Mój szef. Mój AS dwa i pół
Melissa Darwood

Dziś przychodzę Was z recenzja książki
❤️ 👨‍👩‍👧 "Mój szef. Mój As 2 i pół" 🏠❤️👨‍👩‍👧‍👦

Jest to trzecia i podobno ostatnia część bestsellerowej serii "Mój szef".

Pewnie wielu z Was zna Marię oraz Jana. Jest to para bardzo wybuchowa, a zarazem zabawna.
Ktoś, kto uznał, że ciąża to stan błogosławiony, musiał być naprawdę mocno wstawiony. Są to wieczne huśtawki nastrojów, wrażliwy pęcherz, nudności... Biedny Jan zachorował na to wszystko! I biedna Maria razem z nim. U tej pary zawsze wszystko musi być uporządkowane, od A do Z, przez Jana.
Pewnego dnia cały idealny świat, runął jak domek z kart. Ale Jan i Maria to super para i ze wszystkim dają sobie radę. Przeżyli przyjście na świat ich pierwszego dziecka. Czy Jan podoła ojcostwu? 🤔
Jakim będzie ojcem? 🤔
Jaką matką będzie Maria? 🤔
Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w książce 📙 📖 ♥️.

Z nieciepriliwością, czekałam na ten tom. Nie mogłam się doczekać, by przeczytać i przekonać się, jak Jan poradzi sobie w nowej roli. Momentami świetnie się ubawiłam, wręcz płakałam ze śmiechu. Jan i te jego teksty. Oczywiście Maria nie pozostawała mu dłużna i zawsze odpowiadała, równie ciętymi ripostami. Ogólnie książka bardzo mi się podobała. Bardzo szybko ja pochłonęłam. Uwielbiam historię tej pary. Mam nadzieję, że autorka uraczy nas następną częścią.

Bardzo serdecznie polecam wam zapoznać się z tą, jak i pozostałymi częściami 📚📖.

Gratuluję autorce wydania kolejnej części i życzę dalszych sukcesów 📚.

Chyba każdy miał tak, że podczas czytania jakiejś serii, pytał autora, kiedy się pojawi następna część? Ja miałam tak podczas drugiego tomu. Nie mogłam się doczekać kolejnej części. Nie zapomnę swojej radości, kiedy przeczytałam wiadomość, że ukaże się trzeci tom wspaniałej serii. Znów mogłam wrócić do świata Jana i Marii i zatracić się w nim bez reszty. I wiecie co? Nawet sobie nie wyobrażacie, jak cholernie za nimi tęskniłam!

Trzeci tom poświęcony jest ciąży Marii. W sumie nie skłamałabym, gdybym napisała też, ciąży Jana.😂 Gdybyście widzieli teraz moja twarz... Co z nią nie tak? Siedzę i się uśmiecham.do telefonu, na wspomnienie ciąży Jana. Teraz to się uśmiecham, ale chciałam Was przestrzec. Nie czytajcie tej książki w nocy, bo zapewniam, że gwarantuje ona nagłe wybuchy śmiechu. Z pewnością wasi partnerzy nie będą zadowoleni, gdy o 1 w nocy zaczniecie śmiać się w głos. Naprawdę, inaczej się nie da.😂
Jan i Maria to świetna para, która tworzy wspaniały team. Ich uczucie jest prawdziwe, głębokie, pełne zaangażowania i pasji. Oboje przeżywają trudny okres ciąży. Po skończonej lekturze zastanawiam się, kto przechodził ją gorszej? Maria, odczuwająca nieprzyjemne objawy błogosławionego stanu? Czy Jan, który stara się przygotować do porodu, w jak najlepszy sposób. Muszę przyznać, że jestem zachwycona wiedzą Jana! Naprawdę wczuł się w rolę ojca. W tej powieści były momenty, których absolutnie nie zapomnę do końca życia. Nie zdradzę, jakie, aby nie spojlerować, ale zapewniam, że były przezabawne. Zaliczę do nich też pikantne sceny, które rozpaliły moją wyobraźnię do maksimum.o, co urzekło mnie w całej historii, to pokazanie życia codziennego osób ze spektrum autyzmu. Autorka pokazała, z jakimi problemami muszą się borykać oraz na jak wiele ustępstw, muszą się przygotować ich partnerzy.
Melissa stworzyła kolejną wspaniałą komedię romantyczną, okraszoną humorem, sarkazmem, problemami, którą czyta się jednym tchem. Nie sposób ją odłożyć na półkę, dopóki nie przekręci się ostatniej kartki. Stworzyła powieść, wobec której nie można przejść obojętnie. Lekkie pióro, niepowtarzalny styl autorki, tylko dopełniły całości. Cięte riposty, genialne dialogi, super przemyślenia. Gwarantuję, że podczas czytania nie zaznacie nudy, ponieważ Melissa zadbała o nagłe, nieprzewidywalne zwroty akcji. Autorka udowodniła swój talent do tworzenia rewelacyjnych historii. Ta książka, jak i cała seria ciągle "chodzi" mi po głowie i nie mogę jej zapomnieć." Mój szef. Mój As 2 i pół" sprawiła, że absolutnie zapomniałam o otaczającym mnie świecie. Jeśli szukacie książki, która wprawi Was w świetny nastrój, przypomni czasy ciąży, uświadomi o trudach macierzyństwa, to ta książka jest dla Was! Gorąco ją Wam polecam! Ba! Polecam całą serię. Nie dziwie się, że zalicza się ją do bestsellerowej serii. Dla mnie absolutnie #mustread

„Mój szef. Mój AS 2 i pół” to trzeci tom serii „Mój szef”, który skupia się na dalszych losach Marii Gabary i Jana Englera. Macie takich bohaterów o których moglibyście czytać kilka tomów i nigdy was nie nudzą? Ja mam tak właśnie w przypadku Maryśki i Jana! Dosłownie o tej dwójce mogłabym przeczytać nawet i dziesięć tomów i chciałabym więcej! Jednak skupmy się na tym trzecim tomie, który jest poświęcony… stanowi błogosławionemu w którym znajduję się nasza główna bohaterka. Ciąża wywraca poukładane i ustawione co do minuty życie Jana i Marii o trzysta sześćdziesiąt stopni, sprawiając nie lada problemy w ich związku. Mnóstwo hormonów i przeróżnych nastrojów, zawirowań i kłopotów a to wszystko przyprawione genialnym humorem i lekkością w jaki sposób Pani Melissa to opisuje. Taki właśnie jest trzeci tom serii „Mój szef” dosłownie nie idzie się oderwać! Wielbię całym sercem styl pisania autorki i to w jaki sposób jest napisana historia Jana i Marii. Tyle razy ile ja się zanosiłam ze śmiechu to aż ciężko zliczyć! Dodatkowo to wszystko jest tak ciekawie przedstawione bo nie dość, że napisane przyjemnie dla oka to jeszcze zawierające też treści rzadko poruszane w książkach jak właśnie funkcjonowanie ludzi z Zespołem Aspergera. Co do naszych bohaterów to wiecie, że kocham Marię i Janka całym serduchem już od pierwszego tomu! Ta jakże ogromnie różniąca się dwójka jest niesamowita! Maryśka mimo ciąży jest królową humoru i przebojowości kobietą, która prócz hormonów swoich musi znosić też hormony Janka😂. Także nic się nie zmieniła dosłownie jest totalnie czaderska! Z kolei nasz AS czyli Janek przeżywa bycie ojcem jak stonka wykopki i to dosłownie! Bycie rodzicem to już nie przelewki i możemy zauważyć z jakimi problemami musi się mierzyć Janek a razem z nim Maria. Jednak mimo wszystko Jan nadal jest takim typowym Jankiem z poprzednich tomów. Ich historia po prostu za każdym razem tak samo mocno chwyta mnie za serce. W tym tomie dodatkowo za serce chwycił mnie trzeci bohater czyli potomek Maryśki i Janka! Kocham to ile emocji jest w tym tomie, przez mnóstwo humoru i śmiechu do wzruszenia i wzdychania (zarówno przez urocze momenty jak i sceny zbliżenia, które są H O T). Z wielką radością powracałam do świata Janka i Marii a gdy przyszło go opuścić to nadszedł smutek bo wcale nie chciałam go już opuszczać🥺.
Jeśli szukacie serii pełnej humoru, emocji i erotyzmu przedstawionej w naprawdę zabawny, ciekawy i intrygujący sposób to serię „Mój szef” koniecznie musicie przeczytać! Tam naprawdę każdy tom jest coraz lepszy od poprzedniego a bohaterowie na maksa różni, potrafią kupić serca swoją historią! Gorąco polecam i zachęcam do przeczytania!💜

Trzecia część kultowej serii, którą pokochały czytelniczki. Jest to kontynuacja losów Marii i Jana.  Książka opowiada o zmianach jakie zaszły i nadal zachodzą w życiu głównych bohaterów, po tym jak okazało się, że kobieta jest w ciąży. Dowiadujemy się jak para znosi ciążę, przygotowania do porodu, sam poród, a następnie jak wygląda ich życie po pojawieniu się dziecka. Emocje, zmiany i bodźce, z którymi każde z nich radzi sobie inaczej.
W książce znajdziemy dosłownie wszystko, co sprawia, że zakochujemy się w niej już od pierwszych stron. Humor i cięte riposty Marii, powaga i rozwaga Jana. Po prostu uwielbiam powiedzonka bohaterki, przy których śmiałam się do łez oraz analizę każdego z nich, którą w swojej głowie przeprowadzał Jan. Akcja, emocje i uczucia. Erotyzm, przy czytaniu którego naprawdę robi się gorąco. Przesłania i mądrość jakie ze sobą niesie. Pokazanie człowieka ze spektrum autyzmu, co pozwala nam spojrzeć na tę chorobę inaczej, dużo bardziej i więcej zrozumieć, uszanować i zaakceptować. Do tego w tej części autorka zachęca kobiety do badania się, kontrolowania swojego stanu zdrowia, za co należą się Jej ogromne podziękowania i brawa.
"Mój Szef" jest to zdecydowanie moja ukochana seria. Już od pierwszych stron pokochałam głównych bohaterów, a im bliżej ich poznawałam, tym ta miłość stawała się coraz większa. Osobiście, z chęcią przeczytałabym 4 cześć i po cichu liczę, że Autorka sprawi nam tą przyjemność i napisze kontynuację losów głównych bohaterów.
Książka napisana jest w genialnym stylu. Lekka, przyjemna, wciągająca. Po prostu po niej płyniemy, zatracając się w losach bohaterów. Nie sposób się od niej oderwać. Nic w niej nie jest udawane, przerysowane czy wymuszone. Jest to bardzo życiowa opowieść o losach zwyczajnych ludzi. Kobiety pełnej humoru i radości życia oraz mężczyźnie ze spektrum autyzmu, który stopniowo otwiera się na świat. O ich codziennym życiu, trudnościach jakie ich spotykają, o dobrych i szczęśliwych chwilach oraz o ogromnej miłości jaka ich łączy.
"Mój AS 2 i pół" to idealna, lekka i pełna humoru komedia romantyczna, którą z całego serca polecam. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej serii, to koniecznie musicie to nadrobić! Gwarantuję, że podobnie jak ja się w niej zakochacie. Ogromne brawa dla Autorki, za stworzenie tak cudownej historii. Czekam na więcej. :)
Melissa Darwood, dziękuję za zaufanie i przepiękny box recenzencki.

– ᴍᴀsᴢ ʀᴀᴄᴊᴇ̨. ᴊᴇsᴛᴇᴍ ɴɪᴇɴᴏʀᴍᴀʟɴᴀ.
– ᴄᴢʏʟɪ ᴊᴇsᴛ ɴᴀs ᴅᴡᴏᴊᴇ. – ɴᴀ ᴊᴇɢᴏ ᴜsᴛᴀᴄʜ ʙᴌᴀ̨ᴋᴀ sɪᴇ̨ ᴜśᴍɪᴇᴄʜ.
– ᴅᴡᴏᴊᴇ ɪ ᴘᴏ́ᴌ.
– ᴅᴡᴏᴊᴇ ɪ ᴘᴏ́ᴌ?
– ɴɪᴇɴᴏʀᴍᴀʟɴɪ ʀᴏᴅᴢɪᴄᴇ ʀᴀᴄᴢᴇᴊ ɴɪᴇ ᴢᴍᴀᴊsᴛʀᴜᴊᴀ̨ ɴᴏʀᴍᴀʟɴᴇɢᴏ ᴅᴢɪᴇᴄɪᴀᴋᴀ. ɢᴇɴᴏ́ᴡ ɴɪᴇ ᴏsᴢᴜᴋᴀsᴢ. ɪᴅᴇ̨ ᴏ ᴢᴀᴋᴌᴀᴅ, ᴢ̇ᴇ ɴᴀsᴢ sʏɴ ʙᴇ̨ᴅᴢɪᴇ ɴɪᴇᴢᴡʏᴄᴢᴀᴊɴʏ.
ᴊᴇɢᴏ ᴜśᴍɪᴇᴄʜ ɢᴀśɴɪᴇ. ᴊᴀɴ sɪᴇ̨ ᴄᴏғᴀ. ᴘʀᴏsᴛᴜᴊᴇ. ʀᴢᴜᴄᴀ ᴍɪ ᴏsᴛʀᴇ sᴘᴏᴊʀᴢᴇɴɪᴇ. ᴏʜᴏ, ᴄʜʏʙᴀ ᴛʀᴀғɪᴌᴀᴍ ᴡ ᴄᴢᴜᴌʏ ᴘᴜɴᴋᴛ.
– ᴄʜᴄᴇsᴢ ᴅᴀᴄ́ ɴᴀsᴢᴇᴍᴜ sʏɴᴏᴡɪ ɪᴍɪᴇ̨ ᴘᴏ́ᴌ? – ᴊᴇsᴛ ᴏʙᴜʀᴢᴏɴʏ. ᴄʜᴏᴡᴀ ᴢᴅᴊᴇ̨ᴄɪᴇ ᴢ ᴜsɢ ᴅᴏ ᴋɪᴇsᴢᴇɴɪ, ᴊᴀᴋʙʏ ᴘʀᴀɢɴᴀ̨ᴌ ᴜᴋʀʏᴄ́ ᴘʀᴢᴇᴅᴇ ᴍɴᴀ̨ ɴᴀsᴢᴇ ᴅᴢɪᴇᴄᴋᴏ.

Ahhh, ten Marjan! Kto tęsknił za tą wybuchową parą? 😃
Możecie do nich zajrzeć przedpremierowo w aplikacji Legimi, chociaż ponoć Empik też już wysyła. 😁
Ja już jestem PO i w sumie zazdroszczę tym, którzy są PRZED, bo, jeśli powstanie kolejny tom, to pewnie będzie trzeba trochę na niego zaczekać. 😉 Ale nie wybiegajmy jeszcze w przyszłość, bo i aktualnie dzieje się wiele u przyszłych rodziców. 😁
Maria i Jan będą mieli dziecko. Jest to czas szczególny, no bo wiadomo, ciało się zmienia, hormony szaleją, stres się potęguje... Tylko że tutaj coś chyba poszło nie tak, bo ten cały stan bardziej dotknął Janka. 😆
Nie będzie łatwo z nim wytrzymać, ale za to całkiem zabawnie było mi obserwować zmagania Marii z ciężarnym narzeczonym. A przynajmniej do czasu, bo przecież każdy ma granice wytrzymałości...
No właśnie, jak ta cała sytuacja wpłynie na ich związek?
Czy poradzą sobie z nowym zadaniem?

ᴛᴇɴ, ᴋᴛᴏ ᴜᴢɴᴀᴌ, ᴢ̇ᴇ ᴄɪᴀ̨ᴢ̇ᴀ ᴛᴏ sᴛᴀɴ ʙᴌᴏɢᴏsᴌᴀᴡɪᴏɴʏ, ᴍᴜsɪᴀᴌ ʙʏᴄ́ ᴢᴅʀᴏᴡᴏ ᴡᴀʟɴɪᴇ̨ᴛʏ ᴀʟʙᴏ ᴍᴏᴄɴᴏ ᴡsᴛᴀᴡɪᴏɴʏ. ʜᴜśᴛᴀᴡᴋɪ ɴᴀsᴛʀᴏᴊᴏ́ᴡ, ɴᴀᴅᴡʀᴀᴢ̇ʟɪᴡᴏśᴄ́ ᴡᴇ̨ᴄʜᴏᴡᴀ, ɴᴜᴅɴᴏśᴄɪ, ᴊᴀᴅᴌᴏᴡsᴛʀᴇ̨ᴛ, ᴢɢᴀɢᴀ, ᴀᴘᴀᴛʏᴄᴢɴᴏśᴄ́, ɴᴇʀᴡᴏᴡᴏśᴄ́, ʙᴇᴢsᴇɴɴᴏśᴄ́ ᴡ ɴᴏᴄʏ, sᴇɴɴᴏśᴄ́ ᴢᴀ ᴅɴɪᴀ, ᴀ ᴛᴏ ᴢᴀ ɢᴏʀᴀ̨ᴄᴏ, ᴀ ᴛᴏ ᴢɴᴏ́ᴡ ᴢɪᴍɴᴏ… ᴊᴀɴ ᴅᴏsᴛᴀᴌ ɪ ᴅᴏᴢɴᴀᴌ ᴡsᴢʏsᴛᴋɪᴇɢᴏ!

Oh, ciężka to będzie przeprawa, ale za to jaka zabawna! Zresztą, kto zna twórczość Melissy Darwood ten wie, że humoru u niej nigdy nie brakuje!
Śmieszki śmieszkami, ale nie myślcie sobie, że ta książka to tylko żarty i gry słów. Przeciwnie, autorka ponownie porusza trudne tematy, już nie tylko te wokół autyzmu czy Zespołu Aspergera, ale też kwestie nieplanowanej i nie do końca chcianej ciąży, rozterek przyszłej mamy i jej prawa do przeróżnych uczuć.
To wszystko zaraz obok trudnego życia z mężczyzną wyjątkowym, który mimo swoich problemów z odczytywaniem emocji u innych, będzie się starał stanąć na wysokości zadania.😊

– ᴊᴇsᴛᴇś ᴊᴀᴋ ᴛᴇɴ ᴘᴌᴀᴛᴇᴋ śɴɪᴇɢᴜ ɴᴀ sᴢʏʙɪᴇ.
– ᴢɪᴍɴʏ?
– ɴɪᴇᴘᴏᴡᴛᴀʀᴢᴀʟɴʏ. ᴜʙᴏ́sᴛᴡɪᴀᴍ ᴄɪᴇ̨.

Kilka razy porządnie się wzruszyłam i ponownie zakochałam w tej parze, która chyba naprawdę nie mogłaby być bardziej ciekawa! Janka nie da się nie kochać, a Maria wydaje się być dla niego idealna, choć przecież tak odmienna na wielu płaszczyznach. 😁

– ᴘᴏᴄᴢᴇᴋᴀᴊ, ᴄᴢʏʟɪ ᴘʀᴢᴇᴢ ᴛᴇ ᴡsᴢʏsᴛᴋɪᴇ ʟᴀᴛᴀ ɴɪᴇ ʟᴜʙɪᴌᴇś ʙʏᴄ́ sᴢᴇғᴇᴍ?
– ɴɪᴇ ʟᴜʙɪᴌᴇᴍ. ᴢ ᴄᴢᴛᴇʀʏsᴛᴏᴍᴀ ᴅᴡᴏᴍᴀ ᴡʏᴊᴀ̨ᴛᴋᴀᴍɪ.
– ᴄᴢᴛᴇʀʏsᴛᴏᴍᴀ ᴅᴡᴏᴍᴀ ᴡʏᴊᴀ̨ᴛᴋᴀᴍɪ? – ᴅᴏᴘʏᴛᴜᴊᴇ̨ ᴢᴀɪɴᴛʀʏɢᴏᴡᴀɴᴀ, ʙᴏ ɴɪᴇ ᴍᴀᴍ ᴘᴏᴊᴇ̨ᴄɪᴀ, ᴄᴏ ᴏɴ sᴏʙɪᴇ ᴛᴀᴍ ᴢɴᴏᴡᴜ ᴘᴏʟɪᴄᴢʏᴌ.
– ᴅɴɪᴀᴍɪ, ᴋɪᴇᴅʏ ᴘʀᴀᴄᴏᴡᴀᴌᴀś ʀᴀᴢᴇᴍ ᴢᴇ ᴍɴᴀ̨.

No przyznajcie, że po takich słowach każdemu zrobi się ciepło na serduszku. 🥰
Za to uwielbiam książki Melissy- za połączenie humoru, powagi, tematów ważnych i tych mocno przyziemnych, momentów irytujących i wzruszających we właściwych proporcjach. No i nie zapominajmy o wisieńce na torcie, czyli "spicy" scenach, które w tym tomie ponownie zaskakują, bawią i wywołują rumieńce jednocześnie. 😁
Spotkacie tu również bohaterów "(Nie)zdobytej", a nawet z serii o Gordianie, czego się nie spodziewałam, a było bardzo miłym akcentem.😊
Jerko i Julka oraz Gordian i Kira owszem, byli niespodzianką, ale nie aż taką, jak pewna rola Jana (i nie mówię o ojcostwie)!
Nie chcę zdradzić zbyt wiele, ale w pewnym momencie zrobiło się dość poważnie i tajemniczo, a może nawet... niebezpiecznie? 😁
Zakończenie też musi być z przytupem, mam jednak nadzieję, że nie zareagujecie na nie, jak Jan. 🤣

ᴊᴀɴ ᴍᴏᴍᴇɴᴛᴀʟɴɪᴇ ʙʟᴇᴅɴɪᴇ, ᴢ ᴊᴇɢᴏ ᴜsᴛ ᴡʏᴅᴏʙʏᴡᴀ sɪᴇ̨ ᴄɪᴄʜᴇ sᴀᴘɴɪᴇ̨ᴄɪᴇ, ᴏᴄᴢʏ ᴏᴅᴘᴌʏᴡᴀᴊᴀ̨ ᴡ ᴛʏᴌ ᴄᴢᴀsᴢᴋɪ, ᴀ ᴏɴ ᴘᴀᴅᴀ ᴢᴇᴍᴅʟᴏɴʏ ɴᴀ ᴘᴏᴅᴌᴏɢᴇ̨ ᴊᴀᴋ śᴄɪᴇ̨ᴛᴇ ᴅʀᴢᴇᴡᴏ.
ɴᴏ ᴘʀᴏsᴢᴇ̨, ᴛᴏ ᴘɪᴇʀᴡsᴢʏ ʀᴀᴢ, ᴋɪᴇᴅʏ ᴘᴏᴅᴀʀᴏᴡᴀɴʏ ᴘʀᴢᴇᴢᴇ ᴍɴɪᴇ ᴘʀᴇᴢᴇɴᴛ ᴢʀᴏʙɪᴌ ɴᴀ ᴋɪᴍś ᴀᴢ̇ ᴛᴀᴋ ᴡɪᴇʟᴋɪᴇ ᴡʀᴀᴢ̇ᴇɴɪᴇ.

Serdecznie polecam całą serię, a jeśli będziecie chcieli zdobyć egzemplarz trzeciego tomu z autografem autorki, to koniecznie śledźcie mój profil. 😁
8/10❤

"Mój szef. Mój As 2 i pół." Melissy Darwood moim zdaniem to znakomity romans komediowy.

Na Marię i Jana czekają bardzo duże zmiany w ich poukładanym życiu. Maria spodziewa się dziecka a Jan przeżywa to na swój własny sposób.

Jak sobie poradzą ?

Uwielbiam pióro autorki! Jest naprawdę lekkie, bez zbędnych opisów czy skomplikowanych zwrotów.

Melissa funduje czytelnikom niesamowity rollercoaster wrażeń. Śmiech do łez z komicznych sytuacji i wpadek Marii miesza się z zaskoczeniem i szokiem odkrytymi faktami i tajemnicami, by po chwili wzruszyć się romantycznym zachowaniem Jana oraz rozpalić do czerwoności bardzo namiętnymi scenami erotycznymi.

Pomysł na fabułę jest znakomity. Autorka nie pozwala na chwilę bohaterom odetchnąć, ciągle kładąc im kłody pod nogi. A perspektywa z jakiej napisana jest książka, jest oczami Marii która bezbłędnie odczytuje myśli i uczucia Jana. Oni są tak synchronizowani jak najlepsze zegarki Jana.

Jeśli szukacie lekkiej, zabawnej komedii romantycznej, od której nie będziecie się mogli oderwać jest to właśnie ta książka♥️

Polecam z całego ♥️

Ostatnia, trzecia część serii. Równie pełna zabawnych sytuacji, w których znajdują się Maria i Jan, co dwie poprzednie. Relacja naszych głównych bohaterów wkracza na wyższy poziom. Muszą się odnaleźć w całkowicie nowej sytuacji, która jest trudna dla jednej i drugiej strony. Ale trzeba przyznać, że świetnie sobie radzą ?
Szkoda, że to już koniec, bardzo ich polubiłam. Ciężko mi się z nimi rozstać ?
Polecam całą serię.

Uśmiałam się! Polubiłam ten styl autorki. Maria to torpeda z ciętym językiem, inteligenta, błyskotliwa. Kojarzy mi się z luźną babką, z taką co to można trzymać sztamę. Jan to nadal AS Jan ale cofając się w czasie nawet w jego zachowaniu widać różnice, które zauważa dziewczyna. Te pewne spektrum autyzmu nie znikło ale nie jest tak doskwierające jakby się mogło wydawać, że będzie na początkach ich życia razem. I tutaj kluczowe jest słowo "kompromis".

Podobają mi się ci bohaterowie jako para. Nietypowa para, nadpobudliwa kobieta i stonowany mężczyzna - nieporozumienia gwarantowane. Ale oni się nie dają. A raczej dają z siebie wszystko.

Podoba mi się fakt, że Maria porusza takie tematy jak depresja w trakcie ciąży czy po porodzie, kwestia tokofobii czy tego jak kobiety boją się rodzić w Polsce. Temat służby zdrowia idealnie odwzorowuje naszą rzeczywistość. A wszystko to przedstawione w prosty sposób, prosty i nie oskarżający, raczej uświadamiający.

Jestem pod wrażeniem wiedzy Jana i tego szybkiego przyswajania wszystkich informacji. Powie ci wszystko co chcesz wiedzieć, a jeśli nie będzie wiedział to za chwilę się dowie i zapamięta.

Książka na rozluźnienie jak znalazł. Bo ustalmy, ta część nie wnosi zbyt wiele do całości tej trylogii, tak naprawdę w większości jest o życiu, trochę obyczajówka. Jeśli jej nie przeczytamy to nic nie stracimy ale jeśli przeczytamy to poprawimy sobie humor i miło spędzimy czas w towarzystwie MarJana.

- Cóż, dla większości kobiet temperatura ciała wynosząca trzydzieści siedem stopni to nic nieznaczący stan podgorączkowy, dla mężczyzn zaś to stan przedagonalny, zwiastujący rychłą śmierć w męczarniach.

- Chcesz dać naszemu synowi imię Pół? - Jest oburzony.

- Janie, ile razy cię prosiłam, żebyś nie był aż tak drobiazgowy?

- Dwieście siedemdziesiąt trzy. Mów.

[...]

- Leż spokojnie - prycha. - Sądziłaś, że w międzyczasie zrobię kilka pompek? Złamałaś mi cholerną rękę, Mario.

Ciąża często jest nazywana najpiękniejszym okresem dla kobiety. Co prawda, zazwyczaj ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością, biorąc pod uwagę wszelkie objawy, które często spotykają ciężarne, niezależnie jednak od samej opinii odnośnie stanu błogosławionego jedno jest pewne- niesie ze sobą zapowiedź zmian. I to ogromnych, takich wywracających codzienność do góry nogami. Bywa ciężko się przystosować do takiej rewolucji, nawet osobom w pełni planującym ciążę oraz nie borykającym się z żadnymi zaburzeniami. Ale co może przynieść wiadomość o zostaniu rodzicem AS-owi? Cały szereg wyzwań stoi przed Janem, a i Maria będzie musiała uzbroić się w żelazną cierpliwość. Bowiem nadchodzi potomek Englera i to jest wydarzenia arcyważne, do którego należy poczynić zakrojone na szeroką skalę przygotowania.
Jan z Marią teoretycznie aż tak bardzo się nie zmienili. Z zewnątrz nadal przypominają tych samych ludzi- Jan opanowanego stoika, który swoją precyzją może doprowadzić do szału, a Maria zwariowaną, wygadaną kobietą, która nie boi się żadnych wyzwań. Jednak po głębszym przyjrzeniu się im oraz ich postawom, można zauważyć subtelne, aczkolwiek znaczące zmiany, które może i nie wpływają na ich osobowość, ale pozwalają im funkcjonować w tandemie. Kompromis to u nich słowo klucz i oboje muszą się poświęcić, bo zdają sobie sprawę z tego, że ich oczekiwania od życia są bardzo różne. Potrafią coraz lepiej się porozumiewać, odczytywać sygnały drugiej strony, dostrajają się do siebie jak najlepsze skrzypce. Maria wspina się na wyżyny swojej empatii i szybciej i precyzyjniej udaje jej się dostrzegać potrzeby Jana. Nasz AS natomiast raz po raz wychodzi ze swojej strefy komfortu dla dobra miłości, a poza tym, cóż.. szykuje się na bycie tatą, a to zadanie nad wyraz odpowiedzialne. Nie wszystko jednak jest usłane różami, a więc i ta nietypowa para będzie musiała pokonać trochę przeszkód.
Po lekturze mogę stwierdzić jedno- warto było czekać na tę część. Niesamowita narracja, świetne pomysły oraz ten niepowtarzalny kunszt pisarski Melissy sprawiają, że cała powieść jest genialna. Każdy kto zna osławiony duet MarJan będzie absolutnie zachwycony tą książką. Odnajdziemy tu mnóstwo dobrego humoru, kąśliwych uwag Maryśki, zabawnych nieporozumień pary, a do tego szczyptę pikanterii, która idealnie współgra z opisywaną relacją. Uśmiałam się do łez, wioząc z nimi kota do weterynarza, wzruszenie ścisnęło mi gardło gdy staliśmy na parkingu- i napisałam to z premedytacją, bo w tej książce przygody przeżywa się wraz z bohaterami. Autorka nie obawia się poruszania tematów trudnych, które pojawiają się zarówno na wczesnych etapach ciąży jak i przy opiece nad noworodkiem. Umiejętnie punktuje "trendy" obowiązujące młodych rodziców i zestawia je z rzeczywistością, która niekoniecznie wygląda tak, jak pokazuje się na obrazkach w Internecie. Dla mnie to ważny głos, pojawiający się w literaturze kobiecej zbyt rzadko, pokazujący blaski i cienie dojrzewania do roli matki. A jeśli moich pochwał jest zbyt mało, to wspomnę jeszcze, że fabuła skręca w zupełnie nieprzewidywalny kierunek i od początku do końca sprawia, że książka jest naprawdę nie do odłożenia. Wisienką na torcie jest miłość bohaterów, która być może nie ujawnia się typowo, a jednak jest widoczna gołym okiem. To była kolejna, niesamowita przygoda z bohaterami, z którymi aż żal się rozstawać. A może to jeszcze nie koniec? ;-)