Oddać serce

Ocena: 5 (4 głosów)

Megan Jacobs od zawsze marzyła o zdrowym sercu. Całe dzieciństwo spędziła w szpitalach, podczas gdy jej siostra bliźniaczka, Crystal, uprawiała sporty, podrywała chłopaków i dobrze się bawiła. Niestety nawet przeszczep nie pomógł Megan czerpać z życia garściami. Teraz pracuje jako pomocnik biblioteczny i mieszka z rodzicami, marząc o przygodzie, którą przeżyje, „gdy tylko poczuje się lepiej”.

Kiedy otrzymuje pamiętnik swojej dawczyni serca – wraz z listą rzeczy do zrobienia przed śmiercią – postanawia zdobyć się na odwagę i spełnić marzenia nastolatki. Crystal chce dołączyć do niej z własnych powodów, ale Megan z radością przyjmuje jej propozycję jako okazję do naprawienia ich wątłej relacji.

Zwiedzając niezwykłe miejsca rozsiane po całym świecie, siostry wyruszają jednocześnie w głąb siebie, a „żyć naprawdę” może się okazać o wiele większym wyzwaniem niż trudy podróży.

Informacje dodatkowe o Oddać serce:

Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2019-09-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-65843-99-9
Liczba stron: 368

Tagi: obyczajowe

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Oddać serce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Oddać serce - opinie o książce

Avatar użytkownika - Dorota37
Dorota37
Przeczytane:2023-02-26,

Świat Widziany Książkami - recenzja

Po raz pierwszy mam okazję spotkać się z literaturą Lindsay Harrel, amerykańską pisarką, na co dzień mieszkającą w Arizonie, wraz z rodziną oraz z dwoma psami. To tam pisarka pracuje nad swoimi książkami, które następnie trafiają do wielu czytelników na całym świecie. 


Bohaterkami jej książki pt.: "Oddać serce" są bliźniaczki Megan i Crystal, które postanawiają wybrać się w podróż po całym świecie. Impulsem do podróży sióstr jest pamiętnik Amandy, której narządy po jej śmierci trafiły do wielu chorych, potrzebujących pilnie przeszczepu. Jedną z osób "obdarowanych" przez Amandę jest Megan, która otrzymała serce. Po wielu latach, Megan poznaje rodziców dawczyni serca. To właśnie oni wręczyli jej pamiętnik, w którym Amanda opisywała swoje problemy, ale też największe marzenia, w tym podróż po świecie. Megan po dłuższym zastanowieniu decyduje się podjąć wyzwanie i zaczyna przygotowania do podróży. Jako jej towarzyszka zgłasza się jej siostra, Crystal, która na prośbę rodziców, ma za zadanie pilnować siostry. Ta podróż okaże się nie tylko podróżą po świecie, ale też podróżą w głąb w siebie i to co jest najważniejsze dla głównych bohaterek. 


"Oddać serce" to opowieść przy której nie można się nudzić. Jest to opowieść pełna ciepła, miłości oraz delikatności. Od samego początku czytelnik liczy na to, aby wszystko poszło zgodnie z planem i aby bohaterki ukończyły swoją misję, szczególnie Megan. Bo to głównie jej podróż, w czasie której mierzy się ze swoimi problemami zdrowotnymi, budowaniem odwagi, przeszłością, która nie jest łatwa zarówno dla niej jak i dla jej siostry. Oczywiście po przeczytaniu kilku pierwszych stron można domyślać się jaka czeka nas końcówka opowieści, ale i tak czyta się ją przyjemnie, szybko i z pewną dozą marzycielstwa o tych wszystkich podróżach i przygodach, które spotykają siostry. Autorka wie czym udobruchać czytelników, zwłaszcza czytelniczki, co nie znaczy, że nie uniknęła kilku błędów. 


Sama powieść, jak wcześniej wspomniałam, jest przewidywalna, ale niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozwinięte. Szczególnie chciałabym mocniej poznać przeszłość Amandy, dzięki której bohaterki wyruszają w podróż. Dodatkowym minusem jest to, że siostry mimo wszystko mają mało negatywnych doświadczeń z samą podróżą. Nie żebym życzyła im samych tragedii, ale wydaje mi się, że jak na taką wyprawę, to przez większość czasu wszystko idzie im jak po maśle. Pomimo tych mankamentów miło spędziłam czas z tą lekturą. Był to czas również na zastanowienie czy podjęłabym się tak odważnej decyzji jak główna bohaterka, o podróży w dalekie zakątki świata, gdzie nie zawsze jest bezpiecznie. Ale to też czas na zastanowienie nad pewnymi wartościami w życiu. Co jest ważne? Czy podążam właściwą ścieżką? I czy praca, którą wykonuję jest tą właściwą? Każdy ma możliwość do zastanowienia się nad tym, co dla niego ważne i istotne w tym momencie. 


Ja spędziłam miło czas nad powieścią Lindsay Harrel. Dzięki niej mogłam marzyć o podróżach, zobaczyć oczami bohaterek wszystkie te krajobrazy oraz architekturę charakterystyczną dla danego kraju, który odwiedziły bohaterki. Oby ta lektura była impulsem do zmian zarówno dla bohaterek, dla mnie, ale i dla pozostałych czytelników. Tego życzę sobie i Wam. Książkę polecam.

Recenzję tę można znależć można również na moim blogu:

Świat Widziany Książkami

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdalenaUrbansk
MagdalenaUrbansk
Przeczytane:2019-10-20,

Rzadko zdarza mi się głęboko wzruszać przy czytaniu powieści.

Owszem, zachwycam się fabułą, narracją, stylem. Jednak wywołanie we mnie tylu emocji zdarza się nieczęsto. Książka "Oddać serce" dotknęła mnie mocno, z wielu powodów.

Lindsay Harrel stworzyła opowieść niby prostą, na pozór banalną, ale podała ją w taki sposób, że wzrusza i zaprasza do głębszej refleksji nad życiem, relacjami, wiarą.

Poznajemy Megan Jacobs, której życie kręci się wokół choroby serca. Mimo otrzymanego przeszczepu żyje jak w kokonie – porzucając marzenia o pracy, podróżach, wyrwania się z domu spod skrzydeł nadopiekuńczej matki.

Równolegle widzimy jej siostrę bliźniaczkę, Crystal. Ta mimo zdrowia cierpi równie mocno – jakie są przyczyny tego, że nie potrafi stworzyć dobrej i głębokiej relacji z mężem, pnie się po szczeblach kariery pomimo tego, że niszczy to jej prywatne życie? Dlaczego nie chce i nie potrafi utrzymywać kontaktów z rodziną?

Jest jeszcze trzecia kobieta, nastolatka – dawczyni serca. Poznajemy ją już po śmierci, z pamiętnika, który zostawia po sobie i który trafia w ręce Megan. Jest to początek przygody, która przynosi przełom.

Punktem zwrotnym okazuje się wspólna podróż sióstr, która jest spełnieniem marzeń spisanych w pamiętniku. Wędrówka nie tylko szlakiem pragnień dawczyni serca, ale również podróż wewnętrzna, która nie tylko zbliża do siebie kobiety, ale przynosi uzdrowienie dawnych ran, chowanych skrzętnie przez lata.

Nie będę zdradzać fabuły, bo warto poznać ją samemu. Mnie ta książka niewątpliwie ujęła pięknem opisywanych miejsc, sytuacji. Choć dla mnie jej największym atutem jest przekaz, który nie wychodzi wprost – wewnętrzna przemiana człowieka, walka o marzenia, odbudowanie relacji i wiary w to, że Bóg jest dobry.

Książka wciąga (i to bardzo!), pobudza do refleksji. Czyta się ją szybko i przyjemnie, choć dotyka też tematów trudnych i bolesnych.

Polecam na jesienne wieczory, zapewniam, że się nie zawiedziesz!

Link do opinii

„Czas ma moc niszczenia postanowień”

Prawie każdy z nas komuś oddał swoje serce. Zazwyczaj komuś z najbliższych, czy to żonie, mężowi czy partnerowi. Ale są też tacy, którzy dosłownie oddali swoje serce inne potrzebującej osobie. Ich już nie ma między nami, ale ich serce bije w ciele innego człowieka. Czy zastanawiałeś się kiedyś, że jeżeli byłaby taka możliwość i konieczność to oddałbyś swoje serce innej osobie? Czy dorosłeś do decyzji o przeznaczeniu po śmierci swoich organów do przeszczepów? Decyzja bardzo trudna, ale jak wiele może uratować istnień … Warto w tym miejscu przytoczyć i wziąć sobie do serce słowa Ojca Świętego Jana Pawła II:

„Oddawanie narządów po śmierci jest czymś szlachetnym i godnym pochwały”.

Bohaterki powieści, Megan i Crystal, pomimo tego, że są bliźniaczkami, są tak bardzo od siebie różne. Megan od wczesnego dzieciństwa chorowała na serce, ciągle przebywała w szpitalach, nie mogła się zbytnio forsować i musiała na siebie bardzo uważać. Natomiast Crystal bawiła się, cieszyła zdrowiem i czerpała z pełni życia. Gdy rodzice zostali już pozbawieni nadziei na wyzdrowienie córki, ta otrzymała prezent od losu – serce innej osoby, Amandy - młodej dziewczyny, która zginęła w wypadku samochodowym. Megan po przeszczepie starała się wieść spokojne życie, cały czas poszukując swojej drugiej połówki. Natomiast Crystal pięła się po szczeblach kariery zawodowej, ale po drodze gdzieś się w tym wszystkim pogubiła, co się odbiło na jej małżeństwie. W podziękowaniu za otrzymany dar, Megan spotkała się z rodzicami Amandy, a nawet nawiązała się między nimi nić przyjaźni. Dziewczyna postanowiła spełnić marzenia Amandy, o których dowiedziała się z przekazanego jej przez rodziców dziewczyny, pamiętnika. Niebywałe były to marzenia, wydawać by się mogło, że niektóre nierealne i niemożliwe do spełnienia. A jednak Megan wzięła za punkt honoru ich zrealizowanie. Czy uda się kobiecie po przeszczepie serca podróż po prawie całym świecie czy też wchodzenie na górskie szczyty? Odważne zadanie, ale czy wykonalne? Trudne do wyobrażenia. Ale często siła drzemiąca w człowieku potrafi zdziałać tak wiele. W długą podróż Megan wybiera się ze swoją bliźniaczką, może wspólny wyjazd pozwoli im naprawić nadwątlone rodzinne relacje …

Oddać serce urzeka od pierwszych stron, ale też napełnia niesamowitym optymizmem i nadzieją. Daję wielką radość i niesie dobrą nowinę. Skłania do głębokich refleksji nad zagadnieniem transplantacji narządów i niesienia pomocy innym, potrzebującym takich zabiegów. Warto zastanowić się nad przekazaniem swoich organów po śmierci, przecież można uratować wiele istnień. Można pokusić się o stwierdzenie, że nasza cząstka może żyć dalej w innym ciele. Wzruszające, ale bardzo prawdziwe.

„Myślę, że bycie silnym nie oznacza, że nigdy się nie boisz – zaczęła Crystal, ostrożnie dobierając słowa. - Oznacza to, że mimo strachu i lęków stawiasz czoła wyzwaniom”.

Oddać serce to przepiękna opowieść o sile i mocy siostrzanej miłości, o wybaczaniu i przełamywaniu własnych lęków, a przede wszystkim o nadziei. To obraz poświęcenia dla dobra bliskich, ale też pokazuje hierarchię wartości w życiu. Co jest najważniejsze? Oczywiście miłość i rodzina. Wzajemna pomoc, szacunek i zrozumienie dla drugiego człowieka są wartościami nieocenionymi. Obok nich nie można przejść obojętnie i ich lekceważyć. Te ponadczasowe wartości należy pielęgnować, krzewić na każdym kroku i przekazywać następnym pokoleniom.

„Życie nie jest idealne. Jest trudne. Nie da się żyć zgodnie ze wzorem czy planem. Na szczęście wiemy, że za nasze życie odpowiedzialny jest Bóg. To On skleja wymagające naprawienia dusze”.

Mnie ta lektura przeniosła do krainy marzeń, czułam się, jakbym stąpała po niebiosach w blasku letnich promieni słonecznych. Otaczało mnie mnóstwo uśmiechniętych i tańczących radośnie aniołów, przy delikatnym akompaniamencie pięknej wiolonczelistki. Przepełniała mnie radość i szczęście, cieszyłam się, że ludzie potrafią zrozumieć swoje błędy, a najważniejsze, że chcą się poprawiać i dążyć do lepszego życia.

Ta powieść ma tak mocny i wyrazisty przekaz, że nie sposób go nie zrozumieć. On wymusza w nas konieczne zmiany naszych nawyków i zachowań. A ponadto cała historia jest napisana tak subtelnie i czarująco, że czuć magię płynącą z każdej strony. Niesamowicie wzruszająca, elektryzująca i pełna mądrości życiowej powieść. Godna polecenia i uwagi. Na zawsze pozostanie w sercach, nie ważne, czy bijącym w naszym ciele czy innej osoby.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Paola35
Paola35
Przeczytane:2021-06-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 2021,

Książka pełna emocji, ukazująca że nie wszystko w życiu układa się tak jakbyśmy tego chcieli. Czasami aby poznać sens życia trzeba zajrzeć głęboko w swoją duszę, Bardzo dobrze przemyślana fabuła, autorka ukazuje nam jak można naprawić relacje między bliskimi osobami, trzeba tylko bardzo tego pragnąć i dążyć do celu nie patrzeć wstecz. Książka jest bardzo przyjemna w odbiorze, porusza trudne tematy i daje czytelnikowi do myślenia nad swoim życiem i nie tylko. Autorka w powieści przedstawia nam siostry Crystal i Megan, bliźniaczki, które mimo iż powinny być blisko ze sobą związane, poprzez chorobę jednej z nich oddaliły się bardzo od siebie. Gdy Megan postanawia wyruszyć w podróż aby spełnić marzenie dawczyni serca, siostra postanawia jej towarzyszyć. Dzięki temu siostry mogą na nowo odbudować swoją bliźniaczą przyjaźń. Przeczytanie powieści może pomóc osobom zagubionym jak odnaleźć swoje “ja”, zrozumieć że każdy zasługuje na drugą szansę, i aby spełnić swoje marzenia trzeba uwierzyć w siebie. Książka opowiada o walce o własne szczęście i życie, ukazuje nam jak przełamać swoje lęki. Autorka przedstawia nam w powieści bardzo ciekawe miejsca i dzięki czytaniu możemy razem z siostrami troszkę pozwiedzać. Autorka uświadamia nam, że aby być odważnym nie trzeba wcale stoczyć walki jako dzielny żołnierz, największym aktem odwagi jest zaakceptowanie siebie i swoich słabości oraz przejęcie kontroli nad swoim życiem, aby nie rządził nim strach. “Oddać serce” to ciepła i wzruszająca opowieść o tym co jest w życiu najważniejsze. Mimo iż mamy do czynienia w książce z podróżami to jest to opowieść, która ma skłonić czytelnika w podróż w głąb siebie. Na pewno możemy w tej historii znaleźć cząstkę swoich problemów i dostrzec to co jest dla nas najważniejsze a jednak odpychamy to na dalszy plan. Czasami jest tak, że szczęście mamy pod nosem ale nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Link do opinii

 

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od Stowarzyszenia Sztukater. ? 

#recenzja #oddaćserce #lindsayharrel #sztukater 

 

Inka92, "Oddać serce", Lindsay Harrel, ocena 6

"Żyj, bądź szczęśliwa, uśmiechaj się, kto wie? Może jutro nie nadejdzie" Kal ho naa ho

W codziennej pogoni za pieniądzem, za karierą, za zaspokojeniem pragnień ciała, ciągle zapominamy o tym, jak kruche jest nasze życie, o tym, co w życiu delikatnym jak porcelana, jest najważniejsze, zapominamy o pragnieniach duszy, zamykamy się na emocje, dusimy je w sobie, raniąc siebie i najbliższych, odsuwamy się od siebie, żyjemy w ciągłym stresie, pośpiechu, zapominamy o rodzinie i o Bogu. A życie mija, przepływa nam przez palce... Czasem przebudzimy się w odpowiedniej chwili, czasem dostajemy czas na naprawienie błędów, dostajemy od Niego drugą szansę. Ale często marnujemy bezpowrotnie ten bezcenny dar, jakim jest życie i radość z niego i odchodzimy nie mając okazji, szansy na uzdrowienie siebie i relacji z bliskimi, w imię czego ? Majątku, awansu, samotności? Czy warto ?

"Oddać serce" jest opowieścią o poszukiwaniu siebie, poszukiwaniu Boga, odbudowywaniu złamanych relacji siostrzanych, rodzinnych, małżeńskich. Jest podróżą po świecie, ale także w głąb siebie, po krainie emocji. Powieść ta, przypomina nam również co w życiu jest najważniejsze. Jest historią ważną, mówiącą by nigdy nie marnować ani dnia naszego życia, bo nie mamy pewności, ile to życie potrwa, nic nie jest nam dane na wieczność, a jeśli tym bardziej otrzymujemy od Boga drugą szansę na życie, to nie można się bać, ale cieszyć, czerpać z niego radość i po prostu żyć ! Historia Megan i Crystal, a także Amandy, ich duchowej przewodniczki, sprawczyni całej podróży, w którą bliźniaczki wyruszają jest opowieścią wzruszającą, mówiącą o rzeczach ważnych, niosącą nadzieję, wiarę w Boga, życie i miłość.

Megan całe życie marzyła by być jak jej siostra, Crystal, silna, odważna i zdrowa. Przez wzgląd na swoje chore serce nie mogła żyć tak jak chciałaby, jak jej bliźniaczka. Gdy w końcu po przeszczepie serca, zdobywa się na odwagę by spotkać się z rodzicami dawczyni jej serca, nie podejrzewa, że to jedno spotkanie odmieni jej życie o 180 stopni. Otrzymuje od nich pamiętnik Amandy, w którym spisała ona listę swoich 25 marzeń. Lektura przemyśleń dawczyni serca, wzbudza w Megan pragnienie by spełnić marzenia Amandy, by w ten sposób podziękować jej za życie, za szansę na normalne życie, by spłacić ten dług, by zrobić choć tyle, ile jest w stanie.

Mimo sprzeciwu matki, która ciągle boi się i martwi o zdrowie córki, za radą ojca i jej przyjaciela Caleba, by zrobiła coś dla siebie, by odważyła się na tak wielki krok, razem z siostrą, Crystal, która ma swoje powody by wyjechać, wyrusza w podróż życia, w różne zakątki świata.

"Czasem niebezpiecznie jest wyjść z domu, gdy staniesz na drodze, nigdy nie wiadomo, dokąd cię nogi poniosą." "Władca Pierścieni" - "Drużyna Pierścienia", Tolkien

Wyruszają w podróż nie tylko krajoznawczą, by podziwiać zabytki, odkrywać uroki świata, ale przede wszystkim w podróż emocjonalną, a także w głąb siebie. Podczas tej podróży odbudują swoją siostrzaną relację, wyznają co je boli, co mają sobie nawzajem do zarzucenia, co je rozdzieliło na tak długo. Wyjaśnią sobie wiele kwestii, które ciążyły im na sercu od dawna. Megan odnajdzie w sobie siłę, odwagę, uwierzy w to, że da sobie radę, że potrafi żyć pełnią życia, znajdzie miłość, na którą ostatecznie się otworzy i odda serce, spełni marzenia Amandy, ale i swoje, odzyska siostrę. Crystal natomiast odnajdzie natchnienie, które straciła przez stresującą pracę, uda się jej stworzyć idealny projekt architektoniczny, który zapewni jej awans, odbuduje swoją relację z Megan, pozwoli sobie na przeżywanie emocji, nie chowania ich przed światem, duszenia ich w sobie, pozwoli na to by Bóg wskazał jej drogę, by ją posklejał od środka, odnowił, zrozumie, że nie da się wszystkiego kontrolować, że są sprawy, które dzieją się niezależnie od nas, zrozumie, że miłość i rodzina są najważniejsze, a praca powinna być na drugim miejscu, co pozwoli uratować jej związek.

"Bóg postanowił podarować ci nowe życie. Nie marnuj tego daru, nie korzystając z niego." "Oddać serce" Lindsay Harrel

Podróż w celu realizacji marzeń Amandy da wiele naszym bohaterkom, zmieni ich wnętrza, a także ich sposób patrzenia na świat, Boga, przypomni co liczy się w życiu, co jest najcenniejsze i jeśli otrzymujemy drugą szansę powinniśmy bardzo dobrze ją wykorzystać.

"Myślę, że bycie silnym nie oznacza, że nigdy się nie boisz. Oznacza to, że mimo strachu i lęków stawiasz czoła wyzwaniom." "Oddać serce" Lindsay Harrel

Życie to często trudna wędrówka przez ścieżki świata, często pełno w nim cierpienia, łez, bólu, strachu. Ale w życiu nie chodzi o to, by się nie bać, by ukrywać emocje, ale o to by mimo strachu walczyć dalej dzielnie, by dzielić się emocjami, eksponować je, a także pokładać ufność w Bogu, przecież on najlepiej wie, co dla nas najlepsze, jego plan na nasze historie życiowe jest już od dawna ustalony, nie ma sensu walczyć z przeznaczeniem, zamartwiać się wszystkim, starać się wszystko mieć pod kontrolą, bo to odbiera nam radość życia, która jest przecież najważniejsza.

"Dziś… już dziś podziel się swoją radością, już dziś pomódl się przez chwilę, już dziś uroń choć jedną łzę, już dziś zacznij żyć naprawdę, już dziś zacznij marzyć. Dziś… Bo nigdy nie wiesz… czy nadejdzie jutro."
Kal ho naa ho

"Oddać serce" to piękna powieść, niosąca ze sobą mądre przesłanie i lekcje dla wielu z nas, zagubionych w otaczającej rzeczywistości. Ta książka o uroczej okładce, która przyciąga wzrok, wzruszyła mnie, ujęła moje serce, poruszyła duszę. Nie pamiętam kiedy czytana przeze mnie książka wzbudziła we mnie tyle pozytywnych emocji, kiedy łzy cisnęły mi się do oczu podczas lektury, a wzruszenie ściskało gardło. Wspaniała, emocjonalna powieść, która wywołuje łzy, ale są to łzy dobre, jak w starożytnym teatrze, niosą nam katharsis, oczyszczenie. Po lekturze "Oddać serce" człowiek czuje się lepszy, w sercu budzi się nadzieja, radość, pozytywne wzruszenie, które do tej pory umiały wywołać we mnie filmy Bollywood, niektóre piosenki i niektóre komedie romantyczne. Do tego zaszczytnego grona od dziś dołączyła powieść Lindsay Harrel.
Polecam z całego serca ! Moja ocena to 6 !

Link do opinii

Kobieta zmienną jest i ja jestem na to idealnym przykładem. Kiedy zmęczę się dość ponurą literaturą jaką najczęściej czytam, to chwytam się za powieść z założenia lekką i prostą w odbiorze - najczęściej jest po prostu literatura obyczajowa. "Oddać serce" Lindsay Harrel kusi cukierkową okładką, sam zarys fabuły sugeruje wzruszenie... A jak jest naprawdę?

Bohaterkami powieści Lindsay Harrel są bliźniaczki Megan i Crystal. Megan od dziecka zmagała się z kardiomiopatią przerostową, która zakończyła się dla niej przeszczepem serca. Od dziecka była chroniona, wręcz izolowana od świata zewnętrznego. Obecnie jest już po trzydziestce, pracuje jako pomocnik biblioteczny, nadal mieszka z rodzicami i boi się cokolwiek w swoim życiu zmienić, mimo że dostała tak naprawdę drugie życie. W głębi duszy marzy, aby zostać dziennikarką i przeżyć wielką przygodę. Jednak strach przed nieznanym i możliwymi negatywnymi następstwami przeszczepu, po prostu ją paraliżuje.
Crystal - druga z sióstr, fizycznie zdrowa - mieszka daleko od domu rodzinnego i nie utrzymuje zbyt zażyłych stosunków z rodziną, sama zresztą jest już mężatką.
Megan znajduje w końcu w sobie odwagę, by poznać rodziców dziewczyny, której serce obecnie w niej bije. Dostaje od nich w prezencie zapisany pamiętnik. Amanda nie miała idealnego życia. Sporządziła jednak listę rzeczy, które chciałaby w życiu zrobić. Niestety zdążyła zrobić tylko jeden, ostatni punkt z listy - "oddać serce". Ten pamiętnik staje się przyczyną przebudzenia Megan, która postanawia wykonać wszystkie 24 punkty z listy zmarłej. Wyrusza w podróż dookoła świata w towarzystwie... swojej siostry. To nie będzie tylko daleka wycieczka.
W otaczającym je pięknie architektury, przyrody i zwykłych relacji między ludzkich odnajdą drogę do obudowania siostrzanej więzi i spróbują zacząć... żyć?
Narracja jest prowadzona głównie w osobie trzeciej. Megan prowadzi bloga i co jakiś czas - początkiem rozdziału staje się fragment jej wpisu z podróży, czy fragment pamiętnika Amandy - dawczyni serca.

Czułam się jak owinięta w ciepły, puchaty kocyk. Wokół świeciło wątłe światło świeczek, w tle roznosił się zapach drewna, a ogień z kominka tańczył z cieniami na ścianach. Nawet herbata była słodsza.
Choć to historia z półki tych naszpikowanych prawdami oczywistymi, jest bardzo przyjemnie napisana. W otoczeniu piękna świata siostry odnajdują się na nowo. Uczą się siebie i poznają. Każda z tej podróży przywozi coś innego.
Dostrzegają piękno prostoty życia, kiedy cieszą oczy wszystkim, co je otacza. Wycieczka obfituje też w przygody, które niosą ze sobą dość przykre wspomnienia - do czego może prowadzić zbytnia otwartość i obdarzanie nieznajomych zaufaniem.
Pojawia się też tutaj wątek romantyczny i jest równie delikatny jak cała historia. Niektórym czytelnikom może wydać się nawet zbyt przesłodzony.
Autorka uszyła historię dorosłej kobiety uwięzionej w strachu o własne życie. Związanej ze stałym monitorowaniem tętna i stale krzyczącym w głowie przeświadczeniu o kruchości życia. Megan boi się spróbować naleśnika, bo to oznacza brak poszanowania dla jej nowo podarowanego życia.
Crystal - druga z sióstr ma własne więzienie - wieczną niepewność o stan siostry i poczucie winy z powodu własnego... zdrowia. Ucieka w pracę, którą przestaje lubić i sama nie wie do czego tak naprawdę dąży.
Znajdziemy tu też kilka odniesień do wiary w Boga. Dla niektórych ludzi może stać się ona zarówno siłą napędową, jak i czymś zupełnie odwrotnym.
Dodam jeszcze, że w fabule pojawia się mały polski akcent :)

Książkę mogę określić jako niezwykle przyjemną w odbiorze. Dzięki niej naprawdę odpoczęłam. Myślę również, że co wrażliwsi czytelnicy mogą się nie raz wzruszyć.

Link do opinii
Reklamy