To książka szczególna. Co Polak robi, kiedy nic nie robi, czyli ma urlop albo wakacje i nie musi tego wszystkiego, co przez jedenaście miesięcy roku musi? Byczy się oczywiście na Karaibach albo pod Puckiem, zadeptuje Himalaje bądź Beskid Niski, karmi komary nad Amazonką, ewentualnie nad Biebrzą. I oczywiście czyta; przynajmniej kiedy pada. Właśnie na te mniej piękne okoliczności przyrody ta książka jest w sam raz. Na te całkiem piękne zresztą też. Jak to dobra proza spod dobrego pióra. Spod dwudziestu dobrych piór.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2006 (data przybliżona)
Kategoria: Opowiadania
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Rozpoznawanie kolorów jest zabawą dzięki tej książeczce z magnesami. Dziesięć kolorów pozna dziecko, manipulując barwnymi elementami, które uzupełniają...
W tej książeczce poznasz duże i małe pojazdy, które poruszają się po lądzie, wodzie lub potrafią unosić się w powietrzu. Pod każdym zdjęciem znajduje się...
Przeczytane:2010-08-08, Przeczytałem, Mam,