losy trzech kobiet nierozerwanie się splotły. Trzy zupełnie różne kobiety, trzy różne osobowości. Sandra daje się podwieźć do domu obcemu mężczyźnie, zaprasza go do siebie na kawę, ale on nie chce kawy, chce czegoś innego. Kerstin czeka w domu na męża, który wraca do niej po latach. Rozmawiała z nim chwilę temu i wie, że jest już niedaleko. Szykuje pyszną kolację, mają co świętować. Jeanette znajduje się w złym miejscu w złym czasie. Jest świadkiem śmiertelnego wypadku, jednak ma swoje powody, aby nikogo o tym nie informować.
"Opowiedz mi o nim" to skandynawski thriller psychologiczny, intrygujący, skomplikowany, angażujący, ze świetnie nakreślonymi portretami psychologicznymi bohaterów. Obfitujący w zaskakujące zwroty akcji i trudne do odkrycia tajemnice. Sama akcja może nie pędzi w zawracającym tempie, ale warstwa psychologiczna tej książki to mistrzostwo. To thriller, który stopniowo wciąga czytelnika w wir wydarzeń, tak, że pod koniec niezwykle trudno jest się od niego oderwać. To ciekawie opowiedziana historia pewnego wypadku i jego tragicznych konsekwencji. To opowieść o dylematach moralnych, o decyzjach, które w pewnych okolicznościach bardzo ciężko podjąć, o tym jak bardzo złe okazują się one po czasie. Autorka położyła większy nacisk na warstwę psychologiczną i obyczajową niż na wątek kryminalny. Dzięki temu możemy zrozumieć skomplikowane relacje łączące główne bohaterki i sekrety każdej z nich, które w dalszej perspektywie umożliwią rozwiązanie zagadki sprzed lat. Postacie zostały bardzo dobrze sportretowane, nie tylko kobiety, ale też jeden rodzynek, którego udział w fabule jest równie ważny. Każda z postaci jest wyrazista i charakterystyczna. Każda ma coś do powiedzenia i wnosi swój wkład w rozwój wydarzeń. Dzięki dobrze rozbudowanej warstwie psychologiczno-obyczajowej stało się możliwe bliższe przyjrzenie się różnorodnym problemom bohaterów. Obserwujemy życie po stracie, w żałobie, w tęsknocie i w cierpieniu, życie z wyrzutami sumienia, z konsekwencjami źle podjętych decyzji, a także życie z piętnem gwałtu. Jeśli chodzi o wątek kryminalny, autorka bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę, zwodzi go, manipuluje nim, by na koniec okazało się, że zupełnie mylił się w swoich przypuszczeniach. Czytałam tę książkę z prawdziwą przyjemnością. Serdecznie polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Otwarte.
https://maitiribooks.wordpress.com/2019/08/12/opowiedz-mi-o-nim-carin-gerhardsen/
Pewnego wieczoru Sandrę podwozi do domu nieznajomy mężczyzna. Jednak on za pomoc oczekuje czegoś więcej. Tego samego dnia Jeanette jest świadkiem śmiertelnego wypadku samochodowego, jednak nikomu nic o nim nie mówi. Natomiast Kerstin niecierpliwie czeka na powrót męża, który już nigdy nie wróci do domu. Choć jeszcze się nie znają, tajemnice tamtego wieczoru na zawsze zwiążą ich losy ze sobą. Opis książki „opowiedz mi o nim” mówi o fabule bardzo mało, żeby nie powiedzieć, że właściwie nic. Jednak jakakolwiek informacja więcej może zdradzić za dużo i już nie będzie się czytać książki z zapartym tchem. Bo właśnie tak jest. Napięcie nie jest na wysokim poziomie (o tym później), ale to nie ono jest najważniejsze, a zwroty akcji. Co tam się działo! Kiedy już się myślałam, że nic mnie nie zaskoczy i wszystko już rozgryzłam, to autorka pokazywała, na co ją stać. Co chwilę rzucała takim zwrotem akcji, który dosłownie przewracał wszystko o 180 stopni. Kilka razy zostałam wbita w fotel lub moja szczęka lądowała na podłodze. Naprawdę, autorka umie we zwroty akcji. W co jeszcze umie? W bohaterów. Świetnie wykreowała wszystkie postacie, jednak na największe brawa zasługują te kobiece. Są one silne, chociaż poranione przez los. Mimo trudności nie poddawały się. Bardzo podobała mi się też obserwacja ich przemiany. Jak wpływały na siebie nawzajem, jak zmieniały się ich charaktery. Było to serio genialnie pokazane. Teraz wróćmy do tego niezbyt wysokiego poziomu napięcia. Ten niski jak na thrillery poziom spowodowany był tym, ze autorka nie skupiła się na pędzącej akcji, ale na opisie przeżyć wewnętrznych, których mało nie było. W końcu bohaterów spotyka utrata bliskich im osób, podejmowanie trudnych decyzji, walka z własnym sumieniem, zdrada, życie na ulicy... W skrócie – jest dużo emocji. Jeśli szukacie szybkiej akcji, to tutaj jej nie znajdziecie. Znajdziecie za to w tej książce... przekaz. Na swój sposób jest on oczywisty, ale często zapominany - by nie oceniać ludzi po wyglądzie. Żeby nie oceniać człowieka bez poznania jego całej historii. Oraz żeby nie patrzeć na człowieka przez pryzmat jego przeszłości, ale przez to, jaki jest teraz. Jednak jak wiemy – nie ma książki bez wad. Co zawiodło tym razem? Intryga. Żeby nie było – jest ona genialnie przemyślana, kompletnie nic nie dzieje się bez powodu. Autorka wszystko starannie przemyślała, nic nie zostawia przypadkowi. No ale muszę się przyczepić do tego, że jest to trochę nierealne. Raczej mało prawdopodobne są takie powiązania między wydarzeniami i osobami w rzeczywistości. Czyli otrzymujemy zgrabnie napisany thriller, w którym jedynie realizm pozostawia trochę do życzenia. Tak jak widnieje z tyłu okładki – jest to thriller dla kobiet, ale polecam nie tylko im. warto zapoznać się z tą książką.
Nigdy nie wiesz, w jaki sposób może do ciebie wrócić przeszłość. Carin Gerhardsen pisze o tym tak, że cierpnie skóra. Policjanci...
Kolejny tom nowej serii szwedzkich kryminałów, pełnej mrożących krew w żyłach intryg i zaskakujących zwrotów akcji Szesnastoletnia dziewczyna zostaje znaleziona...
Przeczytane:2019-09-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Śmiało mogę stwierdzić, że Carin Gerhardsen udało się napisać naprawdę dobrą powieść, która wciąga i angażuje czytelnika. Nawet nieco żałuję, że jej częściowa lektura przypadła na moje gorsze dni, ale pewnych rzeczy w swoim życiu nie przewidzimy – chyba doskonale wiedzą o tym nawet bohaterki stworzone przez autorkę. Czasami coś spada na nas jak grom z jasnego nieba i to od nas zależy, czy poniesiemy klęskę i się poddamy, czy jednak weźmiemy to na klatę i będziemy walczyć.
Cała recenzja: bookeaterreality.pl