Czy chcesz słuchać o kolejnych mitach dotyczących OOBE?
Możliwość opętania, zapadnięcie w śpiączkę, przerwanie srebrnego sznura, diabeł, grzech, postępowanie wbrew religii, ognie piekielne etc… Można się naprawdę zdziwić, jak ta lista potrafi ciągnąć się bez końca!
A może wolisz wziąć sprawy w swoje ręce i przekonać się na własnej skórze, jak to naprawdę jest z tym strachem, lękiem, paniką w OOBE?
Strach przed wyjściem z ciała da się pokonać!
W swojej trzeciej książce poświęconej zagadnieniu OOBE Robert Noble, doświadczony podróżnik astralny i autor książek: „OOBE. Drugie życie poza ciałem” oraz „OOBE. Ścieżka Serca” dzieli się spostrzeżeniami dotyczącymi strachu przez eksterioryzacją. Jak twierdzi – lęk i strach nie są barierami nie do pokonania. Odpowiednia współpraca z podświadomością i garść wiedzy wystarczą, by przezwyciężyć własne ograniczenia. Przedstawia kilka wypróbowanych sposobów na poradzenie sobie z lękiem przed nieznanym, prowadząc Czytelnika krok po kroku ku pełniejszym doświadczeniom nie tylko w Poza, ale i życiu codziennym.
Prawo Życia to Prawo Wiary. W co uwierzysz, to się stanie.
Wybierz mądrze!
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2019-10-04
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 79
Język oryginału: polski
Super książka, pomaga poradzić soebie nie tylko z lękiem przed oobe. Polecam
Robert Noble, Czarownik z grupy Naguala Juliana, dzieli się z czytelnikami "Sentencjami Mocy", które mogą rozwinąć świadomość i wzbogacić życie każdego...
„Byłem zjednoczony ze wszystkim, co istnieje, z całkowitą nieskończonością. Zdezorientowany i zaskoczony takim obrotem sprawy mogłem jedynie poddać...
Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2021,
„OOBE. Lęk pierwotny” to książka dosyć niezwykła. Przyznam, że sugerowałem się tym razem wyglądem okładki, i sądziłem, że to pozycja związana z fantastyką, może jakiś horror. No co? Okazałem się ignorantem… każdemu może się zdarzyć. Nie przyszło mi wcześniej do głowy, że to coś związanego z ezoteryką i podróżami w głąb siebie i czasoprzestrzeń. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem pierwszych kilka stron. Z pewnością widok dla mojej małżonki musiał być nieziemski.
Ale do rzeczy. OOBE – to skrót od angielskiego Out-of-body experience, słowem chodzi o podróże poza ciałem. Część z was z pewnością nie ma bladego pojęcia o co może chodzić, tak jak do niedawna. W zasadzie chodzi o wszystkie przeżycia astralne – czyli w pewnym stanie rozluźnienia, ale przy zachowaniu pełnej świadomości, opuszczamy własne ciało, aby podróżować w czasie, przestrzeni, między światami i rzeczywistościami. Najpewniej moja definicja nie oddaje wszystkich możliwości, i jest dosyć zawężona, ale zasadniczo oddaje treść tego stanu.
Robert Noble to dosyć poczytny Autor różnego rodzaju książek o treściach ezoterycznych. Tym razem zaprasza nas do swego świata, w którym kreśli obraz tego, jak wyzbyć się lęku przed takimi podróżami. Pewnie zastanawiacie się czy warto po nią sięgnąć. Cóż – odpowiedź nie jest jednoznaczna.
O ile mogę przyznać, że temat, o którym pisze Autor jest dosyć intrygujący, żeby nie powiedzieć – wciągający, o tyle zawartość budzi pewne wątpliwości. Po pierwsze – bardzo skromnie przedstawił to, w jaki sposób dokonywać takich wyjść z ciała. Po drugie – całość napisana jest dosyć zwięźle, zbyt zwięźle, aby móc rozwikłać tę niezwykła tajemnicę. Z pewnością chciałbym czegoś więcej, więcej konkretnych informacji, przykładów z własnego doświadczenia. Niestety, całość podana jest niczym late – w niewielkim „naczyniu”, tak, aby tylko zasmakować i zamówić kolejną… Mnie to nie przekonuje. Widać, że Robert Noble posiada wiedzę, lecz w tym przypadku nie dzieli się nią. Woli nas raczyć górnolotnymi frazami o tym, żeby się nie poddawać, żeby próbować, próbować… wierzyć w siebie. Prawie jak coach, nie jak ezoteryk. Oczekiwałbym może nie tyle prostych przepisów, jak osiągać takie stany, ale porad, konkretnych rad, jak „to robić”, jak przezwyciężać własny strach. Co mi z definicji strachu, gdy sam go odczuwam co rusz. Momentami czułem się jakbym czytał dogmaty jakiegoś wyznania-religii. To odstręcza, a szkoda, bo tematyka zdaje się budzić żywe zainteresowanie. Jestem przekonany, że niejedna osoba, przeżyła opisywane przez Autora stany i byłaby zainteresowana, aby poznać odpowiedzi na związane z tym pytania.
Ja z pewnością sięgnę jeszcze po coś związanego z tym problemem „egzystencjalnym”, ale nie jestem przekonany, czy będzie to Robert Noble. Po lekturze czuję wielki niedosyt, i zwyczajnie jestem zawiedziony. Aby przebrnąć przez książkę trzeba poświęcić swój cenny czas, a i tak wiemy to samo, co na początku.
"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"