Przygoda i historia w czasach wczesnopiastowskich
Troje młodych ludzi - Dis, Leszek i Janek - zostaje wplątanych w spisek, który ma nie dopuścić do Zjazdu Gnieźnieńskiego.
Czy wikińskiej księżniczce, synowi zaginionego woja oraz zbiegłemu niewolnikowi z Niemiec uda się pokrzyżować podstępne plany grafa Ulricha?
Fascynująca opowieść sprzed tysiąca lat o wartości męstwa, przyjaźni i rodziny, która pochłonie młodego czytelnika.
Tomasz Kruczek - autor książek dla dzieci i młodzieży publikowanych w Polsce, USA, RPA i Brazylii. Bard, poeta, twórca piosenek i tekstów satyrycznych. Z wykształcenia i powołania pedagog mediów. Od lat zajmuje się nauczaniem alternatywnym. Pasjonat historii. Wieloletnia przygoda z rekonstrukcją historyczną w grupie ,,Jaźwiec" stała się inspiracją do powstania serii ,,Młodzi Wojowie".
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2024-05-07
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 256
"Bitwa o słowiański gród" to pierwszy tom cyklu Młodzi Wojowie autorstwa Tomasza Kruczka. W skrócie jest to młodzieżowa powieść historyczna, opowiadające przygody nastolatków żyjących w czasach słowiańskich. Skojarzyła mi się ona z inną serią dla dzieci i młodzieży Marty Krajewskiej Wilcza dolina - Bratmił. Czyta się ją również przyjemnie i szybko.
Głównymi bohaterami tego tomu są nastoletni Leszek i Hans. Pierwszy z chłopców mieszka od urodzenia w osadzie Bnin, zaś drugi znalazł się w Bninie przypadkiem, kiedy uciekł z osady niemieckiej, gdzie był bardzo źle traktowany przez ojczyma Johana. Został przechrzczony na Janka i dołączył do rodziny Leszka.
Fabuła powieści oparta jest po części na historycznych wydarzeniach. Zbliża się zjazd w Gnieźnie. Cesarz Otton III pragnie zadzierzgnąć więzy przyjaźni z księciem Bolesławem. Graf Urlich jest przeciwny tej przyjaźni, więc zamierza zgładzić książęcego posła i przejąć wieziony przez niego list. Wraz z nim napaść szykują niemieccy złoczyńcy, wśród których znajduje się okrutny ojczym Janka. Chłopcy przypadkowo podsłuchują ich rozmowę i dzięki ich szybkiej reakcji o sprawie dowiaduje się żupan Sędziwój, pan grodu. Sprawa komplikuje się, kiedy Johan postanawia napaść na Bnin, który udzielił schronienia posłowi. Zrobi się naprawdę niebezpiecznie. W całej sprawie zarówno chłopcy, jak i dwie dziewczynki, Dis, córka jarla Ralfa, i Bogna, siostra Leszka, wezmą z werwą udział. Nie raz uratują skórę dorosłym mieszkańcom grodu.
Akcja powieści jest wartka i sporo się dzieje. Nastoletni bohaterowie nie próżnują, są odważni i pierwsi do walki. Przy okazji uczestniczenia w ich przygodach, poznajemy słowiański styl życia.
Miałam nadzieję, że przy trzech osobach w ekipie redaktorsko-korektorskiej nie będzie błędów w tekście, ale jednak to i owo się trafiło, przede wszystkim w zapisie dialogów. Dla wyrównania na plus mogę wymienić dość dużą czcionkę, dzięki czemu przy moim słabym wzroku łatwiej mi się czytało.
Z ciekawością zabieram się za drugi tom.
Niesamowita przygoda w towarzystwie morskich rozbójników Podczas połowu młodszy z dwojga braci zostaje porwany. Starszy rusza więc na trudną wyprawę...
Jest rok 999. Cesarz niemiecki Otton III planuje pielgrzymkę do Gniezna, do grobu świętego Wojciecha. Spotkanie młodego władcy z księciem słowiańskim...
Przeczytane:2025-01-12, Ocena: 6, Przeczytałem, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Rok 2025,
Pokusiłam się o stworzenie jednej recenzji dla całej serii Młodzi Wojowie, mimo iż każdy tom przestawia inną historię. Seria napisana jest przez Tomasza Kruczka i skierowana jest do młodzieży. Ukazała się nakładem Wydawnictwa Replika i miałam przyjemność ją czytać. Nie są to typowo historyczne książki, mimo iż treści historyczne zawierają wraz z prawdziwymi postaciami. Jednak nie przytłaczają i są wolne od tej powagi sytuacji, którą czujemy przy czytaniu stricte historycznych pozycji. Opowiadają historię o historii. Trochę masło maślane, ale chcę Wam przez to powiedzieć, że są ciekawe i warte uwagi.Seria ma trzy tomy takie jak: ,,Bitwa o słowiański gród", ,,Wśród spalonych osad", ,,Ostatnia wyprawa Wikingów".Nie będę pisać Wam o każdej książce oddzielnie, bo wydaje mi się to bez sensu. Pozycje są krótkie i czyta się je naprawdę szybko. Streszczenie tego, co znajdziecie w tych pozycjach, zepsuje całą przygodę. Dlatego też skupie się na moich odczuciach.Język, którym posługuje się autor, jest prosty, płynny i przystępny dla dzieci i młodzieży. Dodatkowo sam fakt, że bohaterami są dzieci, które biorą udział w wydarzeniach, są magnesem przyciągającym uwagę młodych czytelników. Pan Tomasz wykreował swoich bohaterów na bardzo odpowiedzialne postacie, które mimo młodego wieku podejmowały trudne, ale dojrzałe decyzje. Akcja w każdej z książek jest wartka, dzieje się naprawdę dużo. Zmieniają się lata, bohaterowie stawiają czoła kolejnym wyzwaniom, niektórymi kieruje chęć zemsty. Druga część ma mocniejszy wydźwięk, ale nie jest brutalna ani bardzo krwawa. Zarówno pierwszy, jak i drugi tom to snute opowieści, a trzeci jest już jakby odrębną historią, mimo iż bohaterowie ci sami z dodatkiem oczywiście nowych i ciekawych postaci. Trzecia część również wprowadza w fabułę Wikingów, których na ogół bardzo lubię.Podsumowując, każda część niesie za sobą wiedzę historyczną, w tym wiele ciekawostek, które dla młodych czytelników przybliżą między innymi czasy wczesnopiastowskie i nie tylko. To wszystko wplecione w ciekawą opowieść, od której nie można się oderwać. Ta seria to przygoda pełna niebezpieczeństwa, ekscytacji, emocji uwzględniająca wartości bliskie człowiekowi, którymi odznaczali się bohaterowie. Nie nudzi, nie przygniata opisami, czy też czystymi faktami historycznymi, wręcz przeciwnie wzbudza ogromną ciekawość w czytelniku. Mimo iż dla dorosłych będzie to zbyt prosta historia, to jestem pewna, że na młodym czytelniku wywrze ogromne wrażenie. Szczerze, to ciężko było mi pożegnać się z bohaterami tychże książek. .Polecam dla Waszych pociech i na pewno sięgnę po kolejne książki autora. Jego pióro jest bardzo przyjemne i nawet uwzględnione wydarzenia historyczne mają przyjemniejszy wydźwięk niż na lekcji historii. ?