Lucky Luke zostaje poproszony o pomoc we wzniesieniu niezwykle ważnej budowli - pierwszego mostu na szerokiej rzece Missisipi, której rwące wody utrudniają komunikację między wschodnią a zachodnią częścią Stanów Zjednoczonych. Samotny Kowboj nie zna się na stawianiu mostów, lecz jest specjalistą od rozprawiania się z przestępcami, a szybko okazuje się, że właśnie oni są główną przeszkodą w realizacji zleconego przez amerykański rząd projektu...
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 48
Tytuł oryginału: Le pont sur le Mississipi
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Ilustracje:Maurice de Bevere
Wielka francuska aktorka Sarah Bernhardt rusza w tournée po Stanach Zjednoczonych. Owacyjnie witają ją miłośnicy teatru nowoczesnego, jednak bezpieczeństwu...
Pewna ekscentryczna staruszka hodująca bizony kupuje stojący na uboczu wielki dom. Nie ma pojęcia, że wszyscy okoliczni mieszkańcy uważają tę starą...
Przeczytane:2020-02-14, Ocena: 4, Przeczytałem,
MOST NA RZECE MISSISIPI
Xavier Fauche, chociaż nie jest moim ulubionym scenarzystą „Lucky Luke’a” (z kontynuatorów spuścizny Morrisa i Goscinnego zdecydowanie wolę Laurenta Gerrę z jego bogatymi odniesieniami do kultury popularnej), ale i tak stworzył wiele świetnych albumów. I świetny jest też „Most na Missisipi”, który tradycyjnie bawi, wciąga i czegoś uczy. I ma ten klimat, za który kocha się przecież „Lucky Luke’a”.
Lucky Luke zna się na wielu rzeczach: na łapaniu przestępców, bydła, na strzelaniu i to szybciej niż jego własny cień, na ludzkiej naturze, na Daltonach, na bronieniu, chronieniu i pomaganiu… ale nie zna się na budowaniu mostów. Cóż, bywa i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że teraz ma się zająć właśnie tym.
Missisipi to rzeka trudna i szeroka. Jej wody stanowią spory problem na szlaku komunikacyjnym między Wschodem i Zachodem Stanów Zjednoczonych, trzeba więc jakoś go rozwiązać– a dokładniej zbudować nad nurtem pierwszy most. Lucky Luke ma w tym pomóc, ale chociaż wydaje się tam nie pasować, wkrótce okazuje się, że będzie tam bardziej przydatny, niż sadził. Istnieją bowiem ludzie, którzy chętnie przeszkodziliby w budowie mostu… Ale kto i dlaczego chciałby to zrobić? I co z tego wyniknie?
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/02/lucky-luke-63-most-na-missisipi-xavier.html