Odkrywanie świata to wspaniała zabawa!
Miś Staś bardzo chce zostać przedszkolakiem. W końcu jego marzenie się spełnia i mały miś wraz z innymi zabawkami – pajacykiem Teofilem, pacynką Klotyldą i lalką Zuzią – codziennie towarzyszy maluchom w poznawaniu świata. W parku jurajskim podąża śladami dinozaurów, w jesiennym lesie odkrywa skarby, razem z dziećmi tworzy kukiełkowy teatr i staje się obrońcą książek, a podczas wiosennej wycieczki poznaje tajemnicze kotki...
„Miś Staś i przyjaciele” to urocza, pełna ciepła opowieść o tym, że przedszkole to wielka przygoda, dzięki której można nauczyć się wielu niesamowitych rzeczy!
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-12-05
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 106
Język oryginału: polski
Przeczytane:2020-02-13, Przeczytałam, 52 książki 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020,
W jednym z przedszkoli pojawia się wyjątkowy gość - mały miś imieniem Staś. Jest cały różowy i ma małe autko, a w placówce dodaje dzieciom otuchy, bo niektóre bardzo tęsknią za domem i mamą.
Miś Staś i przyjaciele autorstwa Anety-Lejwody Zielińśkiej to ciepła opowieść o przedszkolnych perypetiach. Książka w prosty sposób ukazuje maluchom, że przebywanie w grupie dzieci pod opieką pani może być wielką przygodą, a kiedy czują się samotne, zawsze znajdą kogoś, kto je pocieszy.
Przedszkolaki i Miś Staś oraz pajacyk Teofil, pacynka Klotylda i lalka Zuzia praktycznie codziennie dowiadują się czegoś nowego. Poznają dinozaury i wędrują ich śladami, w lesie szukają skarbów jesieni, a w swojej salce przygotowują teatrzyk kukiełkowy. Dzieci uczą się trudnych słów, jak chociażby paleontolog i diplodok oraz ich znaczeń. Jest przy tym masa zabawy i ogólnej radości. Bardzo przypadł mi do gustu wątek związany z książkami i dbaniem o nie.
W historii napisanej przez Anetę Lejwodę - Zielińską nie zabrakło śmiesznych sytuacji dotyczących ożywania przedmiotów. Pojawia się chociażby jabłuszko, które ucieka i się chowa, bo trzeba umyć jego brudną skórkę. Takie scenki wywołują śmiech maluchów i pozwalają wysilać im wyobraźnię. Dodatkowo autorka pokazuje dzieciom rok w przedszkolu, następstwo pór roku, przez co mają okazję poznać i zrozumieć cykliczność natury.
W książeczce zabrakło mi ilustracji, uważam że ta historia aż się o nie prosi. To książka przeznaczona dla młodszych dzieci, dla przedszkolaków, którzy są jej głównymi bohaterami, a dla takich dzieci zrozumienie tekstu wiąże się właśnie z ilustracjami. Misia Stasia swobodnie mogą czytać dzieci, które opanowały już sztukę czytania, jednak z reguły są to dzieci nieco starsze i mam wątpliwości, czy będą zainteresowane perypetiami przedszkolaków.
Podsumowując, Miś Staś i przyjaciele to ciepła opowiastka ukazująca przedszkole jako miejsce zdobywania wiedzy i przyjaciół. Ta sympatyczna książeczka z pewnością spodoba się maluchom, które mają pójść do tej placówki bądź właśnie rozpoczęły uczęszczanie do niej.