W 476 roku ostatni cesarz Rzymu został zdetronizowany przez Odoakra, syna jednego z siepaczy Attyli, a insygnia cesarskie odesłane do Konstantynopola. Na scenie europejskiej dla imperium zachodniorzymskiego zapadła kurtyna; jego terytorium podzielono między nowe królestwa zakładane przez niedawnych barbarzyńców.
Choć samo cesarstwo zakończyło żywot, sny o odrodzeniu jego dziedzictwa nie umarły. W wielu byłych prowincjach wciąż żyli Rzymianie, którzy zachowali i własne ziemie, i przywiązanie do wartości oraz instytucji swojej upadłej cywilizacji; barbarzyńcy zaś sami chętnie korzystali z jej zdobyczy i marzyli o wskrzeszeniu dawnej chwały na własny rachunek. Ta sztuka nie udała się jednak - mimo początkowych sukcesów - nawet trójce najpoważniejszych graczy: Teodorykowi, Justynianowi i Karolowi Wielkiemu.
Autor sprawnie prowadzi czytelnika przez meandry historii trzech imperiów postrzymskich i dowodzi, że w średniowiecznej Europie nie miały już one racji bytu. Dopiero gdy z ziarna intrygi hierarchów z kręgu frankijskiego władcy wyrosło na podatnym gruncie polityki Karolingów zreorganizowane i silniejsze papiestwo, możliwe się stało prawdziwe odrodzenie Rzymu. To nowe imperium oparło się próbie czasu i przetrwało - jak dotąd - ponad tysiąc lat.
Peter Heather jest profesorem historii średniowiecznej w londyńskim King's College, wcześniej zaś wykładał w oksfordzkim Worcester College, na Uniwersytecie Londyńskim oraz na Uniwersytecie Yale. Dwie jego prace, Upadek cesarstwa rzymskiego oraz Imperia i barbarzyńcy (wyd. polskie REBIS, 2006 i 2010), spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno w kręgach naukowych, jak i wśród czytelników w wielu krajach.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2014-02-18
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 528
,,Wciągająca historia tysiąca lat chrześcijaństwa (...). Zaskakująco świeże spojrzenie" - Jane Shaw, ,,Financial Times" Przez pierwsze trzy stulecia...
Dlaczego imperium rzymskie upadło? Od czasów Zmierzchu Cesarstwa Rzymskiego Edwarda Gibbona odpowiedzi na to pytanie pojawiało się wiele. W 1984...
Chcę przeczytać,