Na głębinach

Ocena: 5.67 (3 głosów)
Podróż parowcem SS Vandervere z San Francisco do Nowego Jorku miała być wspaniałą częścią "miesiąca miodowego". John chciał przedstawić swojej rodzinie, z którą dawno nie miał kontaktu, poślubioną właśnie Laurę. Koszmar zaczął się po wpłynięciu na Atlantyk, wprost w oko huraganu. Statek zostaje uszkodzony. Kobiety i dzieci trafiają na przepływający żaglowiec, a mężczyźni, których po wypadku zostało z kilkuset tylko ponad pięćdziesięciu, dryfują na pozostałościach z parowca. Komu uda się dotrzeć do brzegu? Czy Laura spotka jeszcze kiedykolwiek swojego męża? WAM, 2014

Informacje dodatkowe o Na głębinach:

Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2014-04-25
Kategoria: Romans
ISBN: 9788327700438
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Na głębinach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Na głębinach - opinie o książce

Avatar użytkownika - Pilar
Pilar
Przeczytane:2015-01-02, Ocena: 6, Chcę przeczytać, 52 książki 2015, Mam,
Pierwsze co wpadło mi do głowy to to, że ta historia łudząco podobna jest do Titanica. Ale potem urzekło mnie, że w książce w pokazane, jak łatwe jest bycie miłosiernym i dobrym dla drugiego człowieka podczas sytuacji zagrożenia nawet własnego życia. Historia miłości dwojga nowożeńców poruszyła moje serce. Historia ich miłości przedstawiona w obliczu rozbicia statku i ich rozdzielenia uzmysłowiła mi, jak ulotne są chwile w naszym realnym życiu. Nie znamy dnia ani godziny a czasem jesteśmy dla siebie gorsi niż dla zwierzęcia. Książka warta niejednej nieprzespanej nocy. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - natalax3
natalax3
Przeczytane:2014-05-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Książka ta skrywa w sobie tajemnicę, która jest odkrywana wraz jak akcja posuwa się naprzód. To, w jaki sposób autor umieścił wątek miłosny w chwili wielkiej tragedii, jest bardzo ekscytujące. Pisarz bowiem porusza serca swoją pozycją i nadaje jej bardzo tajemniczy lecz niekiedy podniosły charakter. To, co najbardziej podoba mnie się w tej książce, to silna wiara w Boga, która w niej emanuje. Bohaterowie w chwili największego cierpienia, ukojenia szukają u Najwyższego, co powoduję, że łzy kręcą się w oczach czytającego. Odrębną historią jest też opowieść o niewolniku, którego Laura poznaje na statku. To właśnie od niego kobieta czerpie siłę, by żyć z dala od swego męża. On opowiada jej swoje historie, które nie były dla niego czymś przyjemnym, a jednak się raduje. Laura to dostrzega i można rzec, że tym też się inspiruje. Pamiętam dokładnie jakie uczucia towarzyszyły mi podczas czytania. Niedowierzanie, smutek, zaciekawienie aż w końcu zachwyt lecz przez łzy. Książka jest bardzo dobrą pozycją dla każdego kto nie tylko kocha romanse. Wiem, że mogę ją polecić osobom, które są zafascynowane morskimi przygodami, historią statku jakim był Titanic, którą pokochały miliony. Książka jednak nie jest wierną kopią tej opowieści, a wręcz przeciwnie. Dan Walsh pokazuje, jak wielką siłą jest miłość i ufność w Bogu. Polecam bardzo serdecznie!
Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-05-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Co zaczęło się jako bajkowy miesiąc miodowy w 1857 Johna i Laury Fosterów na pokładzie parowca SS Vandervere stało się ich koszmarem, gdy nadszedł huragan i statek pogrążył się w morskich głębinach Atlantyku. Laura jako jedna z ocalałych znalazła się z innymi kobietami i dziećmi na pokładzie żaglowca, gdy John i setka innych mężczyzn dryfowali na otwartym morzu na tym co mogli złapać. Podejrzewając, że John nie żyje, ale nadal mając nadzieję na cud, Laura musiała zmierzyć się z możliwością życia w samotności - i spotkania z jej nowymi teściami bez ich syna gdy kiedykolwiek dotrze do Nowego Jorku.

Otwarte morze, głód, nieugaszone pragnienie, ludzkie cierpienie, walka o życie, bezwzględne słońce. Wstrzymywałam oddech, gdy "płynęłam" przez tą emocjonalną opowieść o nadziei, poświęceniu, uczciwości, godności, męstwie, wierze i miłości w obliczu niepewności, bólu, chciwości, samotności, śmierci.

Dan Walsh umiejętnie nakreślił epicką historię poprzez ukazanie dwojga zagubionych kochanków. Miałam wrażenie jakby rozmawiał ze mną jak z dobrą przyjaciółką. Zachwycił mnie. Stałam się częścią tej historii. Jego styl sprawił, że czułam się tak, jakbym przeniosła się w czasie i była jedną z kobiet na statku ratunkowym.

Pisarz jest utalentowanym gawędziarzem, który stworzył wielowarstwową powieść i umiejętnie scharakteryzował bohaterów. Wykreowane przez niego postaci są żywe i wiarygodne - miałam wrażenie, że to prawdziwi ludzie, z którymi poczułam głęboką więź.

"Na głębinach" zawiera także subhistorię o niewolniku, jego walce o życie tuż przed wojną secesyjną. To więcej niż tylko historia miłosna - to pozycja poruszająca tematykę rasizmu. Dan Walsh w magiczny sposób mówi o uprzedzeniach rasowych.

Lektura oczarowała mnie i nie mogłam się doczekać, aby dowiedzieć się, co będzie dalej. Przeczytałem ją w bardzo krótkim czasie. Trudno było mi ją odłożyć. Książka zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, poruszyła moje serce. Zapewniła wiele przygód. Genialna, olśniewająca, wzruszająca a jednocześnie smutna, i trudna.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy