Warszawa, rok 1965. Ola Czerniawska jest uczennicą klasy maturalnej - zdolną, ambitną, ładną, a w dodatku zakochaną z wzajemnością. Dziewczyna ma jednak swoje tajemnice. Marzy skrycie o ucieczce na Zachód. Mieszka tylko z babcią, jej matka na skutek traumy po powstaniu od lat przebywa w szpitalu psychiatrycznym, a ojca nie pamięta. Olę i jej babcię obserwuje TW Czyżyk - ale dlaczego akurat te dwie kobiety wzbudziły zainteresowanie organów bezpieczeństwa? Kto jest tajnym współpracownikiem bezpieki? I czy w związku z tym Oli uda się spełnić marzenie o wyjeździe z kraju?
Odlecieć jak najdalej znakomicie ukazuje atmosferę lat 60. - wciąż obecne ślady wojny i powstania jak cień kładących się na życiu mieszkańców stolicy, różnice między zwykłymi ludźmi a tymi uprzywilejowanymi, trudy życia codziennego, aspiracje młodych i starszych i powiewy wielkiego świata: Konkurs Chopinowski, występy ówczesnych sław, m.in. Dalidy i Elli Fitzgerald, pokazy mody. Na stronach tej powieści obok postaci fikcyjnych pojawiają się też autentyczne, jak np. ówczesny premier Józef Cyrankiewicz i osoby z jego otoczenia, Jadwiga Grabowska - dyrektorka artystyczna Mody Polskiej, czy Martha Argerich - argentyńska pianistka.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-05-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Wojna to wydarzenia, które pochłonęły wiele ofiar, głównie tych niewinnych i to nie tylko tych, którzy zginęli od kuli, miny czy w obozie lub więzieniu, ale także odciska swoje piętno na kolejnych pokoleniach. Nawet, gdy już nadszedł jej koniec ludzie nie zaznali spokoju. Ciągła inwigilacja sprawiła, że nikt nie czuł się bezpiecznie, nie można było nikomu w pełni zaufać, by nie narazić siebie i swojej rodziny na konsekwencje. Właśnie w takich realiach powojennej Polski osadziła akcję swojej powieści "Odlecieć jak najdalej" Ałbena Grabowska.
Aleksandra Czerniawska jest licealistką, uczennicą klasy maturalnej. Mieszka razem z babcią Krystyną. Jej matka przebywa w szpitalu psychiatrycznym, a ojciec i dziadek nie żyją. W powodu trudnych realiów życia w Polsce Ola marzy by w przyszłości wyjechać na Zachód i tam rozpocząć wszystko od nowa. Obie panie Czerniawskie obserwuje tajemniczy TW "Czyżyk". Dlaczego są one w kręgu zainteresowania organów bezpieczeństwa? Kto ukrywa się pod tym pseudonimem? Czy Oli uda się spełnić swoje marzenia?
Główną bohaterką powieści jest Ola. To młoda, zdolna i ambitna dziewczyna, która marzy o lepszym życiu. Swojej szansy upatruje w wyjeździe na Zachód i robi wszystko, by to marzenie spełnić. Autorka stworzyła bardzo autentyczny i inspirujący obraz nastolatki, która chce być wolna, kochana i realizować swoje pasje. Cieniem na jej życie kładzie się jednak przeszłość. Ola to bohaterka, która wzbudza naszą sympatię, współczucie i której mocno kibicujemy. Drugą ważną postacią jest babcia Oli - Krystyna. Jest kobietą boleśnie doświadczoną podczas wojny. To przez nią straciła ukochanego męża i córkę, a teraz stara się chronić wnuczkę na wszelką cenę, nawet kosztem oszukiwania jej. Krystyna to kobieta jakich znamy pewnie wiele - do końca oddana najbliższym, przez co czasami ma trudności w rzetelnej ocenie sytuacji. Autorka pięknie ukazała relację między tymi paniami, pełną miłości, oddania ale i mniejszych i większych kłamstw.
"Odlecieć jak najdalej" to ciekawa powieść obyczajowa świetnie oddająca realia lat 60'tych XX wieku. Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni niecałego roku i jest opowiedziana z trzech perspektyw: głównej bohaterki Oli, listów Krystyny do córki oraz notatek TW "Czyżyka". Znamienne jest to, jak jedna z tych perspektyw różni się od pozostałych. Historia opowiedziana jest spokojnym, wyważonym tempem. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika od pierwszej strony i podtrzymać tą uwagę do ostatniego zdania kończącego powieść.
A swojej książce Ałbena Grabowska bardzo trafnie przedstawiła uczucia i myśli młodego pokolenia, które są uniwersalne. Pokazała iż mimo niesprzyjających warunków, braku perspektyw na przyszłość młodzi mają marzenia i dążą do ich realizacji. Chcą żyć nie oglądając się ciągle za siebie. W powieści mocno rzucają się w oczy raporty "Czyżyka" i sprawiają, że czujemy oburzenie, że dla własnych korzyści bliscy sobie ludzie donoszą mocno odbiegając w tych raportach od prawdy.
"Odlecieć jak najdalej" to powieść, którą warto przeczytać. Świetnie oddany klimat i nastroje lat powojennych i ciekawie skonstruowani bohaterowie to jej główne zalety. Książka jest doskonale dopracowana, spójna i przede wszystkim skłania do refleksji. Z chęcią poznałabym dalsze losy Oli.
🌺 „𝓞𝓭𝓵𝓮𝓬𝓲𝓮𝓬́ 𝓳𝓪𝓴 𝓷𝓪𝓳𝓭𝓪𝓵𝓮𝓳” 𝓐ł𝓫𝓮𝓷𝓪 𝓖𝓻𝓪𝓫𝓸𝔀𝓼𝓴𝓪 🌺
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Z twórczością Ałbeny Grabowskiej miałam styczność dopiero przy lekturze „Odlecieć jak najdalej”. Zawsze gdy sięgam po książki nowych autorów, z którymi jeszcze nie miałam styczności, odczuwam ten dreszczyk niepokoju, że może nie polubię się ze stylem pisania bądź sama historia okaże się dla mnie nudna. I jak się ucieszyłam, gdy „Odlecieć jal najdalej” wciągnęła mnie do tego stopnia, że nie mogłam się oderwać i musiałam przewrócić tę ostatnią kartkę, by wrócić do rzeczywistości. ✨
🌺Fabuła książki rozgrywa się w latach 60, kiedy to mieszkańcy Warszawy otrząsają się po wybuchu Powstania Warszawskiego. W swej powieści autorka przestawia nam losy trzech kobiet: córki, matki oraz babci. Ola jest w okresie wchodzenia w dorosłość, marzy o podróżach i szczęśliwym życiu. Mieszka razem z babcią, która się nią opiekuje, ponieważ nie zna swojego ojca a jej matka przebywa w zakładzie psychiatrycznym. Gdy ją poznajemy - Ola przygotowuje się do matury. Przed nią wybór studiów. Jej pasja do projektowania i szycia daje jej okazje, by złapać prace w Modzie Polskiej i tam nie dość, że zarobi to jeszcze trochę się podszkoli. Mimo młodego wieku Ola przeszła już bardzo dużo i jedynie o czym marzy to o by być szczęśliwą. Czy uda jej się zrealizować marzenia i wyjechać na Zachód? 🌺
Autorka szczególny nacisk kładzie na przedstawienie życia, gdzie każdy ruch jest kontrolowany i nigdy nie wiadomo kto może na nich donieść. Młodzieńcze marzenia są gaszono przez system, gdzie każdy z nich musi podążać wytyczoną przez władze ścieżką. Szczególnie wzruszyły mnie listy babci do matki Oli, które stopniowo odsłaniają nam tajemnice z ich przeszłości. One sprawiły, że powieść stała się bardziej głębsza.
Ałbena Grabowska skrupulatnie splotła ze sobą historie Oli i babci, tło historyczne i powojenną rzeczywistość nadając jej solidnych korzeni, które tworzą spójną całość. Ta powieść z pewnością skłania do refleksji. Sprawia, że człowiek docenia to co ma w życiu najważniejszego czyli wolność, wolność słowa.
„Odlecieć jak najdalej” była melancholijną, a zarazem niezwykłą opowieścią o miłości, o rodzinie, o powojennej rzeczywistości i o tajemnicach, mających ogromny wpływ na dalsze życie bohaterów. 🌺 Ta powieść uświadamia nas, jak bardzo musimy docenić to mamy i że nie należy czekać na lepsze jutro, bo to jutro może nigdy nie nadejść, tylko należy czerpać z życia wszystko co tylko nam oferuje, a co najważniejsze nie bać się po to sięgnąć, bo to często strach powoduje, że odkładamy wszystko na potem, przesypiając nasze najlepsze chwile, które już mogą się nie powtórzyć. Także czytajcie tę niezwykłą powieść i odnajdźcie w niej sens. Jest wzruszająca i melancholijna. Musicie ją poznać.
„Odlecieć jak najdalej” Ałbeny Grabowskiej, to książka, która przeniosła nas do lat 60- tych XX – wieku. Ja przyznaję, że jestem fanką literatury wojennej i chętnie również poznaję losy bohaterów w niedługich latach po jej zakończeniu. Nie są to lektury łatwe i przyjemne, niemniej jednak dla mnie zdecydowanie warte są przeczytania.
Książka przedstawia nam historię Aleksandry Czerniawskiej, która właśnie przygotowuje się do matury. Po cichu marzy o wyjeździe z kraju i robi wszystko, aby udało się jej zrealizować to marzenie. Aleksandrę wychowuję babcia, gdyż jej mama po traumatycznych przeżyciach, jakich doświadczyła podczas powstania warszawskiego, aktualnie przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Babcia z wnuczką radzą sobie w życiu, jak tylko mogą, jednak nieustannie zostają pod obserwacją pracownik organów bezpieczeństwa TW Czyżyk. W życiu dziewczyny pojawia się również tajemniczy nieznajomy, który okazuje dziewczynie duże zainteresowanie, a również Ola zaczyna darzyć uczuciem z wzajemnością.
Książkę poznajemy z trzech perspektyw, co znacznie ułatwia czytelnikowi spojrzenie i złożenie historii w jedną całość. Pierwsza to Ola, która stara się realizować swoje marzenia, druga perspektywa to listy babci Oli, które pisze do swojej córki, przebywającej aktualnie w szpitalu psychiatrycznym, natomiast trzecią perspektywą jest tajemniczy TW Czyżyk, który pokazuje świat z najbardziej brutalnej strony. Widzimy, do czego ludzie byli zdolni, aby zapewnić dobro sobie i swoim bliskim. Zrobienie, czy powiedzenie czegoś nieodpowiedniego, co komuś się nie spodobało, mogło mieć dla człowieka bardzo złe skutki dla tej osoby. Jest to książka, która niezwykle realistycznie oddaje klimat tamtych czasów i tego, co się działo po wojnie, okresie, który był dla ludzi nadzieją na lepsze i spokojne życie.
Ja bardzo lubię książki autorki i z wielką przyjemnością do nich wracam, czyta się z ogromnym zainteresowań, gdyż autorka naprawdę potrafi zainteresować czytelnika. Ja bardzo serdecznie polecam ten tytuł, który swoim zakończeniem bardzo mnie zaskoczył!
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu.
Ałbena Grabowska to autorka wielu powieści dla dzieci, młodzieży czy dorosłych. Większość z nas zna ją z bestsellerowej sagi „Stulecie Winnych”. Jednak dziś chciała bym zwrócić waszą uwagę na najnowszą powieść autorki ,,Odlecieć jak najdalej’’.
Lata 60 ubiegłego wieku. Wolna Polska, socjalistyczne państwo rządzone przez partię komunistyczną, nastawiona na sprawiedliwy podział dóbr. Okres, który jest mi znany, to lata mojego dzieciństwa. Dla mojej rodziny był, to czas jeszcze żywych wspomnień, niezagojonych ran powojennych. Wtedy, jako dziecko, później nastolatka z wielu rzeczy nie zdawałam sobie sprawy.
Perfekcyjne odtworzona specyfika tamtych lat, obrazowość wielu autentycznych wydarzeń z tego okresu np. coroczne, bożonarodzeniowe dostawy do sklepów pomarańczy… Mamy rok 1965, trzy pokolenia kobiet z rodziny Czerniawskich. Aleksandra maturzystka wychowywana przez babcię Krystynę, nigdy nie poznała ojca, matka Karolina przebywa w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Jednak to Ola staje się postacią najbliższą czytelnikowi, to jej kibicujemy, towarzyszymy w nauce do matury, razem z nią poddajemy się pierwszej miłości i uniesieniom z nią związanym, wspieramy ją w jej marzeniach i dążeniach.
Historia, w której sporo się dzieje, umiejętnie oddany klimat tamtych lat, ludzkie rozterki, emocje i codzienne zmagania z otaczającą rzeczywistością. Dowiadujemy się jak wiodło się ludziom w czasach PRL-u. Autorka zafundowała nam tu, wiele postaci z naszej przeszłości, ówczesny premier Józef Cyrankiewicz i osoby z jego otoczenia, Jadwiga Grabowska – dyrektorka artystyczna Mody Polskiej, czy Martha Argerich – argentyńska pianistka. ........
,,Odlecieć jak najdalej’’historia o ludziach, którzy walczą z przeciwnościami losu, o trudnych wyborach, o różnych relacjach w rodzinie, o miłości, przyjaźni, a przede wszystkim o poświęceniu. Opowieść wciąga i wzrusza, a finał zaskakuje i pozostawia wiele do myślenia.
Powieść przenosi czytelnika do trudnych i smutnych lat 60-tych w Polsce, okresu, w którym wszechobecna kontrola i ingerencja państwa wpływały na każdy aspekt życia obywateli. Dziwnego czasu, kiedy wojny już nie ma, ale wolności też nie. Autorka zręcznie kreśli tło polityczne i społeczne, tworząc przejmujący obraz codziennej walki o najzwyklejsze artykuły, prywatność, odrobinę normalności.
Ola - młoda dziewczyna, stojąca u progu dorosłości i przygotowująca się do matury, przeżywa wewnętrzne rozterki i odkrywa bolesne tajemnice rodzinne. Mieszka z kochającą babcią, która nie potrafi zapomnieć o wojnie i Pawiaku, dbając o wnuczkę z całych sił, angażując się w jej wychowanie, wykształcenie… Pani Krystyna wypłakuje oczy za córką, którą otacza aura tajemnicy, niedopowiedzeń i nieszczęścia. Życie Oli zmienia się diametralnie, gdy dowiaduje się prawdy o swoich rodzicach – prawdy, która burzy jej dotychczasową stabilizację i zmusza do przewartościowania wszystkiego… Dziewczyna jest śliczna, ciekawa świata, zdolna, marzy o studiowaniu handlu zagranicznego i wyjeździe na legendarny „Zachód”, który jest dla niej synonimem lepszego, lżejszego, łatwiejszego życia.
Historia Aleksandry konsekwentnie uzupełniana jest o fakty zawarte w listach babci do jej mamy i dzięki nim powoli odkrywamy prawdę o Karolinie. Dodatkowo, z zupełnie innej strony, każdy aspekt życia dziewczyny komentuje tajemniczy TW „Czyżyk”. Obserwacje te są tak drobiazgowe, szczegółowe, że mamy pewność co do tego, że służby bezpieczeństwa zwerbowały kogoś naprawdę bliskiego paniom Czerniawskim… O tym kto zdradził tak bezwzględnie, cynicznie, kto z premedytacja działał na ich niekorzyść, dowiemy się na końcu…
Centralną postacią w życiu Oli jest babcia, opiekują się sobą nawzajem z oddaniem. Relacje między nimi pełne są wzruszającego dobra, troski, czułości, poczucia odpowiedzialności. Ta ogromna siła więzi i miłości jest dla mnie jednym z najpiękniejszych elementów powieści…
Podziwiam Olę. Jej odwagę, uparte poszukiwanie nowych sposobów na zmianę życia, to, że ciągle chce więcej…. Nieustannie pragnie zmian, trochę błądzi, ale się nie poddaje, dokonuje trudnych wyborów. Uważam, że doskonale zdała egzamin dojrzałości z życia, bardzo jej kibicuję i chętnie poznałabym dalszy ciąg tej historii…
Jest to powieść, która na długo zostaje w pamięci, skłaniając do zastanowienia się nad tym, jak przeszłość kształtuje nasze życie i jakie znaczenie mają prawda i lojalność w budowaniu relacji. Autorka sprawia, że z ogromnymi emocjami odwraca się kolejne kartki, udziela się nam rozpacz, szczęście, nadzieja bohaterów… Tyle tu życiowej mądrości! Tak trudno pogodzić się ze świadomością do czego zdolny jest człowiek, ile fałszu, obłudy i podłości niektórzy z nas potrafią wytłumaczyć. Jednocześnie chwyta za serce ogrom dobra, życzliwości i zwykłej przyzwoitości u innych….
Znacie serial "Stulecie winnych" A może znacie autorkę tej słynnej sagi na podstawie której powstał ten serial? Mam tu na myśli Ałbenę Grabowską, bo właśnie ukazała się jej najnowsza książka pod tytułem "Odlecieć jak najdalej". Autorka przynosi nas w lata 60, gdzie mieszkańcy oraz miasto Warszawa powoli otrząsają się po skutkach Powstania Warszawskiego. Część rodzin nadal przeżywa rozpacz oraz traumę powojenną. Warstwy społeczne są tutaj widoczne na każdym kroku jak nigdy wcześniej. Główne bohaterki to trzy kobiety: babcia, matka oraz wnuczka. Trzy skrajne osobowości oraz ich walka o lepsze jutro. Ola Czerniawska to nastolatka, która mieszka wraz z babcią. Ojca nie zna a matka przebywa w szpitalu psychiatrycznym, gdyż podczas powstania warszawskiego została ranna w głowę i od tamtej pory ma problemy zdrowotne. Ola jest na etapie przygotowywania do matury oraz wyboru studiów. Babcia marzy by poszła na medycynę, jednak ona chce studiować handel zagraniczny by potem móc wyjechać na Zachód. Dziewczyna uwielbia projektować oraz szyć, dzięki temu dostaje pracę w Modzie Polskiej, gdzie się rozwija i zarabia. Dziewczyna wiele już przeszła i niestety jej życie nadal pełne jest tajemnic, które są przed nią skrzętnie ukrywane. Co się stanie gdy pozna prawdę? Czy wybaczy? Czy uda jej się zrealizować marzenia i wyjechać na Zachód? Autorka ma taki styl pisania, że przez tą historię dosłownie się płynie. Emocjonalna, wzruszająca, refleksyjna oraz tajemnicza. Świetni bohaterowie, którzy mimo przeciwności losu walczą o swoje marzenia. Czytajcie, ale nie miejcie do mnie pretensji, jeśli nie będziecie mogli jej odłożyć zanim nie skończycie.
“Odlecieć jak najdalej” Ałbeny Grabowskiej to powieść, która z niezwykłą precyzją i wrażliwością oddaje ducha epoki lat 60. w Polsce. Autorka zaprasza nas w warszawskie realia, gdzie przeszłość wojenna wciąż rzuca cień na codzienność mieszkańców, a aspiracje młodych zderzają się z ograniczeniami narzuconymi przez system.
Ola Czerniawska, główna bohaterka, jest młodą dziewczyną wchodzącą w dorosłość. Choć żyje ona w latach 60. jej młodzieńcze marzenia i dążenie do wolności są uniwersalnymi tematami, które rezonują z nami podczas czytania niezależnie od czasów. Przez pryzmat życia Oli i jej babci, autorka pokazuje nam nie tylko trudy życia w Polsce lat 60., ale także siłę więzi rodzinnych i miłości, które przetrwały najcięższe próby czasu.
Kontrast między światem jakiego pragnie Ola a rzeczywistością PRL-u jest wyraźnie zaznaczony. Marzenia o Konkursie Chopinowskim, występach światowych gwiazd, czy modzie, kontrastują z szarą codziennością, kontrolą państwa i trudnościami w zdobyciu podstawowych artykułów.
Ale nie jest to tylko historia Oli i jej babci. To portret epoki, w której tło polityczne i społeczne odgrywa kluczową rolę. Grabowska z wnikliwością przedstawia życie pod ciągłą obserwacją, gdzie każdy ruch może być oceniany przez pryzmat lojalności wobec państwa. Tajemniczy obserwator, który tak szczegółowo notuje życie Oli i jej babci, wprowadza element kryminalny i atmosferę niepewności i zagrożenia. To, kto nim jest i jakie są jego motywacje, staje się jednym z najbardziej palących pytań, na które odpowiedź odkrywamy dopiero na końcu książki.
Centralnym punktem fabuły jest motyw ucieczki. Nie tylko tej fizycznej Oli na Zachód, ale także tej metaforycznej od przeszłości, od ograniczeń, od bólu. To pragnienie wolności jest silnie zakorzenione w sercu bohaterki i staje się napędem dla jej działań. Szczególnie godne uwagi są listy babci do matki Oli, które stopniowo odsłaniają tajemnice z przeszłości, nadając narracji głębi i napięcia.
W “Odlecieć jak najdalej” każdy element, od bohaterów, przez fabułę, po tło historyczne, jest starannie dopracowany, tworząc spójną i przekonującą całość. Losy bohaterów fikcyjnych są splecione z postaciami historycznymi, co dodaje powieści autentyczności. Postać Oli jest inspirująca, jej determinacja i odwaga w poszukiwaniu lepszego życia są dowodem na to, że nawet w najtrudniejszych warunkach można dążyć do spełnienia swoich marzeń. Jej relacja z babcią jest pełna ciepła, wsparcia i łapie niejednokrotnie za serce. Postacie historyczne pojawiające się w powieści, jak Józef Cyrankiewicz czy Martha Argerich, nadają narracji głębszy kontekst historyczny i kulturowy, pozwalając nam na lepsze zrozumienie ówczesnych realiów.
“Odlecieć jak najdalej” to powieść, która porusza, inspiruje i skłania do refleksji nad naszą historią i tożsamością. Jest to lektura, która z pewnością zasługuje na miejsce w kanonie literatury polskiej, opowiadając o czasach, które choć odległe, wciąż mają wpływ na współczesną Polskę. To historia dla tych, którzy chcą zrozumieć, jak przeszłość wpływa na naszą teraźniejszość i przyszłość, oraz dla tych, którzy cenią sobie historie o sile ducha, prawdzie i lojalności. Jeśli lubicie głęboką i emocjonalną literaturę, to ta książka będzie dla Was idealną lekturą.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @dom_wydawniczy_rebis @lubimyczytac.pl, a Autorce @albenagrabowska za wspaniałą lekturę (współpraca reklamowa) 🩷.
Chociaż od wojny minęło ładnych kilka lat, mieszkańcy Warszawy ciągle zmagają się z jej skutkami. Ola, główna bohaterka, jest wychowywana przez babcię. Jej mama na skutek wojennych tragedii straciła zmysły i znalazła się w szpitalu psychiatrycznym. Ojciec Oli podobno zginął po wojnie rozerwany przez minę. Taka wersja jest dla Oli, dziewczyna nie znała swojego ojca. Babcia dziewczyny robi co może, żeby wydostać swoją córkę ze szpitala. Ale czy w ogóle te starania mają sens? A Ola przygotowuje się do matury, zakochuje i marzy o lepszej przyszłości. Jest bardzo ambitna, chciałaby projektować ubrania, brać udział w pokazach mody. Ale wie jedno, w Polsce to marzenie nigdy się nie spełni. Musi uciec z tego szarego, ponurego kraju na Zachód i tam rozwinąć skrzydła. Myśl o wyjeździe dodaje jej siły, żeby iść dalej. Czy Ola spełni swoje marzenia o lepszej przyszłości?
Książka znakomicie oddaje atmosferę lat 60. Wojna się skończyła, ale jest ciągle obecna w życiu mieszkańców stolicy. Podział między zwykłymi ludźmi, a tymi uprzywilejowanymi, trudy życia codziennego i marzenia o tym lepszym, wolnym świecie.
Książka opisuje obecne wydarzenia. Ale również są w niej zawarte listy babci Oli do swojej córki do szpitala psychiatrycznego jak również notatki z donosem od "Czyżyka". Ten ktoś donosi ciągle na Aleksandrę i jej babcię. Do końca nie wiadomo, kto jest tym donosicielem, ale później wszystko się wyjaśnia.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, współczułam Oli, miała ciągle pod górkę. Na końcu mocno jej kibicowała, ale... No właśnie to zakończenie pozostawia wiele do życzenia. Wiem, że to celowe, ale trochę mi brakuje ciągu dalszego, jakiegoś epilogu. Chyba, że autorka planuje kontynuację to wtedy zakończenie można zrozumieć.
Powieść o miłości, przyjaźni, zawiedzionych nadziejach i wielkich marzeniach! Polecam:)
Warszawa, 1965 roku. W dorosłość zaczyna wchodzić Ola Czerniawska, ambitna maturzystka, której marzeniem jest ucieczka na Zachód. Dziewczyna mieszka tylko z babcią, bo mama w wyniku wojennych wydarzeń nabawiła się traumy i teraz musi dla własnego dobra przebywać na oddziale psychiatrycznym. Zarówno babcia jak i wnuczka nie wiedzą, że są stale pod obserwacją TW Czyżyk. Czy Oli uda się spełnić swoje marzenia?
Ola nie doświadczyła okropieństw wojny. Urodziła się już kilka lat po niej, ale czy tego Ola chciała czy nie, wojna miała na nią niebagatelny wpływ. Wojna odebrała jej matkę... Może kobieta żyła, ale przez wojenne doświadczenia nie była w stanie żyć pośród społeczeństwa. Dziewczyna starała się ukrywać ten fakt. Jednak dla niektórych był on tajemnicą poliszynela. Taką, którą można było haniebnie wykorzystać. Choćby, jako materiał użyty przez konfidenta. Tak. Ola żyła w nieciekawych czasach... Czasach, kiedy obywatele byli pod stałym celownikiem władzy ,,ludowej''. Nikt nie mógł być pewny czy nie jest inwigilowany... Autorka poprzez losy młodziutkiej Oli pokazała czasy słusznie minione, w których człowiek tak naprawdę znaczył niewiele. Nie ważne były jego marzenia. W Odlecieć jak najdalej można było zobaczyć obraz lat 60-dziesiatych XX i polskiego społeczeństwa, które wciąż leczyło powojenne rany a jednocześnie musiało mierzyć się z smutną, szarą komunistyczną rzeczywistością. Jednocześnie książka pokazuje nową generację, która w tych arcytrudnych warunkach zaczyna wchodzić w dorosłość i podejmować decyzje dotyczące przyszłości. Odlecieć jak najdalej był dla mnie ciekawą aczkolwiek niełatwą lekturą. Z każdą kolejną stroną stawiała mnie przed nowymi dylematami, z którymi musiała mierzyć się młoda bohaterka. To lektura pełna emocji, która składnia do refleksji na wiele istotnych tematów.
Moje zafascynowanie twórczością Ałbeny Grabowskiej trwa w najlepsze. Po poruszających powieściach ,,Rzeki płyną, jak chcą" i ,,Najważniejsze to przeżyć" przyszła kolej na najnowszą propozycję autorki ,,Odlecieć jak najdalej". Intrygującą powieść napisaną na trzy głosy, osadzoną w latach 60-tych XX wieku.
Ałbena Grabowska z niezwykłą subtelnością i realizmem szkicuje portret polskiej nastolatki, dojrzewającej w przerażającej i dusznej atmosferze lat 60-tych. I błędnym jest myślenie, że mowa tu wyłącznie o trudnym okresie historycznym w dziejach Polski. Autorka snuje przed czytelnikiem również historię bolesnej rodzinnej tajemnicy, która jak paskudzący się ropień, skaża osłabione więzi rodzinne.
Ola to dojrzewająca nastolatka. Twardo stąpająca po ziemi. Z wielkim marzeniem w sercu. Pragnie projektować i szyć ubrania. Chce uciec z Polski. Wyjechać na Zachód, który jawi jej się jako kraina wolności i swobody. Miejsce, gdzie można realizować marzenia i żyć spokojnie. Bez oddechu donosicieli na karku, bez wścibskich sąsiadów i smutnych panów podążających za człowiekiem krok w krok. Bez strachu, niepewności i zważania na każde wypowiadane słowo. Ola mieszka z babcią. W wyniku wydarzeń z przeszłości dziewczyna straciła ojca, a matka została umieszczona w zakładzie dla psychicznie chorych. Można odnieść wrażenie, że babcia nie jest przychylna kontaktom Oli z matką. Zadajemy sobie pytanie dlaczego, skoro sama odwiedza córkę w zakładzie i z uporem wciela w życie działania mające na celu ,,wyciągnięcie" córki z tego miejsca.
Bohaterkom Ałbeny Grabowskiej życie nieustannie rzuca kłody pod nogi. Wichry historii naznaczają los tych kobiet. Okrutny i trudny. Piętno rodzinnej przeszłości ciągnie się w ślad za nimi, naznacza i wpływa na ich życie. Dlatego też z tak ogromnym poruszeniem i uwagą śledzimy potyczki bohaterek z tym losem i trudną, niebezpieczną codziennością.
Ola, jej babcia pisząca listy do przebywającej w zakładzie córki i TW Czyżyk, tajny współpracownik bezpieki odkrywają przed czytelnikiem portret brutalnej rzeczywistości i doprowadzają w końcu do ujawnienia prawdy, która nie tylko pobudza wszystkie nasze zmysły ale i głęboko porusza serce.
Zakończenie tej znakomitej powieści pozbawia nas oddechu. Zaostrza apetyt na więcej. Pozostawia z tysiącem myśli w głowie.
Polecam.
Pani Ałbena Grabowska jest autorką bestsellerowego "Stulecia winnych". Przyznam się szczerze, tego cyklu nie czytałam, ale miałam okazję przeczytać książkę "Najważniejsze to przeżyć". Ta książka zrobiła na mnie duże wrażenie.
Warszawa lata 60-te. Miasto w tak zwanej małej stabilizacji. Znikają ślady wojny i powstania. Ola Czerniawska nie zna swojego ojca, a jej matka przebywa w ośrodku zamkniętym, dlatego dziewczyna mieszka z babcią najbliższą i najważniejszą dla niej osobą. Ola jest niesamowicie zdolna, po cichu marzy o wyjeździe na Zachód. Jej babcia żyje cały czas przeszłością i nie wierzy w przyszłość. Obie są pod stałą obserwacją TW "Czyżyk", wokół nich dzieją się dziwne rzeczy. Jest ktoś, kto wie zdecydowanie za dużo o ich rodzinie. Tajniacy tylko czekają na potknięcie którejś z nich.
"Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób".
Ola zakochuje się z wzajemnością i dzieli się z ukochanym swoimi sekretami. Ten dość sceptycznie podchodzi do jej pomysłów. Babcia Oli w tajemnicy przed wnuczką pisze listy do jej matki. Kobieta cały czas ma nadzieję, że jej córka wreszcie wróci do domu na stałe. Teraz po latach karmienia Oli kłamstwami o jej rodzinie postanawia wyjawić wnuczce prawdę. Czy dziewczyna będzie gotowa na to, co usłyszy?
Niespokojne lata sześćdziesiąte, zaledwie dwadzieścia lat po wojnie i co druga rodzina boryka się z jakąś stratą. Ludzie walczący w powstaniu teraz ścigani są przez władzę ludową. Ci, którzy podczas okupacji współpracowali z Niemcami, teraz spotykają się z ostracyzmem. Bezpieka, obserwacje trzeba uważać co i komu się mówi, czego się słucha. Zawsze znajdzie się ktoś życzliwy, kto chętnie doniesie odpowiednim służbom. Układy, znajomości, które ułatwiają życie. Marzenia o lepszym jutrze.
Pani Ałbena Grabowska stworzyła historię o czasach dla mnie odległych, jest to kawał historii, o której nie miałam pojęcia, ponieważ się tym nie interesowałam. Mimo wszystko książka jest bardzo ciekawa i zdecydowanie przypadnie do gustu starszym czytelnikom. Oczywiście, nikomu nie ubliżając. Dowiedziałam się interesujących rzeczy i poszerzyłam swoje czytelnicze horyzonty.
Chętnie sięgam po książki Ałbeny Grabowskie, autorka ma taki styl pisania, że jej książki czyta się jednym tchem.
1965 rok, Warszawa która zmaga się z powojenną odbudową i odnajdywaniem się po wojnie. Nastoletnia Ola marzy o lepszym życiu za granicą, mało kto ją rozumie, przecież w Polsce jest tak pięknie, tak dobrze ale nie dla niej. Matka walczyła w powstaniu warszawskim, aktualnie przebywa w zakładzie psychiatrycznym, ojca nigdy nie poznała, wychowuje ją babcia marząca o wnuczce lekarce. Niestety babci marzenia nijak nie przekładają się na to co chce robić Ola, która chciałaby zawalczyć o siebie tylko nie wie jak to zrobić. Czy jej się uda?
Czytam powieści dziejące się w czasie wojny, rzadko sięgam po tę dziejące się w tych zaraz powojennych czasach, które też były trudne. Tym bardziej byłam tą powieścią zafascynowana, chłonęłam każdy jej fragment. Polska niby wolna a obserwowanie obywateli było na porządku dziennym, brak wolności słowa, małe możliwości podróżowania na zachód i wiele innych drobnych rzeczy które odbierały wolność, taki "urok" komunizmu.
Autorka postawiła na barwnych bohaterów, każdy miał w sobie to coś, nie zawsze były to pozytywne osoby ale i takie w powieściach są potrzebne. Powieść poznajemy z perspektywy Oli, narratora i osoby która obserwowała rodzinę Oli i donosiła do służb bezpieczeństwa.
Plusem tej historii jest to, że pojawiają się postacie które naprawdę istniały, czy miejsca jak Moda Polska, które wiele osób zna chociażby ze słyszenia.
"Odlecieć jak najdalej" to wydana przez Dom Wydawniczy Rebis, fascynująca powieść, która doskonale oddaje atmosferę lat 60. XX wieku w Polsce. Autorka, Ałbena Grabowska, w ciekawy sposób przedstawia losy głównej bohaterki, przygotowującej się właśnie do matury Oli Czerniawskiej. Dziewczynę wychowuje babcia, ponieważ jej matka na skutek traumy po powstaniu od lat przebywa w zakładzie zamkniętym, a ojciec nie żyje. Zdając sobie sprawę z tego, jak jej babcia ciężko pracuje i stara się, by zapewnić jej lepszą przyszłość, chce jednak samodzielnie decydować o swoim życiu i wybrać ścieżkę zawodową, pozwalającą spełnić marzenia o studiach związanych z handlem zagranicznym i wyjeździe na Zachód. Ola na swej życiowej drodze spotyka różnych ludzi, którzy pomagają jej w trudnych chwilach, ale również takich, którzy próbują ją zatrzymać. Ma swoje tajemnice, lecz nie tylko ona w rodzinie Czerniawskich. Tajemnice skrywają także ludzie w ich najbliższym otoczeniu, przez co kobiety wzbudzają zainteresowanie organów bezpieczeństwa. Olę i jej babcię obserwuje TW "Czyżyk", którego raporty wypaczają rzeczywistość. Tym samym autorka skłania nas do refleksji, czy czasem nie byłoby lepiej wyjawić skrywane tajemnice, oczyścić swoje sumienie i zacząć od nowa, nawet jeśli boimy się konsekwencji. Boimy się tego, co nas czeka, gdy wyjdziemy z naszej strefy komfortu, gdy odkryjemy prawdę. Okazuje się również, iż choć od wojny i powstania minęły dwie dekady, proces gojenia się psychicznych ran mieszkańców stolicy wciąż trwa. Pani Ałbena pomiędzy historię rodzinną wplata trudy codziennego życia, różnice społeczne i powiew wielkiego świata, natomiast pojawiające się w tle autentyczne postaci - Ella Fitzgerald, Nina Andrycz, Józef Cyrankiewicz, czy Jadwiga Grabowska - dyrektora artystyczna Mody Polskiej dodają powieści jeszcze większej wiarygodności.
Bardzo widoczny jest w powieści motyw ucieczki, odzwierciedlający pragnienie każdego człowieka o wolności i odkrywaniu siebie, o odnalezieniu miejsca, gdzie można być sobą, kochać i spełniać swoje marzenia bez zaglądania postronnych osób w ich prywatność. To przypomina, jak ważne jest dbanie o te wartości i nie poddawanie się pokusie autorytaryzmu czy dyktatury. Jednocześnie pokazuje, jak wiele cierpienia i krzywdy mogą wyrządzić reżimy totalitarne. Przykład Krystyny (mamy Oli) przypomina nam o krzywdzie i cierpieniu, ale też o duchu walki i niezłomności powstańców, dzięki którym ich potomkowie zdobywali siłę i determinację do walki o godność i niepodległość swojego kraju, uciskanego przez komunistów. Dobrze, że książka ukazała się w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego, bo właśnie w tym czasie mamy szansę wybrać przedstawicieli, którzy będą reprezentować nasze interesy na arenie międzynarodowej, dążyć do utrzymania i wspierania wolności oraz demokracji nie tylko w naszym kraju, ale również na całym świecie. Mając w tyle głowy konflikt na wschodniej granicy UE, fakt, że na terenach takich jak Ukraina czy Białoruś, ludzie walczą nie tylko o swoje prawa i godność, ale także o możliwość samostanowienia i wyboru własnej przyszłości. Powinniśmy zatem być wdzięczni za możliwość życia w wolnym i demokratycznym społeczeństwie oraz pamiętać o kruchości tych fundamentalnych czynników istnienia.
Książka opowiada historię z przeszłości, która może być inspirująca i pouczająca dla młodszych czytelników. Mam nadzieję, że przeczytanie jej pozwoli im lepiej zrozumieć pewne zdarzenia i wydarzenia historyczne, oraz nauczy doceniać wartość wolności i demokracji. Dla starszych czytelników zaś, może to być okazja do powrotu do tamtych czasów i przypomnienia sobie pewnych ważnych faktów, które mieli szansę przeżyć. Jestem przekonana, iż będzie ona inspirująca i budząca emocje dla wszystkich, którzy ją przeczytają, gdyż porusza ważne tematy. Z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom literatury pięknej. Zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę, mimo że zakończenie pozostawia nas z niedosytem i nadzieją na powstanie kontynuacji!
Kiedy doktor Zofia Nibużanka dostaje propozycję pracy w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie, nie waha się ani chwili. W wojskowej placówce medycznej z otwartością...
Niezwykłe losy niezwykłej kobiety w fenomenalnej trylogii Ałbeny Grabowskiej autorki bestsellerowej sagi Stulecie Winnych. Nastoletnia Alicja zostaje...
Przeczytane:2024-08-22, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
Współpraca
Odlecieć jak najdalej
Ałbena Grabowska
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Jest to literatura piekna, która zachacza o klimaty wojenne a raczej jej konsekwencje po jej zakończeniu. Pierwszy raz spotykam się z tego typu historia. Od początku historia bardzo mnie wciągnęła a dodatkowo opinie i recenzje jeszcze bardziej zachęciły do przeczytania tej książki. Historia jest wolna nie dzieje się w niej za wiele ale za to pokazuje prawdziwe emocje i relacje międzyludzkie. Niedokońca mogę zrozumieć zachowanie i intencje głównej bohaterki Oli. Gdy już wiem co w jej głowie siedzi nagle wszystko się zmienia.
Jest rok 1965. Mieszkająca w Warszawie Aleksandra Czerniawska to uczennica klasy maturalnej, którą wychowuje babcia. Dziewczyna marz o tym aby uciec na zachód. Ola to młoda i wyjątkowo ładna dziewczyna z trudną przeszłością. Dziewczyna początkowo opowiada że jej matka nie żyje, co jest nieprawda ale za tym się kryje wielką rodzinna tajemnica. Babcia jak zawsze każe dziewczynie się uczyć. Ale jak wiadomo młodość zawsze rządzi się swoimi prawami. Dziewczyna pierwszy raz prawdziwie się zakochuje oraz przeżywa swój pierwszy raz co jest niedokonca udane. Ole z babcią obserwuje bezpieka Czyżyk. Co zwykle kobiety z trudną przeszłością mogą mieć wspólnego z tajnymi pracownikami. Dlaczego Ola tak bardzo się wstydzi co stało się z jej matką. Dziewczyna przeżywa pierwsze złamanie serce, dużą zazdrość oraz inny tym miłości.
Jest to inna historia niż wszystkie. Wolne tempo historii pozwala mocno wczuć się w uczucia jakie towarzyszą głównej bohaterce. Bardzo podoba mi się ten typ pisania i myślę że w przyszłości sięgnę po kolejną książkę tej autorki.