Nieskończoność

Ocena: 4.7 (10 głosów)

Jest rok 2264. Mroczna Zima już minęła. Średnia długość życia to sto pięćdziesiąt lat. Większość prac wykonują roboty. Ludzie posługują się mózgołączem, które pozwala im na zapisywanie wspomnień w globalnej bazie danych. Zaimek osobowy ,,ja" wyszedł z użycia. W tym stechnokratyzowanym społeczeństwie miłość jest czymś niepożądanym. Finn Nordstrom, dwudziestosześcioletni historyk i tłumacz martwego języka niemieckiego zostaje poproszony o zbadanie tajemniczego znaleziska - dziennika dziewczyny z XXI wieku. Tymczasem w innej czasoprzestrzeni Eliana odwiedza ulubioną berlińską księgarnię. Spotka w niej przystojnego mężczyznę, który nie wie... do czego służy guma do żucia. Co połączy tych dwoje? Niezwykła opowieść o uczuciu rodzącym się wbrew rozumowi.

Informacje dodatkowe o Nieskończoność:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2013-11-06
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788323750079
Liczba stron: 456

więcej

Kup książkę Nieskończoność

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nieskończoność - opinie o książce

✒ ,,Wyobrażać sobie życie bez niego to jakby wyobrażać sobie życie, którego się nie przeżyło" ✒
📓
Nieskończoność czyli książka opowiadająca o połączeniu dwóch światów, dwóch rzeczywistości. 📓
Jest rok 2264, Finn Nordstrom-tłumacz języka staroniemieckiego został poproszony o przetłumaczenie pamiętnika, różowego zeszytu z 2003 roku, który został odnaleziony na dnie jakiegoś zbiornika wodnego. 
Mężczyzna jako, że żył w czasach technologii nie potrafił pojąć dziwnego pisma dziewczynki, trzynastoletniej E, która jak to nastolatka rysowala serduszka, pisała o chłopakach i kłóciła się z młodszą siostrą.
Kolejnym problemem było używanie przez nią pierwszej liczby pojedynczej. W latach życia Nordstrom'a nikt już nie mówił o sobie jako "ja", wszyscy używali zwrotów typu "Ten historyk", "Ta kobieta", w zależności od sytuacji. 📓
Jest rok 2003, Eliana wybrała się ze swoją mamą i siostrą na zakupy do pobliskiej księgarni. 
Poznała tam przystojnego mężczyznę, o podobnych zainteresowaniach do niej.
 Jednak było w nim coś innego, dziwnego ( nie wspominając o ubraniach) nie potrafił robić balonów z Hubby Bubby, a do tego na koniec ją połknął jakby nigdy nic! Przecież to niedopuszczalne!
📓
Powieść H.J. Rahlens została oficjalnie moją ulubioną, ukochaną (i wszystko co z miłością związane) książką. 
Nieskończoność to tytuł o miłości, która nie miała prawa istnieć, a równocześnie była sobie przeznaczona!
📓
Bohaterowie od pierwszych stron stają się najlepszymi przyjaciółmi czytelnika, a do ostatniej strony nie  wiadomo co będzie dalej!
Magia, podróże, tajemnice i miłość to jej główne wątki, każdy z nich jest tak opisany, że książka nabiera rozpędu nawet nie wiadomo kiedy. 📓
Historia Finna i Eliany wzbudziła we mnie emocje o których przy czytaniu innych powieści nawet mi się nie śniło! 
Płakałam ze smutku i szczęścia co chwilę, a na koniec nie chciałam książki wypuścić z rąk nawet na parę sekund. 📓
Polecam ją każdemu! Dosłownie każdemu. Nieważne czy lubisz kryminały czy romanse. Historia i intrygi w "Nieskończoności" niewątpliwie pochłoną Cię bez opamiętania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Violetkove
Violetkove
Przeczytane:2018-05-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Dawno żadna książka nie wciągneła mnie tak, jak ta. Trafiłam na jej opis przez przypadek, ale gdy rzeczytałam opis, to stwierdziłam, że MUSZĘ ją mieć. Spędziłam z nią dwie szybkie noce. Książka zafascynowała mnie ,nie potrafiłam się od iej oderwać. Mówiła o świecie tak innym od naszego, zniszczonym przebytymi kataklizmami i wojnami, zmienionym nie do poznania. W tym świecie ludzi łączy mózgołącze - taki internet w głowie, dzięki któremu możemy rozmawiać z innymi, przesyłać sobie informacje itd. Ucięło ci rękę? Nie ma sprawy, wyhodują ci nową! Sprzątanie to też nie probem, każdy ma swojego robota, który odwali za niego wszyskie nieprzyjemne i nużące obowiązki. Z kolei nasza cywilizacja, cywilizacja 21 wieku, jest kulturą wymarłą. Ludzie z przyszłości nie znają facebooka, gumy do żucia, czy conversów. Nie chodzą do McDonalda ani do kina. Nie znają też.. uczuć. Nakazana jest uczuciowa wstrzemiężliwość, brak miłości, czułości. Związki to formalność, która pomaga przetrwać naszemu gatunkowi... A z tym jest coraz większy problem. 

Finn Nordstorm dostaje do zbadania pamiętnik niemieckiej nastolatki, Eliany, z początku 21 wieku. A potem spotyka ją w.. przeszłości, podczas misji, w którą zostaje wysłany. Finn znajduje się w świecie zupełnie różnym od tego, który zna on sam. Ludzie inaczej sięzachowują, są bardziej otwarci, emocjonalni, nie wstydzą się także wyrażać swoje uczucia.. W krótce sam odkrywa, że się zakochał. 

Nieskończoność to niesamowita historia, różna od wszystkiego, co do tej pory czytałam na temat podróży w czasie. Jednak czuję pewien niedosyt. Czy Finn wraz z Elianą i  swoim dzieckiem przeżyli czas wojen i kataklizmów? Czy ich córka przeżyła? Czuję pewien niedosyt!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Patiopea
Patiopea
Przeczytane:2019-03-10,

Odległa przyszłość, nowoczesna technologia. Chyba każdego z nas ciekawi, jak potoczą się nasze losy, jak rozwinie się ludzkość, co będzie się działo za 50, 100, czy 200 lat. "Nieskończoność" można byłoby uznać za taką mroczną wizję tego co nadejdzie. Ale co może w niej być tak intrygującego, żeby po nią sięgnąć? Autorka opisała świat w którym ludzkość czeka powolna zagłada, gdzie straciliśmy tak naprawdę wszystko co było cenne. A co tak naprawdę cenimy?


Jest rok 2264. Technologia i genetyka rozwinęły się wprost niewyobrażalnie. Ludzie żyją przeciętnie sto pięćdziesiąt lat. Tworzy się klony, które mają zastępować zmarłych bliskich, a większością prac fizycznych, czy domem, zajmują się roboty. Finn jest takim przeciętnym obywatelem tego społeczeństwa. Pewnego dnia otrzymuje do przetłumaczenia pamiętnik pewnej dziewczynki. A w innej rzeczywistości, dziewczyna nadal żyje. Dwa odmienne światy i czasy. Co połączy tych twoje.

"Nieskończoność" to historia, która opowiada o życiu, miłości, nadziei i poświęceniu. Autorka konfrontuje dwa zupełnie różne światy. Nasz, współczesny w którym żyjemy w ciągłym pośpiechu, oraz jego całkowite przeciwieństwo. Zwraca ona uwagę na to jak wiele mamy do stracenia i czego nie doceniamy. Duże znaczenie ma dla jednej z bohaterek słowo "nieskończoność". Dziewczynka zastanawia się trochę nad tym co może ono oznaczać. Muszę przyznać, że podczas czytania lektury udzieliły mi się jej myśli i sama zaczęłam zastanawiać się nad znaczeniem tego słowa.

Czytaniu lektury towarzyszy także wiele oryginalnych nazw, które podkreślają rozwój technologii w tym futurystycznym świecie. Czasami ciężko mi było przebrnąć przez te terminy, kilkakrotnie wracałam, żeby się upewnić, że dobrze je przeczytałam i zrozumiałam. W związku z tym było mi też trudniej na początku wczuć się w klimat tej historii. Zamiast skupiać się na wydarzeniach, rozpraszało mnie to wyszukane słownictwo.

Fajnym pomysłem było pozbawienie futurystycznych ludzi używania zaimka "ja" i zastąpienie go bezosobową formą. Ludzie mówili o sobie, tak jakby byli przedmiotami. W ten sposób autorka chciała zwrócić uwagę na zanikanie poczucia własnej wartości. A to tylko kilka przykładów. Pisarka była tutaj bardzo oryginalna i w powieści pojawia się jeszcze wiele takich drobnych elementów, które dużo mogą powiedzieć o naszych zachowaniach.

Książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Każdy rozdział zaskakiwał, a przez całą lekturę miałam poczucie, że wszystko co tu jest opisane, mogłoby się wydarzyć, tak realistycznie była napisana ta opowieść. Motywem fantastycznym są tutaj podróże w czasie i myślę, że książka powinna spodobać się przede wszystkim osobom lubiące te klimaty, ale wydaje mi się, że jeżeli szukacie po prostu dobrej lektury, albo takiej która daje inspiracje do zastanowienia się nad głębszymi tematami, to "Nieskończoność" powinna się Wam spodobać.  

http://ksiazki-patiopei.blogspot.com/2014/01/nieskonczonosc.html

Za możliwość podróży w czasie i poznanie niezwykłej wizji przyszłości, a także spotkanie z Finnem i Elianą, serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2013-12-15, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Powieści fantasy, science fiction mają to do siebie, że tematyką nawiązują do czasów , tak bardzo odległych i w zupełności różniących się i pod względem mentalnym , społecznym , jak i technologicznym od tych , w których żyjemy obecnie. Nie inaczej jest w przypadku nowości, wydanej nakładem Wydawnictwa Egmont  - "Nieskończoność". "Nieskończoność" jest pozycją autorstwa Holly-Jane Rahlens. Holly-Jane Rahlens jest Amerykanką. Jednak sławę nie zdobyła na rodzimych rynku, a w Niemczech. To właśnie NIemcy docenili jej literaturę i nagrodzili , takimi nagrodami, jak: Deutscher Jugendliteraturpreis za najlepszą książkę dla młodziezy w 2003 roku. W swojej powieści "Nieskończoność" pisarka zabiera czytelnika w świat roku 2264. Ziemia otrząsnęła się po Mrocznej Zimie i innych mrożących w żyłach kataklizmach. Człowieczeństwo wkroczyło na nowy, wyższy pułap rozwoju.  Uczucia i spontaniczność zastąpiła mechanizacja i racjonalizm  Pracę ludzkich rąk zastąpiono pracą robotów. Zaimek "ja" wyszedł z "mody" , a relacje damsko-męskie stają się czystą fizycznym aktem , bez potrzeby głębokości wyznań i odczuć.  Jednym z głównych bohaterów jest dwudziestosześcioletni historyk oraz tłumacz martwego języka niemieckiego- Finn. Finn Nordstrom zaczyna prace nad dziwnym znaleziskiem, którym jest różowy pamiętnik nastolatki, żyjącej w XXI wieku.... Nastolatką jest Eliana, która w swoich czasach na swojej drodze spotyka młodego mężczyznę, który zachowuje się zupełnie irracjonalnie. Zachowuje się tak, jakby nie rozumiał współczesności... Powieść jest ewidentnie skierowana do młodzieży. Za owym faktem stoją następujące przesłanki:   główni bohaterowie, których różni wiele, bardzo wiele, żyją w oderwaniu od swoich spuścizn; więź, która zaczyna się pojawiać nawiązywać między bohaterami, przeszkody oraz komplikacje na drodze ku miłości i obopólnemu szczęściu , jak również styl oraz słownictwo bardzo proste i nieskomplikowane. Prym wiedzie Finn, który początkowo pracę mad tłumaczeniem pamiętnika uznaje za  stratę czasu. Cóż w dzisiejszym świecie, gdzie człowiek spełnia określoną społeczne rolę (rozmnażanie się i znajdowanie najlepszej pod względem genetycznym partnera) mogą interesować "wypociny" jakieś nastolatki, która żyła w XXI wieku? Jednakże z każdą stroną mężczyzna czuję się zainteresowany i zaintrygowany . Wszystko się zmieni, gdy otrzyma propozycje , która zmieni wiele... Muszę przyznać , ze są minusy, które lekko mi przeszkadzały w odbiorze powieści. Pierwszym takim minusem jest skąpe podejście pisarki do tematu opisywania rzeczywistości XXIII wieku. Gdyby pokusiła się o obszerniejsze opisy detali, poczułabym się bardziej spełnionym czytelnikiem. Uważam , że skoro autorka wzięła się za wizję przyszłości, to powinna temu zagadnieniu poświęcić więcej miejsca i uwagi. Po drugie przeszkadzał mi wiek Eliany. Uważam, ze trzynaście lat jest to zdecydowanie za mało, by chociażby pomyśleć o wiązaniu , przecież emocjonalnie i fizycznie dziecka z dwudziestosześcioletnim facetem. I co z tego, że on umysł ma nastolatka, to nie zmienia faktu, ze w moim odczuciu taka miłość jest lekko naciągana i nieprzyzwoita. Skoro pisarka kieruje swoją powieść dla młodzieży mogła bohaterkę spokojnie postarzeć. Gdyby nastolatka miała 16-17 lat , to bym na całość patrzyła zupełnie inaczej. A tak wiało mi naiwnością i propagandą "stałych i dojrzałych "uczuć w wykonaniu trzynastolatki. Widział ktoś z was, żeby dziecko wchodzące w wiek nastoletni podchodziła do życia poważnie i w pełni odpowiedzialnie? Gdyby te wady wyciąć, a może , gdyby H.J Rahlens bardziej dopracowała swoją lekturę to czytelnik w moim wieku mógłby się zachwycić , a tak nie. Tak "Nieskończoność" traktuje jako kolejną książkę na liście książek dobrych, niestety niezapadających w pamięć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Neph
Neph
Przeczytane:2014-08-21, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Język jest specyficzny, ale moim zdaniem świetnie dobrany do czasów w jakich aktualnie główny bohater się znajduje. Akcja miejscami pędziła w zastraszającym tempie, a niekiedy zwalniała do tępa ślimaczego i nudziła mnie niezmiernie. Do ogólnego stylu autorki nie można się przyczepić, jeśli pomylić tę delikatną wpadkę z tempem akcji. A, o ile wiem to pierwsza powieść pani Rahlens, więc można jej wybaczyć. Są gorsi debiutujący autorzy. "Miłość oznacza...że wszystko w niej napełnia twoje serce radością. Jej głos. Jej śmiech. Jej smak. Zapach. Zadarte skórki. Puszące się włosy. To, jak jej sandałki klapią po podłodze." Pełna recenzja: http://recenzje-neph.blogspot.com/2014/08/nieskonczonosc-h-j-rahlens.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2014-06-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014, Posiadam,

Podróżować w czasie

 

,,Nieskończoność" H.J. Rahlens

wyd. Egmont

rok: 2013

str. 455

Ocena: 5,5/6

 

 

Shut the door,

Turn the light off.

I wanna be with you,

I wanna feel your love.*

 

Siedzę przed komputerem, wpatruję się w okładkę książki, a w głowie mam totalny... Nie będę kończyła zdania, bo musiałabym nieźle naprzeklinać. Co się właśnie stało? Czy to stało się naprawdę, czy to tylko moja wybujała wyobraźnia? Nie potrafię pozbierać się po przeczytaniu Nieskończoności. Była ona tak... inna od tego, co przeczytałam do tej pory. Równocześnie lektura ta była fascynującym doświadczeniem, zupełnie oderwanym od szarej rzeczywistości. Myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy z racji tego, że przeczytałam tak dużo różnych książek i fanficów (aczkolwiek jest to jest to i tak niewiele w porównaniu do tego, ile przeczytała moja siostra ;P). A tu nagle BUM! Jak nagła ciąża. Dostałam do ręki Nieskończoność autorstwa Holly-Jane Rahlens. Na początku trochę kręciłam nosem, bo ,,koniec roku" i trzeba ,,wyciągać oceny", bo to, bo tamto. Jednak kiedy przeczytałam pierwszą stronę nijak nie potrafiłam skupić się na innych rzeczach, typu biologia czy fizyka. To tyle słowem wstępu, jeśli chcecie dowiedzieć się, co tak bardzo mnie zafascynowało, koniecznie czytajcie dalej.

 

Jest rok 2264. Dwudziestosześcioletni Finn Nordstrom właśnie dostaje do przetłumaczenia pamiętnik pewnej trzynastolatki. Ma wątpliwości związane z tą pracą, ponieważ ,,zeszyt ma kolor wściekłego rożu i nie pachnie zbyt przyjemnie", ale jednocześnie zastanawia się, jak Laboratorium było w stanie, tak wiernie, skopiować pamiętnik dziewczynki. Na samym początku czytanie wręcz go nudzi. Bo w końcu kto chce czytać w kim ,,zakochała" się trzynastolatka, albo co dostała na urodziny? W każdym bądź razie ja bym nie chciała... Ale z racji tego, że przyjął zlecenie, wciąż rzetelnie tłumaczył - kartka po kartce, słowo po słowie - to co napisała tajemnicza E. Z każdą chwilą coraz bardziej fascynowały go myśli dziewczynki, dlatego też, gdy dostał do przetłumaczenia drugi pamiętnik E. zrobił to z ogromną przyjemnością, dowiedział się także, iż piętnastoletnia wówczas dziewczyna ma na imię Eliana.

Pewnego dnia do jego gabinetu zawitał Dok-Dok RikritSriwanichpoom (dłuższego nazwiska nie mieli na stanie??), wraz z przyjaciółką Finna - Rouge. Dziewczyna i Finn dostają zlecenie przetestowanie nowej gry, tajemniczo zatytułowanej ,,Projekt czas". Chłopak bardzo niechętnie się na to godzi, gdyż nie przepada za grami. Razem wyruszają do 2003 roku. Gra jest na tyle realistyczna, że gdyby Finn nie wiedział, że jest grą, pomyślałby, że rzeczywiście przeniósł się w czasie. Kiedy młody mężczyzna wykonuje swoje zadania, w niewielkiej księgarni spotyka... uwaga, uwaga, werble poproszę... Elianę, która jest zupełnym przeciwieństwem jego wyobrażeń, a poznaje ją tylko po tym, że dziewczyna jest razem z mamą, która woła ją po imieniu. Czy Finn i Eliana porozmawiają ze sobą? Jak potoczy się ich znajomość? Co chłopak wyczyta w pamiętniku, który dostanie do przetłumaczenia po swoim powrocie z gry? Czy wszystko skończy się szczęśliwie? Tego dowiecie się tylko i wyłącznie wtedy, gdy przeczytacie Nieskończoność.

 

Zastanawiacie się zapewne, do czego służy tekst napisany pochyłą czcionką na samej górze. Hmm... tego Wam nie zdradzę, ponieważ sadzę (a przynajmniej mam taką nadzieję), iż zrozumiecie o co mi chodzi, podczas czytania tej książki.

 

Powieść jest, tak jak wspomniałam na samym początku, bardzo inna od ,,zwykłych powieści". Dzięki niej możemy dosłownie przenosić się w czasie. Rozbudowane opisy pozwalają ,,wczuć" się w postać, o której aktualnie mowa.

 

Jest jednak jeden haczyk. Trzeba czytać bardzo uważnie, gdyż łatwo zgubić watek. W zasadzie, cała książka jest pisana w trzeciej osobie liczby pojedynczej, rzadko kiedy zdarzają się zwroty z użyciem pierwszej osoby. To, moim zdaniem, jest minus, ale w końcu takie było zamierzenie autorki, prawda? Wyplenienie poczucia własnej osobowości, to coś, do czego dążą ludzie w 2264 roku. Uważają, że ,,tak będzie lepiej dla ludzkości". W końcu nie można koncentrować się tylko na sobie. Co za bzdury... to akurat najmniej mi się podobało. Ale pomijając ten mało znaczący fakt, książka jest naprawdę warta uwagi i każdej poświęconej na nią chwili (nawet jeżeli to wiąże się z niższą oceną końcowo-roczną, hahahaha, jak dobrze, że tak się nie stało w moim przypadku :D).

 

*One Direction - Moments

 

(tu wstaw obrazek)

,,Wakacje na horyzoncie!

Naprawdę? Gdzie?!"

 

Vic :D

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2014-06-14, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Ostatnio mam straszną ochotę na książki z motywem podróży w czasie i właśnie dlatego "Nieskończoność" się u mnie znalazła. Czukam czegoś równie dobrego jak Trylogia Czasu K. Gier. Jaka okazała się ta książka? Jest rok 2264. Mroczna Zima minęła, a ludzie żyją teraz około sto pięćdziesiąt lat; nie ma komputerów i telefonów, bo zostały zastąpione przez mózgołącza. Ponadto zaimek osobowy "ja" poszedł w zapomnienie. Niewiele się też wie o prawdziwej miłości i uczuciach. Właśnie w takim świecie żyje dwudziestosześcioletni Finn Nordstrom, który pracuje jako historyk. Pewnego dnia otrzymuje on nowe zlecenie; ma przetłumaczyć pamiętnik trzynastolatki z XXI wieku. Zadanie to na zawsze zmieni jego życie. Podobał mi się pomysł autorki na umiejscowienie akcji w roku 2264. Mam nadzieję, że świat tak nie będzie wyglądał. Ogólnie pomysł był bardzo dobry, dla mnie oryginalny, ale szkoda, że autorka nie opisała go bardziej szczegółowo. Ja z chęcią dowiedziałabym się czegoś więcej. Bardzo ciężko mi ocenić bohaterów, bo dla mnie byli nijacy. Być może w przypadku Finna był to zabieg celowy, bo jego życie właśnie takie było. On też mówił o sobie w trzeciej osobie liczby pojedynczej np. ten historyk, ten mężczyzna. To czyni go takim bezosobowym. Z czasem jednak, gdy poznaje Elianę, możemy zaobserwować zmianę w jego życiu. Początkowo książkę czytało mi się bardzo ciężko, bo nie mogłam się przyzwyczaić do wypowiedzi bohaterów. Nie było u nich zaimka osobowego "ja", więc o sobie mówili np. ten historyk, ta kobieta itd. Ja się często zastanawiałam o kim czytam. Chociaż przyznaję, że zabieg ten był ciekawy i miał głębsze znaczenie. Nie wiem, jak mam tę książkę ocenić, bo z jednej strony podobał mi się pomysł na fabułę, ale jakoś tak nie do końca w nią wsiąkłam, nie przeżywałam wydarzeń, było mi wszystko jedno. Początek jest nudny, mozolny, bo niewiele się dzieje. Później robi się ciekawiej, ale dla mnie ciągle brakowało dynamizmu, czegoś co nie pozwoliłoby się od niej oderwać. Ciągle czekałam na wir, który by mnie porwał w wykreowany przez autorkę świat. Niestety się nie doczekałam. Jest też trochę przewidywalnie, a tego nie lubię. Owszem, miejscami jest ciekawie, serce bije szybciej, ale było tego niewiele. Dla mnie jest to książka przeciętna. kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stella_Aga
Stella_Aga
Przeczytane:2014-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Przeczytane,
Już chyba kolejny raz piszę, że bardzo intrygują mnie książki o podróżach w czasie. Jest to temat często poruszany w literaturze, gdyż pozostawia dość duże pole do popisu i pozwala pracować wyobraźni. Niestety już wiele razy takie powieści okazały się zmarnowaniem pomysłu i potencjału. Okazuje się bowiem, że to nie takie proste napisać coś naprawdę dobrego i oryginalnego. Tym razem w moje ręce wpadła "Nieskończoność" Holly Jane Rahlens. Miałam nadzieję, że historia ta przypadnie mi do gustu, ale moje oczekiwania nie były aż tak bardzo wysokie. Nie pomyliłam się. Rok 2264. Dwudziestosześcioletni historyk Finn Nordstrom zajmuje się tłumaczeniem języka niemieckiego, który jest już uznany za martwy. Pewnego dnia zostaje mu powierzone zadanie - musi przeczytać i przetłumaczyć dziennik pewnej nastolatki żyjącej ponad dwieście lat wcześniej. Na początku mężczyzna nie jest zadowolony tą pracą i nie ma ochoty na czytanie typowych zwierzeń trzynastolatki. Z czasem jednak otrzymuje kolejne pamiętniki Eliany, która jest coraz starsza i Finn sam nie wie kiedy, ale zaczyna się interesować jej historią i wręcz czuje się w pewnym sensie przywiązany do niej. Nie wie jeszcze, że właśnie zaczyna się coś niesamowitego i wręcz nielogicznego... Czytając "Nieskończoność" naprawdę bardzo miło spędziłam czas. Książka jest ciekawa i wciągająca, a poza tym czyta się ją szybko i nie pozwala ona czytelnikowi się nudzić, bo cały czas coś się dzieje. Styl nie jest może wybitny, ale przystępny i przyjemny. Pomysł z pamiętnikiem z przeszłości bardzo mi się podobał, bo dzięki temu powieść jest wzruszająca i intrygująca. Motyw podróży w czasie również został ciekawie przedstawiony, a autorka tak wszystko opisała, by cień tajemnicy nadal pozostał. W kilku momentach zdarzyło się, że dialogi wydawały mi się nieco sztuczne, ale jakoś szczególnie to nie przeszkadzało i takie przypadki były sporadyczne. Trochę denerwowały mnie te pierwsze wpisy Eliany do jej pamiętnika, ale pewnie większość dziewcząt, gdy ma trzynaście lat tak pisze. Na uwagę zasługuje wizja przyszłości ludzkości, która została zdziesiątkowana przez Mroczną Zimę. W XXIII wieku średnia długość życia wynosi sto pięćdziesiąt lat i stale wzrasta. Oczywiście popularne stały się roboty, a także urządzenie zwane mózgołączem, właściwie wielofunkcyjne. Co ciekawe, nie wolno używać zaimka osobowego "ja", co powoduje, że rozmowy wyglądają dosyć zabawnie. Prawie nikt nie wie, co to miłość, ale i tak ludzie łączą się w pary, a jak nie to partnerzy zostają im przydzieleni, gdyż władzom zależy na dzieciach, których jest niestety coraz mniej. Oczywiście oprócz tego jest to głównie powieść o miłości, która przeczy wszelkim prawom nauki i wymyka się nawet z ram czasowych. Pojawia się niezauważalnie, powoli i czytelnik może w nią uwierzyć. Na szczęście nie znajdziecie tu rozterek w stylu: którego z nich wybrać. "Nieskończoność" opowiada również o tym, że nie można całkowicie pozbawić człowieka uczuć, bo mają one taką moc, że w końcu i tak się pojawią. To również opowieść o rodzinie, cierpieniu po utracie bliskich, poszukiwaniu siebie i swojej rzeczywistości. Jeśli lubicie powieści o podróżach w czasie, koniecznie przeczytajcie "Nieskończoność". Według mnie jest słabsza od "Gorączki" Dee Shulman, ale zdecydowanie lepsza od "Trylogii Czasu" Kerstin Gier. Nie zawiodłam się i mam nadzieję, że Wy również. A co tak dokładnie oznacza tytuł? Tego Wam nie powiem, przeczytajcie sami.
Link do opinii
Avatar użytkownika - MaKo
MaKo
Przeczytane:2013-12-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2013, Mam, Przeczytane,
,,Nieskończoność" autorstwa amerykańskiej pisarki Holly-Jane Rahlens to najnowszy tom z serii Poza czasem wydawnictwa Egmont. Książka kusi przede wszystkim przepiękna, subtelna okładką oraz ciekawym opisem. W powieści łączą się dwa popularne ostatnio motywy: świat przyszłości i podróże w czasie. Rok 2264. Świat, który znamy pochłonęła Mroczna Zima. XXI to już odległa przeszłość, którą bada dwudziestosześcioletni Finn Nordstrom, historyk i tłumacz martwego języka niemieckiego. Jego najnowszym zadaniem jest zbadanie tajemniczego znaleziska - pamiętnika nastolatki żyjącej w XXI wieku. Co w tym niezwykłego? Otóż dziennik został napisany ręcznie, a mało kto potrafi jeszcze odczytywać rękopisy. Z czasem historia trzynastolatki zaczyna coraz bardziej fascynować Finna... Trzeba przyznać, że świat przyszłości wykreowany przez autorkę jest interesujący i trochę przerażający. Praktycznie wszystko jest skomputeryzowane, a nawet ludzie powoli zaczynają przypominać maszyny. Nikt nie używa już zaimka osobowego ,,ja", wszelkie nagłe uczucia są niepożądane, miłość nie istnieje, a seks jest tylko formą zdrowej aktywności fizycznej. Nic więc dziwnego, że trzynastoletnia Eliana tak pociąga Finna. Świat dziewczyny kreci się wokół niej samej, a nastolatka na wszystko reaguje przesadnie emocjonalnie. Muszę przyznać, że polubiłam Elianę i Finna, ale uważam, że jego postać została źle wykreowana. Niby jest dwudziestosześcioletnim mężczyzną, bo przecież już nie chłopcem, a mentalnie ma góra osiemnaście lat. Uczucie rodzące się między bohaterami jest dla mnie trochę dziwne ze względu na dużą różnicę wieku. No bo dorosły facet, którego fascynuje trzynastolatka? Przecież te trzynaście lat w ich przypadku to niemalże wieczność! Później ona jest coraz starsza, ale i tak on zakochuje się w niej zbyt wcześnie. Jak dla mnie ,,Nieskończoność" jest trochę naciągana i mało wiarygodna. Mnie moje dwadzieścia sześć lat kuło w boku. Przez cały czas miałam poczucie, że już dawno wyrosłam z takich historyjek. Mimo wszystko doceniam pomysł i obraz rzeczywistości wykreowany przez pisarkę. Jestem pewna, ze nastoletnie czytelniczki będą zachwycone historią Finna i Eliany, w końcu ta powieść powstała z myślą o nich. Polecam wszystkim, którzy nie przekroczyli jeszcze granicy dorosłości.
Link do opinii
Avatar użytkownika - szulikmonia
szulikmonia
Przeczytane:2013-12-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Holly-Jane Rahlens z pochodzenia jest amerykanką jednak największe sukcesy odniosła w Niemczech. Otrzymała wiele nagród, między innymi niemiecką Deutscher Jugendliteraturpreis za najlepszą książkę dla młodzieży 2003r. jej powieści ukazały się w siedmiu językach w piętnastu krajach. W roku 2018 różne kataklizmy dotknęły ziemię a ten trudny czas określono Mroczną Zimą. Wszystko, co wydarzyło się przed tym rokiem podlega szczegółowemu badaniu. Finn Nordstrom żyje w 2264r, ma dwadzieścia sześć lat i jest pracownikiem Biblioteki Europejskiej w Berlinie i otrzymuję zadanie przetłumaczenia różowego pamiętnika. Społeczeństwo w przyszłości różni się od tego, które znamy. Długość życia wydłużyła się do 150lat, wszyscy pracują z myślą o dobru ogółu. Większość ludzi ma na celu pracować i się rozmnażać. Wszystko to sprawia, że Finn ulega coraz większej fascynacji pamiętnikiem i tajemniczą autorką, która skupia się na swoim ,,Ja" a kartki dosłowne ociekają uczuciami i emocjami, które w świecie Fina są często przemilczane a większości wręcz nieznane. Akcja książki toczy się w przyszłości i dzięki temu poznajemy nowe technologie i ludzi. Ta część książki była dla mnie intrygująca, ale początek dość toporny i dopiero, kiedy poznałam losy dziewczyny z pamiętnika oddałam się całkowicie lekturze. Był to świetny pomysł urozmaicenia treści wstawkami z pamiętnika, które były utrzymane w lekkim stylu i dodawały świeżości. Były to dla mnie ulubione momenty i czekałam na nie z utęsknieniem. Początkowo bohaterowie wydali mi się nijacy. Trudno było w nich dostrzec silne emocje i ciekawe osobowości, ale czułam, że Finn z czasem mnie zaskoczy i tak też się stało. Odkąd Finn zaczął grać w gry wszystko się zmieniło. Akcja nabrała tępa a w XXI wieku Eliana poznaję mężczyznę, który zmieni nie tylko swoje, ale i jej życie. Język w książce był dla mnie nowością. Nie jestem przyzwyczajona do tego typu słownictwa, tym bardziej, że do bardzo prostych nie należy. Jest wiele nowych słów a wynika to z tego, ze akcja toczy się w przyszłości. Chwilami było to dla mnie męczące, ponieważ wymagało całkowitego skupienia, ale kiedy już przyzwyczaiłam się do nowego stylu lekturę czytało m się płynnie. Okładka jest przepiękna, ale nie spodziewałam się niczego innego po wydawnictwie. Grafika zawsze jest przyjemna dla oka i uważam, że wydawca jest naszym Polski ,,Królem Okładkowym" i nigdy mnie nie zawodzi. Zastanawiałam się, co tajemniczy flakon ma wspólnego z tytułem a tajemnica ta wyjaśniła się dość szybko. ,,Nieskończoność" z pewnością odnosi się do wielu wątków w książce a każdy może interpretować to na swój sposób. Książka niezaprzeczalnie wciąga i polecam spragnionej nowości młodzieży, starsi czytelnicy również się nie zawiodą. W chwili, kiedy ,,Nieskończoność" nabiera tępa nie da się odłożyć książki, trzeba czytać aż pozna się zakończenie. W społeczeństwie, które tak skrzętnie ukrywa uczucia i żyję w wyważonej harmonii to właśnie miłość między bohaterami tak mnie urzekła. Delikatna uczucia między nimi mnie rozczuliły i zafascynowały co wywołało nie jeden potok łez. Jednym wyda się to infantylne, ale jak dla mnie było piękne i niebanalne. Pomimo kilku minusów, przed, którymi książka się nie ustrzegła polecam ,,Nieskończoność". 5-/6
Link do opinii
Avatar użytkownika - Magnolia6
Magnolia6
Przeczytane:2018-12-30, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Inka
Inka
Przeczytane:2014-06-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Ulubione,
Reklamy