Nadzieja matką głupich. Swallow. Tom 2

Ocena: 5.5 (4 głosów)

Nawet BOLESNA

PRAWDA

jest LEPSZA

od fałszywego szczęścia.

 

TRZY SŁOWA.

DZIEWIĘTNAŚCIE LITER.

MIESIĄCE NIEPEWNOŚCI.

MILION PYTAŃ.

I JEDEN CEL:

ODKRYCIE PRAWDY.

 

Nadzieja bywa złudna, a jeśli się w niej zatracisz, możesz stracić wszystko. Bo kiedy wydaje się, że gorzej już być nie może, świat pokazuje ukryte karty i udowadnia, że cierpienia nigdy nie jest za wiele. Wracają uśpione demony przeszłości, głęboko skrywane sekrety wychodzą na światło dzienne, a czyhające za rogiem zagrożenie daje o sobie znać.

 

KAŻDY STAJE SIĘ PODEJRZANY.

I NIC JUŻ NIE JEST PEWNE.

 

Osiemnaście.

Dwadzieścia pięć.

Czy to... czy to przypadek?

Informacje dodatkowe o Nadzieja matką głupich. Swallow. Tom 2:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788382663891
Liczba stron: 608

Tagi: Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Interest age: from c 16 years

więcej

Kup książkę Nadzieja matką głupich. Swallow. Tom 2

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nadzieja matką głupich. Swallow. Tom 2 - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2024-06-16,

Po tym, jak przeczytałam pierwszą część trylogii “Swallow”, zostałam wbita w fotel, a moje serce rozłupało się na miliony drobnych kawałków, nie pozostało mi nic innego, jak czekać na kontynuację losów Haelyn i Riona. I oto on! Drugi tom! Tym razem zamknęłam tę książkę z szeroko otwartymi oczami, gęsią skórką i niepokojem związanym z tym, jaka burza może rozpętać się w trzeciej, zamykającej serię, części. Chyba nie muszę mówić, że już przebieram nóżkami?


W części, której przyświeca hasło, że nadzieja jest matką głupich, bliżej poznajemy losy Jamesa, najlepszego przyjaciela Riona, a teraz również Haelyn. Postać tego pozytywnego i troskliwego chłopaka rozwija się z każdą kolejną stroną i nie pozostaje bez znaczenia dla całości historii. Coś czuję w kościach, że prawdziwa jazda na emocjonalnym rollercoasterze dopiero się zacznie.


Autorka poprowadziła tę powieść w nieco inną stronę niż pierwszą. Tamta była pięknym romansem, który być może nie ma prawa zakończyć się happy endem, a ta oprócz tego, że zachowała swój młodzieżowo-romansowy klimat, to zaczęła też delikatnie skręcać w stronę thrillera. W pewnym momencie pozornie niemające ze sobą styczności sytuacje łączą się w jeden, przerażający i smutny obrazek. Nawet nie wiecie, jak walczę ze sobą, aby niczego nie zdradzić!


To historia, która dotyka głęboko skrywanych emocji, potrafi przynieść ulgę i szczęście, a za moment je odebrać. Jestem oczarowana tym, jak świetnie jest to napisana książka — zarówno pod względem językowym, jak i fabularnym.


W recenzji pierwszego tomu napisałam, że “mnie ten gatunek kojarzy się głównie z całym spektrum silnych emocji, które nie pozwalają mi na odłożenie książki, a jeśli już muszę to zrobić, to myśli mam zaprzątnięte losami bohaterów, a ich emocje mi się udzielają. Tak jest w tym przypadku. Autorka stworzyła powieść, która wżarła się w moje serce i tam już zostanie”. Nadal się tego trzymam i na szczęście moje serce jest bardzo pojemne…

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kaktuslovebook
Kaktuslovebook
Przeczytane:2024-06-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

? RECENZJA ?

"Ciemność nie zawsze oznacza zło, a światło nie zawsze niesie za sobą dobro."

 

Współpraca reklamowa z @wydawnictwojaguar

 

Haelyn i Rion choć wydawali się dla siebie idealni, stanęli przed najcięższym egzaminem życia, jakim jest rozłąka. Rion walczy o powrót do zdrowia odcinając się od wszystkich. Haelyn i James próbują się wspierać, żyć i iść dalej, wciąż trzymając miejsce dla Riona. Nie jest to łatwe zwłaszcza, że ich umysły wciąż szaleją z nieświadomości. Walcząc z demonami, które wciąż wychodzą ze swych kryjówek. Życie nie ma litości dla tych młodych ludzi. Widząc nadzieję na lepsze jutro i spokój, los ponownie pokazuje im środkowy palec udowadniając, że "nadzieja matką głupich". Wciąż muszą być ostrożni, zwłaszcza, że z przeszłości zaczynają wypływać pewne fakty, które mogą wstrząsnąć ich całym światem jeszcze bardziej, 

 

Ta książka to niezwykle emocjonalna, rozrywająca serce przygoda, na którą wielu może nie być gotowym. Opasły grubasek zawiera w sobie ogromną ilość bolesnych i traumatycznych przeżyć, z którym wciąż się mierzą bohaterowie. Jedne udaje im się pokonać, a kolejne pojawiają się na horyzoncie. Łączą teraźniejszość z przeszłością, miłość z nienawiścią, śmierć z życiem. Każde z poznanych tutaj bohaterów niesie ze sobą ogromny bagaż doświadczeń życiowych, których konsekwencje wciąż odczuwa. Nie jest to sprawiedliwe, że tak ich doświadcza te zycie. Wspólnie próbują przeciwdziałać negatywnym skutkom, często nie swoich decyzji i postępowań, dźwigając na barkach ogromny ciężar odpowiedzialności, świadomości i dojrzałości, których wielu może się od nich uczyć. Nie są bez win, bo każde z nich popełnia także błędy, które ich uczą, pozwalają wyciągać wnioski. Z pełną napięcia ciekawością śledziłam kolejne ich losy, choć momentami wydawały się nazbyt naciągane i rozwlekane niepotrzebnie. W całości małe minusiki się zgubiły, bo zakończeniem totalnie Aleksandra wbiła mnie w ziemię. Zaszokowała mnie na całego i choć miałam nadzieję, że poznam finisz i zakończę czytanie w pełni usatysfakcjonowana, to nic z tego. Urwanie droga autorko historii w tak kluczowym momencie powinno być refundowane lekami na nerwy, których do wydania kolejnego tomu będę potrzebowała chyba w dużej ilości. Miłośnikom emocjonalnie wykańczających historii polecam z czystym sumieniem. Czekam na ciąg dalszy.

Link do opinii

,,Milczenie nie zawsze jest złotem"

 

Bardzo czekałam na ten tom po tym, w jaki sposób skończyła się pierwsza część trylogii ,,Swallow." Nie mogę napisać zbyt dużo, bo nie jest możliwe opowiedzenie o tym, co działo się na kartach drugiej części, a jedynie to, że fabuła zaczyna się 11 miesięcy po wydarzeniach kończące tom pierwszy. To, co się w ciągu nich wydarzyło, zostaje nam naświetlone stopniowo, naprzemiennie z tym, co dzieje się aktualnie. Haelyn wciąż przeżywa tamte sceny, trawi ją tęsknota, wprowadza ją w stan marazmu. Dodam jeszcze, że momentami dziewczyny mnie irytowały, zwłaszcza Minnie, która oczywiście może czuć się zła, ale nie próbuje niczego wyjaśniać, zrozumieć sytuacji, lecz od razu ciska się niczym niezrównoważona małolata. Obie są przecież kobietami mającymi ponad 20 lat, więc już najwyższy czas dorosnąć i zachowywać się bardziej dojrzale.

Niektóre rozwiązania i sytuacje można było przewidzieć, bo zachowane są standardowe sploty sytuacji, których można było się spodziewać, ale wiele razy autorce udało się wprawić w szok, zwłaszcza w drugiej połowie książki. Pierwsza skupiała się bardziej na psychologicznych aspektach bohaterów i to udało się doskonale, bo wyraźnie wyczuwalny był stan danej osoby, jej frustracje i wątpliwości, ale też motywy działania. Na brak emocji nie mogę narzekać, bo było ich mnóstwo, a do tego dochodzi jeszcze sprawa kryminalna, sekrety, kłamstwa, które wychodzą na jaw, a do tego miłość, która nie ze wszystkim może sobie poradzić. Autorka wspaniale to wszystko opisuje, dokładnie nakreśla, może czasami za szczegółowo rozkłada niektóre sprawy na drobne elementy, ale bez trudu można łatwo wniknąć w umysły i serca każdej z osób i wczuć się w to, co przeżywają w swoim wnętrzu.

,,Swallow" to seria, która reprezentuje tzw. slow burn romance, gdyż bohaterowie powoli dojrzewają do tego, co czują wobec siebie, analizują emocje, swoje reakcje, a przy tym wzrasta napięcie, ich relacja stopniowo ulega przemianie, aż oboje dostrzegają, że nie mogą bez siebie żyć. Wciąż pojawiają się przeszkody, które utrudniają im bycie ze sobą i cieszenie się uczuciem, które ich połączyło. To swoisty taniec dwojga serc, który raz przybliża ich do siebie, raz oddala, a czasami potrzeba wstrząsu, by zrozumieć swoje uczucia.

Przewodnią myślą tej części jest nadzieja, która jak wiemy umiera ostatnia, ale też ma opinię, że jest matką głupich. Jednak w tym wypadku była ona siłą, która motywowała do działania, budziła chęć do walki o siebie i miłość, zwłaszcza, jeżeli chodzi o Riona i Haelyn. W pierwszym tomie serii mieliśmy pokazane wydarzenia z perspektywy tych dwojga osób. Teraz do głosu dochodzi osoba, która była ważna od początku, ale teraz wysuwa się na plan pierwszy, a dzięki temu fabuła jest jeszcze bardziej bogata w wydarzenia, ekspresyjna, z dobrym tempem, które może nie od razu pędzi, ale rozpędza się stopniowo. A gdy wszystkie tryby zostają uruchomione, to wydarzenia są nie do zatrzymania.

Jednak emocjonalną bombą było to, co autorka zrzuciła na mnie w ostatnich rozdziałach. Miałam swoje podejrzenia, co do sprawy kryminalnej sprzed lat, jaka była udziałem Haelyn, ale nie brałam pod uwagę takiego rozwiązania. Finał jest wisienką na tym torcie złożonym z wielu warstw i zdecydowanie warto do niego dotrzeć. Teraz z podekscytowaniem czekam na kolejną część, która mam nadzieję, pojawi się szybko.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Jaguar

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2024-05-19, Ocena: 6, Przeczytałem,

,,Swallow. Nadzieja matką głupich" należy do tych książek, o których ciężko napisać recenzję. Jest to historia o dwójce, młodych ludzi która dostarczają wielu emocji. I nie da się opisać tego co czuje się w trakcie czytania.

 

Jest to opowieść o Rionie, chłopaku który nie bał się śmierci i nie jeden raz chciał sobie odebrać życie oraz o Haelyn, która z kolei bała się śmierci. Oboje zmagają się z demonami przeszłości i kiedy wydaje się, że los do nich uśmiechnął się i mają szansę na szczęście, szansa ta zostaje im brutalnie odebrana. Uczucie smutku, niesprawiedliwości i bólu towarzyszy w czasie czytania cały czas. Ale również nadziei, że może jeszcze będzie dobrze. Tylko czy nadzieja nie jest matką głupich?

 

Akcja książki dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych. Jest tutaj opisany rok opisany od wydarzeń mających miejsce w poprzednim tomem oraz czas teraźniejszy. Narracja prowadzona jest najpierw z punktu widzenia Haelyn, Jamesa a później również z perspektywy Riona. Dzięki temu możemy poznać każdego bohatera bliżej. To jak wzajemnie się traktują i kim są dla siebie.

 

W tej części dostałam odpowiedzi na pytania, które zadawałam sobie podczas czytania tomu 1. Zrozumiałam co tak naprawdę wydarzyło się w życiu głównych bohaterów. Książka pokazuje, że dzięki przyjaciołom i metodą małych kroczków możemy wiele przetrwać.

 

Podobnie jak w pierwszym tomem i tym razem autorka zakończyła książkę tak, że na już potrzebuje się kolejnej części.

 

Link do opinii

"Poznaj mnie na nowo i zakochaj się we mnie tak, jak zrobiłaś to poprzednim razem".

 

 

Znane powiedzenie "Nadzieja matką głupich" bezsprzecznie kojarzy się nam z rozczarowaniem, ale takowe uczucie z pewnością nie pojawia się po lekturze tej książki. Jest za to wielkie zaskoczenie, zdumienie, wzruszenie i przeświadczenie, że dla takich suspensów warto czekać niemal do ostatniej strony. Życzyłabym każdemu pisarzowi tak spektakularnych kontynuacji.

 

Aleksandra Muraszka znana w mediach społecznościowych jako _sunsola od zawsze lubiła pisać, gdyż właśnie ta czynność przynosi jej spokój. Kocha muzykę latino, truskawki w czekoladzie, a także tworzenie nowych książkowych mężów. Autorka zajmowała się fotografią, współprowadziła telewizję internetową, a obecnie spełnia się w roli mamy. "Swallow. Nadzieja matką głupich" to drugi tom planowanej trylogii.

 

Haelyn wie, że już nic nie jest pewne. Kolejne miesiące przynoszą jej wiele niepokoju, wiele pytań czekających na odpowiedzi i prawdę, z którą musi się zmierzyć. Osiemnaście, dwadzieścia pięć -- zagadka i tajemnica. Jest na szczęście w życiu Haelyn coś stałego. To nadzieja, która czasami umiera ostatnia, a czasami jest matką głupich. 

 

Podobnież pierwsza jaskółka wiosny nie czyni, ale z pewnością ta Jaskółka czyni spore spustoszenie w czytelniczych sercach, które pokochały historię Haelyn i Riona. Aleksandra Muraszka bowiem w kontynuacji losów bohaterów serwuje pełną paletę emocji w połączeniu z wielkim zaskoczeniem, które wywołuje pojawienie się pytania: "Jak to możliwe?". Autorka w mistrzowskim stylu przez niemal całą powieść buduje napięcie dotyczące tragicznego faktu z życia protagonistki, podsuwa tropy, myli ślady, by na końcu spuścić bombę, która dosłownie zmienia wszystko. Trudno otrząsnąć się po odkryciu prawdy i tego, co następuje w finale, gdyż chyba nikt nie spodziewa się takiego scenariusza, jaki wykreowała Aleksandra Muraszka. Chapeau bas!

 

"Swallow. Nadzieja matką głupich" zdecydowanie oparła się osławionej klątwie drugiego tomu i śmiem twierdzić, że ta część jest lepszą niż pierwsza, gdyż autorka włożyła w nią jeszcze więcej skrajnych emocji, fundując czytelnikowi pełen rollercoaster uczuciowy. Rollercoaster zapewniający wzruszenia, niepewność, złość, zrozumienie, a także ciekawość okraszoną pewną dozą strachu. Nie sposób oderwać się od czytania tej książki, gdyż każdy kolejny rozdział przybliża czytelnika do rozwiązania zagadki z przeszłości.

 

Drugi tom "Swallow" zaskakuje na wielu polach. Jednym z takowych jest pojawienie się trzeciej perspektywy narracyjnej jednego z bohaterów, którego poznaliśmy już na łamach pierwszej części. To trafiony i celowy zabieg, budujący zupełnie nową perspektywę i jak się okazuje, niezwykle istotny dla całej historii. 

 

Uwielbiam książki, które pomimo swojej sporej objętości, potrafią utrzymywać mnie w permanentnym napięciu. "Swallow. Nadzieja matką głupich" taka właśnie jest. Uwielbiam być zaskakiwana i pozostawiana w finale z wielkim niedowierzaniem. Ta powieść to właśnie ze mną zrobiła. Zazdroszczę wszystkim, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Jaskółką i czekam cierpliwie na trzeci tom, zajadając się czekoladowymi lodami.

 

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Link do opinii
Inne książki autora
Wszystko, żeby cię chronić
Aleksandra Muraszka0
Okładka ksiązki - Wszystko, żeby cię chronić

Zemsta potrafi być gorzka, a jej gorycz docierać do serca. Ami po raz kolejny straciła bliską osobę. Kierowana zemstą nie cofnie się przed niczym. Z pomocą...

Jeszcze raz przebacz
Aleksandra Muraszka 0
Okładka ksiązki - Jeszcze raz przebacz

Kiedy zaufanie zostaje zawiedzione, już nic nie chroni serca przed bólem Ellie znowu jest na dnie. Wszystko, z czym się zmagała przed Asherem, wróciło...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy