Na tropie złodzieja psów

Ocena: 5.67 (3 głosów)

Kornel ma jedenaście lat, wielkie okulary, łatkę kujona i... największego na świecie psa. Brzydal, olbrzymi mastif angielski, to jego najlepszy przyjaciel. Zwłaszcza teraz, gdy po przeprowadzce chłopak musi zaczynać wszystko od nowa.
Ale pewnego dnia wierny przyjaciel znika. Zwykła ucieczka? Tak sądzi policja, tylko skąd wziął się podejrzany kawałek kiełbasy? Kornel nie może tego tak zostawić. Na szczęście znajduje sojuszników. Popularną cheerleaderkę Julię, pochodzącą z artystycznej rodziny Delę i misiowatego doktora Zwierza. Czy z ich pomocą uda się odzyskać Brzydala?
Dołącz do Klubu Obrońców Czworonogów i rozwiąż zagadkę psich zaginięć!

Informacje dodatkowe o Na tropie złodzieja psów:

Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: 2020-11-05
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN: 9788382070231
Liczba stron: 139
Język oryginału: Polska
Ilustracje:Katarzyna Kołodziej

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Na tropie złodzieja psów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Na tropie złodzieja psów - opinie o książce

 Na tropie złodzieja psów to kolejna fantastyczna książką dla dzieci wydana pod skrzydłami Wydawnictwa Skrzat.  Przygody Kornela i jego przyjaciół zapraszają czytelnika do wspólnego śledztwa i rozbudzają apetyt na więcej. Po raz kolejny oprócz historii, która bawi, autorka przemyca wartości moralne, a w tym przypadku bardzo troszczy się naszych czworonożnych przyjaciół.
 Feliks jest chłopcem, który odstaje od swoich rówieśników, a prawdziwe oparcie ma w swoim psie - Brzydalu. Tutaj pod płaszczykiem zabawnej opowieści, młodzi odbiorcy dowiadują się jak dbać o swojego pupila i jakie jedzenie mu szkodzi. Myślę, że poruszony temat opieki nad zwierzętami, ich roli i troska o ich los jest bardzo ważny. Nie każdy dorosły wie czy umie rozmawiać z dzieckiem na temat zwierząt i odpowiedzialności za nie. Łatwiej jednak jest przemycić wartości moralne i rozpocząć rozmowę na ich temat, przy pomocy ulubionych bohaterów.
Nowa szkoła, nowa klasa, to wyzwanie, zwłaszcza jeśli nie jest się typem sportowca, a mózgowca - tu jednak w sukurs przychodzi mu jedna z uczennic, która udowadnia, że nie tylko atrakcyjność fizyczna się liczy.
 Na podstawie przeżyć bohaterów, czytelnicy poznają wartość przyjaźni, zwłaszcza tej ludzkiej. Zaproszeni są do świata pełnego stereotypów i walki z nimi. Po raz kolejny poruszany jest temat odmienności i tolerancji raz tego jak plotki potrafią namieszać. Wprowadzony kalejdoskop postaci, na podstawie kontrastów ukazuje, że przyjaźń nie zna barier, a z losem walczy się lepiej grupą.
Cała opowieść bawi, czasami wywołuje łzy smutku czy złość. Bohaterzy wciągają nas w śledztwo, które śledzimy z wypiekami na policzkach, dopingując i licząc na szczęśliwe zakończenie.
Świetne wydanie - bardzo ładne, monochromatyczne ilustracje okraszają tekst.  Podoba mi się, że książka ma poręczny format i jest napisana dużą czcionką - to sprawia, że jest to idealna pozycja dla dzieci, które zaczynają przygodę z samodzielnym czytaniem. Dodatkowym atutem są także nierozbudowane rozdziały -kilka stron, nie męczy świeżych adeptów sztuki czytania. To pierwsza część serii i ja już czekam na kolejne.

Link do opinii

Drodzy posiadacze psów, jak trafił do was was pupil? Czy skradł wam serce od pierwszego spojrzenia i pod wpływem impulsu przygarnęliście go? A może długo planowaliście zakup, czytając o rożnych rasach i sprawdzając hodowców? Książka „Na tropie złodzieja psów” pokazuje jedną z nielegalnych praktyk związanych z handlem zwierzętami.

Fabuła
Jedenastoletni Kornel jest dumnym właścicielem mastifa angielskiego. Pewnego dnia pies znika. Na trawniku pozostają niedojedzone resztki kiełbasy. Skąd ona się tam wzięła? Dlaczego Brzydal, straszny łasuch, nie zjadł jej do końca? Czy ktoś majstrował przy furtce? Sprawa wygląda podejrzanie. Chłopiec z pomocą Julii, szkolnej cheerleaderki, Deli, nieco ekscentrycznej córki artystów i jej wuja weterynarza próbuje dowiedzieć się gdzie podział się jego pies. Okazuje się, że Brzydal to nie jedyny pies, który zaginął w tym czasie w Grodzisku.

Kryminał dla dzieci
Książka ma charakter kryminału. Bohaterowie wskazówka po wskazówce rozwiązują sprawę zaginionego psa. Kornel i jego koleżanki wykazali się niezwykle analitycznymi umysłami. Jest taki moment w tej historii, kiedy wydaje się, że śledztwo utknęło. Do sprawdzenia była ogromna ilość opcji i pomyślałam sobie: nie ma możliwości, aby dzieciaki złapały trop. One jednak wymieniły się pomysłami – swoją drogą bardzo oczywistymi – i zagięły mnie oraz policjantów z powieści.

Bohaterowie
Bardzo podoba mi się, że Justyna Balcewicz obdarowała trzy główne postacie swojej powieści różnymi charakterami. Dzięki temu jest barwnie, każdy wnosi coś do śledztwa, a młodzi czytelnicy łatwo znajdą bohatera, do którego zapałają sympatią.

Przyjrzyjmy się tej trójce:

Kornel właśnie zamieszkał Grodzisku. Przeraża go perspektywa pójścia do nowej szkoły. Jest to drobny chłopiec noszący okulary, do tego bardzo inteligentny. Szybko dostaje łatkę kujona.

Julia to pewna siebie, wysportowana i wygadana dziewczyna. Gwiazda szkolnej drużyny siatkówki i cheerleaderka. Wiej jak wykorzystać swój urok, aby zdobyć potrzebne informacje.

Dela – a właściwie Delfina – to córka artystów. Uchodzi za dziwaczkę, ale nie przejmuje się tym. Jest odważna i bezpośrednia, a przy tym bardzo pomysłowa.

To trio połączyła sprawa złodzieja psów, dając zalążki pod niezwykłą przyjaźń.

Podsumowanie
Kiedy byłam dzieckiem, uwielbiałam czytać kryminały. Podobała mi się szybka akcja, tajemnica i dreszczyk emocji. Justyna Balcewicz powiązała rabunkowy wątek z ważnym tematem, jakim jest odpowiedzialne kupowanie bądź adoptowanie czworonogów, i dorzuciła do niego co nieco o przyjaźni i tolerancji. Jej książka to mądra rozrywka.

Link do opinii

Pamiętacie swoje pierwsze przygody z książkami? Pamiętam kiedy to w 97 roku byłam w bibliotece szkolnej po raz pierwszy. Maleńkie pomieszczenie z biurkiem pani Bibliotekarki i stolik z czterema krzesełkami, na których wielu uczniów odrabiało zadania domowe przed lekcjami. Ohh jaki to miało swój urok. Literatura głównie opierała się na lekturach, ale można było spotkać też inne książeczki, chodź w tamtejszym czasie książki to mnie bardzo mało interesowały. Gdybym wtedy tak lubiła czytać jak dziś na pewno rzuciłabym się w wir wszystkich kolorowych okładek jakie tam były.

Kolorowa okładka – przyciąga wzrok jako pierwsza. Później odkrywamy urocze ilustracje. Ostatnim krokiem jest opowieść o inteligentnym chłopcu, Kornelu, któremu ukradziono przyjaciela. Jak zapewne się domyślacie z pomocą swoich towarzyszek – Julii i Deli, postanawia odnaleźć czworonoga imieniem Brzydal i wyrusza na przygodę iście kryminalną! Ahhh jakaż to była wspaniała lektura! Kornel odnajduje przyjaciół i przestaje być pośmiewiskiem. Przykre jak bardzo prawdziwe było to co napisała Autorka. Jak młodzi ludzie oceniają po wyglądzie, jak nie dbają o to co może czuć drugi człowiek, a przecież podczas najmłodszych lat kreujemy siebie. Wspaniale, że pani Justyna postawiła na jego drodze dwie świetne dziewuszki, które naprawdę mocno mu kibicowały.

Mam ostatnio ogromne szczęście, bo trafiam na historie z przesłaniem i wieloma pozytywnymi aspektami. Pani Balcewicz pokazała, że na przyjaciołach można polegać i pomogą za wszelką cenę. Nasza trójka bezbłędnie odnajdywała tropy jeden za drugim i z pomocą Doktora Zwierza rozwiązali zagadkę, a co za tym idzie odzyskali skradzionego pupila! Muszę się Wam przyznać, że chwilami łezka kręciła mi się w oku, czytałam, mając wtulonego w siebie śpiącego Rudzia i nie wyobrażam sobie życia bez niego i nie mogłam wyobrazić sobie jak mógł czuć się Kornel.

I takim smaczkiem, który niesie za sobą przesłanie jest kilka słów o opiece nad zwierzakiem. Raptem kilka zdań, ale jak ważnych i prawdziwych. To właśnie chyba takie książeczki sprawiają, że aż serce rośnie. I ogromnie żałuję, że kiedy ja byłam dzieckiem nie było takich książeczek (oczywiście były inne, ale nie tak kolorowe i wykonane z pomysłem!). Jestem oczarowana!

Link do opinii
Inne książki autora
Szkoła dyrektora Dreamera
Justyna Balcewicz0
Okładka ksiązki - Szkoła dyrektora Dreamera

Poniedziałkowy ranek nie wróży nic dobrego. Nierówna walka z geometrią, do znudzenia deszczowy Londyn i rodzice dążący do perfekcji, podczas...

Na tropie hodowli fretek
Justyna Balcewicz0
Okładka ksiązki - Na tropie hodowli fretek

Troskliwy Kornel, rezolutna Julia i dociekliwa Dela różnią się od siebie nie tylko charakterem. Wspólna misja połączyła ich jednak na dobre! W asyście...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy