Pewnego dnia Catherine straciła zdolność mówienia. Przeżyła tak głęboką traumę, że nie jest w stanie przemówić - nawet do męża, dzieci i przyjaciół. Lekarze twierdzą, że jedynym sposobem, by odzyskała mowę, jest przeanalizowanie przez nią przeszłości. Catherine musi więc zacząć od początku - od niego. Od Luciana. Miłości swojego życia.
Poznała go na pierwszym roku studiów. Wciągnął ją do elitarnego kręgu swoich przyjaciół, których cały świat kręcił się wokół imprez i wielkich pieniędzy. Tworzyli idealną parę. Aż do tej strasznej nocy, gdy wszystko się rozpadło...
Mimo upływu lat Catherine i Lucian nie są w stanie zapomnieć o sobie i o tym, co wydarzyło się wiele lat temu. Kiedy odkryją całą prawdę, ich życie znów stanie pod znakiem zapytania. Czy mają szansę znów być razem, czy również i tym razem konsekwencje mogą okazać się tragiczne?
Wciągająca, mroczna, wstrząsająca. Fascynująca opowieść o sile wstydu i milczenia. - Laura Marshall, Dawna znajoma
Fenomenalny debiut! Mroczna, uzależniająca opowieść, która łamie serce i nie pozwala o sobie zapomnieć. - Ruth Hogan, Strażnik rzeczy zagubionych
Porywająca, emocjonalnie prawdziwa historia. Do samego końca nie odkrywa wszystkich tajemnic. - Sophie Kinsella
Mroczna, zachwycająca, oryginalna i absolutnie druzgocząca. Clare Empson ma pióro jak marzenie: zwięzły, wyrafinowany styl, w którym ani jedno słowo się nie marnuje. Uwielbiam tę książkę. - Francesca Jakobi, Bitter
Odurzająca, elegancka, porywająca opowieść. Powrót do Brideshead opowiedziany przez pryzmat Wielkich kłamstewek. - Lex Coulton
Pasjonująca, niezapomniana powieść, w której milczenie mówi więcej niż słowa i nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Urzekła mnie od pierwszego zdania. - Elisa Lodato, An Unremarkable Body
W tej subtelnej historii pobrzmiewają echa Powrotu do Brideshead. Autorka z wielką wrażliwością analizuje tragiczne skutki romansu skazanego na porażkę. Fascynująca powieść. - Karen Perry, Girl Unknown
Mroczna opowieść o miłości. - Daily Mail
Clare Empson przez wiele lat zbierała doświadczenie w krajowej prasie, opisując wszystko od upadków banków inwestycyjnych po herbatkę z Barbarą Cartland (wszystko na różowo, z ciastem włącznie). Osiem lat temu przeprowadziła się na południe Anglii i zaczęła prowadzić bloga lifestylowego countrycalling.co.uk. Idylliczna okolica zainspirowała ją do napisania pierwszej powieści - okazuje się, że każdy raj ma swoje mroczne oblicze.
Clare mieszka z mężem i trójką dzieci na granicy hrabstw Wiltshire i Dorset.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: HIM
"Coś wyrywa mnie ze snu i już, w ułamku sekundy, świat wiruje i wszystko się zmienia."
Przygoda czytelnicza dla tych, którzy uwielbiają zagłębiać się w różnorodne emocje głównych bohaterów, rozkładać je na czynniki pierwsze, intrygująco wyszukiwać informacji o źródłach zachowań i z niepewnością wyczekiwać konsekwencji czynów. Lawirowanie między teraźniejszymi wydarzeniami, bliską i daleką przeszłością, a przy tym odnajdywanie cech wspólnych, pomostów wiodących do zrozumienia przedstawianych zdarzeń. Narracja w wolnych rytmach prowadzi po fabule, wiele jej elementów jesteśmy w stanie przewidzieć, mamy świadomość tego, co najprawdopodobniej będzie miało miejsce, ale zakończenie zaskoczy każdego. Przyznam, że momentami dłużyło mi się to spotkanie czytelnicze, liczyłam na więcej akcji i napięcia, a tu głównie analizowanie uczuć postaci i poddawanie ich interpretacji. Jednakże historia nostalgicznie skłania do refleksji.
Klimatyczna, przejmująca i bolesna opowieść, o różnych barwach miłości, sile przyjaźni, umiejętności wybaczania, zwłaszcza samemu sobie, ale także o trudnej konfrontacji z prawdą, zawiedzionych nadziejach, marzeniach, na których znacząco zaciążył zaledwie jeden incydent, lecz na tyle mocno i dotkliwie, że zmienił bieg losów kluczowych postaci. Obserwujemy chaos drzemiący w sercu, poszukiwanie własnego ja, porzuconego i zagubionego pod warstwą wyrzutów sumienia, niespełnionych pragnień, dojmującego poczucia winy, żalu za tym, co nigdy już nie powróci, i skruchy wobec nieodwracalności faktów. Czy Chatherine, dotknięta na skutek traumy mutyzmem selektywnym, będzie w stanie otworzyć się na świat, znaleźć drogę podchwycenia własnych myśli, uporządkowania ich w logiczną całość? Jak przełamać milczenie, które tylko pozornie staje się bezpiecznym azylem? Dlaczego trzeba wracać do zdarzeń sprzed piętnastu lat, aby nadać sens współczesności, odnaleźć ukojenie wśród bliskich, rozliczyć się z tym, co już dawno powinno zostać zamknięte? Czemu najtrudniej przemawia się we własnym imieniu?
bookendorfina.pl
Fajna opowieść o losie dwóch zakochanych ludzi, którzy po upływie wielu lat dalej darzą się wielkim uczuciem. Nie potrafią bez siebie żyć. Catherina przez 13 lat trzyma wszystkie listy i pamiątki po lucianie i co dzień go wspomina. Lucian z pamięci maluje jej portrety. Zatapia smutek i tęsknotę w alkoholu i szalonych imprezach. Los chciał żeby po wielu latach znowu się spotkali i wszystkie chwile wracają na nowo. Nie mogą się sobą nasycić. Niestety znowu dochodzi do tragedii i szczęście się kończy. Lucian dowiaduje się dlaczego Catherine zostawiła go bez wyjaśnień. Po wielu dniach smutku Catherine chce z nim porozmawiać lecz zastaje go z Joshem w pokoju, którzy się kłócą i nagle Lucian upada na podłogę (Josh go pchnął ) i niestety umiera a w wraz z nim Catherine (mentalnie i psychicznie) . Po tym traumatycznym przeżyciu przestaje mówić i trafia do szpitala. Cały czas przy niej jest jej mąż, który wiedział że zawsze na pierwszym miejscu był Lucian jednak nie zostawił jej. Jego miłość i cierpliwość opłaciła się bo wróciła do niego i przemówiła.
Nie powiem, że ta książka wbiła mnie w fotel i sprawiła, że nie mogę przestać o niej rozmyślać dzień i noc. Niestety, tego nie powiem. Zmęczyłam tę książkę w dwa dni i odłożyłam rozczarowana. Właściwie po kilku rozdziałach domyśliłam się tego, jaka jest przyczyna, że bohaterka nie mówi i co takiego złego zrobiła. Przez całą książkę nie interesował mnie powód, tylko to, czy bohaterka w końcu się odezwie. Ja już wiem i to tyle. Bardzo lubię, gdy w książkach teraźniejszość miesza się z wydarzeniami z przeszłości. Ale tutaj irytowało mnie to ogromnie, zwłaszcza że cofamy się o cztery miesiące i o piętnaście lat i do tego do głosu zostaje dopuszczony ukochany Catherine. Środowisko, w którym dojdzie do najważniejszych wydarzeń, nie zyskało mojej sympatii. Wyższe sfery, obłuda, hektolitry alkoholu, sztuka i narkotyki. No jakoś nie. Może mam serce z kamienia, ale tragedia bohaterki mnie nic a nic nie ruszyła, czułam jedynie ulgę, że już nie muszę o niej czytać.
Na skutek traumy Catherine traci zdolność mówienia. Lekarze twierdzą, że tylko dokładna analiza minionych wydarzeń pozwoli kobiecie odzyskać mowę. Catherine musi cofnąć się więc do czasów swojej dawnej wielkiej miłości - Luciana. Catherine i Lucian tworzyli parę idealną pod każdym względem. Pewnego dnia jednak doszło do wydarzeń, które na zawsze zmieniły bieg ich wspólnej historii....
"Nie powiem" to książka z gatunku tych, które swym opisem pobudzają ciekawość aż do granic. Oczekiwałam głęboko skrywanych sekretów, niewygodnych tajemnic, interesujących zwrotów akcji i mnóstwa emocji - i zdecydowanie się nie zawiodłam. Akcja przedstawiana jest z perspektywy Catherine i Luciana, a opisywane wydarzenia toczą się na przestrzeni 15 lat. Aby odkryć przyczynę teraźniejszych zdarzeń bohaterowie muszą cofnąć się do czasów studenckich i początków swej miłości. Na prawie 400 stronach otrzymujemy bardzo interesującą historię, pełną skrywanych przez lata emocji i tajemnic a także poznajemy kierujące bohaterami motywacje. W książce znajdziemy nie tylko wątek miłosny ale również wątki obyczajowe i wydarzenia, które mogłyby mieć miejsce w dobrym thrillerze. Książka nie zawiodła moich oczekiwań. Może nie jest to trzymająca w napięciu powieść sensacyjna czy pełen zwrotów akcji kryminał ale powieść miała w sobie coś takiego co nie pozwalało odłożyć książki na bok. To fascynująca historia o miłości, zdradzie, sile przyjaźni, zaufaniu, tęsknocie, urażonej dumie i zazdrości, która doprowadza do tragedii. Serdecznie polecam Wam lekturę "Nie powiem" i czekam na Wasze opinie.
Przeczytane:2019-01-10, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
"Nie powiem" jest pierwszym, przeczytanym przeze mnie w tym roku debiutem i mam nadzieję, że książka Clare Empson zapoczątkuje dobrą passę. Choć nie obyło się bez pewnych niedociągnięć to muszę przyznać, że całość wyszła ciekawie. To wspaniała opowieść o miłości, obsesji, zdradzie i poczuciu winy. Choć niektórzy za wszelką cenę chcą jej dokleić etykietkę thrillera, to tak naprawdę jest to historia o tym jak wszystko mogło pójść nie tak, o związku, który się rozpadł i złamanych sercach, na które nie było lekarstwa. Jest to bardzo emocjonalna, dojrzała powieść, od której wprost nie sposób się oderwać. Pierwszy raz spotkałam się z książką, której bohaterowie nie zdobyli mojej sympatii a mimo to ich losy były mi bliskie, to pierwsza powieść której fabuła, choć senna sprawiła, że siedziałam jak na szpilkach i nie mogłam doczekać się rozwiązania zagadki, choć od początku miałam je przed oczami.
Cathreine poznajemy kiedy leży na szpitalnym łóżku w otoczeniu przyjaciół i rodziny. Minęły już cztery miesiące od traumatycznych wydarzeń, w wyniku których kobieta zapadła na mutyzm selektywny. Choć słyszy i rozumie co się do niej mówi, tak sama nie potrafi się odezwać. Dzięki wspomnieniom pacjentki jesteśmy w stanie cofnąć się 15 lat wstecz do czasów, kiedy to wszystko się zaczęło.Cathreine, w wieku 19-stu lat, poznała bogatego Luciana, w którym zakochała się praktycznie od pierwszego wejrzenia. Razem tworzyli piękną parę aż do czasu feralnej imprezy, kiedy wszystko się rozpadło. Dziewczyna zdecydowała się odejść. Kolejny raz spotkali się dopiero 15 lat później.. Mimo upływu czasu Catherine i Lucian nie są w stanie zapomnieć o sobie i o tym, co wydarzyło się wiele lat temu. Kiedy odkryją całą prawdę, ich życie znów stanie pod znakiem zapytania. Czy mają szansę znów być razem, czy również i tym razem konsekwencje mogą okazać się tragiczne?
"Nie powiem" jest jedną z tych książek, której bohaterowie są zgrają snobów, rozpuszczonych dorosłych dzieciaków, idiotów z syndromem "złotego dziecka" czy po prostu naiwnych, egoistycznych dupków. Oprócz Sama,męża Catherine, któremu należy się współczucie, za posiadanie tak okropnej żony, nie ma tutaj nikogo, kto byłby w stanie wzbudzić w nas jakieś ciepłe uczucia. Większość postaci, które poznajemy to ludzie, którzy nie mają nic do stracenia, dziedzice wielkich "starych" fortun i szlacheckich nazwisk, lenie, którzy nie muszą pracować bo gotówka pozostawiona przez przedsiębiorczych przodków starczy jeszcze na wiele lat. Ich życie polega na ciągłym balowaniu, seksie bez zobowiązań oraz wszelkiego rodzaju masie innych rozrywek. Przez cały czas nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że nikt z tej zgrai postaci rodem z serialu "Beverly Hills" nie dorósł do tego by nazwać do dorosłym i odpowiedzialnym. Sami siebie nazywają przyjaciółmi , jednak ich idea przyjaźni jest wypaczona a samo uczucie wyrachowane. Poznajcie na przykład Rachel. Rachel ma ponad 30 lat. Nie pracuje, nie uczy się. Pije, pali, ćpa, korzysta z życia. Rachel ma syna, nastolatka mieszkającego z ojcem. Dzieciak nie chce jej znać, bo po co mu patologiczna matka? Wydawać by się mogło, że przyjaciele wiedząc w jakiej sytuacji jest Rachel, powinni pomóc jej podnieść się z rynsztoku, zapisać na terapię, wyprowadzić na prostą. A co robią? Otwierają kolejne butelki wina. Poznajcie Harrego. To takie duże, rozpieszczone dziecko. Po swoją żonę pojechał do Tajlandii i ją sobie kupił. Zostawił w wiosce w dżungli stare, angielskie pieniądze i wrócił z małą "czarną". Kocha ją, to widać. Wydawać by się mogło, że dorósł, zmądrzał, wszak tylko dojrzali osobnicy zakładają gniazda. Niestety. Harry podobnie jak reszta jego przyjaciół jest nieodpowiedzialny. Wszyscy wiedzą, że połączenie alkoholu z kąpielą czy chociażby przechadzką brzegiem jeziora, może okazać się tragiczne. Harry jest ryzykantem. W końcu jest ryzyko jest impreza. A wiadomo od balowania najlepszy jest Lucian. Miał z kogo brać przykład, w końcu jest bratankiem sławnego, bogatego geja. Ten to dopiero umiał się bawić i posiadał prawdopodobnie największą kolekcję win w kraju.
Gdzieś w tym wszystkim odnajduje się Catherine. Przedstawicielka klasy średniej, jednak równie rozpieszczona przez rodziców co jej starsi koledzy. Choć ma chłopaka Sama, to nie przeszkadza jej to pójść z innym, no bo w końcu się zakochała. Tak na zawsze. Kiedy jej związek pęka niczym bańka mydlana okazuje się, że Sam nadal czeka, a ona jak gdyby nigdy nic wraca. Jednak najgorszą Catherine poznajemy teraz. Jest to nieczuła, egoistyczna, samolubna jędza, pozbawiona jakichkolwiek wyższych uczuć. Nie kocha męża, dzieci, zamknęła się w swojej skorupie z lodu i żyje przeszłością. Jedni nazwą to chorobą, ja znieczulicą. Czasem miałam nią ochotę potrząsnąć, powiedzieć żeby się ogarnęła. Ma w końcu rodzinę, musi przestać zachowywać się jak rozpieszczona nastolatka. Pragnęłam wziąć Sama pod ramię i przemówić mu do rozsądku, udowodnić że zasługuje na kogoś lepszego. Widziałam, że ich związek nie ma przyszłości, gdyż nie da się żyć z kim, kto pozostał w przeszłości.
Choć mutyzm kojarzony jest z wiekiem dziecięcym, psychologowie udowodnili że również osoba dorosła może zaprzestać werbalnej komunikacji, w konsekwencji traumatycznego wydarzenia. Przyczyną mutyzmu mogą być świadome działania chorego. Właśnie w takiej sytuacji znajduje się nasza główna bohaterka. W wyniku tragedii sprzed 4 miesięcy, zamknęła się w sobie, i zdystansowała od własnej rodziny i bliskich. Choć nie jest w stanie, lub po prostu nie chce wypowiedzieć ani jednego słowa, bardzo dużo czasu zajmuje jej myślenie nad przeszłością. To właśnie dzięki tym wspomnieniom, oraz drugiemu narratorowi - Lucianowi, odkrywana jest przed nami tajemnica z przeszłości. Napisanie powieści o tak zaburzonej chronologii wydarzeń i łamiącej się linii fabularnej, jest nie lada wyzwaniem. Akcja rozgrywa się w studenckich czasach bohaterów, kilka lat temu oraz "dziś". Muszę przyznać, że autorce nie do końca udało się zachować przejrzystość. Ponieważ narratorów jest dwóch, nie dało się uniknąć powtórzeń. Praktycznie każde wydarzenie opisywane jest z dwóch perspektyw. Wiem, że autorce zależało na tym by czytelnicy mieli możliwość jak najlepszego poznania wszystkich protagonistów, jednak opisywanie treści obyczajowych po kilka razy, może zmęczyć nawet najtwardszych wojowników.
Pewnie sobie myślicie : książka miała być takim dobrym debiutem, a jak na razie zapowiada się niezbyt ciekawie. I właśnie to jest najbardziej frapujące. Czytając "Nie powiem" czasami naprawdę macie dość. Nie przekonują was bohaterowie, nuży was brak akcji, jesteście zawiedzeni. A jednocześnie nie możecie przestać czytać. Dlaczego? Ponieważ koniecznie chcecie poznać odpowiedź na pytanie co wydarzyło się kilkanaście lat temu i zaledwie "wczoraj". Zdajecie sobie sprawę, że już jest po wszystkim, że nie da się cofnąć czasu, zmienić scenariusza, a jednak cały czas macie nadzieję, że książka będzie mieć jakiś ciąg dalszy. Muszę przyznać, że zaintrygowało mnie zakończenie książki. Jest naprawdę dobre. Dokładnie takie jakiego spodziewałam się po tych ludziach. Również sama zagadka, choć uważniejszy czytelnik już na wstępie będzie miał pewne podejrzenia, była dobrze opracowana i wiarygodna.
Clare Empson napisała powieść nieco przypominającą współczesną wersję Romeo i Julii. Są tutaj stare fortuny, miłość do grobowej deski i los, który nie pozwala kochankom być razem. Jak się okazuje stare przysłowia się sprawdzają zarówno to o miłości od pierwszego wejrzenia jak i tej, która nie rdzewieje. Autorka pokazuje nam, jak stare, niedokończone sprawy mogą skomplikować nasze późniejsze życie, odkrywa przed nami niszczącą siłę wyrzutów sumienia i błędnych decyzji. Troszkę żałuję, że autorka nie zaryzykowała i nie spróbowała napisać typowiej powieści psychologiczno obyczajowej, gdyż zdecydowanie był do tego potencjał. Chciałam dowiedzieć się więcej o mutyzmie i amnezji dysocjacyjnej. Jednak pomimo niedociągnięć jestem zdecydowanie na tak. Świetnie się bawiłam czytając ten debiut i już się nie mogę doczekać na więcej. Polecam.