Moje śliczne

Ocena: 5.2 (15 głosów)
Pewnego dnia dziewiętnastoletnia Julia zniknęła bez śladu. Tragedia na zawsze naznaczyła jej najbliższych. Ojciec popełnił samobójstwo, a siostry, Claire i Lydia, zerwały ze sobą kontakt. Mija dwadzieścia lat. Paul, mąż Claire, wpływowy milioner, zostaje zamordowany. Przeglądając jego rzeczy, Claire odkrywa przerażające nagrania, na których ktoś brutalnie gwałci i morduje dziewczyny. Czy Paul miał z tym coś wspólnego, czy tylko oglądał te filmy? Czy przez osiemnaście lat żyła pod jednym dachem z psychopatą? Claire i Lydia, dotąd mocno skonfliktowane, rozpoczynają prywatne śledztwo, które okaże się bolesną wędrówką w przeszłość, dowodem, że czas nie leczy wszystkich ran. Siostry docierają blisko prawdy, a komuś bardzo zależy, by nigdy nie wyszła na jaw.

Informacje dodatkowe o Moje śliczne:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2015-10-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-276-1616-6
Liczba stron: 480

więcej

Kup książkę Moje śliczne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Moje śliczne - opinie o książce

Avatar użytkownika - aniabex
aniabex
Przeczytane:2022-03-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022,

„(…) niezależnie od tego, jak daleko się ucieka, zawsze kończy się na początku”.

 


Była sobie rodzina.

Szczęśliwa rodzina.

Mąż, żona i trzy ich śliczne córki.

Pewnego dnia jedna z dziewcząt, 19 letnia Julia zniknęła bez śladu. To zdarzenie naznaczyło wszystkich członków tej rodziny, choć każdego nieco inaczej. Nadzieja na jej odnalezienie Juli budziła się i gasła na zmianę, aż w końcu zamieniła się dziurę w sercu, a właściwie w sercach czterech osób. Matka odgrodziła się od wszystkich wysokim murem żalu. Ojciec nie mogąc ustalić, co się stało z jego śliczną córeczką – popełnił samobójstwo. Pozostałe siostry - Claire i Lydia, zaczęły na swój sposób radzić sobie z bólem, w rezultacie zerwały ze sobą kontakt na lata.

20 lat później Paul, mąż Claire, zostaje zamordowany. Milioner, architekt, wypływowy mężczyzna nieoczekiwanie pozostawia na skraju rozpaczy żonę dla której był całym światem. Przeglądając jego rzeczy, Claire odkrywa niepokojące nagrania, filmy których ktoś brutalnie gwałci i morduje młode dziewczyny. Jest w szoku, że jej mąż mógł w ogóle patrzeć na coś takiego.

Czy przystojny, zabawny, czatujący i cholernie inteligentny facet, dobry człowiek którego żoną była przez 18 lat mógł być psychopatą?
Claire postanawia skontaktować się z siostrą, bo to co znajduje w rzeczach męża okazuje się dotyczyć również jej. Kobiety rozpoczynają prywatne śledztwo. Grę w której stawką jest życie lub śmierć..

Kim był Paul?

Mężem, przyjacielem, kochankiem.. kłamcą, sadystą, gwałcicielem… mordercą?

Prawda jak okruchy szkła w sercu będzie bolała, piekła, paliła, rwała, szarpała, uwierała, szczypała, uciskała..

„Moje śliczne” to znakomity thriller. Trzyma w napięciu, budzi grozę, zaskakuje nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Opowieść o zbrodni, która zakiełkowała na podatnym gruncie. O psychopatycznym umyśle, który owładnięty rządzą władzy nad innymi, potrafi posunąć się do czynów, których nie da się usprawiedliwić ani wybaczyć. O krzywdach jakie ludzie wyrządzają sobie nawzajem. Ale też o sile miłości, mocy więzów krwi i kobietach, które walczą do końca.

To mocna książka, raczej nie dla każdego, ale myślę, że znakomita większość fanów gatunku będzie na TAK. Ja z pewnością będę kontynuować swoją przygodę z twórczością Autorki.

Polecam

Link do opinii

Przechodząc do tego, co autorka ze mną zrobiła... Sama nie do końca potrafiłam to zrozumieć. Zapędziła mnie w kozi róg na tyle, że ciężko mi było podnieść się z łóżka. Jak ona to wszystko wymyśliła? Jak skonstruowała, że się nie domyśliłam? Chociażby trochę... Gdy zaczynam książkę tej pisarki, od razu zapala się w mojej głowie lampka, że może być ciężko się od niej oderwać. Tak było tym razem. Dopiero będąc niedaleko końca, postanowiłam, że powrócę z rana do lektury, bo obawiałam się, że psychicznie mogę tego nie udźwignąć. Co tutaj się nie wydarzyło, było by lepszym pytaniem, bo jestem pewna, że zachodzicie o głowę, co się działo, że aż w takim szoku jestem. Powiem Wam, że trudno będzie się domyślić. Więc najrozsądniejszym działaniem będzie to, że po prostu ją zamówicie i zaczniecie czytać. Jednak to, co poznacie na łamach kartek zmieni Wasze postrzeganie na kilka ważnych aspektów życia. Czyta się szybko, lekko, nie powiem, że przyjemnie, bo wydarzenia, jakie mają tutaj miejsce ani trochę nie są przyjemne. Momentalnie wciągnęłam się i czytałam z zapartym tchem. Spoglądałam na strony ze zdziwieniem, dlaczego od razu z takiego przytupu zaczynamy... Jednak to, co dostajemy później jest jeszcze gorsze... Wydarzenia, jakie mają tutaj miejsce zdruzgocą niejednego. Jeżeli nie czujecie się na siłach, by czytać o okropnościach, jakie spotkały kobiety, może lepiej się za nią nie zabierajcie. Może Wam być nie dobrze. Możecie być w głębokim szoku. To książka dla ludzi o mocnych nerwach, więc tylko ci odważniejsi, odporniejsi będą nieco odporni na te wszystkie okrutne rzeczy... Pomysł na fabułę, to moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Z trudem idzie się oderwać, mimo całego poplątania, które ma miejsce, to chce się poznać zakończenie tej lektury. Jednak w najśmielszych snach nie spodziewalibyście się tego, co tutaj wyczytacie. Ja jestem pod wielkim wrażeniem, do tej pory mam ciarki na skórze i zastanawiam się, jak można być taką podłą kreaturą. Owszem, było kilka czynników, które mogło wpłynąć na bohatera, ale niemniej jednak napawa mnie to obrzydzeniem i cieszę się, że dużo wody w rzece musi upłynąć, nim jakiemukolwiek człowiekowi zaufam. Zanim poznam, bo to jedne z najważniejszych podstaw w jakiejkolwiek relacji. Zakończenie powala na łopatki. To, jak akcja nabiera tempa jest rewelacyjne i tylko Karin Slaughter potrafi trzymać w napięciu, lawirować między narratorami, by Czytelnik chciał szybko przeczytać dany rozdział, by zobaczyć, co dzieje się z drugiej strony barykady. Jak dla mnie te zmiany były na plus, gdyż dłużej czuło się ten dreszcz, zainteresowanie nie opuszczało do ostatniej strony. Po prostu wow. Rewelacyjna powieść, która zasługuje na Waszą uwagę. Jest to kolejne wydanie, gdyż jej premiera w Polsce miała miejsce, o ile się nie mylę, w 2015 roku. Może ktoś z Was czytał tę powieść? Na pewno! Jakie są Wasze wrażenia? Podzielcie się ze mną nimi, czekam! Na sam koniec prawie, kilka słów o bohaterach tej lektury. Jest ich paru, jedni są ważni, drudzy mniej, jednak każdy z nich ma swoją część w tej układance. Nie spodziewacie się tak naprawdę, kto mówi prawdę, kto kłamie, kto jest winny, a kto nie. Samej ciężko było mi się połapać w pewnym momencie, gdy jedna postać spadła niczym grzmot z nieba. Tego się nie spodziewałam, bo jak to możliwe? Ano jednak możliwe, przecież teraz wszystko jest możliwe. Trzeba mieć dobry pomysł i dużo środków na koncie... Mamy trzy siostry, rodziców, szczęśliwą rodzinę, chociaż każdy z nich różni się od siebie diametralnie. Jedna z nich ginie, rozpływa się w powietrzu. Widmo straty jednej z córek, sprowadza do tego, że rodzina, każdego dnia się rozpada, odsuwa od siebie. I ktoś ma w tym cel... Poznajemy Lydię oraz Claire gdy są kobietami dorosłymi, które mają swoje życie, na pozór ułożone. Dostrzegamy, jak każda z nich jest pokiereszowana, ale mimo wszystko walczy o to, by ich życie było jak najlepsze, by nie pamiętać o przeszłości, która jest bolesna. Czy polubiłam je? Ciężko stwierdzić. Nie wiem, czy mogę polubić postacie, za to jakie były... Ale na pewno w pewnym momencie dołączyła do ich charakteru odwaga i upartość w dążeniu do celu, co jest dużym plusem. Niemniej jednak nie skupiałam się na bohaterach, czy ich lubię czy nie, tylko po prostu byłam tak zapatrzona na fabułę, że nie zwracałam na to szczególnej uwagi... Mam nadzieję, że wybaczycie? Nie chcę Wam też zaspoilerować, a obawiam się, że małe co nieco mogłoby mi się wymsknąć, gdybym tak opowiadała o osobach występujących w książce. Reasumując uważam, że jest to naprawdę świetnie skonstruowany kryminał, warty uwagi każdego. Dość pokaźny z niej grubasek, który umili Wam kilka wieczorów, lub nawet cały dzień, o ile będziecie mieć tyle wolnego czasu. Jednak na raz to książka może być trudna w odbiorze, dlatego zalecam czytać ją z przerwami, chociaż ciężko się oderwać... Dostałam wiele emocji podczas lektury i myślę, że i Wy je odczujecie. Świetnie wykreowana powieść, która też zawiera wiele wątków, z natury obyczajowej. Nie ma tutaj tylko zbrodni, ale i są elementy takie jak uczucia, rodzina i wiele innych. Miłość i przyjaźń również... Widzimy jak przez nieodpowiednią osobę wszystko się niszczy... Dlatego za tą wielogatunkowość, oryginalność, cenie sobie tę lekturę. POLECAM.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2016-03-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
Mocna książka. Naprawdę mocna. Zresztą u Karin Slaughter nie mogłoby być inaczej. Mimo pokaźnych gabarytów czytało mi się ją szybko i przyjemnie (o ile można tak powiedzieć o książce o takiej tematyce). Mimo wszystko wolę serie o Sarze Linton i Willu Trencie. Ta książka była bardzo dobra, ale wiem, że autorka potrafi wgnieść czytelnika w fotel jeszcze mocniej, stąd oceniam ją tylko na 4.
Link do opinii
Avatar użytkownika - beatrycze66
beatrycze66
Przeczytane:2016-12-11, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Zawiła intryga i okrutne sceny z morderstw trzymają czytelnika w napięciu,
Link do opinii
Avatar użytkownika - dayna15
dayna15
Przeczytane:2016-05-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Po tylu pochlebnych opiniach i zachwytach nad zeszłoroczną premierą powieści Karin Slaughter wprost nie mogłam się doczekać chwil spędzonych z "Moimi ślicznymi". Niestety książka nieco mnie rozczarowała. Nie mówię, że jest zła, bo jak większość powieści tej autorki, tak i ta prezentuje dość przyzwoity poziom. Mroczny, brutalny thriller, z mężczyznami o parszywym charakterze i seksualnych dewiacjach, z odrażającymi, budzącymi grozę scenami. Jednak w pewnym momencie czytania złapałam się na tym, że gdzieś to już było - zaginiona dziewczyna, zrozpaczona rodzina, ojciec nieustający w wysiłkach by poznać prawdę o swojej ślicznej Julii, pozorowanie śmierci przez psychopatę, szeroko poruszana tematyka snuff porno, czyli filmów pornograficznych ostatniego tchnienia, samobójstwo, które okazuje się morderstwem. Główne bohaterki, czyli siostry zaginionej przed laty Julii - Claire i Lydia, obie z bagażem doświadczeń i spapranym życiorysem. Jedna żyje z socjopatą, nie dostrzegając jego prawdziwej natury, druga po wyjściu z nałogu, osamotniona, próbuje się pozbierać. W obliczu mrożącej krew w żyłach prawdy o mężu Claire, zwierają szyki i odkrywają prawdę o zaginięciu siostry i śmierci ojca. Akcja rozgrywająca się w teraźniejszości nieco mnie wymęczyła, wszystko było nieco przerysowane, dialogi przyciężkawe, a rozchwianie emocjonalne Claire irytujące. Najbardziej poruszały mnie fragmenty listów ojca kierowanych do zaginionej córki, w których opowiadał jej o poszukiwaniach i elementach własnego śledztwa. Niewątpliwą zaletą książki jest ukazanie ogromu brudu i zdeprawowania na świecie oraz odnalezienie po wielu latach prawdy o zaginionych dziewczętach. Obnażenie układów sprawców z przedstawicielami władzy jest wstrząsające, a jednocześnie prawdziwe. Jednak rozwój technologii ułatwia propagowanie treści typu snuff porno wśród szerokiego grona odbiorców. Minusem jest przewidywalność, odebranie czytelnikowi elementów zaskoczenia i możliwości odkrywania kolejnych elementów sprawy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - tymbarkowax3
tymbarkowax3
Przeczytane:2016-03-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2016,
Świetna. Z ręką na sercu mogę polecić wszystkim fanom thrillerów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2015-10-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Zmieniły właściciela,
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Karin. Słyszałam o niej wiele i to głownie dobrego. Ciężko było się oprzeć i nie sięgnąć po jej pozycje. Co dzięki temu zyskałam? A może coś straciłam? Tym razem zacznę z innej strony. Nim powiem Wam co znajduje się w książce i co tam się dzieje zadam Wam drodzy czytelnicy i sobie przy okazji też kilka pytań. Zastanawialiście się kiedyś nad swoją moralnością? Nad wiernością? Albo nad lojalnością? Czy myślicie, że dla ukochanej osoby, z którą żyjecie (jak bohaterka książki) prawie dwadzieścia lat jesteście w stanie się poświęcić w 100%? Że nie złamie Was nic, bo przecież się kochacie, znacie i jesteście nierozłączni? A może jest coś co zachwiało by Waszą postawą? Co pojawia się w myślach człowieka, gdy okazuje się, że po prawie dwudziestu latach małżeństwa dochodzimy do wniosku, że nie znamy i nie wiemy prawie nic o swoim partnerze/partnerce? W takiej właśnie sytuacji znalazła się bohaterka "Moich ślicznych" Claire jest świadkiem morderstwa swojego męża. Po długoletnim związku kobieta czuje jak by straciła część siebie p jednak do czasu. Na komputerze Paula odkrywa przerażające rzeczy. Filmy rejestrujące brutalne gwałty, tortury i morderstwa młodych dziewczyn. Kobieta nie jest w stanie uwierzyć, ze jej mąż mógł mieć z tym jakikolwiek związek. Przecież go znała, kochała, ufała mu. Miała dostęp do każdego jego hasła - tyle, że z tego nie korzystała, nie czułą takiej potrzeby. A Paul i owszem na tym korzystał. Przecież najłatwiej chować tajemnice na wierzchu... Lydia to siostra Claire. Obie kobiety nie utrzymują ze sobą kontaktu od ponad dwudziestu lat. Ich drogi rozeszły się po tym jak Liddie oskarżyła Paula o próbę gwałtu. Nikt jej nie uwierzył - ani siostra ani matka. Jednak ich drogi ponownie się krzyżują. Mimo tego co mają za sobą razem zaczynają grzebać w przeszłości, a ich życiu zaczyna zagrażać śmiertelne niebezpieczeństwo. Co odkryją dwie kobiety? Czy sobie wybaczą? Czy poznają losy zaginionej dawno temu Julii - ich najstarszej siostry? Co jeszcze wydarzy się w krótkim, ale jakże dramatycznym dla rodziny Carrollów czasie? Pełna napięcia i dramatyzmu historia. Naszpikowana emocjami takimi jak strach, ból, niedowierzanie, przerażenie czy samotność. Choć w pewnym sensie przewidywalna to jednak szokująca powieść. Styl Karin to mój styl. Świat Slaughter to mój świat, a historia przez nią stworzona to idealna historia dla mnie. Pewna jestem, ze choć to pierwsza to na pewno nie ostatnia jej pozycja jaką przeczytałam. Jeśli lubisz mrok, przemoc i tragedię - TO KSIĄŻKA STWORZONA DLA CIEBIE!!!
Link do opinii
Julia miała przed sobą świetalaną przyszłość lecz jedno zdarzenie przekreśla jej dziennikarską przyszłość. Pozostaje rodzina, która po latach zbliża się do odkrycia prawdy o zaginięcie siostry i córki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2015-10-25, Przeczytałam,

4 marca 1991 roku w niewyjaśnionych okolicznościach dochodzi do zaginięcia dziewiętnastoletniej Julii. Poszukiwania podjęte przez policję nie przynoszą żadnego efektu, dziewczyna przepada jak kamień w wodę. Jej zaginięcie doprowadza do podziałów  i wzajemnej niechęci w kochającej się do tej pory rodzinie. Helen-matka Julii, która pracuje jako bibliotekarka najpierw zamyka się w sobie i popada w depresję, a po jakimś czasie chce o całej sprawie zapomnieć i wrócić do normalnego życia. Ojciec Julii-profesor w colleg`u za wszelką cenę stara się dociec, co stało się z jego córką. Latami sprawdza postępy w śledztwie i żyje wspomnieniami. Nie mogąc już znieść bólu po stracie dziecka popełnia samobójstwo. Siostry Julii-Claire i Lydia zrywają ze sobą kontakt, gdy Lydia oskarża narzeczonego Claire - Paula o próbę gwałtu na Julii.

 

Po dwudziestu latach od zaginięcia dziewczyny Claire i jej mąż Paul (wpływowy milioner) wracając wieczorem z restauracji zostają napadnięci przez bandziora z tatuażem węża na szyi. Paul zostaje ugodzony nożem w brzuch podczas szarpaniny i umiera w ramionach żony. W trakcie pogrzebu ktoś próbuje włamać się do wielkiego domu Claire i Paula, ale przestępców płoszy firma cateringowa wynajęta do przygotowania konsolacji. Nie udaje im się okraść domu. Claire przeglądając rzeczy męża odkrywa nagrania, na których ktoś gwałci i morduje kobiety. Jest przerażona odkryciem i zastanawia się, co jej kochający mąż mógł mieć wspólnego z tymi nagraniami. Nie chce o tym myśleć, bo ,,Paul stanowił fizyczne źródło jej życia. Nadawał mu wagę, jak magnes przyciągał ją do ziemi, bo miała skłonność do unoszenia się nad wszystkim, jakby to życie przydarzyło się komuś innemu." 

 

Claire i Lydia pomimo wieloletniej niechęci do siebie pod wpływem nowych, niespodziewanych wydarzeń rozpoczynają wspólne śledztwo. Komuś jednak bardzo zależy, by nie odkryły prawdy.

 

,,Moje śliczne" to powieść dopracowana i wciągająca z bardzo szybką akcją. Z każdą stroną wciąga coraz bardziej w mroczny świat przestępstw, gwałtów i psychopatów. Fabułą przypomina mi trochę film ,,8mm" z Nicolasem Cage w roli głównej.

Jest to powieść z przesłaniem, gdyż za jej pośrednictwem Karin Slaughter walczy o prawo do głośnego mówienia o przemocy, której ofiarą padają tysiące kobiet na świecie.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Karin Slaughter, ale na pewno nie ostatnie. Zapałałam wielką ochotą, by poznać jej wszystkie powieści.

http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2015-10-17, Ocena: 5, Przeczytałem,
RZEŹNIA PANI KARIN Rzadko czytam thrillery, a przynajmniej rzadko czytałem je w ostatnich latach. Powód? Nie potrafiłem znaleźć w nich niczego oryginalnego czy wartego uwagi. Wciąż jednak natrafiam na pozycje, które przekonują mnie, że gatunek ten wcale się nie skończył, a „Moje śliczne” zdecydowanie do nich należy. Dwie kobiety, dwa różne zdawałoby się światy i zdarzenie, które staje się im wspólne. Claire wychodzi z aresztu i wraca do swojego męża. Lydia, kobieta po przejściach, żyje ze swoją córką, która już wkrótce ma opuścić dom, a którą od lat wychowywała w paranoicznej wręcz atmosferze. Obie są skłóconymi od dawna siostrami i obie też bardzo przejmują się głośnym medialnie zaginięciem dziewczyny. Cała sprawa jest im bardzo bliska – same bowiem straciły przed laty siostrę, po której zaginął wszelki ślad. Paradoksalnie przeszłość powraca do nich sama, kiedy maż Lydii zostaje zabity w wyniku napadu, a Lydia, szukając w jego komputerze materiałów, nad którymi pracował natrafia na film snuff. Film, na którym ktoś gwałci i morduje dziewczynę. Czemu jej mąż to oglądał? Jakie skrywał tajemnice? Co nieco wie o tym Claire, którą ten próbował zgwałcić. Spotkanie dwóch sióstr, mimo różnic i niesnasek, zapoczątkowuje prywatne śledztwo, przez które na jaw wychodzą przerażające tajemnice… Gdyby spróbować krótko podsumować „Moje śliczne”, powiedziałbym, że to skrzyżowanie powieściowych „Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet” z bardzo udanym filmem sprzed lat „8 mm”. To pierwsze opowiadało o śledztwie w sprawie zaginięcia dziewczyny, to drugie o wdowie, która w rzeczach męża znalazła film snuff i wynajęła detektywa by zbadał jego autentyczność. Obie te treści spotykają się u Karin. Ja zaś z autorką o nazwisku, które po polsku brzmiałoby Rzeź, spotykam się po raz pierwszy, ale po spotkaniu tym doskonale rozumiem dlaczego jest tak cenioną pisarką dreszczowców. Bo z jednej strony to wszystko już było, z drugiej fabułę napisała tak sprawnie, lekko i przyjemnie, a przy tym z autentycznymi emocjami, że trudno było mi się od „Moich ślicznych” oderwać. Szczególnie przejmujące okazały się w tym wypadku fragmenty wspomnień ojca bohaterek i jego własne próby odkrycia co stało się z zaginioną córką. To w nich czuć największą bezsilność i powoli ginącą nadzieję. Próby rekonstrukcji ostatnich godzin sprzed zaginięcia, uparte nękanie policji, szukanie szczegółów i czegoś, czegokolwiek, czego by się można było chwycić. Przerażające, prawdziwe i wciągające – tyle mogę powiedzieć. Poza tym miłym aspektem, świadomym to czy przypadkowym, są horrorowe odwołania, jak choćby bohaterka nosząca nazwisko mordercy znanego z serii „Piątek 13-ego”. Konkluzja? Oczywista. „Moje śliczne” to powieść bardzo dobra, naprawdę udana i przyjemna w lekturze, więc kto lubi ten gatunek, kto lubi emocje i mocne treści, powinien po nią sięgnąć. Polecam a wydawnictwu Harper Collins składam serdeczne podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji. Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2015/10/17/moje-sliczne-karin-slaughter/
Link do opinii

Średnio.. Albo może ja coś nie do końca zrozumiałam? W każdym razie dla mnie za bardzo rozciągnięte, irytujący bohaterowie, nie do końca jasne ich postępowanie. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewia101
ewia101
Przeczytane:2017-03-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
Avatar użytkownika - gosia_gosia16
gosia_gosia16
Przeczytane:2016-03-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Inne książki autora
Upadek
Karin Slaughter0
Okładka ksiązki - Upadek

Współczesna Atlanta, stolica amerykańskiego Południa.  Faith Mitchell  agentka federalna pracująca w  Biurze Śledczym Georgii,  wraca spóźniona do domu...

Fałszywy świadek
Karin Slaughter 0
Okładka ksiązki - Fałszywy świadek

Czasem wystarczy jedna chwila, by na zawsze odmienić czyjeś życie. Leigh Collier ciężko pracowała, żeby zbudować swoje pozornie normalne życie. Jest dobrze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy