Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
'' Takie pomieszanie świata realnego i fantazji nie może prowadzić do niczego dobrego ''
Tytuł tej książki to sparafrazowane inne słynne zdanie '' Zwycięzca bierze wszystko ''. Jednak równie dobrze książka mogłaby się obejść bez parafrazy, bo oryginalne zdanie też bardzo pasuje do jej zawartości. Główną bowiem '' postacią '' tej lektury, jest gra z grupy RPG - gów. A w grze, jak to w grze, zawsze musi być jakiś zwycięzca . W tym wypadku gra napisana przez dwóch kumpli studentów, oparta została na słynnej książce '' Alicja w Krainie Czarów '' - Lewisa Carrolla, a właściwie Charlesa Lutwidge’a Dodgsona, bo tak naprawdę nazywał się jej autor. W książce pani Spindler gra RPG, ''przeniesiona'' zostaje do rzeczywistości i zaadaptowana na potrzeby mordercy, czyli '' Wielkiego Białego Królika''.
Od początku wiadomo że to właśnie on '' Wielki Biały Królik '' jest mordercą, problem w tym iż nie wiadomo kto jest tym Królikiem. Właściwie jest to bardzo klasyczny kryminał, nie za dużo makabry, porządne śledztwo, dziwne układy rodzinne i mylenie tropów. Jednak jak ktoś się bardzo dokładnie wczyta, to można wydedukować, kto jest Wielkim Białym Królikiem, więc jest to książka trochę przewidywalna, ale nie zmienia to faktu że czyta się dobrze i z ciekawością. Wypadałoby jeszcze nadmienić, iż wydanie mojego egzemplarza miało miejsce w 2006 roku, natomiast później książka została wznowiona w roku 2014 ze zmienionym tytułem '' Labirynt Białego Królika '', jednak jest to ta sama pozycja. W sumie polecam, jako odskocznię od poważniejszych lektur, którymi czasami można być zmęczonym.
Już od jakiegoś czasu czytam książki Eric'i Spindler, bo bardzo dobrze pisze. I tym razem się nie zawiodłem na jej książce, pt. "Morderca bierze wszystko", bo to naprwdę bardzo dobra powieść kryminalna, którą mogę polecić każdemu, nie tylko fanowi kryminałów. To tyle.
Jak zaczęłam się zagłębiać w lekturę to sobie przypomniałam, że już kiedyś tą książkę czytałam. Wobec powyższego szybko przez nią przebrnęłam. Ale było warto. Bardzo dobra pozycja z zupełnie zaskakującym zakończeniem. Początkowo akcja jest powolna ale jak już przyspieszyła to trudno było za nią nadążyć. Polubiłam także Stacy Killian. Szukam zatem kolejnych części.
W Nowym Orleanie, zniszczonym przez huragan Katrina, policja dokonuje makabrycznego odkrycia - na składowisku lodówek w jednej z zamrażarek leży sześć...
Policja. Wstęp wzbroniony ,,Paranormalny cykl, obok którego nie sposób przejść obojętnie" - ,,Fresh Review" Nieliczni przedstawiciele Strażników...
Przeczytane:2014-04-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,