Odkryj tajemnicę przeszłości Konstancji i Wilczego Dworu!
Pogrążona w rozpaczy po śmierci męża Konstancja szybko musi otrząsnąć się z żałoby. Z pomocą wiernych służących - Pelasi i Hieronima - walczy o Wilczy Dwór i własną przyszłość. Tymczasem cioteczka Dusia planuje wydać ją za mąż, a sąsiad Gostkowski - podstępem przejąć jej ziemie.
W jaki sposób Konstancji uda się uratować swój majątek i ochronić synka? Jaką rolę w jej życiu odegrają odważna Teofila oraz uwodzicielska Eleonora? Niezwykłe losy obu kobiet mogą okazać się kluczem do przetrwania w tych niebezpiecznych czasach...
Narodziny wilczycy to przejmująca opowieść o miłości i stracie, sile przyjaźni i oddania, a także o kobiecej determinacji w walce o siebie i swoich bliskich.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 336
Śmierć męża była dla Konstancji mocnym ciosem. Pogrążyła się w żałobie, czuła rozpacz, jednak nie mogła sobie na to długo pozwolić. Musiała szybko się otrząsnąć, stanąć na nogi i zająć się tym, czym do tej pory zajmował się jej mąż. Na dodatek cioteczka Dusia ma swój plan, w którym ma zamiar wydać Konstancję za mąż, mając z tego niemałe korzyści. To jeszcze nie koniec kłopotów, z jakimi się będzie musiała zmierzyć. Pewne sprawy sprawiły, że sąsiad Gostkowski pragnie zemsty i może uderzyć w jej najczulszy punkt, czyli synka. Na szczęście może liczyć wiernych służących Pelasię i Hieronima, którzy zawsze staną za nią murem i pomogą wymyślić sposób na „intruzów”. Czy dadzą radę? Czy Konstancja da radę pokonać przeciwności? Czy pogodzi się ze śmiercią męża? Czy da sobie radę bez niego?
Pierwszy tom zdecydowanie mi się podobał i takie same odczucia mam odnośnie do drugiej. Jest jednak małe „ale”, a dokładniej w drugim tomie cofamy się w czasie i dowiadujemy się, co się stało przed zdarzeniami z drugiego tomu. Czy to wada? Moim zdaniem nie, jednak wolałabym dowiadywać się wszystkiego po kolei.
Historia, którą znalazłam w książce, okazała się naprawdę ciekawa, wciągająca i to bardzo. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Kornelia jest kobietą silną i to bardzo. Musiała szybko się pozbierać po śmierci męża i dała radę. Nie jest taka jak kobiety w tych czasach, czyli delikatna, wymagająca ciągłej opieki.
„Narodziny wilczycy” to książka, która mnie zdecydowanie się podobała i z wielką przyjemnością polecam na jesienne wieczory.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Kiedyś już wspominałam, że zakończenia takie jak w tej książce powinny być zakazane. Nie zamierzam zdradzać szczegółów, ale jeśli kiedykolwiek mieliście w rękach książkę lub serię, której zakończenie wywołało w was taką frustrację, że mieliście ochotę rzucić ją o ścianę, to zrozumiecie, dlaczego wspomniałam o zakazie. Kurka wodna, myślałam, że zejdę! Na szczęście mam trzeci tom, bo inaczej zawał murowany!
Wszystko, co nieprzyjaciele Konstancji przewidywali, nie znalazło potwierdzenia. Kobiety uchodzą za delikatne istoty, które powinny trzymać się z dala od niebezpieczeństw, a także od spraw takich jak polityka czy handel. W takich momentach najważniejsi są dla nas przyjaciele, tacy jak Pelasia i Hieronim. To już drugi tom serii o Wilczym Dworze, więc polecam trzymać się chronologii (to moja subiektywna opinia). W tej części dzieje się wiele, zaczynamy rozumieć różne wątki, które rozpoczęły się w poprzedniej części.
Jak wiemy, Konstancja zmaga się z żałobą po mężu, co prowadzi ją do stanu rozpaczy i apatii. Wszystkie sytuacje, które mają miejsce w Wilczym Dworze, zmuszają właścicielkę do wzięcia się w garść i działania, bo sytuacja staje się groźna. Uderz w stół, a nożyce się odezwą - to właśnie odkryjecie w tym tomie. Nie ukrywam, że zakończenie tej historii mocno mnie zdenerwowało, co sprawiło, że stała się moją ulubioną. Chciałabym zdradzić więcej, ale nie chcę was pozbawiać tych emocji.
Przejrzałam kilka opisów książki i cieszę się, że nie zdradzają zakończenia. :D Jeśli jeszcze nie znacie Wilczego Dworu, polecam zaopatrzyć się w całą serię, aby uniknąć zniecierpliwienia, które towarzyszy oczekiwaniu na kolejną część, gdy odbierzecie książkę od kuriera. Będziecie zadowoleni, a jeśli chcecie sprawić komuś prezent, to polecam z całego serca. Książkę czyta się szybko, a emocji jest tyle, że głowa mała!
Nad domem babki Adeli gromadzą się czarne chmury. To pewnie sprawka nietoperza, którego pojawienie się zawsze zwiastuje kłopoty. Halina, do tej pory przez...
Dla ludzi, których się kocha, warto zrobić wszystko Po burzliwym rozstaniu z Janem Konstancja wraz z Tosią ruszają w podróż do Wilczego Dworu. Droga...
Przeczytane:2024-11-27, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
"Narodziny wilczycy" autorstwa Magdaleny Kordel to powieść, która przenosi czytelników w świat pełen emocji, tajemnic i zawirowań losów bohaterów. Autorka potrafi kreować angażujące historie, co sprawia, że książka trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Główną bohaterką jest Konstancja, której życie wywraca się do góry nogami w wyniku nieoczekiwanych wydarzeń. Zrozpaczona kobieta musi otrząsnąć się po śmierci męża. Czy Konstancji uda się uratować swój majątek i ochronić synka?
Kordel z niezwykłą precyzją portretuje wewnętrzne zmagania bohaterki, jej lęki i pragnienia, co sprawia, że czytelnik może łatwo się z nią identyfikować. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak rodzinna trauma, poszukiwanie tożsamości czy walka o przetrwanie w trudnych warunkach. Styl pisania Kordel jest lekki, ale jednocześnie pełen głębi. Opisy przyrody i otoczenia są malownicze i wciągające, co pozwala czytelnikowi wczuć sie w klimat przedstawianej historii. Dialogi są naturalne i dynamiczne, co dodaje autentyczności postaciom. Jednym z mocniejszych elementów powieści jest jej struktura. Autorka umiejętnie przeplata różne wątki, co sprawia, że narracja jest złożona i wielowymiarowa. Zaskakujące zwroty akcji oraz stopniowe odkrywanie tajemnic sprawiają, że książka staje się nieprzewidywalna, a to z pewnością zasługuje na pochwałę.
"Narodziny wilczycy" to powieść, która skłania do refleksji nad naturą człowieka, jego relacjami z innymi oraz sposobem, w jaki radzimy sobie z trudnościami. To historia o odwadze, determinacji i sile, która drzemie w każdym z nas. Książka jest idealna dla miłośników literatury obyczajowej, a także dla tych którzy cenią sobie dobrze skonstruowane postaci i emocjonujące fabuły. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycje!
Polecam gorąco!
BRUNETTE BOOKS