Czy przeciwieństwa się przyciągają, a klasowa outsiderka może mieć coś wspólnego z królem szkoły? Alexene Farol Follmuth, autorka bestsellerowego ,,The Atlas Six" (wydanego pod pseudonimem Olivie Blake) powraca z doskonałym romansem z gatunku YA.
Bel wolałaby umrzeć niż myśleć o przyszłości. Zwłaszcza po tym, jak tata pół roku temu nagle ich zostawił. To przez niego musiała się wyprowadzić ze swojego domu i zmienić liceum. Dlatego... podania na studia? Zabawne. Przedmioty rozszerzone? Trzymajcie mnie. Zajęcia pozaszkolne? Nie ma szans.
Jednak kiedy na zajęciach Bell przypadkowo ujawnia talent do inżynierii, Pani Voss podstępem nakłania ją, by wstąpiła do klubu robotyki. Czy może być jeszcze gorzej?
Kapitanem ,,robotyków", i całej masy innych drużyn, jest Mateo Luna. Prawdziwy nerd, a jednocześnie ... najpopularniejszy, najprzystojniejszy i najambitniejszy chłopak w szkole. Dla Teo zawody krajowe, w których drużyna bierze udział, to walka na śmierć i życie. Bel nie dba o nie w ogóle. By ją zmotywować, a także wyjaśnić podstawy programowania, chłopak spotyka się z nią po lekcjach. Im więcej czasu ze sobą spędzają, tym jaśniejsze staje się, że budują nie tylko kolejnego robota...
Lekka, wciągająca, pełna doskonałego humoru powieść o rywalizacji, pierwszej miłości i robotyce, w której dziewczyny też są mistrzami.
Książka nominowana na Goodreads Choice Award w kategorii najlepsza powieści YA 2022.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: My Mechanical Romance
⭐️⭐️⭐️⭐️
Miłość, fizyka i… roboty!
,,My Mechanical Romance” autorstwa Olivie Blake.
Jest to moje drugie podejście do twórczości autorki. Wcześniej miałam okazję zapoznać się z książką ,,The Atlas Six”, która niestety okazała się nie dla mnie🤷♀️.
,,My Mechanical Romance” to już zaś strzał w dziesiątkę😉.
⭐️Lekka i wciągająca opowieść, która doskonale łączy tematykę robotyki, rywalizacji i odkrywania pasji.
⭐️Autor świetnie oddaje napięcie między rywalizacją a pierwszą miłością, które towarzyszą Bel i Mateo w ich przygodzie z robotyką.
⭐️Narracja jest lekka, pełna doskonałego humoru, a postaci są dobrze rozwinięte i łatwe do polubienia.
⭐️Wraz z bohaterami przechodzimy przez emocjonalne i techniczne wyzwania, które stawia przed nimi drużyna robotyków.
⭐️Ciekawym aspektem tej powieści jest również równouprawnienie płci w dziedzinie robotyki. Autorka przedstawia dziewczyny jako utalentowane i zdolne mistrzynie w tej dziedzinie, co jest ważnym przesłaniem dla czytelniczek.
⭐️Uważam, że ,,My Mechanical Romance” to świetna pozycja na lato i na relaks dlatego z czystym sumieniem mogę ja wam polecić.
✔️Współpraca reklamowa z @youandyabooks 🖤
Głównymi bohaterami "My Mechanical Romance" są Bel oraz Teo. Dziewczyna przeniosła się w ostatniej klasie do innej szkoły z powodu rozstania rodziców. Natomiast Teo to szkolny prymus oraz najprzystojniejszy chłopak w szkole.
Po tym krótkim wstępie mogłoby się wydawać, że jest to kolejna kopciuszkowa historia. Nic bardziej mylnego!
Nasza dwójka boryka się z różnymi problemami. Oboje próbują spełnić wymagania rodziców, choć koniec końców część z nich siedzi tylko w ich głowach.
Bel nie przykłada wagi do wyboru uczelni, bardziej martwi się o to, czy musi wybierać stronę któregoś z rodziców. Boi się odrzucenia zarówno ze strony matki jak i ojca. Ukrywa przed nimi to, że dostała się do drużyny robotycznej.
Teo tak bardzo nie chce zawieść rodziców, że jest przewodniczącym niemalże każdego klubu w szkole. Mając sławnego ojca nie chce go zawieść, niestety nawet kosztem swojego zdrowia.
"My Mechanical Romance" to nie tylko historia opowiadająca problemy nastolatków. To historia, która pokazuje, że nie wolno szufladkować ludzi. To, że coś nie jest dziewczyńskie lub chłopięce nie znaczy, że nie może zainteresować chłopaka lub dziewczyny.
Mimo tego, że książka jest dość krótka to naprawdę warto po nią sięgnąć! Jeśli miałabym opisać ją w trzech słowach to byłyby to roboty, miłość i rywalizacja ?
Choć "Sami w eterze" mnie nie zachwycili to "My Mechanical Romance" zdecydowanie przekonał mnie do autorki.
Przeczytane:2023-07-08, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023,
Alexene Farol Follmuth to amerykańska pisarka, którą zapewne bardziej kojarzycie z pseudonimu Olivie Blake. Miałam przyjemność poznać jej dwie książki: "The Atlas Six" - po mistrzowsku napisana fantasy, łącząca magię i naukę, zawiła i oryginalna - oraz "Sami w eterze" - romans, w którym wyjątkowi byli jedynie charakterni, specyficzni bohaterowie.
"My mechanical romance" jest opowieścią o młodzieży dla młodzieży, więc jak widać autorce nie straszna wielogatunkowość. Historia śledzi losy Bel, nastolatki niepotrafiącej zdecydować, jak powinna wyglądać jej przyszłość. Bel ma problem z wyborem uczelni oraz kierunku studiów, co wiąże się z wieloma nieprzespanymi nocami. Na dodatek na ostatni rok liceum zmienia szkołę, a to z kolei przysporzy Bel wiele kłopotów z rówieśnikami.
A może nie? A może Bel uda się nawiązać wyjątkowe relacje i znajdzie przyjaciół? Z pewnością nie spodziewa się, że zapewni jej to dołączenie do Klubu Robotyki - najbardziej prestiżowego, popularnego klubu w szkole.
Jedno jest pewne. Kiedy drogę Bel przetnie Mateo Luna, świat dziewczyny wywróci się o sto osiemdziesiąt stopni.
"My mechanical romance" to sympatyczna, kilkuwątkowa opowieść o nastoletnich dylematach wiążących się przede wszystkim z poszukiwaniem własnej drogi oraz podejmowaniem trudnych decyzji zaważających na dalszym życiu, takich jak wybór studiów czy kierunku rozwoju. Autorka umiejętnie pokazuje, że nie każdy w wieku osiemnastu lat zna swoje powołanie. Bel czuje się osaczona przez rodziców, znajomych oraz nauczycieli, co chwilę pytających, czy złożyła papiery na uczelnie. A jakim cudem ona może je złożyć, skoro nawet nie wie gdzie i po co? Cały ten wątek został poprowadzony niezwykle realistycznie i dawał do myślenia.
W książce poruszono też motyw szykanowania kobiet w świecie inżynierii. Seksizm i nierówność wychwytywało się w rozmowach między bohaterami lub w ich zachowaniu, chociaż nie od początku były dokładnie zobrazowane. Pojawił się raczej pod koniec lektury.
Według mnie największym minusem "My mechanical romance" była lekko nudna, zbyt pośpieszna relacja między Bel a Matteo. Nie potrafiłam wyczuć między nimi większej chemii czy typowego młodym związkom napięcia. Rozmowy między bohaterami okropnie mi się dłużyły, a czasami były kompletnie bezemocjonalne. Szkoda, bo wiem, że autorka umie operować na uczuciach, co udowodniła w "The Atlas Six".
Ostatecznie "My mechanical romance" polecę, bo mimo kilku mankamentów książka poruszała jednak ważne tematy zagubienia oraz seksizmu i nierówności wśród środowiska inżynierskiego. Historii sporo brakowało, dlatego nie oczekujcie cudów. Ot, miła opowiastka na nudny wieczór.