Ben Sterling po konfrontacji z rodziną Camdenów niechętnie zgadza się pozostać w rezydencji Daringham Hall. Za wszelką cenę chce poznać prawdę o związku swojej matki z Ralphem Camdenem. Nie jest to dla niego łatwe, ponieważ skutecznie rozprasza go obecność Kate i pożądanie, jakie dziewczyna w nim budzi. Mury angielskiej rezydencji będą świadkami burzliwych emocji, a przed Benem pojawi się pytanie: czy to on ma ocalić Daringham Hall? Poznaj dalsze losy Bena i Kate oraz rodu Camdenów w intrygującej powieści o namiętności, zemście i tajemnicach.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2016-01-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 288
Przed Wami dalsze losy Bena i Kate z powieści "Powrót do Daringham Hall". Druga część tej trylogii jest podobnie jak pierwsza bardzo wciągająca. Ogrom emocji, złości i nieporozumień jest tutaj na porządku dziennym. Czy Ben będzie w stanie zaakceptować swoją rodzinę, której całe życie nie miał? Czy tajemnice, które będzie okdrywał zmienią jego stosunek do Daringham Hall? Czy Kate, która jest szaleńczo zakochana w Benie, będzie potrafiła pogodzić się z jego decyzjami? A może jej sercem zawładnie przybyły do posiadłości franzuz?
W tej części lepiej poznajemy życie Anny i Davida, Oliwii, a także Tilly.
Fabuła nie toczy się w zaskakująco szybkim tempie, lecz mimo tego, w rezydencji Camdenów codziennie coś się dzieje. Czytając książkę, wciąż jest się łakomym dalszych wydarzeń.
David znajduje się w rozterce, nie wie jak sobie poradzić w obecnej sytuacji, dlatego postanawia opuścić rezydencję, nikogo nie informując dokąd się wybiera. Anna jest szaleńczo w nim zakochana. Jej miłość do Davida nie zna granic. Dzierwczyna nie bacząc na niebezpieczeństwa jest w stanie zrobić dla swojej miłości wszystko, nawet narażać siebie na niebezpieczeństwo.
Kiedy Ben stopniowo przyzwyczaja się do co poniektórych członków rodziny, na światło dzienne wychodzą kolejne tajemnice, które ponownie wywołują w Benie ogrom złości i nienawiści. Kate odkrywając tajemnicę, również zaczyna mieć mieszane uczucia co do Camdenów.
Sięgnęłam po książkę, zaczęłam czytać i już wiedziałam, że będę musiała ją pochłonąć na całą na jednym wdechu. To nic, że zarwałam noc, bo ogrom emocji, dociekliwych pytań - co będzie dalej, sprawił, że nie mogłam odłożyć książki - przyczepiła się do moich rąk niczym magnes. I choć kończąc książkę, zostałam bez odpowiedzi na wiele pytań (podobnie jak w pierwszej części), to warto było sięgnąć po tę pozycję. Czytając dowiedziałam się wielu nowych rzeczy. Bena wciąż dręczyły myśli, czy jego matka była kochana przez jego ojca, co się tak właściwie wydarzyło.
Zaczęłam się zastanawiać czy w dzisiejszym świecie jest podobnie jak w Daringham Hall - czy człowiek, który nie ma pochodzenia jest gorszy? Czy w angielskich rezydencjach takie osoby nadal są traktowane podobnie jak Ben i jego matka? Myślę, że człowieka nie powinno się traktować ze względu na to kim jest, skąd pochodzi. Przecież my nie mamy wpływu na to kim byli nasi przodkowie.
Czytając książkę Kathryn Taylor niejednokrotnie będziemy odczuwali silne emocje, przypływy radości, a także i złości, która tutaj przeważa. Jedno jest pewne - nudzić się nie będziemy.
Postać Kate jest mi szczególnie bliska, gdyż kocha zwierzęta tak samo jak ja i jest szczególnie wrażliwa na ich krzywdę. Dodatkowo to kobieta z charaktetem, która potrafi być stanowcza, nawet w momentach, w których jej serce bije szybciej i w innej sytuacji postąpiłoby inaczej.
Wierzcie mi, że gdybym tylko mogła, spędziłabym choć jeden dzień w Daringham Hall i nie ze względu na intrygi i tajemnice, które tam się toczą, lecz ze względu na jego piękno. Możecie wyobrazić sobie jak piękna musi być posiadłość Camdenów? Nie wspomnę już o tym, że stajnia jest bez wątpienia wyjątkowa.
Czy Ben, który być może jako jedyny będzie mógł ocalić Daringham Hall, podejmie się tego wyzwania? Czy wpływ jaki ma na niego Kate, zdoła go zmienić?
Prawdę powiedziawszy nie wiemy jak dalej potoczą się losy Daringham Hall, a tym bardziej jak się zakończą. Będziemy musieli z tym poczekać do momentu premiery trzeciej części, na którą już dzisiaj niecierpliwie czekam.
Głęboko wierzę, że ludzkie słabości, prędzej czy później, zawsze ujrzą światło dzienne - tak jak to było w przypadku wielu bohaterów tej książki. Człowiek nie jest niezniszczalny, a jego życie tak naprawdę jest kruche. Skrywanie tajemnic nie jest dobrym pomysłem, bo prawda prędzej czy później zawsze wychodzi na jaw i niejednokrotnie niszczy człowiekowi życie.
Muszę jeszcze wspomnieć, że okładka książki jest przepiękna, z całą pewnością przykuwa uwagę i doskonale nawiązuje do angielskiej rezydencji. Ja się w niej wprost zakochałam. Mówią, że książki nie ocenia się po okładce, ale czyż to nie ona jest wizytówką treści?
Gorąco polecam tę powieść wszystkim tym, którzy lubią niebanalne historie, w których to miłość może zdziałać cuda.
Piękna, delikatna, zmysłowa i subtelna... taka jaką lubię :)
"Ocalić Daringham Hall" Kathryn Taylor
„Wspaniale mieć kogoś, kto stoi za Tobą murem ...”
Poznaj dalsze losy Bena i Kate oraz rodu Camdenów w intrygującej powieści o namiętności, zemście i tajemnicach.
Jakiś czas temu w moje ręce wpadła książka Powrót do Daringham Hall. Po jej lekturze nie mogłam już doczekać się kontynuacji, gdyż zakończenie sugerowało, że będzie się działo naprawdę sporo. Książki z gatunku sag rodzinnych mają zwykle w sobie niesamowity klimat i wciągają bez reszty. Dużo oczekiwałam po Ocalić Daringham Hall, nie ukrywam. Na szczęście - i równocześnie nieszczęście - kontynuacja jest na identycznym poziomie, jak część pierwsza.
Czy różne kolory miłości będą w stanie przeciwstawić się tym negatywnym emocjom? Uwolnić od bólu i cierpienia? Zapewnić o mocnym wsparciu i bliskości drugiej osoby? Jak trudno pokonać kształtowane przez pokolenia stereotypy, ograniczające bariery i pozory?
Po odzyskaniu pamięci i konfrontacji z rodziną Camdemów Ben decyduje się pozostać w Daringham Hall i odkryć, co naprawdę zaszło pomiędzy jego matką a Ralphem Camdemem. Mężczyzna czuje się mocno skołowany, ponieważ wbrew sobie czuje sympatię do ojca i zaczyna wierzyć, że ten nie wiedział wcześniej o jego istnieniu. Sytuacji nie ułatwia ciągły kontakt z Kate i to, że koło kobiety zaczyna kręcić się francuski ekspert od wina... Niespodziewany zwrot akcji sprawia, że Ben staje przed poważnym dylematem, czy ocalić Daringham Hall...
Kate starannie unika Bena. Nie potrafi go jednak wyrzucić z myśli. Tęskni za tym mężczyzną, z którym mieszkała. Ten człowiek, który zajął jego miejsce, po odzyskaniu przez niego pamięci, jest jej całkiem obcy. Czasami jednak dostrzega swojego Bena pod fasadą niedostępności i arogancji. Te chwile są dla niej ważne, dlatego stara się, żeby do nich nie dochodziło.
W rezydencji Camdenów też nie dzieje się za dobrze. David już wie, że nie jest synem Ralpha i czuje się przez niego odrzucony, gdyż mężczyzna spędza każdą chwilę z Benem. Dodatkowo zaczyna czuć się obco w towarzystwie ludzi, których uważał za swoją rodzinę. Wszyscy nagle patrzą na niego inaczej i zaczynają mu ograniczać kontakty z dziewczyną, którą kiedyś uważał za swoją kuzynkę i którą bardzo kocha.
Każdy dzień przynosi nowe wydarzenia, które sprawiają, że stary porządek rzeczy zaczyna się chwiać w posadach.
Już od samego początku widać, że podczas lektury Ocalić Daringham Hall nie będziemy się nudzić. Miałam małe problemy z wrzuceniem pliku na czytnik, postanowiłam więc przeczytać pozycję na telefonie. Nie mogłam zasnąć, więc zabrałam się za czytanie. Nie odłożyłam komórki dopóki nie przeczytałam wszystkiego. Z zapartym tchem śledziłam losy rodziny Camdenów próbując się wszystkiego domyślić. Nieskutecznie. Kiedy już myślałam, że doszłam do prawdy, autorka wszystko przekręcała tak, by tylko nie wyszło na moje. Zakończenie mnie zaskoczyło. Pozytywnie. Nie mogę się teraz doczekać trzeciego tomu, który z pewnością będzie niesamowity.
Kto miał przyjemność czytać pierwszą część serii autorstwa Kathryn Taylor, ten z pewnością jest niebywale ciekawy, jak dalej potoczą się losy Bena, ślicznej pani weterynarz oraz rodziny Camdemów, właścicieli Daringham Hall. Kto tej przyjemności nie miał, może zacząć od Ocalić Daringham Hall, choć osobiście polecam zapoznać się z pierwszą odsłoną i przeczytać tę historię od początku.
Postać Bena bardzo się różni od tej z pierwszej części. Mężczyzna sam nie wie, czego chce, co bardzo go złości, gdyż nie jest do tego przyzwyczajony. Jego rozterki widać gołym okiem i przyznam, że czasami mnie bawiły. W stosunku do Kate był zaborczy, równocześnie udając, że nic go nie obchodzą zaloty innych w jej stronę. Ta postać jest idealnym dowodem na to, że autorka tworzyła swoich bohaterów bardzo różnorodnie, nie malując ich ani na biało, ani na czarno. Kate też bardzo mnie zaskoczyła swoim zachowaniem. Nie spodziewałam się po niej takiego opanowania w niektórych sytuacjach i miałam ochotę jej tego pogratulować. Nie wiem, czy potrafiłabym tak podejść do sprawy.
Zdziwiły mnie niektóre wydarzenia w tej książce. Zdziwiły i zasmuciły, a nawet zszokowały. Nie spodziewałam się, że Kathryn Taylor zdecyduje się zadać taki cios Daringham Hall i wszystkim jego mieszkańcom. Nie jest to niczym nowym, jeśli chodzi o ten gatunek, jednak było to dość niezwykłe i niespodziewane. Mimo, że starałam się je powstrzymać, łzy poleciały. Wiedziałam, że coś jest nie tak, jednak sądziłam, że rozejdzie się to po kościach.
Dalej mamy tu trochę subtelnej erotyki, co podnosi poziom Ocalić Daringham Hall. Jak już wcześniej wspominałam obawiałam się trochę, że taki dodatek pogorszy ogólną jakość. Okazało się jednak, że jest nam to dawkowane tak ostrożnie, że w niczym nie przeszkadza i dodaje trochę ognia tam, gdzie tego trzeba. Opisy wywołają lekkie rumieńce, jednak nikogo nie zgorszą. Nie są one brutalne, nachalne. Jest to ważny fragment powieści i skutecznie uprzyjemni lekturę każdej kobiecie.
Druga część cyklu nie przynosi znaczących zmian, jeśli chodzi o fabułę powieści. Wciąż kręci się ona wokół pragnienia zemsty, zadawnionych krzywd i poutykanych po kątach tajemnic. Wszystko to zaprawione nutką miłości i pożądania, które delikatnie wibrują w tle powieści, ale nie dominują nad całą historią. W Ocalić Daringham Hall autorka skupia się przede wszystkim na rozwiązaniu tajemnic, którymi tak nęciła czytelnika w poprzedniej części, przy tym również na relacjach rodzinnych i poszukiwaniu własnej tożsamości. Nie brakuje tutaj emocjonujących i wzruszających momentów, silnie oddziałujących na czytających.
Ben i Kate nadal pozostają czołowymi bohaterami powieści, jednak Kathryn Taylor pozwala dojść do głosu również innym postaciom i bardziej szczegółowo rozwija ich wątki. To wyraźny zwiastun, że autorka dopiero się rozkręca i ma zamiar zapewnić fanom Darringham Hall kolejne emocjonujące historie. Chociaż podczas lektury czytelnik znajduje odpowiedzi na wiele pytań i wątpliwości towarzyszących już od pierwszej części, na ich miejsce pojawiają się kolejne z najważniejszym na czele: czy Ben zdecyduje się ocalić Daringham Hall, z którym pozornie nic go nie łączy?
W moim osobistym odczuciu druga odsłona serii jest jeszcze lepsza niż pierwsza: bogatsza pod względem języka, głębsza od strony emocji i wzruszeń, jakich dostarcza. Autorce udało się zaintrygować mnie i sprawić, że będę z niecierpliwością wypatrywać kolejnej odsłony. Ocalić Daringham Hall to przyjemna, relaksująca lektura, która odsłania wiele ludzkich słabości i mechanizmów sprzecznych emocji i zachowań, dzięki czemu nabiera realizmu i staje się czytelnikowi bliższa. Wątki miłosne i erotyczne stanowią zaledwie uzupełnienie tej historii, przez co historii tej bliżej do sagi rodzinnej niż romansu. Wzajemne przyciąganie tej dwójki jest bardzo mocno wyczuwalne.
Polecam!!!!!!!!!!!!!
Książki z serii Daringham Hall urzekły mnie, fajnie się czytają, a jak wciągają.
Przeczytane:2016-05-15, Ocena: 4, Przeczytałam,