Ciepła, prosta książka, która pocieszy malucha, gdy boli.
Ojej, króliczek upadł. Czy nic mu nie jest? O nie! Krew! Skaleczył się. Trzeba podmuchać, nakleić plasterek, otrzeć króliczkowi łzy.
Nie płacz, króliczku. Do wesela się zagoi. Uszy do góry!
Wydawnictwo: Dwie siostry
Data wydania: 2018-04-25
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 20
Fajna interakcyjna książeczka, córka słucha i wykonuje polecenia z zapartym tchem. I wczuwa się w ból królika.
Urocza, prosta książka, która pomoże ułożyć dziecko do snu. Jest już późno, króliczek szykuje się do snu. Trzeba mu pomóc. Klaśnij w ręce, żeby przebrać go...
W co się bawić? Kto może dołączyć? I kto o tym decyduje? Dowcipna książka obrazkowa o tym, jak dogadać się w czasie zabawy. Kontynuacja przebojowego ,...
Przeczytane:2021-06-13,
Naprawdę nie spodziewałam się, że książka może wywołać tyle pozytywnych emocji. A jednak . Książki z serii "Śpij, króliczku", "Nie płacz, króliczku", "Do kąpieli, króliczku" wydawnictwa Dwie Siostry , są po prostu GENIALNE. I to nie przypadek ,że na pierwszy odcinek mojej serii o książkach "Szumi bajki" pojawiła się recenzja właśnie tych książek. Ktoś wreszcie zauważył , że małe dzieci trzeba zachęcić do czytania, oczarować. Te książki na pewno wyręczają w tym rodziców :) Na pozór bardzo proste historie o króliczku, który się skaleczył, idzie się kąpać i kładzie się spać. Ale w tych książkach zachodzi magia, bo dzieci czytając je muszą wykonywać różne zadania i to jest WSPANIAŁE :) Zazwyczaj rozbrykany dwu - trzy latek po dwóch stronach lektury się już nudzi a tu dziecko z niecierpliwością czeka dalej co ma zrobić :) I możemy je czytać bez końca. Do tego wszystkiego ten słodki króliczek, bardzo ładnie namalowany. Rysunków jest tylko tyle ile potrzeba dziecku czyli minimum, tak żeby tło nie przeszkadzało w odbiorze treści. Oczywiście każda z tych książek ma za zadanie zachęcić dziecko do kąpieli, spania i wytłumaczyć, że stłuczone kolona niedługo się zagoi. I moim zdaniem te książki robią to w idealny sposób. Polecam każdemu i BARDZO żałuje, że nie ma ich więcej. Jeśli chcecie zobaczyć reakcje dzieci jak czytamy te książki to zapraszam na kanał Szumi mama (