Romantyczna, kojąca opowieść, w której rockowy rytm łączy się z komediową lekkością, a lodowe smaki lata z melancholijną refleksją nad czasem, za którego sprawą wszystko się zmienia.
W prowansalskim miasteczku włoszka Milena Migliari prowadzi lodziarnię, w której realizuje autorskie pomysły. Jej dzieła to niedoskonały cud, bo prędzej czy później lody zostają zjedzone albo się po prostu rozpuszczają. Zupełnie jak uczucia w związku dwojga ludzi. Dlatego Milena zrezygnowała z układów z mężczyznami i od kilu lat dzieli życie z przyjaciółką Viviane. Wszystko zmienia się, kiedy na koncert do sennego miasteczka przyjeżdża angielski rockman Nick Cruickshank. W pewnym momencie ich drogi się przecinają. W ciągu zaledwie trzech dni rozwój wypadków przyspiesza, zamieniając się w wir ekscytujących zdarzeń.
Fascynująca powieść jednego z najlepszych włoskich autorów
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2017-09-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 344
Coś o miłości... w lodziarni ;) Ale nie tylko.
"Dlaczego cud jest niedoskonały? Bo jest nietrwały. Weźmy przepyszne lody. Przez chwilę są tak wspaniale chłodne, cechuje je najbardziej urokliwa równowaga pomiędzy miękkością a spoistością. Jesteś tak szczęśliwy, że trzymasz je w rękach, że możesz je smakować. A chwilę potem wszystko się kończy."
Fajny cytat. Chyba najlepiej oddający treść tej książki... "Niedoskonały cud" to powieść o tym, co jest szalenie ważne - o szczęściu. Przy okazji o tym, że nie zawsze daje nam je to, co mamy. Puenta? Trzeba (i warto) szukać. Ale nawet, gdy to "coś" znajdziemy... to "coś" może być bardzo nietrwałe. I kruche. Jak każdy "cud" :) ...
Dużo w tej książce opisów. Troszkę mało dialogów. Ale nie jest to jakaś straszna wada - nieźle się czyta mimo mankamentów ;) Chyba każda lektura, napisana w przystępny sposób, a dotycząca nas, ludzi, naszych uczuć, poszukiwania samego siebie... każda taka książka może być ciekawa. A jeśli do tego w inteligentny sposób jest w stanie nam przypomnieć o tym, jak ulotne jest wszystko wokół nas... to warto się nad taką lekturą pochylić.
Polecam.
Dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las i Forever Young Books za egzemplarz recenzencki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2017/11/niedoskonay-cud-andrea-de-carlo.html
Lorenzo Telmari, mieszkający samotnie w wiejskim domu w Apeninach, jedzie do Rzymu na pogrzeb ojca, słynnego wirusologa, i wplątany zostaje w tajemniczą...
Podchodzenie, zdobywanie, uwiedzenie - jedna z najbardziej diabelskich sztuk wojennych ma swój charakterystyczny przebieg oraz repertuar strategii i technik...
Przeczytane:2019-03-10,
"Dlaczego cud jest niedoskonały? Bo jest nietrwały. Weźmy przepyszne lody. Przez chwilę są tak wspaniale chłodne, cechuje je najbardziej urokliwa równowaga pomiędzy miękkością a spoistością. Jesteś tak szczęśliwy, że trzymasz je w rękach, że możesz je smakować. A chwilę potem wszystko się kończy." Nick Cruickshank to brytyjski muzyk i lider rockowej grupy Bebonkers, który obecnie przebywa w swoim francuskim domu, gdzie ma się odbyć jego ślub, a następnie koncert charytatywny. Nick nieco różni się od swoich kolegów z zespołu dla których liczą się kolejne samochody, jachty i zera na koncie. Owszem ma pieniądze ale doskonale wie, że poradziłby sobie bez większości rzeczy jakie można za nie kupić. Milena i Nick poznają się przelotem, kiedy ta dostarcza lody do domu muzyka na polecenie jego narzeczonej. Potem spotykają się, kiedy Nick przychodzi do jej lodziarni, następnie przypadkiem na ulicy i w końcu kiedy ona spontanicznie postanawia zasięgnąć jego opinii na temat świeżo przygotowanych lodów. Uwierzcie lub nie, ale te sytuacje trwają naprawdę krótko, a jednak zarówno Nick jak i Milena są sobą zaintrygowani, ale żadne z nich nie wie, że to drugie jest w związku.
"Uchwyciłaś wszystko w tych śmietankowych i szaronowych. To, co w środku i co na zewnątrz, odnalezienie i utratę, cudowną radość chwili, która przemija. Jak w przepięknym wierszu. Jak w przepięknej piosence." Wiecie co mnie zaskoczyło? Autor tak poprowadził narrację w książce, że naprawdę przez długi czas nie zdawałam sobie sprawy, że Nick jest zaręczony a przygotowania w jego domu to przygotowania do ślubu gdyż przez 3/4 książki to słowo nie padło. To się panu udało, panie De Carlo. Zaskoczyć Was jeszcze raz? A co jeśli Wam powiem, że główna bohaterka też jest w związku ale z ... kobietą! Nie zaskoczyło mnie to tak bardzo jak to, że zorientowałam się o tym fakcie dopiero po solidnych 100 stronach czytania. Milena bywała w przeszłości w związkach z mężczyznami ale po czasie doszła to wniosku, że bycie z kobietą jest mniej problemowe. Viviane - dziewczyna Mileny jest masażystką i nie do końca rozumie zamiłowanie swojej partnerki do prowadzenia lodziarni i zaspokajania apetytów innych ludzi zimnymi deserami. Z książki dowiadujemy się, że kobiety zamierzają starać się o dziecko a może to tylko marzenie Viviane? Milena ma wątpliwości czy sztuczne zapłodnienie jest najlepszym wyjściem tym bardziej, że to ona ma się mu poddać. Chcecie wiedzieć jak potoczy się historia Nicka i Mileny? Sięgnijcie po tą niezwykle oryginalną historię po której z pewnością będziecie mieli ochotę na domowej roboty lody, a nie te które są sprzedawane w supermarketach. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić w książce, to byłaby to zbyt mała ilość dialogów, a nadmiar opisów samych sytuacji. Ale to zależy od tego jakie książki lubicie. Ja lubię jak jest równowaga, która tutaj została nieco według mnie zachwiana. Ale to jedyna moja uwaga.