Morderstwo odbyło się
Małgorzata Starosta ;

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗖𝘂𝗱𝗼𝘄𝗻𝗮 𝗝𝗮𝗻𝗲𝗰𝘇𝗸𝗮

Małgorzata Starosta to autorka o wielu twarzach. Jej książki poruszają bardzo różnorodne tematy, ale w każdej z nich znajduję coś, co mnie fascynuje. Nieważne, czy to komedia kryminalna, powieść obyczajowa, czy też powieść z cyklu cosy crime. W najnowszej powieści Małgorzaty Starosty podobnie jak w jej poprzednich książkach odnalazłam mnóstwo nawiązań do literatury, tym razem do powieści Agathy Christie, których szczerze nie znosi jej główny bohater. Za to uwielbia je moja ulubiona bohaterka tej powieści, „cudowna Janeczka” – Janina Rampel, która jako pierwsza dopatrzyła się w samobójstwie Marty Kowalskiej morderstwa. Podstępem angażuje w śledztwo swojego siostrzeńca, emerytowanego policjanta Filipa Marlota, który bardziej skłonny jest uwierzyć ustaleniom policji niż podejrzeniom ciotki.

Morderstwo odbyło się to powieść o tym, jak pewien detektyw szuka mordercy... samobójczyni. Brzmi absurdalnie? Jak się okaże, w tej historii jest wiele niejasności, kłamstw, mataczenia i ukrywania prawdy. Dlatego jest tak świetna i interesująca.

Filip będzie chciał dowieść, że ma rację, w przekonaniu, że ciocia się myli, i w tym celu, pod płaszczykiem detektywa od ubezpieczeń, przesłuchuje po kolei wszystkich z otoczenia denatki. A że ma do czynienia z zawodowymi aktorami, którzy nie cofną się przed kłamstwem, trudno mu będzie ustalić prawdę. Co odkryje Filip, czy jego ciotka miała rację?

W najnowszej powieści Małgorzaty Starosty występuje spore grono bohaterów. Większość z nich to aktorzy biorący udział w słuchowisku adaptującym powieść Agathy Christie, kilkoro to realizatorzy dźwięku, pracownicy biura i studia, a w rolach głównych występują Filip Marlot, emerytowany policjant, oraz Janina Rampel, siedemdziesięciopięcioletnia nauczycielka emisji głosu, nazywana przez podopiecznych „cudowną Janeczką”. Tylko siostrzeniec nie zgadza się z tą „cudownością,” bo cioteczka niejednokrotnie zalazła mu za skórę, a mimo to kocha ją ponad życie, co okaże się w dalszej części powieści. Pojawia się również sąsiadka Janiny, pięćdziesięcioletnia reporterka śledcza.

Grono lektorów, które ze sobą współpracuje, niekoniecznie się lubi. Janeczka, której niewątpliwie udało się zbudować wyjątkową więź z tymi ludźmi, nie potrafi oprzeć się wrażeniu, że atmosfera w tym gronie jest co najmniej dziwna. Czuje, że coś jest nie w porządku z ich relacjami. Wydaje jej się, że gdyby pokopać głębiej, okazałoby się, co to takiego. Zapewne jest to coś, na co mają nadzieję, że nie ujrzy światła dziennego. Czyżby Marta Kowalska, wychowanka Janiny, ambitna i dążąca po trupach do celu, odkryła tę tajemnice? Kto zatem miał najmroczniejszy sekret, by mieć powód, by pozbawić dziewczynę życia? Każdy z nich mógł mieć motyw. Tylko kto byłby w stanie posunąć się do morderstwa?

Entliczek, pentliczek …

Nadmiar informacji zrobił w głowie Filipa niezły zamęt. Jak ma połączyć te wszystkie nitki w całość i ustalić, kto z nich zabił Martę Kowalską? Nie ma już wątpliwości, że ktoś z nich przyłożył do tego swoją rękę. Czy każdy z nich mógł być mordercą? Bo że kłamcą, to doskonale już wiedział! Miał do czynienia z zawodowymi aktorami, czy zatem powinien im ufać? Zarabiali przecież na kłamstwie. Wszyscy łgali jak z nut, bez mrugnięcia okiem.

Akcja książki osadzona jest we współczesnych czasach, jednak utrzymana w duchu i klimacie powieści Agathy Christie, której Małgorzata Starosta jest wielką fanką. Powieść Morderstwo odbyło się podzielona jest na dwadzieścia osiem rozdziałów, a każdy z nich opatrzony jest tytułem kryminałów niezrównanej Agathy. Choć całość czyta się z ogromnym zainteresowaniem, początek powieści rozwija się dość powoli. Dopiero w drugiej części fabuła nabiera tempa, a historia staje się pełna niespodziewanych zwrotów.

Akcja powieści toczy się w zamkniętej społeczności, gdzie na pierwszy rzut oka panuje przyjazna atmosfera, jednak każdy z jej członków skrywa swoje tajemnice i sekrety. Napięcie rośnie, a złośliwość i uszczypliwość w kontaktach są normą w tym środowisku. Wspaniale i wyraziście wykreowane postacie są na tyle indywidualne, że nie sposób ich pomylić, mimo że trochę ich tu występuje, a każda z nich odgrywa istotną rolę w tej intrygującej historii. 𝑀𝑜𝑟𝑑𝑒𝑟𝑠𝑡𝑤𝑜 𝑜𝑑𝑏𝑦ł𝑜 𝑠𝑖ę to opowieść pełna tajemnic i nieoczekiwanych powiązań między bohaterami, bez epatowania przemocą, ale za to z idealnie oddanym klimatem klasycznych kryminałów Agathy Christie. Dochodzenie prowadzone jest w stylu klasycznym – przez rozmowy, zadawane pytania i dedukcję, a rozwiązanie zagadki następuje dopiero na samym końcu. Jestem zachwycona tą powieścią, bo Małgorzata Starosta świetnie wykorzystała motywy znane z dzieł mistrzyni kryminałów.

𝑀𝑜𝑟𝑑𝑒𝑟𝑠𝑡𝑤𝑜 𝑜𝑑𝑏𝑦ł𝑜 𝑠𝑖ę to doskonała lektura po zalewie brutalnych kryminałów dostępnych na rynku. Jest to lekka i przyjemna literatura, pełna tajemnic i wielowątkowej intrygi, jak przystało na powieść kryminalną inspirowaną klasykami Agathy Christie, ale bez zbędnej brutalności – co stanowi jej wyjątkową wartość. Książka zyskuje dodatkowy urok dzięki dostępności w różnych formatach: papierowej, elektronicznej, a także jako słuchowisko w aplikacji Empik Go. To świetny dodatek, który jest miłym gestem w stronę czytelników, oferując im jeszcze jedną, wygodną opcję odbioru. Słuchowisko, z udziałem znakomitej obsady, stanowi dodatkowy smaczek i subtelną grę z czytelnikiem.

Autorka zabiera nas w świat lektorów, którzy pracują nad nagraniem takiego słuchowiska- a dokładniej nad adaptacją jednej z powieści Agathy Christie.
 
Niestety już na samym początku pracy dochodzi do bardzo tragicznego incydentu, gówna lektorka popełnia samobójstwo..  Nie wierzy w to wieloletnia nauczycielka i guru lektorów - Janina Rampel.
Cudowna Janeczka, jak zwykli ją nazywać jej podopieczni i przyjaciele, nakłania swojego siostrzeńca - emerytowanego policjanta - detektywa Filipa Marlot do podjęcia śledztwa w tej sprawie.
Śledczy, który początkowy nie był przekonany co do udziału osób trzecich w zakończeniu żywota tej młodej lektorki, podejmuje próbę rozwikłania tej historii.  Gdy trafia do studia nagrań, przekonuje się że panuje w nim dziwna choć na pozór przyjazna atmosfera. Nasz bohater próbuje prowadzić dochodzenie jednak nie ułatwia mu fakt, że wyjątkowo nie lubi twórczości Christie.

Akcja książki toczy się w czasach współczesnych jednak  utrzymana jest w duchu i klimacie powieści Agathy Christie, której autorka jest fanką  :)  Nic więc dziwnego, że nazwy rozdziałów to tytuły powieści mistrzyni kryminałów. Książka podzielona jest na 28 krótkich rozdziałów - zazwyczaj nie zwracam na to uwagi, ale dzięki takiemu podziałowi bardzo sprawnie przechodziło się między wątkami.

#współpracabarterowa z Empikgo

Wrota do środowiska lektorów i aktorów zostały otwarte, a to za sprawą Małgorzaty Starosty, która popełniła nieoczywistą, znakomitą intrygę kryminalną!

Pewne słuchowisko zostało odwołane, gdy jedna z aktorek popełniła samobójstwo! Nieustępliwa, starsza pani, zwana przez wszystkich Cudowną Janeczką ani trochę w to samobójstwo nie wierzy, czyżby była na tropie... morderstwa?

Filip, siostrzeniec Janiny, emerytowany detektyw chcąc nie chcąc zostaje wciągnięty w tę przedziwną sprawę rzekomego morderstwa. W końcu, czego się nie robi dla kuszącej wizji pięknej willi na Sadybie, gdy się mieszka w klitce niczym schowku na miotły... Nasz bohater szybko się przekonuje, że w środowisku lektorskim coś nie gra i to mocno! Może jednak cioteczka Janina ma nosa i wcale nie oszalała? Jaką niewygodną prawdę skrywa obsada słuchowiska?

Autorka znakomicie nakreśliła studio nagraniowe "od kuchni". Światek wielu zaprzepaszczonych nadziei, niespełnionych marzeń o sławie, oszałamiającej karierze, bogactwie... Celebryci, plotki, ploteczki, niesnaski i skandale. Czujecie już klimat, ten cały blichtr? Cała gama rywalizujących ze sobą nietuzinkowych postaci. Bagienko całej masy szyderstw i zgniłych zagrywek byle po trupach do celu, dosłownie! Skłania do gorzkich refleksji o ludzkiej naturze, rozdmuchanej pysze i podłości nie mającej granic. Cienie i blaski skrywające się za drzwiami studia. Niełatwy to kawałek chleba!

Bohaterowie są nakreśleni po mistrzowsku. Moje serducho skradła wścibska, uparta Janina! Wnikliwa obserwatorka zachowań ludzkich i o umyśle ostrym jak brzytwa, śmiało może iść w konkury ze swoją literacką idolką, z samą Jane Marple! Filip to trochę fajtłapowaty detektyw, ale nie sposób go nie lubić.

Uwielbiam to! Ograniczony krąg podejrzanych i jakby tego było mało! Każdy skrywa jakiś sekret! Intryga kryminalna jest nieźle zakręcona i nieoczywista! Co za zwroty akcji, które nieraz zwiodą Was na manowce! Będziecie zaskoczeni!

Błyskotliwe dialogi to mistrzostwo! Cięty humor nieraz wywołał uśmiech na mojej twarzy. Ogrom tu odniesień do twórczości Agathy Christie! Tytuły rozdziałów i nie tylko, wprawiające w nostalgię za starymi, dobrymi czasami zaczytywania się w książkach królowej kryminału. Fani Agathy Christie będą zadowoleni!

Mam nadzieję, że to nie ostatnia zagadka kryminalna tego duetu! To co, gotowi na tę superprodukcję? W sam raz na poprawę humoru i jesienną szarugę.
Gorąco polecam, zwłaszcza fanom komedii kryminalnych!

P.S. Książka dostępna we wszystkich formatach, także w ebooku i audiobooku.