Czasem gotowość do poświęcenia siebie to za mało…
Adeline i Jonathan przeżyli wspólnie lato i… to by było na tyle. Del pokochała za dwoje, zrobiła wiele dla tego uczucia, a była gotowa poświęcić jeszcze więcej. Właściwie była w stanie poświęcić dla niej absolutnie wszystko. Co otrzymała w zamian? Prócz ogromu bólu niewiele, jednak dalej marzyła, by to, co zrodziło się między nią i Nathanem, w magiczny sposób się powtórzyło. Zraniona, nienawidziła i tęskniła jednocześnie. Kochała swoją ognistą przeszłość, a zarazem była przepełniona żalem do człowieka, który na moment stał się jej całym światem.
A przecież Jonathan ją ostrzegał. Mówił wyraźnie, by nie zakochiwała się w takich facetach jak on. Adeline nie posłuchała. Teraz, kiedy to, co było między nimi, dobiegło końca, gdy kończyło się lato w Virginia Beach, Del musi się na nowo nauczyć żyć bez osoby z którą obiecała sobie ,,na zawsze’’. Czy to w ogóle możliwe? Czy to realne w mieście na tyle niedużym, że z pewnością będą na siebie wpadać?
Druga część Trylogii ognistej
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-06-01
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 520
Ile jesteś w stanie zrobić dla drugiej osoby? Czy poświęcisz dla niej własne szczęście? Osiemnastoletnią Adeline Dowell poznajemy w momencie, w którym...
Czy warto poświęcić teraźniejszość dla przeszłości i... wieczności? Jonathan Stoner był dla Adeline Dowell kimś więcej niż jej pierwszą miłością. Był...
Przeczytane:2024-01-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
Kiedy skończyłam tom pierwszy byłam mocno zaskoczona jak zakończyła się częściowo ta historia. Dlatego po krótkiej jednodniowej przerwie zabrałam się za tom 2. Początkowo obawiałam się, bo kontynuacje nie zawsze są dobre, zwłaszcza że mamy tu losy dalsze naszych bohaterów, a nie historie np. innej pary. Po drugie tom drugi również jest pokaźny, nawet odrobinę ma więcej stron i kolejna książka z ponad 500 stronami o losach tych samych bohaterów mogła mi nie przypaść do gustu.
Adeline nie potrafi zrozumieć czemu Jonathan zrobił jej to, co zrobił. Przecież zapewniał, że to, co czuje to "na zawsze". Czy to było kłamstwo, skoro z dnia na dzień ją zostawił? A może wszystko ma zupełnie inne dno? Adeline musi nauczyć się żyć dalej. Z pomocą przyjaciół przetrwała trudny czas. Jednak to, co z pozoru spokoje zmienia się z chwilą powrotu Jonathana. Czy Adeline wpuści go z powrotem do swojego życia? Czy mają szanse na szczęście?
Jonathan nie potrafi żyć bez Adeline, ale dla niej jest w stanie zrezygnować ze wszystkiego, to ja chroni za wszelką cenę. Kiedy postanawia wrócić do Virginia Beach próbuje odzyskać dziewczynę. Ale to nie takie proste. Coś w niej pęka i nie potrafi mu dać tej szansy. Zwłaszcza że Jonathan skrywa dalej swoje tajemnice i nie jest do końca szczery.
Historia wywarła na mnie lepsze wrażenie niż poprzedni tom. Nie ma tu może tak wzruszających momentów jak w poprzednim tomie gdzie bywały momenty, które wycisnęły łzy. Autorka poprowadziła historie w zupełnie nieoczekiwanym momencie. Poznajemy tajemnice rodziny Jonathana, które o dziwo w jakiś sposób łącza się z rodziną Adeline. Wkraczamy lekko w świat mafijny, niebezpieczny i pełne intryg i tajemnic. To wszystko przeplata się z losami paczki przyjaciół. Którzy kończą szkołę i zaczynają dorosłe życie. Dla Adeline to nie łatwy początek straciła kuzyna, miłość swojego życia, matkę, miała wypadek , który by dla niej wielką tragedią. Wszystko w ciągu jednego roku. Czy uda jej się odzyskać spokój?
Początkowo historia toczy się w miarę spokojnie. Paczka przyjaciół z Virginia Beach kończy szkołę, znajduje swój plan na przyszłość. Adeline rozpoczyna swoją pierwszą pracę, która ma jej zapewnić dobry strat. Nie ma wsparcia w rodzinie, bo w zasadzie zostaje sama. To tu poznaje Tima, który wzbudza w niej coś więcej niż przyjacielskie uczucia, ale Del nie potrafi już tak zaufać. Wszystko przez obecność Jonathana. Którego wybierze? W połowie książki autorka zmieniła nam zwrot akcji. Okazuje się, że powiązania rodziny Adeline i Jonathana to coś więcej niż sądziła ta dójka. Ich znajomość z lat dziecięcych to coś więcej niż przypadek. I tu zaczyna się coś, czego się nie spodziewałam. Adeline wraca do rodzinnego miasta, by coś odkryć. Już w pierwszym tomie Adeline mówiła, że chce odciąć się od przeszłości. Że robiła takie rzeczy, o których chce zapomnieć. I już wiemy co to za rzeczy. Az przecierałam oczy ze zdumienia. Kim tak naprawdę jest Adeline? A może Lily? Muszę przyznać ze autorka nieźle namieszała. Końcówka ja zawsze zagmatwana i intrygująca. Polecam obie części a mi nie pozostało nic innego jak przeczytać tom trzeci zwiedzający trylogię.