Psycholodzy od dawna mieli świadomość, że większość ludzi ma często irracjonalnie pozytywne spojrzenie na świat. Dr Tali Sharot -jedna z najbardziej innowacyjnych badaczek neuronauki naszych czasów - odkrywa neuronalne podstawy optymizmu i jego znaczenie dla takich dziedzin, jak zdrowie, finanse, cyberbezpieczeństwo czy polityka.
Ta książka zagłębia jedno z największych oszustw, do jakich zdolny jest ludzki umysł: stronniczość optymizmu. Bada, kiedy jest ona adaptacyjna, a kiedy destrukcyjne- pisze Tali Sharot. I zabiera nas na fascynującą wyprawę w głąb naszego mózgu.
Taki Sharot wyjaśnia m.in.:
Dlaczego nie postrzegamy świata takim, jakim jest naprawdę. Jak i dlaczego umysł przekształca przewidywanie w rzeczywistość. Jak różnią się mózgi optymistów i pesymistów. Dlaczego najgorzej wychodzi nam przewidywanie tego, co może nas uszczęśliwić. Uświadami też, Jak optymistyczne złudzenia wpływają na nasze finanse, zawodowe i emocjonalne decyzje. I że optymizm może być podstawą naszej egzystencji.
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2020-03-24
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: The Optimism Bias: A tour of the irrationally positive brain
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Cichowicz
24/52/2020
#recenzja #naszstronniczyoptymizm #talisharot
Zastanawialiście się jak wyglądałoby nasze życie bez odrobiny optymizmu?
Czym tak naprawdę on jest? I dlaczego jest on stronniczy? Na te wszystkie pytania w swojej książce "Nasz stronniczy optymizm" próbuje znaleźć odpowiedzi dr Tali Sharot.
Pozycja ta to bardzo interesujące studium naszego mózgu, który pomaga patrzeć nam na świat przez różowe okulary. Autorka prezentuje tu wiele badań i ciekawych historii, które przybliżają nam nasz stronniczy optymizm.
Jakie są plusy, a jakie minusy optymizmu, jaka jest jego mroczna strona. Co sprawia, że czujemy się szczęśliwsi, jak emocje wpływają na nasze wspomnienia i to jak dobrze pamiętamy dane zdarzenie, jak nasz mózg zniekształca otaczającą nas rzeczywistość i dlaczego; dlaczego piątek jest lepszy od niedzieli, dlaczego to co wybraliśmy wydaje się nam lepsze, co wspólnego mamy ze zwierzętami, co pomaga nam utrzymać optymizm gdy znajdujemy się w gorszym momencie naszego życia, czy optymizm jest samospełniającym się proroctwem, dlaczego ludzie zapadają na depresję i jak ją leczyć. Tego i wiele innych fascynujących rzeczy możemy dowiedzieć się z książki dr Sharot.
Opisy intrygujących badań naukowych przedstawione w przystępny sposób, ubogacone ilustracjami, ciekawymi anegdotami, pozwolą każdemu zainteresowanemu odkryć działania naszego mózgu i jego struktur, a także jak to jest z tym naszym stronniczym optymizmem.
Jest to idealna lektura na obecny czas, by oderwać myśli od negatywnych zdarzeń przytłaczających nas zewsząd, by nie dać się zwariować mediom, a także dowiedzieć się dlaczego większość z nas, jest optymistami i pozytywnie patrzy w przyszłość. Bardzo ciekawa książka, która bawi i uczy. Polecam, moja ocena to 5 !
Przeczytane:2020-04-14, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020, 52 książki 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020,
Zastanówcie się chwilę, jak byście siebie określili – jako optymistów czy pesymistów? Czy przysłowiowa szklanka jest w połowie pełna czy pusta? A czy uwierzycie, że z biologicznego punktu widzenia, nasz mózg jest optymistą?
Dr Tali Sharot to psycholog i profesor neuronauki poznawczej na Wydziale Psychologii Eksperymentalnej University College London. Prosto mówiąc bada jak emocje wpływają na nasze wybory, postępowanie, relacje, przekonania itp. Aby przedstawić wam, o czym jest książka "Nasz stronniczy optymizm" najlepiej oddam jej głos.
"W tej książce dowodzę, że pozytywne nastawienie nie jest wynikiem czytania poradników samopomocowych w nadmiarze. Optymizm może mieć tak istotne znaczenie dla naszego przetrwania, że został wmontowany na stałe w nasz najbardziej skomplikowany narząd czyli mózg."[1]
Zastanówmy się, na prostym przykładzie, ile w tym prawdy. Ponieważ rozmawiamy tu o książkach, wyobraźmy sobie, że właśnie zaczynamy nową lekturę. Na pewno każdy oczekuje, że będzie dobrze napisana i miło spędzi z nią czas. Wątpię, że ktoś bierze książkę z myślą idę czytać, będzie do d.... Myślę, że nawet jak zabieracie się za kolejną część cyklu, który nie koniecznie wam podpasował, w głębi ducha liczycie na to, że tym razem będzie lepiej. To, w dużym uproszczeniu, jest ten optymizm. Myślimy o przyszłości w różowych barwach.
Ktoś może mi zarzucić, że czytanie, szczególnie wśród książkoholików, to ogólnie pozytywne odczucie. W takim razie, zerknijmy na obecną, trudną sytuację związaną z koronawirusem. Zapewne większość z was przyzna, że jest zestresowana, że się obawia co się wydarzy. Zastanówcie się jednak, na ile uważacie za realne, że zarażenie spotka was czy waszych bliskich. Czy to nie jest trochę tak, że umniejszacie prawdopodobieństwo zarażenia, że nie dopuszczacie myśli, że coś złego może się wam przytrafić. Wierzycie, że jak zachowacie środki higieny i przekoczujecie w domu to wszystko będzie dobrze.
Te przykłady w dużym uogólnieniu miały wam pokazać jakie są założenia tej publikacji i badań Tali Sharot. Jakie jeszcze tematy się z nimi wiążą? Dowiecie się między innymi co nieco o złudzeniach w postrzeganiu świata, ile prawdy jest w powiedzeniu, że "źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie", co nas uszczęśliwia, jak różnią się mózgi optymistów i pesymistów, skąd bierze się depresja i jak z nią walczyć, jak i dlaczego pozytywne nastawianie pomaga osiągnąć sukces, dlaczego optymizm jest motorem rozwoju.
"Kiedy tylko ludzie zaczynali uruchamiać wyobraźnię, najbardziej banalne zdarzenia z życia wzięte zdawały się gwałtownie przybierać lepszy obrót, a życie stawało się trochę mniej zwyczajne."[2]
Przyjrzyjmy się w jaki sposób jest napisana książka.
Autorka naszpikowała ją różnymi przykładami, opowieściami, opisami eksperymentów. Moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Samo słowo neurobiologia może odstraszyć czytelnika, a co dopiero trudne terminy z jej zakresu.
Tali Sharot funduje nam najpierw jakąś opowieść, dopiero po niej przechodzi do kwestii stricte naukowych. Ten przykład pokazał wam zjawisko, które nazywa się tak i tak, uruchamia takie obszary mózgu, wynika z niego to i to. Jako laik, muszę przyznać, że metoda taka pomaga w zrozumieniu prezentowanych zagadnień.
Czytając "Nasz stronniczy optymizm" odniosłam wrażenie, że autorka jest straszna gadułą. Jak już zacznie jakiś temat to nie może skończyć. Czasami miałam ochotę jej przerwać i zapytać do czego zmierza.
Zastanawia mnie również czy książka nie mogłaby być lepiej zaplanowana. Autorka często wraca do tych samych zagadnień i trochę kręci się w koło. Z drugiej strony, może gdyby nie te powtórzenia, to tekst nie byłby tak zrozumiały.
Podsumowanie
Mózg to fascynujący organ. Cały czas naukowcy stawiają wiele pytań dotyczących jego funkcjonowania. Dr Tali Sharot wybrała sobie ciekawy obszar badań i postanowiła podzielić się swoimi wnioskami z szerszą grupą odbiorców. Wychodzi z naukowego światka i niesie optymistyczne przesłanie, że na wiele procesów, które dzieją się w mózgu nie mamy wpływu, więc chcąc nie chcąc, musimy patrzeć w przyszłość przez różowe okulary.
[1] Tali Sharot, "Nasz stronniczy optymizm", przeł. Anna Cichowicz, wyd. Amber, Warszawa 2020, s. 13.
[2] Tamże, s. 12.