Mooncop

Ocena: 5 (1 głosów)

Życie na księżycu? Kto z nas nie marzył o nim w dzieciństwie.

Księżycową kolonię odwiedzamy w jej ostatnich dniach - wszyscy wracają na Ziemię, tylko nie on - bohaterski policjant, który mimo zamierającego dookoła życia próbuje wykonywać swoje rutynowe obowiązki.

Tom Gauld w komiksie o ostatnim policjancie na Księżycu na wpół ironicznie rozważa możliwe konsekwencje robotyzacji naszego codziennego życia. Mooncop to science-fiction bez wybuchów i wielkich odkryć, a świat przedstawiony przez Gaulda jest melancholijny i przyjmowany przez bohatera z niezwykłym wręcz stoicyzmem. W ten sposób udało się opowiedzieć coś nowego o ludzkości.

Tom Gauld jest znany polskiemu czytelnikowi jako autor rewelacyjnie przyjętego Goliata (wyd. Centrala) a jego ironiczne paski komiksowe dla Guardiana przyniosły mu światową sławę. 

Komiks Gaulda zjawia się w przestrzeni rozpędzonej kultury, by w rysunkowym slow motion opowiedzieć o ludziach, których, jak w wierszu Brylla, "mijają w pieśni". - Damian Kaja o Goliacie w "Zeszytach Komiksowych"

Informacje dodatkowe o Mooncop:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-09-27
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788380694385
Liczba stron: 96

więcej

Kup książkę Mooncop

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mooncop - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-09-20, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
KSIĘŻYCOWA SAMOTNOŚĆ Nie od dziś wiadomo, że brytyjscy twórcy komiksowi to nietuzinkowe persony z wielkim talentem. Nawet, kiedy ich twórczość nacechowana jest minimalizmem. Tak właśnie dzieje się w przypadku Toma Gaulda, którego drugi wydany po polsku komiks trafił właśnie na sklepowe półki. Co się w nim znajduje? Bohaterem ,,Mooncopa" jest tytułowy księżycowy policjant. Ludzie skolonizowali już naturalną satelitę Ziemi, zbudowali infrastrukturę - ubogą, bo ubogą, ale jednak - i wiodą leniwe, proste życie. Takie samo jest życie policjanta. Na księżycu nie zdarzają się przestępstwa, a wykroczeń, do których zalicza się sporadyczne zapuszczenie się kogoś na niewłaściwie tereny, nawet nie zgłasza. Nie mając zgłoszeń, może pochwalić się stuprocentową skutecznością w swojej samotnie wykonywanej pracy. Jednakże to nie jedyna samotność, jaka czeka go na księżycu. Kiedy coraz więcej mieszkańców opuszcza srebrny glob, policjant zaczyna poddawać w wątpliwość sens swojej pracy w tym właśnie miejscu... Melancholijno-depresyjny, tak można by w skrócie podsumować najnowszy komiks Gaulda, autora znanego i cenionego z takich dzieł, jak ,,Goliat", ,,The Gigantic Robot" czy ,,You're All Just Jealous of my Jetpack". W szarej scenerii, na tle nijakich gór i wciąż tak samo granatowego nieba łatwo stracić dobry humor, jak również zapomnieć o tym, co potrafi być tutaj piękne. Przełożeni podejrzewają, że mooncop cierpi na depresję i ten jego przygaszony nastrój udziela się czytelnikom. Czy jednak dominuje? Na klimat albumu Gaulda składa się wiele czynników - mamy tutaj coś w rodzaju romansu, mamy także pewien zachwyt scenerią, która nie ma wiele do zaoferowania, ale jej inność wpływa na postrzeganie ogółu, mamy wreszcie nieco humoru często okraszonego pewnym brakiem nadziei. Ale przede wszystkim mamy prawdę; prawdę o ludzkiej naturze i samotności. Graficzna prostota Toma Gaulda zachwyca równie mocno, jak scenariusz. Bohaterowie przedstawieni zostali w cartoonowy sposób, ich kształty są więc obłe, pozbawione detali, a co ciekawe każda z postaci, bez wyjątku, zostaje ukazana z profilu. Czy idzie, jedzie, stoi czy śpi, nigdy nie widzimy bohaterów en face, en pied, czy z jakiejkolwiek innej perspektywy. A jednak w najmniejszym stopniu nie przeszkodziło to autorowi w ukazaniu ich emocji i mimiki prostym zestawem gestów - nieznaczną zmianą położenia głowy czy ruchami brwi. Wszystko to razem pozostawia niezatarte, poruszające wrażenie. I ochotę na więcej. Polecam zatem gorąco, bo to prawdziwa uczta dla miłośników ambitnych, niszowych albumów, do których chce się wracać raz po raz. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/09/20/mooncop-tom-gauld/
Link do opinii
Inne książki autora
Instytut bombowych teorii
Tom Gauld0
Okładka ksiązki - Instytut bombowych teorii

Pechowi naukowcy, nanoboty, wirtualni asystenci, teorie zbyt szalone, by były nieprawdziwe, celebryci świata nauki, a także groźne dla życia i zdrowia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy