Nigdy się nie dowiesz
S.R. Masters

Byłam bardzo ciekawa tej książki. Opis z okładki rówież zachęca do sięgnięcia po tę pozycję. Jednak po przeczytaniu mam tak mieszane odczucia, że aż trudno mi tą książkę opisać. Jest to historia grupy dawnych przyjaciół, którzy postanawiają ponownie się spotkać po piętnastu latach. Z całej paczki nie zjawia się tylko Will. Pozostali: Adeline, Steve, Rupesh i Jen wspominają dawne czasy i wspólne przygody. Przypominają sobie, że podczas ostatniego, wakacyjnego ogniska, każde z nich powiedziało pozostałym, co zamierza robic za piętnaście lat. Will oznajmił wtedy, że zabije trzy osoby, aby uznali go za seryjnego mordercę. Reszta paczki będzie wiedzieć, że to on ponieważ podał im szczegóły jak będą wyglądały te zbrodnie. Gdy odkrywają, że w okolicy niedawno zmarły dwie osoby, a okoliczności ich śmierci są takie jak przedstawił im kiedyś Will są przerażeni i w szoku. Postanawiają odnaleźć Willa i dowiedzieć się czy ma coś wspólnego z tymi sprawami. Zaczynają śledztwo. Dowiadują się kim były zmarłe osoby i gdzie ostatnio przebywał Will. I właściwie od tego momentu wszystko zaczyna być tak zagmatwane, panuje w książce taki chaos, że aż trudno to streścić. Oczywiście od początku wiadomo, że Will nie będzie mordercą bo było by to zbyt proste i oczywiste. Okazuje się, że w miarę szczerą postacią jest tylko Adeline. Wszyscy pozostali mają swoje tajemnice. Jest straszny bałagan bo kłamstwo goni kłamstwo. Dziwne, że sami bohaterowie się w tym nie pogubili co komu nakłamali. Generalnie bohaterowie są irytujący. Niby wszyscy za dawnych czasów dostrzegali to, że przywódca ich paczki Steve źle ich traktuje, dyryguje nimi, rządzi, a mimo wszystko wciąż do niego lgneli. Źle się to wszystko czyta, ale jak już uda się czytelnikowi przebrnąć przez większość rozdziałów to pod koniec dowie się, który z dawnych znajomych jest prawdziwym mordercą. Ja strasznie się namęczyłam przy tej książce. Pierwsza część była jakby nudnawa, z kolei druga strasznie chaotyczna, a wszystkie kłamstwa naciągane aż do granic możliwości. Autor tak się starał stworzyć tajemniczy, trzymający w napięciu thriller psychologiczny, że aż przesadził. Ja jestem rozczarowana. Nie polecam. Uważam, że jest wiele lepszych pozycje do przeczytania.

Kolejna przereklamowana powieść z niezłym pomysłem ale wykonaniem już nie za bardzo. Dwa za pomysł. Nastoletni Will mówi sowim przyjeciolom że zostanie seryjnym mordercą, każdy traktuje to jako dziecięcy żart. Pietnaście lat póżniej paczka przyjaciół spotyka się na spotkaniu klasowym na którym nei pojawia się Will. Wspominają młodzieńcze czasy i słowa Willa który mówił że zostanie seryjnym zabójcą i zrobi to w taki sposób że nikt go nigdy nie złapie. Odkrywają że w okolicy zginęły dwie osoby w sposób który opisywął przyjaciel. Wyruszają w drogę by znaleźć przyjaciela zaczym zginie kolejna osoba. Jeżeli lubisz pogadanki, i podchody dla dzieciaków z podstawówki to książka dla ciebie. Ewidentnie przegadana, autor dużo czasu poświęca filmom, które oglądali będąc nastolatkami. Brak tępa, dynamiki akcji. Piątka przyjaciół których zwyczajnie nie da się lubić mają swoje tajemnice sekrety.Przeszłość przeplatana jest z teraźniejszością, przeszłośc to już wogóle totalna nuda. Nuda przez wielkie N bez klimatu emocji i akcji.