Mord
Jan Rychner

"Mord" to kryminał z warszawską Pragą lat 80 w tle.
Właśnie z tych lat chyba większość z nas kojarzy tę dzielnicę Warszawy z zaniedbanymi podwórkami, starymi kamienicami, bazarem Różyckiego, ciemnymi interesami i ogólnie niebezpieczną okolicą. To w ten świat przenosi nas autor - Jan Rychner. Inspktor Rawicz i kapitan Kozub dostają informację o brutalnej zbrodni dokonanej w jednej z lokalnych restauracji. Wkrótce milicjancji odnajdują kolejne ciało zamordowanej kobiety. Okazuje się, że głównym powodem była...zemsta.
Czy organom ściągania uda się znaleźć sprawcę brutalnych zbrodni?

Książka jest dość krótka i do przeczytania w niewiele ponad godzinę. Czyta się ją bardzo dobrze, jest interesująca, opisy są rzeczowe i szczegółowe, więc z łatwością można wyobrazić sobie miejsce zbrodni. Czytelnicy, którzy znają Warszawę z łatwością będą poruszać się po ulicach Pragi wraz z bohaterami, gdzie można spotkać cwaniaków, cinkciarzy, pijaczków i handlarzy. Podoba mi się wykreowanie głównego bohatera, który jest typowym cwaniakiem, który robi ciemne interesy.
Szkoda, że autor bardziej nie rozwinął książki. Moim zdaniem bardziej szczegółowo mógłby być opisane emocje bohaterów, bo historia jest intetesująca. Dodatkowo, dla mnie dobrym pomysłem byłyby bardziej szczegółowe opisy warszawskiej starej Pragi, która dla wielu ludzi była miejscem, gdzie lepiej nie chodzić po zmroku.
W książce podoba mi się jak panika, którą kierują się podejrzani wpływa na przebieg historii i śledztwa. Teoretycznie wszystko zaplanowane, w praktyce niestety się nie sprawdza.
Z opisu książki dowiadujemy się, że głównym powodem, który kieruje bohaterami jest zemsta. To niewyobrażalne do czego można się posunąć, aby zemścić się na innym człowieku.