reklama

Milion dobrych uczynków

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Nawet jeśli pieniądze szczęścia nie dają, kto by nie chciał przekonać się o tym na własnej skórze?

Odkąd Frank i Mama wygrali w totolotka 24 miliony, ich życie zaczyna być zaskakująco uciążliwe. Nagle wszyscy sąsiedzi stają się okropnie potrzebujący! Mama Franka ogłasza w końcu, że obdaruje milionem koron tego, kto wykona najwięcej dobrych uczynków. Podczas gdy w wiosce walka o ,,miłylion" robi się coraz bardziej zacięta, Frank i Mama wyjeżdżają na zagraniczne wakacje. Jednak chowanie głowy w (plażowy) piasek nie pomoże im uciec od pytań o to, co tak naprawdę można kupić za pieniądze...

,,Milion dobrych uczynków" Arnfinna Koleruda to wielokrotnie nagradzana, zaskakująca i chwilami niepokojąca powieść o znaczeniu bogactwa w naszym życiu. Niczym najlepszy norweski kryminał trzyma w napięciu do ostatniej strony: czy Frankowi uda się namówić Mamę na jakieś finansowe szaleństwo? Kto zdobędzie pieniądze? I czy ostatnie dziwne wydarzenia na pewno są tylko zbiegiem okoliczności? Pełna specyficznego norweskiego poczucia humoru powieść to świetne wprowadzenie do klimatu literatury skandynawskiej dla początkujących czytelników i czytelniczek.

Powieść o pieniądzach - bez bałwochwalstwa i bez hipokryzji!

Ilustracje do polskiego wydania stworzyła Marta Ruszkowska.

Informacje dodatkowe o Milion dobrych uczynków:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788326840067
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Snillionen

Tagi: Dzieci od ok. 9 lat

więcej

Kup książkę Milion dobrych uczynków

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Milion dobrych uczynków - opinie o książce

Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2023-11-18, Ocena: 6, Przeczytałam,

Według mnie to niby zwykła opowieść, ale przedstawiona z bardzo dużym naciskiem na psychologiczne rozważania i zachowania ludzi w obliczu różnych sytuacji. Wiemy jak nikt, że człowiek bardzo szybko potrafi się przystosować do lepszych warunków życiowych i te dawniejsze, skromniejsze wydają się być zawsze odległe, jakby nie nasze. Tutaj mamy przedstawiony obraz kobiety i jej dziecka, kiedy nagle okazuje się, że wygrali ogromną sumę w totolotku. By podkreślić powagę wygranej, jej suma jest dosyć często podkreślana przez osoby wygrane. Co ciekawe, jeszcze nie mają tych pieniędzy, a już widać w ich zachowaniu jak inaczej patrzą na świat. Chłopiec nawet w wyobraźni, gdyż patrzył na ten sam widok każdego dnia, to jednak teraz wiedząc, że są bogaci, już zaplanował co sobie kupi i gdzie to umieści. Matka zawsze żyjąca skromnie, nagle dokłada sobie do kanapek więcej przypraw, więcej wędlin również zjada jej syn. Będąc w ich codziennym miejscu, gdzie zjadali skromne posiłki, nagle kobieta zdaje sobie sprawę, że teraz będzie zostawiała większe napiwki, bo ich na to stać. Widzimy też sytuację ludzi innych, którzy wiedzą, że padła wielka wygrana, ale nie wiedzą, że szczęśliwcem jest osoba siedząca obok nich, która chichocze jak nawiedzona sama do siebie. Ich życie zmienia się diametralnie w momencie, kiedy mieszkańcy już wiedzą, że to oni wygrali ogromną sumę pieniędzy. Jak wcześniej tych dwoje ich nie interesowało, tak teraz nieraz namolnie wpraszają się, by oddali część majątku na różne cele, w tym charytatywne. Podobne sytuacje są u chłopca w szkole. Po tych wszystkich zachowaniach i prośbach, matka chłopca postanawia podarować jednej osobie bardzo dużą kwotę, jednak ma warunek. Są nim dobre uczynki, które musi wykonać. Jak sądzicie, jaki koniec jest tej pięknej opowieści?
Historia dosyć nieprzewidywalna, gdyż żadne wydarzenia nie uprzedzają nas o tym, co może się wydarzyć. Już samo to, że książka jest o pieniądzach przyciąga naszą uwagę i nie pozwala przerywać czytania. Rozdziały są króciutkie i długie, stanowią one niby wydarzenia, ale jakby bardziej wyrwane chwile z życia rodziny. Idealna dla każdego, komu się wydaje, że nic nie jest w stanie go zmienić:-)

Link do opinii

Uwielbiam książki, które dają mi wytchnienie, po które mogę sięgnąć z pewnością, że będzie to cudowna przygoda, takie odczucia zawsze towarzyszą mi, kiedy w rękach mam nową powieść jednej z moich ulubionych autorek.
Ktoś mi bliski to historia bardzo złożona, głównymi bohaterkami są siostry Zoja i Lena Wiśniewskie, które mają artystyczną duszę i prowadzą klimatyczny sklep, w którym dają drugie życie wyjątkowym przedmiotom. Pewnego dnia tajemniczy mężczyzna przynosi im kilka skarbów, między innymi wspaniały medalion i tutaj historia zaczyna nabierać tępa oraz pojawia się wielu nowych bohaterów.
Książki tej autorki to dla mnie pewniaki, nikt nie potrafi stworzyć tak ciepłego klimatu pełnego wzajemnej miłości, jak ona, a tym razem mam wrażenie, że został rozbity bank słodkości oraz życzliwości. Bohaterką, która sprawia, że ta powieść staje się wyjątkowa, jest Celina Horn, kobieta nie miała łatwego życia, najpierw straciła młodzieńczą miłość, potem męża, a następnie syna, ale pomimo swojego wieku i tego, co przeszła, jest pełna energii i zaraża wszystkich optymizmem. Kobieta jest również wolontariuszką i wspiera chore dzieci, które mają małe szanse na wyzdrowienie, a pomimo to ona wierzy, że wszystkie czeka szczęśliwie zakończenie.
Historia moim zdaniem pokazuje trochę taki alternatywny świat, w którym wzajemna pomoc, szacunek do drugiego człowieka oraz bezinteresowność to codzienność, bardzo chciałabym, żeby tak było naprawdę. Cała otoczka tej opowieści jest naprawdę magiczna i jest tu sporo wątków, niektóre moim zdaniem warto pociągnąć dalej i mam nadzieję, że tak się właśnie stanie, bo ja zawsze mocno zżywam się z bohaterami i ciężko mi się z nimi rozstać.
W tej książce znajdziemy otuchę, wparcie, spokój i zrozumienie, ciężko się od niej oderwać i zdecydowanie zostaje smutek w sercu, że to już koniec, chciałabym przeżyć to wszystko jeszcze raz, nie znając zakończenia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2023-11-01, Przeczytałam,

Czy według Ciebie pieniądze dają szczęście? Może jednak pieniądze jako tako szczęścia nie dają, ale można za nie kupić to co to szczęście daje? Bądź może tak naprawdę do osiągnięcia szczęścia pieniądze wcale nie są potrzebne? Która z tych teorii jest Ci najbliższa? 

 

"Milion dobrych uczynków" to książka teoretycznie dla dzieci i młodzieży, ale według mnie tak naprawdę dla każdego. Bowiem odpowiada ona na pytanie ,,Czy pieniądze dają szczęście?". 

 

Fabuła idealnie ukazuje ludzkie oblicze, gdy w grę wchodzą pieniądze. Pokazuje powiem ich wpływ na zachowanie, szczęście, podejście przyjaciół, rodziny. Osoby, które były wytykane i ledwo dostrzegalne, gdy stają się bogate stają się rozpoznawalne, a ich życie męczące. Książka ta udowadnia, że dla pieniędzy ludzie są w stanie zrobić naprawdę wiele, a przy tym przyjąć maski, aby tylko zbliżyć się do ,,źródełka szczęścia". Dawno nie czytałam książki, w której wszystko to było by tak genialnie odzwierciedlone. Znaczenie bogactwa zostało oddane w sposób 1:1 za co Autorowi należą się ogromne brawa. 

 

Najlepsze jest to, że pomimo wartościowej i bardzo ważnej fabuły Autorowi udało się zachować lekki styl i humor, który z całą pewnością przypadnie do gustu każdemu Czytelnikowi. Daje do myślenia, skłania do refleksji, ale i jest gwarancją dobrej zabawy. 

 

"Milion dobrych uczynków" to bardzo mądra i pouczająca lektura, która może być zgrabnym wprowadzeniem do poważnych rozmów na temat pieniędzy i bogactwa. Serdecznie polecam! ? 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
A kiedy nadejdzie dzień
Ewelina Maria Mantycka
A kiedy nadejdzie dzień
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy