Mike Tyson. Moja prawda

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Najlepsza, najbardziej męska autobiografia w historii sportu!

Niewinny, oskarżony o gwałt i skazany na 3 lata więzienia. Tam czytał Hrabiego Monte Christo i przygotowywał się do zemsty. Był tak wściekły, że nie pamięta, w jaki sposób odgryzł Holyfieldowi kawałek ucha. Zarobił na ringu kilkaset milionów dolarów, a mimo to zbankrutował. Zdobył tysiące kobiet, wlewał w siebie alkohol w ilościach przemysłowych, a do walk stawał naćpany i otępiony lekami. Ale był. Ostatnim prawdziwym królem boksu. Nieźle jak na „czarnucha z przyczepy”.

Ta książka rzuca na kolana. Jest bezprzykładnie szczera, okrutna, skandaliczna, komiczna i inspirująca zarazem. Obłędna podróż z dna na sam szczyt. Z powrotem na dno. I w końcu ku względnemu spokojowi i rodzinnemu szczęściu – mimo tragicznej śmierci córeczki.

Nieprawdopodobna, a jednak prawdziwa. Doskonale opisana życiowa droga Bestii, która biła tak mocno, jak nienawidziła.

Mike Tyson jest legendą, i nie mam tu na myśli tylko jego sportowych osiągnięć. To przede wszystkim człowiek, który pokazuje, jak dzięki sile charakteru i niezłomnej woli można wejść na sam szczyt, jak podnosić się po upadkach i zwyciężać od nowa. Zawsze jest o co walczyć! "Wiesław Włodarski, Prezes Zarządu FoodCare, producenta napoju energetycznego BLACK, sygnowanego przez Mike’a Tysona"

Mike’a Tysona podziwiam mniej za pasy mistrzowskie, a bardziej za wygraną walkę, którą nazywamy życiem. W tej najważniejszej walce miał wielu przyjaciół, gdy wygrywał rundy, ale kiedy przegrywał, był zupełnie sam. "Andrzej Gołota"

Moja prawda opowiada o trwającej 48 lat gargantuicznej walce z samym sobą, poddawaniu się, powstawaniu, grzęźnięciu, wypełzaniu. Mike pisze o tym najczęściej tak, jak bił – mocno, zawzięcie – ze szczerością trzeźwego alkoholika. Ale bywa, że także z dystansem i bez mała tarantinowskim humorem. "Radosław Leniarski, Gazeta Wyborcza"

Życie Mike’a Tysona to gotowy scenariusz na fascynujący film. "Andrzej Kostyra, Super Express / Polsat Sport"

Ta książka nie jest apoteozą „króla Brownsville” z reputacją Robin Hooda, hojnie rozdającego pieniądze ludziom z marginesu i bohatersko witanego na Brooklynie salwą z broni. Spowiedź Mike’a Tysona jest gorzką konstatacją dla tych, którzy w demonicznym ringowym wizerunku Bestii nigdy nie dostrzegli dramatu człowieka samotnego, niekochanego, wybuchającego płaczem, skłonnego do depresji i dręczonego demonami. Oto lektura pełnego wzlotów i upadków życia jednego z najwybitniejszych pięściarzy w historii, który dopiero po roztrwonieniu liczonego w setkach milionów dolarów majątku uwolnił swoje bogactwo. "Artur Gac, dziennikarz sportowy, współpracownik Magazynu Olimpijskiego, Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego"

Fragmentami książka jest tak dobra jak najlepsze filmy Tarantino. Czytanie Mojej prawdy jest jak wycieczka z Tomem Wolfem po najdziwniejszych zakątkach świata: ze slumsów Brooklynu, przez luksusy Las Vegas, po więzienną samotność. Specyficzny styl Tysona przejawia się na każdej stronie książki, i to nie tylko w charakterystycznym języku, plastycznych opisach kolejnych walk i filozoficznych rozmyślaniach, lecz także w jego kąśliwym humorze oraz zamiłowaniu do literackich i historycznych odniesień – od Dumasa do Tołstoja, od Lenina po Tennessee Williamsa. Potrzeba dużego wysiłku, aby zrozumieć długą i dziwną podróż, jaką było życie tego boksera. "The New York Times"

Informacje dodatkowe o Mike Tyson. Moja prawda:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2015-02-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788379242818
Liczba stron: 632

więcej

Kup książkę Mike Tyson. Moja prawda

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mike Tyson. Moja prawda - opinie o książce

"Mike Tyson. Moja Prawda" Mike Tyson, Larry Sloman autobiografia trudna i ciężka a zarazem bardzo prawdziwa.
Poznajemy życie pięściarza od małego, dziecko z bardzo trudnym dzieciństwem każdego dnia walka o przetrwanie, jego matka miała wiele koleżanek prostytutek które często ją odwiedzały, a razem z nimi obcy mężczyźni. Wychodząc z domu był świadkiem przemocy, awantur i przestępczości więc nigdzie nie mógł zaznać spokoju. Jako nastolatek wsiąknął w to życie zaczął okradać mieszkania, napadać na ludzi oraz uczestniczyć w bijatykach, duży wpływ mieli na niego kumple. Był w wielu ośrodkach dla młodocianych przestępców ale w żadnym nie umieli mu pomóc z tym skończyć.
Ratunkiem dla niego okazał się Cus d'Amato, ten człowiek zobaczył w nim kogoś więcej niż ulicznego rozrabiakę to dlatego jest dla Mikego jak ojciec. W książce czytamy o nim tylko dobre rzeczy, darzył go ogromnym zaufaniem. Tutaj biografia zaczyna się rozwijać i opisywać początek kariery, pierwsze walki, pierwsze wygrane i zdobyte tytuły, cały długi dorobek pięściarza aż wreszcie zakończenie kariery.
Trochę się wciągnęłam ostatnio w biografie ale ta była dla mnie wyjątkowo trudna uliczne porachunki, nieciekawe życie, na początku nawet zamiast sympatii do postaci poczułam niechęć w końcu jest wiele osób w podobnej sytuacji a jakoś potrafią żyć zgodnie z prawem. Na prawdę autor ukazał o sobie całą prawdę ale język jakim to robi mi nie odpowiada, jest wulgarny i nachalny. Z wielu momentów obrzydzenia przechodziłam do momentów wzruszenia, jednym z takich chwil jest śmierć jego córeczki, nawet nie chce sobie wyobrażać co wtedy czuł.
Opowieść popada ze skrajności w skrajność, ale może taki jej urok, ja drugi raz już do niej nie wrócę bo nic nowego, dobrego w moje życie nie wniosła a wręcz mam bardzo mieszane uczucia po jej przeczytaniu.

Link do opinii

ŻYCIE TO BOKS, ALE BOKS NIE JEST ŻYCIEM

Są takie osoby, które się po prostu kojarzy; choćbyśmy nawet ich nie lubili i tak wiemy kto zacz. Coelho, Hawking, Spears, Jordan. Możemy ich nie cierpieć, ale wiemy kto to. Tak działa sława; wszystko jedno, dobry czy zły PR, ale nie da się tych nazwisk przeoczyć. Funkcjonują w zbiorowej wyobraźni i przestrzeni społecznej, każdy ma na ich temat swoje zdanie i swoją opinię, chociaż z żadnym  z nich nigdy nie zamienił słowa. Do takich osób należy też Mike Tyson. Żelazny Mike. Bestia. Najmłodszy mistrz boksu w wadze ciężkiej. Niektórym kojarzy się z rękawicą bokserską i nokautem w ósmej sekundzie pojedynku. Niektórym z tym facetem z filmu „Kac Vegas”. Jeszcze innym ( w tym mnie) z odgryzionym uchem Evandera Holyfielda. Szczerze mówiąc – dlatego sięgnęłam po autobiografię Tysona: żeby przeczytać jak to było z tym kawałkiem ucha. Jest dwoje sławnych uszu w historii: ucho Van Gogha i Holyfielda…

„Moja prawda” ukazuje Bestię w sposób absolutnie szczery;  można ją chyba nazwać spowiedzią głównego bohatera ( książkę popełnili pospołu sam Tyson i Larry Sloman, który bez przerwy nagrywał zwierzenia Mike’a). Tyson przeciąga nas przez absolutnie całe swoje życie: od slumsów Brownsville gdzie debiutował jako złodziej, przez gołębnik w Catskill, bokserskie areny całej Ameryki i połowy świata, ekskluzywne kluby dla cele brytów, filmowe plany, po kluby ze striptizem i więzienie gdzie odsiadywał wyrok za gwałt. Tyson to człowiek, który w szkole spędził kilka tygodni; chodził tam tylko po to, żeby się za darmo najeść. Wychowała go ulica, złodzieje, alfonsi i gangsterzy. Miał matkę alkoholiczkę i ojca alfonsa, którego widział jakiś raz na rok. Gdyby nie pewne spotkanie, które całkowicie odmieniło jego życie, pewnie do tej pory zginąłby w ulicznej strzelaninie. Człowiekiem, który stworzył Żelaznego Mike’a był Cus  D’Amato, jego pierwszy trener, mentor i zastępczy ojciec. To on nauczył Tysona wiary w siebie, zasad rządzących boksem i stworzył od podstaw jedną z najsławniejszych postaci zawodowego boksu. Stworzył też Bestię, która nokautowała przeciwników zabójczym podbródkowym, sportowe zwierzę pełne agresji, siły i pasji. Cus dał Tysonowi narzędzia, za pomocą których Mike stworzył swoją legendę. Kiedy go zabrakło, zaczęło się to, z czego Tysona znamy najlepiej: nieustające imprezy, trwonienie pieniędzy ponad miarę, alkohol, prochy, prostytutki i więzienie.

„Moja prawda” jest książką, która wali w człowieka równie mocno jak ciosy jej bohatera. Tyson nie przemilcza niczego; jest szczery, autoironiczny, zabawny. Opowiada o tym, jak z absolutnego szczytu spaść na najgłębsze dno i o tym, jak się potem z tego dna wygrzebać, wyczołgać, wydrapać pazurami. Miał w życiu wszystko: sławę, pieniądze, kobiety, zabójcze uderzenie, po czym wszystko to roztrwonił, przegrał, rozdał i stracił. Jednocześnie wzrusza i szokuje fragment, w którym Tyson opowiada o tym, że kiedy robił zakupy, przerażały go ceny płatków śniadaniowych; on, który rozdawał garściami pieniądze w biednych dzielnicach, nie miał kilku dolarów na pieluchy dla dziecka. Z wysokiego konia upadek boli cztery razy bardziej. Niegdysiejszy mistrz świata na naszych oczach przeobraża się w spasionego narkomana i seksoholika.  I opowiada o tym z zabójczą wprost szczerością. Nie wstydzi się powiedzieć, że jest debilem, nieukiem i nałogowcem, że boi się Mike’a Tysona, który swoim postępowaniem ciągnie go na samo dno.

Ta książka to nie tylko ładny kawał historii sportu, to przede wszystkim historia człowieka takiego jak co drugi z nas. Chłopaka z rynsztoka, który sięgnął słońca i któremu to słońce spaliło skrzydła. I tego, że bez skrzydeł też da się żyć. To historia o tym, że jeśli nie możesz już lecieć, zawsze możesz pójść. Albo się przeczołgać na łokciach i kolanach. Ale możesz. Zawsze możesz. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - mariaderejczyk
mariaderejczyk
Przeczytane:2019-03-10,
Mike'a Tysona chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Swoim życiorysem mógłby obdzielić kilka osób. Wychowywał się w rozbitej rodzinie i mieszkał w szemranej dzielnicy. Dość szybko popadł w problemy z prawem. Jako bokser doszedł na szczyt, z którego się stoczył. Nie poddał się jednak. Udowodnił, że od dna można się odbić i żyć dalej. Po latach postanowił podzielić się swoją historią.  

Nie widzę większego sensu w tym, żeby streszczać Wam autobiografię Tysona. Jeśli chcecie przekonać się, jak wyglądała jego prawda, sami się o tym przekonajcie.

  Czy trzeba być fanem bokser, żeby sięgnąć po tę publikację? Nie. To nie jest książka, która skupia się wokół sportu, ale wokół człowieka. To przede wszystkim historia o wzlotach i upadkach. O sile charakteru, dzięki której można osiągnąć wszystko. Miłości, zdradzie, uzależnieniu i wyciąganiu wniosków ze źle podjętych decyzji.   Ta książka wali czytelników prawdą między oczy. Mike Tyson opowiada nie tylko o sobie, ale także o bliskich mu osobach. To opowieść wypełniona emocjami. Nie sposób podejść do niej na chłodno. Tyson rozlicza się ze swoją przeszłością, otwiera się przed nami, pokazując nam swoje radości i smutki. Pozwala zajrzeć do najgłębszych zakamarków swojej duszy. Chociaż publikacja liczy sobie ponad 600 stron, pochłonęłam ją niemal jednym tchem.   Najbardziej bolało mnie to, gdy z całą siłą uderzył mnie fakt, że Tyson przez długi czas nie miał przy sobie nikogo, kto mógłby nim potrząsnąć, gdy staczał się na dno. Wszystkim było na rękę to, że stracił nad sobą panowanie. To było bardzo przykre.   To kawał dobrze napisanej autobiografii. Pozostaje na długo w pamięci. Wstrząsa czytelnikiem, ale także daje nadzieję. Tyson musiał uporać się ze swoimi demonami, by wyjść na prostą. Nie było to łatwe zadanie, ale udało mu się. Jeśli lubicie pełne emocji autobiografie, polecam tę książkę. Pamiętajcie, nie musicie interesować się boksem, żeby ją przeczytać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2015-02-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,

Przy okazji proponowania wam biografii Michaela Jordana (Michael Jordan . Moje życie.) wspomniałam, że czytam już kolejną książkę z tego gatunku.

Tym razem miałam okazję zaznajomić się z publikacją bardzo obszerną, a dotyczącą króla ringu bokserskiego. To Mike Tyson, bo o nim mowa, w dzisiejszej recenzji.

Jak już wspomniałam, autobiografia Mike Tysona jest tak obszerna, że wieczory pełne fascynującej lektury są zapewnione.

Bokser, który stał się legendą, ikoną oraz wzorem do naśladowania jest frapującą postacią, pełną sprzeczności. Mimo swojego mistrzostwa Mike Tyson nie do końca jest postacią krystaliczną. Sam bokser niczym na spowiedzi, w konfesjonale opowiada swoją mroczną, tajemniczą, często brutalną historię. 

Naprawdę, pierwszy raz spotkałam się z taką wielką dozą samokrytycyzmu u sportowca. Mike Tyson obnaża się doszczętnie. Przypuszczam, że nie było to dla niego takie łatwe, mimo bardzo dominującego, silnego charakteru. Mike Tyson ma dwa oblicza. Pierwsze z nich to fenomenalny talent. Bokser jest wielokrotnym zwycięzcą. Jednakże porażki nie są mu obce. Szczególnie te, których doświadczył w życiu prywatnym. 

Jako czarnoskóry dzieciak ze skomplikowanym życiem rodzinnym nie poddał się i wspiął się na wyboisty szczyt kariery zawodowej. Lecz życie prywatne się w tym samym czasie waliło na głowę. Najbardziej wstrząsnęła mną informacja, że czteroletnia córeczka boksera udusiła się kablem od bieżni elektrycznej. To musiał być cios nie do udźwignięcia. Ja sobie takiego bólu nie wyobrażam.

Czytelnik, który zagłębi się w spowiedzi sportowca dostrzeże wrażliwsze JA Mike Tysona. Musiał on zebrać się w sobie, by pokonać alkoholizm, narkomanie, seksoholizm. Do dziś sportowiec musi borykać się z piętnem gwałciciela. Ale czy dokonał tak paskudnego czynu? O tym musicie sami poczytać

"Mike Tyson. Moja prawda" jest wstrząsającym obrazem człowieka, który mimo przeszkód rasowych, społecznych oraz kulturowych udowadnia, że pasja , upór, chęć walki ze sobą, jak i przeciwnikiem jakim jest głównie życie jest możliwe. Mike Tyson dopiero z każdym upływającym rokiem życia poznaje tak naprawdę samego siebie.

Z największą przyjemnością czytało się słowa człowieka, który potrafi wyznać swoje winy, przyznać się do błędów, ale i być dumnym z tego czego dokonał. Mike Tyson tą autobiografią pokazał się jako człowiek , a nie tylko człowiek pięści.

Pozycja doskonale napisana, bardzo życiowa, ale i pouczająca. Jedna z lepszych autobiografii, jakie do tej pory miałam okazję przeczytać. Polecam serdecznie

Link do opinii
Avatar użytkownika - rose1992
rose1992
Przeczytane:2018-11-15, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy