O czym nigdy nie powiedziała ci matka. Dla każdej córki, która myśli, że zna swoją matkę
Olivia Lichtenstein
Ros, czterdziestopięciolatka, nigdy nie wyzwoliła się spod wpływów swej matki Lilian. Więź, łącząca obie, była tak silna, że nawet teraz, po jej śmierci, Ros wciąż „w głowie” szuka u niej rady. Historia toksycznego związku i tajemnicy matki z młodości, tłumaczącej jej zachowanie. Ten sekret Ros odkrywa, sama będąc na rozdrożu, po odejściu męża i wychowaniu synów. Powieść stawia pytania ważne dla każdej czytelniczki. Kim jestem? Jak wpływ miał na mnie dom rodzinny? Jak znaleźć sobie nowe cele, wchodząc w „wiek średni”?
więcej
Informacje dodatkowe o O czym nigdy nie powiedziała ci matka. Dla każdej córki, która myśli, że zna swoją matkę:
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2011-06-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 366
Kup książkę O czym nigdy nie powiedziała ci matka. Dla każdej córki, która myśli, że zna swoją matkę
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki
REKLAMA
Zobacz także
O czym nigdy nie powiedziała ci matka. Dla każdej córki, która myśli, że zna swoją matkę - opinie o książce
Nieszczęścia chodzą stadami? Może i tak, ale na szczęście bohaterka działa zamiast popadać w "czarną rozpacz". Nie poddaje się, walczy, podejmuje próbę rozrachunku z przeszłością. JAk to wpłynie na jej "tu i teraz" i przyszłość?
Odpowiednio wyważona dawka wzruszeń, przemyśleń, humoru.
Przeczytane:2022-01-19, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2022, 12 książek 2022, Wyzwanie - 40 książek 2022 rok,
Spodziewałam się po tej książce czegoś innego: tego, co sugerują blurby, i dlatego ją zakupiłam. W sumie czuję się rozczarowana. Ona - ta książka - nie jest nawet taka zła, co jak dla mnie wtórna. Wtórna osobą głównej bohaterki, przeżywającej konflikt z matką i rozwód. Niedawno czytałam 'Ból' Zerui Shalev i przez cały czas czytania to właśnie Iris, bohaterka tamtej powieści mi się nakładała. Tylko że pani Shalev jest o wiele lepszą pisarką.
Jeśli mam ocenić powieść 'O czym nigdy nie powiedziała ci matka' to nie jest ona aż tak zła. Owszem, w porównaniu wypada wtórnie, ale czytana sama w sobie jest ciekawa na obu planach czasowych. Autorka analizuje w niej problem rozwodu i uczuć kobiety po czterdziestce. Ale nie jest to powieść, która zaparła mi dech w piersiach.