Wydawnictwo: Drageus Publishing House
Data wydania: 2013-04-17
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 336
"Obca pamięć" to pierwszy tom z serii o przygodach Mirandy North, ale równocześnie debiutancka powieść Dana Kronosa. Wydawnictwo Drageus Publishing House zadbało o niespotykanie piękną okładkę, wypukłe litery tytułu i inne elementy designu. Obwoluta zachęca do sięgnięcia po tą pozycję. Ja się skusiłam - a może i Ty zdecydujesz się na tą lekturę?
Główna bohaterka, 17-letnia Miranda North, budzi się pewnego dnia sama na ławce w parku. Utraciła pamięć - zna tylko swoje imię, nazwisko i wiek. Reszta wspomnień zniknęła. Dziewczyna wpada w panikę i wtedy po raz pierwszy uwalnia tajemniczą energię, która wyzwala czysty terror wśród otaczających ją ludzi. Tylko Peter nie jest zaskoczony jej niespotykanymi zdolnościami. Mówi, że się znają. Dziewczyna nie ma wyboru - musi mu zaufać i podąża za nim. Miranda powoli zaczyna odkrywać kim jest... Co odkryje, dowiecie się czytając tą powieść...
Od pierwszej strony książka przenosi czytelnika w nieznany świat. Główna bohaterka została wykreowana w bardzo ciekawy sposób. Również postacie drugoplanowe są scharakteryzowane niezwykle szczegółowo, wyraziście.
Styl autora powoduje, że akcja powieści przyśpiesza. Uważam to za duży plus. Również dialogi są tu żywe, ciekawe, zajmujące. Bardzo plastyczne, malownicze opisy sprawiają, że czytelnik gładko przenosi się w nakreślony przez pisarza świat. Język powieści jest przystępny dla odbiorcy a zastosowanie narracji pierwszoosobowej sprawia, że historia jest intrygująca, ciekawa, atrakcyjna.
Historia przedstawiona w tej książce to thriller z wątkiem science fiction i odrobiną przygody. Powieść oferuje czytelnikowi wiele szybkich pościgów, okraszonych mnóstwem wybuchów. Czyta się ją bardzo szybko. Wzbudza wiele emocji. Pomysły autora wykorzystane w tym utworze są niezwykle oryginalne. Najbardziej niespodziewane jest jednak zakończenie. Polecam.
Dan Krokos (rocznik 1988) pisarz, uwielbia oglądać telewizję, grać na komputerze i pić kawę. Obecnie pracuje nad kolejną tomem z serii o przygodach Mirandy. Przez 10 lat nalewał benzynę na stacji paliw aby zarobić pieniądze na skończenie studiów.
Pozycja typowa dla nastolatków i to raczej tych gimbusowatych niż wszystkich. Szybka, pełna opisów walk na skrzące się elektrycznością pałki . Zero głębi jakiejkolwiek, ani w opisie postaci, ani świata otaczającego . Właściwie niczego o świecie otaczającym nie wiadomo . Jaki to wiek , jak wygląda świat . Wiadomo tylko że są galerie handlowe pełne ludzi i ochroniarzy. Nie przeczę że autor się starał jakoś tę książkę uatrakcyjnić . Tak zamieszał postaciami, że ja często nie wiedziałam już kto żyje, kto nie i kto jest czyim klonem . Kilka razy, musiałam przerzucać strony wstecz, by jakoś się połapać . Główna bohaterka, Miranda, to '' technicznie zaawansowana wersja kontroli tłumu '' . A przy tym ta techniczna wersja jest zazdrosna, wrzeszczy na swojego chłopaka - nie chłopaka itd. Autor czerpie pełnymi garściami z innych tego typu produkcji. Z '' Igrzysk śmierci '' Suzanne Collins . Czy chociażby z ''Nie opuszczaj mnie '' Kazuo Ishiguro . Zresztą pisarz w podziękowaniach na końcu swojej książki wymienia Suzanne Collins i owszem, ma za co jej dziękować . Nie jest to może kalka innych, podobnych pozycji, jednak bardzo wyraziste analogie, które odbierają powieści powiew świeżości . Jest to tylko kolejna pozycja z wielu mnożących się bez opamiętania, takowych na czytelniczym rynku . Niczym się nie wyróżnia i niczym nie zaskakuje, niczym nie wzbogaca i nie zostawia śladów w czytelniku, który przeczytał już wiele . Oczywiście przewijają się przez książkę zagadnienia ważne, takie jak pojęcie dobra i zła, poszukiwanie własnej tożsamości, czy oklepane już rozważania, nad tym że wszystko ma swoje dobre i złe strony, że na przykład broń można wykorzystać dla zabicia kogoś, jednak, ta sama broń, w odpowiednich rękach służy do ochrony . Jednak to wszystko podane w tak toporny sposób, że zupełnie nie spełnia swojej właściwej roli . W każdym razie, ja się tym w ogóle nie przejęłam . To co przeważa w tej książce, to szkolenie, przystosowanie, rywalizacja. Oraz wielki bój w imię dobra, na zakończenie. Trochę mnie śmieszyła naiwność w dialogach i opisach . Kombinezony wyszkolonych nadludzi z super mocami, posiadające wbudowany środek przeciwbólowy uwalniający się w razie odniesionych ran. A z drugiej strony, zraniony '' nadludź '', potrzebuje starodawnego zastrzyku przeciw tężcowi i antybiotyków. Jeszcze jedno, spotkałam w książce kilka dziwnie brzmiących dla mnie zdań, np. '' Zostawia na blacie pełną do połowy szklankę '' ; '' Nie pamiętam niczego , co zapomniałam w trakcie podróży '' . Czy to błędy tłumaczki, czy jakaś '' nowomowa '' ? Nie polecam , jest wiele lepszych pozycji traktujących o nastolatkach przyszłości .
Pozycja dla młodzieży, science fiction. Dwie cywilizacje.Jedna planeta.I wyścig o to, kto ukradnie ja wcześniej! Dwunastoletni Mason Stark i kilkunastu...