Zobaczcie, jak to się zaczęło.
Przygody Mikołajka należą do kanonu światowej literatury już od 60 lat. Jednak mało kto wie, że kultowy bohater debiutował na łamach belgijskiej prasy jako bohater... komiksu! Niepodrabialny humor duetu Sempé-Goscinny ma swoje źródło w komiksowych dymkach. W tych pierwszych przygodach oprócz Mikołajka pojawili się także jego niezapomniani rodzice, nieznośny sąsiad pan Bledurt oraz pierwowzory Alcesta, Ananiasza i innych kumpli. Sprawdźcie, czy wszystkich rozpoznacie!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2019-04-24
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 64
Tytuł oryginału: Le Petit Nicolas. La bande dessinée originale
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Barbara Grzegorzewska
Po raz pierwszy sięgnęłam po Mikołajka i jestem zauroczona tą postacią. W swoim działaniu, słodkiej bezmyślności i dziecięcej logice bardzo przypomina mi Paddingtona. Historyjka o obrazkach na ścianie i lekarzu ze stetoskopem szczególnie mnie urzekła. Polecam i młodym i tym tym starszym również.
Chyba zacznie się moja nieco dłuższa przygoda z komiksami. ;)
MIKOŁAJEK W KOMIKSIE
„Mikołajek” to jedna z najsłynniejszych serii książeczek dla dzieci w dziejach literatury współczesnej. Dzieło, które doczekało się tak filmowych, jak i serialowej adaptacji, a także serii książek inspirowanych postacią i jej przygodami, w tym kolorowanki i książki kucharskiej. Mało kto wie jednak, że zanim niesforny chłopiec pojawił się w pierwszym opowiadaniu, był bohaterem cyklu komiksów. Teraz jednak wszyscy mogą przekonać się jak wyglądały początki Mikołajka, bo wydawnictwo Znak wydało właśnie całość w jednym albumie. I warto po niego sięgnąć, bo to kawał dobrego komiksu dla małych i dużych czytelników.
Poznajcie Mikołajka, niesfornego chłopca, który czego się nie dotknie, jest w stanie zmienić to w jedną wielką katastrofę. Co czeka na niego w tym albumie? Dużo szalonych i niezwykłych przygód, bo wyobraźcie sobie co chłopiec z jego talentem do pakowania się we wszelkiej maści kłopoty i nieograniczoną niczym pomysłowością zrobi, kiedy dostanie w prezencie bębenek albo rewolwer. Niby to tylko zabawki, ale problemy w domu i sąsiedzkie waśnie będą niestety nieuniknione. Prosić go o coś też nie ma większego sensu, bo Mikołajek i dobra pamięć – przynajmniej do obowiązków – niezbyt do siebie pasują. A pomyślcie sobie co w takim razie wydarzyć się może, kiedy nasz chłopiec bawi się na całego? Gdy trafi do wesołego miasteczka, dorwie w swoje ręce kolejkę elektryczną albo zajmie się grą w ping-ponga! W skrócie: będzie się działo!
Całość mojej recenzji na blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/04/mikoajek-jak-to-sie-zaczeo-rene.html
Uwielbiane przez wszystkich opowiadania o swetrze w kaczuszki, wyścigach wózków w nowym sklepie i zabawie w prawdziwy cyrk. Teraz w wersji...
Wybierz się na wakacje z Mikołajkiem! Na peronie ktoś krzyknął: „Proszę wsiadać! Odjazd!”, pociąg zagwizdał „Tutuuuut!”, a ja...
Przeczytane:2024-01-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2024, 52 książki 2024,
Zabawne komiksy, które spodobają się zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Tym młodszym trzeba czasem nieco wyjaśnić, ale są też historyjki, które bez dodatkowych komentarzy wprawiają młodego czytelnika w istny rechot ;)