Wiktor Rostowski planuje otworzyć ekskluzywną restaurację na Mazurach. Jego dwaj przyjaciele stawiają przed nim niebanalne zadanie. Bezczelny biznesmen z przerośniętym ego przyjmuje zakład, w którym musi uwieść heteroseksualnego mężczyznę. Na ich celowniku pojawia się Serafin. Nieświadomy niczego chłopak wpada w siatkę intryg i manipulacji. Jak daleko posunie się Wiktor, by dopiąć swego? I co się stanie, gdy między nimi pojawi się niechciane pożądanie?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-11-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 252
Dwie, totalnie szalone kobiety popełniły tę zbrodnię, że napisały razem książkę. Jak im to wyszło? Moim zdaniem - zbrodnia doskonała! Bo ja jestem bardzo zadowolona z tej książki, choć od razu zaznaczam iż:
- książka jest dla czytelników 18 plus!!!
- książka nie dla każdego!
- książka o męskiej miłości - czyli coś czego zazwyczaj nie czytam i nie znajduję tego normalnie w książkach!
A jednak mnie ta historia zachwyciła, porwała, przemieliła, wycisnęła łzy, wkur..iła - nooooo, na pewno długo o niej będę pamiętała!
Ufff.... Katarzyna i Daria dokonały niemożliwego. Stworzyły historię, którą bardzo chętnie zobaczyłabym w formie filmu. Nie myślałam, że kiedyś będę się tak zachwycała męską miłością. I nie myślcie, że mam coś przeciwko gejom czy przeciwko lesbijkom! Nie. Uważam, że to każdego indywidualna sprawa kogo kto kocha, albo co robią w sypialni - bo każdy ma prawo do miłości. Ale tutaj dziewczyny tak poprowadziły akcję nieśpiesznie, powoli przygotowując tego młodszego bohatera do tych jakże nowych emocji i uczuć, które zaczynały w nim się budzić. Starszy, czyli Wiktor jest tutaj cholernie pewny siebie, taki aż wręcz chojrak, co chce to dostaje, czego zapragnie to ma i myśli, że nikt mu nie odmówi niczego. Dlatego też mega zaskoczył mnie totalnym brakiem walki o... :) Ale cóż, każdy ma, na co zasłużył. A ja powiem jeszcze tylko, że ogromnie gratuluję Katarzynie Dołgań i Darii Głowackiej tego ich wspólnego dzieciątka książkowego! Dziewczyny, choć ta książka nie znajdzie uznania u każdego czytelnika, bo prawda jest taka, że spora część ludzi nie lubi takich kontrowersyjnych tematów, to pamiętajcie też, że jest i spore grono czytelników, którzy będą z zapartym tchem wyczekiwać takich właśnie emocjonujących historii. Ja podczas czytania uśmiałam się kilkukrotnie, pojawiły się łzy, byłam naprawdę zła, wkur...na i miałam ochotę rąbnąć kilku bohaterom w te ich głupie łepetyny! Były momenty, że krew mi mocniej wrzała z podniecenia. No a zakończenie .... A co Wam będę pisała - przeczytajcie i porównamy nasze odczucia :) Dla mnie normalnie rollercoaster emocjonalny. I za to obu autorkom dziękuję.
RECENZJA
„NIE DO WYGRANIA”
AUTOR: KATARZYNA DOŁGAŃ
DARIA GŁOWACKA
WYDAWNICTWO: MOTYLEWNOSIE
„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem nad nim żadnej kontroli. Miałem tylko nadzieję, że wyrzuci mnie na bezpieczny brzeg, a nie roztrzaska o skały”.
„Nie do wygrania” to niebanalna historia, z wątkiem queer, która zachwyciła mnie swoim środkiem. Książka, która łamie wszelkie schematy i wprowadza na nieznane lądy. Autorki miały odwagę pokazać opowieść, która może początkowo być odebrana dość dyskusyjnie, chodzi mi o sam wątek zakładu, bawieniem się czyimiś uczuciami, który sam w sobie, budzi wiele emocje, ale pokazują tu o wiele, wiele więcej. Całość jest dość złożona, pokazuje wewnętrzną walkę z samym sobą i odkrywa prawdziwego ja, znalezieniu odwagi do odkrycia swojej seksualności, ale również strach i całą gamę rozterek. Ta historia skłania do refleksji i pokazuje jak strach przed akceptacją innych, tak naprawdę skreśla coś pięknego już na samym początku, pokazując, jak ważne jest wsparcie bliskich osób, akceptacja, rozmowa i nieosadzanie innych. Pokazuje, jak długą drogę trzeba przejść, by zrozumieć swoje błędy, czym jest szczęście, jednak jedna zła decyzja może pociągnąć za sobą piętno podjętych decyzji.
Całość dynamicznie poprowadzona, dopracowana i wciągająca. Podobało mi się to, że autorki stopniowo budowały napięcie w relacji romantycznej, fantastycznie poprowadziły całą fabułę, poruszając wiele strun skrywanych emocji, które z każdą stroną się nawarstwiają, przesuwając granice, dając odurzającą mieszankę wydarzeń. Muszę przyznać, że sceny erotyczne autorki nakreśliły to w sposób bardzo subtelny, smaczny, choć czasami było piekielnie pikantnie, gorąco, a wtedy to dopiero zaczynało się robić ekscytująco. Ich relacja była złożona, napędzana emocjami, chaosem myśli, odkrywanymi pragnieniami, niepokojem, tu aż kipiało od przeżywanych emocji, poznawania swoich skrytych uczuć, namiętności, iskrzyło wręcz niezaprzeczalnie. Słowa i gesty stawały się intensywne, a to działo się pomiędzy nimi wręcz odczuwalne. A prowadzona pomiędzy nimi gra i przepychanki, powodowały, że chciało się czytać więcej i więcej. Emocje ukazane są w sposób intensywny, możemy poczuć je na własnej skórze. Autorki mają lekki, przyjemny styl, w dodatku nie mogłam rozróżnić, która autorka napisała dany rozdział, to było tak spójne, pod względem stylu i pióra.
Rozdziały pisane są naprzemiennie z perspektywy Wiktora i Serafina, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w ich emocje, poczuć obawy, strach i mieszające się w nich uczucia. Zobaczymy co myślą, co planują i dokładnie poznamy, jakimi są osobami. Kreacja postaci jest przemyślana i niebanalna, są wyraziści, różnorodni, barwni, wielowymiarowi, skomplikowani i pogubieni. Czuć w nich mieszankę różnorodnych emocji, strachu, niedowierzania. Ale również widzimy, jak na siebie działają. Postaci drugoplanowe stanowią bardzo ważny element w tej historii i wiele do niej wnoszą.
Serafina pokochałam od samego początku, uwielbiam go.
Mimo że Wiktor odgrywał w tej historii postać negatywną, która musi mieć wszystko, co zapragnie, nie bierze jeńców, to jednak znalazłam w nim coś więcej. Ciekawa jestem, jak wy go odbierzecie.
„Z oczu wyzierał smutek, który trafił prosto w skrawki mojej duszy. Nie wiedziałem, co robić. Myśli miotały się w mojej głowie. W końcu przytuliłem go i słowa zamieniłem na bliskość”.
Wiktor to bezczelny, nieznośny, dominujący, pewny siebie mężczyzna, który nigdy nie odpuszcza, gdy chodzi o wygraną. Uwielbia adrenalinę i za każdym razem wchodzi na wyższy poziom. Nigdy nie kochał i nie miał zamiaru tęgo zmieniać. Historia zaczyna się od momentu zakładu, w którym Wiktor Rostowski musi w ciągu trzech miesięcy poderwać i uwieść heteroseksualnego mężczyznę. W dodatku jest pewien swojej wygranej. Na mazurach ma otworzyć kolejną restaurację, na remont lokalu i dostosowanie pod wymogi swojej sieci miał trzy miesiące. Właśnie tam na celownik wpada Serafin,i staje się pionkiem w grze o honor. Niczego nieświadomy Serafin pomału wpada w sidła kłamstw i zaplanowanej intrygi. Kto tak naprawdę złapie kogo w tej historii w swoje sidła. I kto, będzie czyją zgubą.
-Czy Serafin będzie tylko pionkiem w grze Wiktora? -Czy Wiktor z Serafinem przekroczą ostateczną granicę i gdzie ich to doprowadzi?
-Czy Wiktor wygra zakład?
-Czy Wiktor zawalczy o swoje szczęście, czy podda się na starcie?
-Czy poświęci się dla zbudowania czegoś pięknego?
-Czy pójdą dalej ze swoim życiem?
Polecam.
„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę,
że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem nad nim żadnej kontroli. Miałem tylko nadzieję, że wyrzuci mnie na bezpieczny brzeg, a nie roztrzaska o skały”
Cóż to za historia!
Wow!
Dlaczego jest tak inna niż wszystkie?
No, dlatego, że to co tu się wydarzyło, to przedział wszystkich odczuć i emocji, i wydarzeń jakie możecie sobie tylko wyobrazić...
Mamy dwóch totalnie różnych bohaterów, można powiedzieć, pochodzących z dwóch totalnie różnych światów, ale łączy ich jedno - obaj są mężczyznami i to hetero.
Wiktor- samiec alfa, niestroniący od panienek i luksusowego życia.
Serafin - wysportowany chłopak z sąsiedztwa, o, można by rzec delikatnej urodzie.
Wiktor ze swoimi przyjaciółmi vel Twix’ami podejmuje kolejny „zakład o nic”, a raczej o to, czy uda Victorowi, zagorzałemu babiarzowi, uwieść mężczyznę.
Celem okazuje się być Serafin, który nieświadomy tego wszystkiego, wkręca się w dziwną i trudną do określenia, relację z Wiktorem, który to dodatkowo jest jego tymczasowym pracodawcą.
To napięcie między nimi jest tak ogromne, że obaj powoli zaczynają „wkręcać się w siebie”, chociaż wydaję się to być wręcz abstrakcyjne.
Jednak, gdy prawdziwe, chociaż mogłoby się wydawać niemożliwe uczucia zaczynają wymykać się spod kontroli, wartość i cel zakładu może okazać się zgubny...
Bo przecież niemożliwe mogłoby stać się możliwe, ale czy na pewno?
„Przecież ten zakład był nie do wygrana...”
No po prostu rewelacja. Ta intensywność jaką można zaobserwować czytając o dwóch, rewelacyjnie wykreowanych przez autorki, głównych bohaterach, to po prostu sztos.
Emocje, ale też cielesność, która może się wydawać nie na miejscu, przez wielu czytelników, na prawdę świetnie jest opisana.
Jest bardzo pikantnie i bardzo bardzo obrazowo. Są mocne momenty, emocjonujące chwile, ale też wstrząsające i raniące, że na prawdę musicie przygotować się na wszytko.
Reasumując Daria i Kasia na prawdę zrobiły mega robotę, ale za końcówkę tej historii nie jeden czytelnik, pewnie w duchu będzie je przeklinał.
Także, jeśli lubicie nieszablonowe historie, nie straszne wam są "takie" tematy, i lubicie dzięki książce śmiać się rumienić, szokować, ale i wzruszać, to koniecznie, koniecznie musicie przeczytać "Nie do wygrania".
Gratuluję dziewczynom napisania i wydania tak nieszablonowej książki i oczywiście czekam na więcej i pytam kiedy???
Dumna jestem z Was przeogromnie❤
🍃🍃🍃🍃 Recenzja 🍃🍃🍃🍃
Katarzyna Dołgań & Daria Głowacka " Nie do wygrania "
@mocneksiazki & @zaczytana.do.rana
Wydawnictwo: Motylewnosie
@motylewnosie
Premiera książki 14/11/2024r.
🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃🍃
" Życie obu nas nie oszczędziło. Byłem cierniem, który wbił się w jego życie i zostawił na nim piętno. On stał się moją światłością..."
"Nie do wygrania" to odważna historia o miłości, która rodzi się w niespodziewanych okolicznościach, która nie ma żadnych granic ani ograniczeń..Skupia się na relacji między dwoma mężczyznami i pokazuje, jak ważne jest wsparcie ze strony bliskich i przyjaciół..
Historia Wiktora i Serafina pokazuje, jak ważne jest akceptowanie innych i otwartość na różnorodność.. Bohaterowie muszą stawić czoła swoim uprzedzeniom i stereotypom, a ich doświadczenia prowadzą do odkrycia, że prawdziwa miłość może połączyć ludzi, niezależnie od płci czy tego, co myślą inni.. To opowieść o tolerancji, która przypomina, że uczucia są silniejsze niż jakiekolwiek normy społeczne..
Książka skłania do przemyśleń na temat prawdziwej wolności w miłości oraz podkreśla znaczenie walki o to, co przynosi nam radość i spełnienie.. Skłania do refleksji nad tym, jak ważne jest, aby dążyć do szczęścia i nie rezygnować z uczuć, które nas uszczęśliwiają..
Powieść która łączy w sobie elementy dramatu i romansu..
Głównym bohaterem jest Wiktor Rostowski, bezwzględny biznesmen, który staje przed wyzwaniem uwiedzenia heteroseksualnego mężczyzny, Serafina.. To nietypowe zadanie wprowadza nas w świat intryg i manipulacji, gdzie granice między pożądaniem a ambicją zaczynają się zacierać..
Styl autorek jest dynamiczny i wciągający, co sprawia, że z zainteresowaniem śledzimy rozwój wydarzeń.. Autorki umiejętnie buduje napięcie, a każda interakcja między Wiktorem a Serafinem jest naładowana emocjami.. W miarę jak historia się rozwija, pojawiają się pytania o moralność działań Wiktora oraz o to, jak daleko jest on gotów się posunąć w imię wygranej..
Emocje są intensywne – od pożądania po wewnętrzne konflikty, które mogą prowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji..
Bohaterowie są skomplikowani i wielowymiarowi.. Wiktor Rostowski to postać pełna pewności siebie i ambicji, która nie boi się podejmować ryzykownych wyzwań.. Jego bezczelność i przerośnięte ego sprawiają, że często staje się dominującą osobą w każdej sytuacji, co może prowadzić do zaskakujących zwrotów akcji..
Serafin to chłopak, który jest nieświadomy intryg, które go otaczają.. Jego naiwność sprawia, że staje się łatwym celem dla Wiktora, co może prowadzić do emocjonujących i skomplikowanych relacji między nimi..
Książka jest napisana z perspektywy Wiktora i Serafina, w ten sposób poznaje ich myśli i uczucia.. Dzięki temu historia staje się bardziej osobista i łatwiej zrozumieć, co czują bohaterowie oraz jak rozwija się ich relacja..
" Chciałem go zarezerwować, ale nie mogłem. To było za dużo. Jeszcze nie teraz, aniołku. Nie w tej chwili. Na razie pozostaniesz tylko moim snem..."
Wiktor Rostowski, ambitny przedsiębiorca, planuje otworzyć ekskluzywną restaurację na Mazurach.. Jego przyjaciele rzucają mu nietypowe wyzwanie, które polega na uwiedzeniu heteroseksualnego mężczyzny.. Wiktor decyduje się na zakład i wybiera Serafina, który nie ma pojęcia o intrydze, w jaką zostaje wciągnięty.. W miarę postępu wydarzeń, Serafin staje się ofiarą manipulacji Wiktora, a ich relacje stają się coraz bardziej skomplikowane. Emocje między nimi narastają, a Wiktor zaczyna wątpić w swoje działania, co prowadzi do konfliktów, które mogą na zawsze zmienić ich życie.
"Nie do wygrania"to odważna opowieść o uczuciach, które rodzą się tam, gdzie wydają się niemożliwe. To historia, która nie tylko porusza temat miłości między dwoma mężczyznami, ale również pokazuje, jak ważne jest wsparcie ze strony innych. Uczy tolerancji i przełamuje stereotypy, przypominając, że miłość nie zna granic płci ani norm społecznych. To książka, która pozostawia czytelnika z refleksją nad tym, czym naprawdę jest wolność w uczuciach oraz jak ważne jest, aby walczyć o to, co sprawia, że czujemy się spełnieni.
Fabuła koncentruje się na relacji między Wiktorem i Serafinem, dwoma mężczyznami pochodzącymi z różnych światów. Wiktor jest pewnym siebie biznesmenem. Przyjmując wyzwanie od bliźniaków, chce wplątać niczego nieświadomego Serafina w skomplikowaną grę. Niestety Wiktor nie bierze pod uwagę jednego -sam stanie się graczem. Natomiast stawką będzie wysoka. Okazuje się, że zakład staje się dla Wiktora początkiem podróży ku odkryciu własnych uczuć i walki o coś, czego nawet nie przypuszczał, że może pragnąć.
Jesteście ciekawi jak zakończy się ta gra?
Musicie koniecznie poznać tą historię.Relacje między bohaterami są przedstawione w sposób pełen emocji i nieoczekiwanych zwrotów. Serafin, choć początkowo jest tylko „celem” intrygi, wprowadza w życie Wiktora świeżość i niewinność. Właśnie to wbrew pozorom zmusza mężczyznę do przewartościowania swoich przekonań i pragnień . Zderzenie pewnego siebie Wiktora i bezbronnego Serafina- wciąga czytelnika w lekturę nie pozwalając odłożyć jej na bok do ostatniej strony.
Dodatkowo Autorki doskonale pokazują wsparcie ze strony przyjaciół bohaterów, którzy pełnią kluczową rolę w ich rozwoju emocjonalnym. Przyjaciele Serafina dodatkowo starają się też go chronić przed manipulacją, ucząc go, jak walczyć o swoje uczucia. Natomiast osoby z bliskiego otoczenia Wiktora początkowo wydają się bardziej bierne, jednak w końcu także odgrywają znaczącą rolę w jego przemianie.
Po lekturze nasuwa się dużo refleksji. Dziewczyny tą fabułą łamią stereotypy, pokazując,że warto skupić się na sobie , swoich uczuciach i szczęściu.
Przedpremierowa recenzja patronacka
Premiera 14.11.2024
Muszę Wam powiedzieć, że propozycja patronatu do tej książki spędziła mi sen z powiek. Gryzłam się z myślami czy aby na pewno jestem odpowiednią osobą do patronowania tego debiutu. No bo przecież ja wielokrotnie mówiłam, że nie jestem fanką debiutanckich powieści.
Niespełna miesiąc myślałam nad tym intensywnie, jaką podjąć decyzję. Gdy pierwszy raz przeczytałam plik z tekstem wiedziałam już, że to książka idealna dla mnie i utwierdziłam się w przekonaniu, jaką decyzje podjąć. Baaa, w trakcie czytania miałam w głowie myśl, że autorki mnie wkręcają, że to nie może być ich pierwsza książka. Wcale nie odniosłam wrażenia jakobym miała do czynienia z debiutem, było wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, że czytam książkę autorek z wieloletnim doświadczeniem i sporą ilością wydanych powieści. Dlatego cieszę się, że mogłam być jej częścią nawet w najmniejszym stopniu. Jestem dumna z dziewczyn za to co razem stworzyły. Jednak historia Serafina i Wiktora jest dla mnie ważna z jeszcze jednego powodu, ponieważ to ostatnia książka, której podjęłam się patronowania i mogę powiedzieć, że kończę ten etap w swojej małej bookstagramowej bańce z przytupem. I jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję Kasi i Darii za zaufanie ?
Ale teraz do konkretów?
"Przy nim czasami sie? czuje, jakby ktos? w mojej głowie wła?czył blender, kto?ry robi z mojego mo?zgu papke?." - te słowa wypowiada Serafin opisując co robi z nim obecność Wiktora.
To samo zrobiła ze mną ta książka, dokładnie tak się czułam po przeczytaniu jej, za pierwszym razem i to samo czuje teraz, właśnie jakby ktoś zblendował mi mózg na papkę.
Na usta ciśnie mi się tysiąc słów aby wyrazić co czuje, a jednocześnie nie chce pisać nic. Dlatego, że chciałabym aby każdy kto sięgnie po "NDW" sam od zera odkrywał każde słowo, każdy moment, każdą emocje, aby odkrywał co drzemie na kartach tej historii i aby dogłębnie poczuł i przeżywał to samo co przeżyłam ja. No ale przecież muszę coś napisać ?
Tutaj jest wszystko tak jak powinno, wszystko spina się w idealną całość.
Bawiłam się doskonale podczas lektury, a jednocześnie musiałam ją odchorować? Dlaczego? No tego to Wam nie zdradzę (autorki doskonale wiedzą co przeskrobały i co mam na myśli) Z drugiej strony rozumiem czemu wyszło tak a nie inaczej, co nie zmienia faktu, że serce mnie bolało.
Z całą pewnością doznacie szoku, niejedno Was tu zaskoczy i zostawi z konsternacją. Spodziewajcie się niespodziewanego.
"Kaz?dy gdzies? tam ma swo?j dom, tylko nie kaz?dy ma odwage?, aby go odnalez?c?.
Ludzie boja? sie? braku akceptacji i cze?sto odrzucaja? swoje pragnienia oraz potrzeby. Wszystko w obawie przed tym, co powiedza? inni."
"Nie do wygrania" to historia nie tylko o zakładzie, w którym heteroseksualny mężczyzna ma uwieść drugiego heteroseksualnego mężczyznę, i dążeniu do osiągnięcia tego celu. To przede wszystkim historia o odkrywaniu siebie, o samoakceptacji, o tolerancji, a raczej jej braku, o ocenianiu drugiego człowieka przez innych, o strachu przed wykluczeniem, o tym jak ważne jest aby mieć wsparcie kogoś z otoczenia, o tym że każdy czyn ma swoje konsekwencje i nie zawsze są one pozytywne.
Dziewczyny doskonale każdy z tych aspektów opisały, ubrały w słowa każdą z tym związaną emocje, a to zdecydowanie przyczynia się do tego, że czytelnik przy okazji popada w stan refleksji.
A teraz zatrzymajmy się przy bohaterach. Wiktor i Serafin są totalnymi przeciwieństwami, nie tylko z wyglądu ale przede wszystkim z charakteru. Wiktor to 100% samiec alfa, charyzma, dominacja i arogancja, tak w skrócie można go opisać. Serafin natomiast to uosobienie niewinności i łagodności.
Kasia z Darią idealnie wykrwowały ich samych i ich relacje.
Nie jest to mój pierwszy romans m|m, bo tych przeczytałam już trochę, a mimo wszystko udało się dziewczynom sprawić, że miałam ciarki na skórze i każdy moment pochłaniałam. Obserwowanie jak obaj mężczyźni zmagają się z rozterkami, z tym jak docierają do nich nowe fakty, jak doświadczają nowych doznań, które dotąd były dla nich czymś zupełnie obcym, to wszystko było ekscytujące. Od chemii i napięcia aż kipi. Mimo, że samych scen intymnych wcale nie ma tak dużo jak można by zakładać, to na każdą z nich czekałam z zapartym tchem.
Owe sceny z kolei napisane są w niezwykle subtelny sposób jednocześnie pełne żaru który pobudza zmysły i wyobraźnię.
Oddaje w Wasze ręce recenzje najlepszego debiutu z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia, książki innej niż wszystkie, nietuzinkowej, pozbawionej wszelkich schematów, książki która wychodzi poza ramy romansu, która zrobiła na mnie wrażenie do tego stopnia, że przeżyłam książkowego kaca, historii która skradła moje serce i sprawiła, że chce więcej, i pokładam wielką nadzieję, że skusicie się na lekturę "Nie do wygrania" bo naprawdę warto.
Obok tej książki nie można przejść obojętnie.
Czytajcie moi drodzy, czytajcie!
I na koniec ze swojej strony gratuluję Darii i Kasi, trzymam za nie kciuki i z niecierpliwością czekam na więcej ?
Przeczytane:2024-12-02, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
„Może źle zinterpretowałem to swędzenie pod skórą, które czułem na jego widok? Może to nie była niechęć, a zupełnie coś innego? Dobra, powinienem być ze sobą bardziej szczery”.
Wiktor to typ zdobywcy, który posiada również wysokie mniemanie o sobie. Zakładu, jaki stawiają przed nim przyjaciele, nie można przecież przegrać. Nietypowe zadanie uwiedzenia innego mężczyzny wydaje się niemożliwym do spełnienia. Na celowniku znajduje się nowy pracownik Serafin, który w zastępstwie podjął się pracy w hotelu.
Co wyniknie z całej tej sytuacji?
Ci, którzy obserwują mój profil wiedzą, że raczej unikam książek z tematyką #mlm Tym razem postanowiłam się skusić, ze względu na znajomość jednej z autorek. I powiem Wam, że nie spodziewałam się takiego pozytywnego odbioru z mojej strony.
Początkowo trudno mi było czytać o rozwijającej się relacji bohaterów. Wraz z kolejnymi rozdziałami zauważyłam, że coraz bardziej wciągam się w historię. I wcale nie przeszkadzała mi jej specyfika.
To jakiś znak, aby częściej sięgać po tego typu literaturę.
Podczas lektury towarzyszyło mi wiele emocji. Najbardziej to denerwowało mnie zachowanie Wiktora. Nawet nie wiecie, jak on mi działał na nerwy. Miałam chęć wejść tam i mu coś zrobić złego.
„Nigdy nie kochałem i nie miałem zamiaru tego zmieniać. Nie zamierzałem poświęcać czasu na zbędne uczucia, a tym bardziej o nie walczyć”.
Żal mi trochę zrobiło się Serafina, który w podły sposób został zmanipulowany i wykorzystany. Sami widzicie, jak się wczułam w całą fabułę.
Jednak tego, co się wydarzyło na końcówce książki, to bym w życiu nie zgadła. I to zakończenie, drogie autorki tak nie można robić. Liczę, że kontynuacja jest w trakcie pisania, bo chciałabym wiedzieć co dalej.