Mów mi Michał. Michał Figurski.
Mam licencje na wszystko. Radio? Proszę bardzo. Gdy mam powiedzieć w porze największej słuchalności ogłaszając zabójcze wyniki wyborów: ,,Drodzy Panstwo! KURWA MAC!" - nie ma problemu. Zorganizować koncert Perfectu w ścisłym centrum, zakorkować Warszawę o ósmej rano w poniedziałek i dogadać się z policja, zeby przed kamerami skuła Grzegorza Markowskiego? Przyjemność po mojej stronie. Poprowadzić program telewizyjny na zywo w trakcie udaru krwotocznego? Do usług.
To wszystko ja. Taki już jestem.
Tylko ze to pozór. Mam osiemnaście lat, gdy słyszę wyrok: cukrzyca insulinozależna typu 1. Raz waze 63 kilogramy, innym razem 136. Niemal tracę wzrok, a moje ciało się rozpada. Impreza trwa jednak w najlepsze, jutra przecież nie ma! Az w końcu słyszę głos pielegniarki: - Zamknij się wreszcie! Nie jesteś w telewizji!
Nie zyje się dwa razy, a tryb nieśmiertelności się skonczył. W każdej chwili może pojawić się napis GAME OVER.
To moja historia.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 320
Przeczytane:2025-03-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 52 książki 2025, 2025, audiobooki,
Ta książka była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Szalona, kolorowa okładka, Michał Figurski, który nie kojarzy mi się z czymś super poważnym, a w środku treść naprawdę sporego kalibru. Książka, która wygląda tak niepozornie, przeczołgała mnie mocno po podłodze. Historia chorowania, mierzenia się ze swoim stanem i brakiem zgody na rzeczywistość okraszona szczerością (mam nadzieję) robi wrażenie. Robi robotę edukacyjną, emocjonalną, wręcz uświadamiającą w temacie kruchości i ulotności zdrowia i życia. Po lekturze od razu pojawiła się refleksja na temat higieny życia i odpowiedzialności za siebie. Zupełnie się nie spodziewałam takich wrażeń, ale doceniam, że ta książka trafiła w moje ręce.