Franny Stone zawsze była wędrowczynią. Kiedy jej ukochana dzika przyroda zaczyna znikać Franny przybywa do odległej Grenlandii z jedną misją: znaleźć ostatnie na świecie stado rybitw popielatych i wyruszyć za nimi na ich ostatnią migrację. Przekonuje Ennisa Malone´a, kapitana statku Saghani, aby wziął ją na pokład i zjednuje sobie ekscentrycznych członków jego załogi obietnicą, że śledzone przez nią ptaki zaprowadzą ich do ryb.
W miarę jak Saghani zmierza na południe, nowi towarzysze Franny zaczynają rozumieć, że skrywa ona wiele mrocznych tajemnic: nocne lęki, niewysłane listy i obsesję, która nakazuje jej ścigać rybitwy za wszelką cenę. Kiedy historia jej przeszłości zaczyna się odsłaniać, Ennis z załogą muszą zadać sobie pytanie, za czym tak naprawdę podąża Franny... i przed czym ucieka.
Migracje są zarówno odą na cześć naszego zagrożonego świata, jak i zapierającą dech w piersiach, wciągającą opowieścią o tym, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć dla ludzi, których kochamy.
Migracje to jedna z najpiękniejszych i najbardziej przejmujących książek, jakie czytałam. To wyjątkowa powieść napisana przez szalenie utalentowaną pisarkę
- Emily St. John Mandel, autorka Stacji Jedenaście
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2020-12-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Migrations
''Widziałam całkiem spory kawałek s?wiata i zawsze najbardziej uderza mnie to, z?e gdziekolwiek by sie? udac?, nieznajdzie sie? dwo?ch takich samych rodzajo?w s?wiata''.
Charlotte McConaghy przedstawiła nam fenomenalną, niezapomnianą i oryginalną opowieść. Przedstawia historie z niedalekiej przyszłości gdzie środowisko jest zdewastowane przez zmiany klimatyczne.
''Migracje'' to niezwykła książka, która przeniesie Cię w miejsce, które każdy z Was będzie chciał zobaczyć. Z każdą przeczytaną kartką napotkujemy ciekawych bohaterów i kilka tajemnic, które z chęcią chce się rozwikłać. Co więcej ta pozycja oferuje nam spojrzenie na miłość utrudnioną przez to, co jest nieodłączne, ale także na to, jak można nią zarządzać.
Niezmiernie ciężki było mi napisać cokolwiek na temat tej książki bo wiem, że każdy czytelnik odbierze ją inaczej.
Ja jedynie z mojej perspektywy mogę powiedzieć, że dla mnie ta historia była oryginalna bo nigdy nie czytałam książki o czymś podobnym. Pomimo, że w niektórych momentach książka wydawała mi się infantylna to i tak chciałam się dowiedzieć jak się zakończy i było mi ciężko się od niej oderwać.
Nie jest to typowy kryminał czy thriller, to jest opowieść obyczajowa, romantyczna, która łapie za serce bo po chwili zdajemy sobie sprawę, że ''świat do tego dąży''.
Fanny Stone to zagubiona kobieta, która błąka się po okolicach, szukając odpowiedzi na tematy związane z jej przeszłością, próbuje nadać sens swojemu życiu.
Poniosła w życiu wiele strat i postanawia wyruszyć w podróż, aby podążać za rybitwami popielatymi do ich ostatecznej migracji.
Ze względu na poruszane tematy ornitologii w książce ciężko bylo mi się wkręcić na początku i co prawda musiałam wracac o kilka stron wstecz żeby zrozumieć płęte pewnych kwestii. Niemniej jednak książka moim zdaniem jest strasznie ciekawa i jeśli ktoś szuka 'letszej' lektury zdecydowanie powininen sięgnąć po ''Migracje''. ;)
Przeczytane:2021-03-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, 26 książek 2021, 12 książek 2021,
Nie od dziś wiadomo, że człowiek jest najbardziej destrukcyjną istotą na ziemi. Zachłyśnięci nowinkami technologicznymi, wygodnym życiem, nie zauważamy krzywdy, którą wyrządzamy przyrodzie. Nasze rządy również problemu nie widzą, grabieżna polityka nie pozostawia złudzeń, że jesteśmy świadkami końca. Zamiast inwestować największe możliwe pieniądze w ekologię i edukacje ludzi, rządzący walczą o stołki, przepychają się i wyzywają, pokazując gdzie wszystkich i wszystko mają.
A czy wyobrażamy sobie świat bez dziko żyjących zwierząt, ptaków, ryb? Żebyśmy tylko nie obudzili się z przysłowiową ręką w nocniku.
Taki właśnie świat pokazała nam w swojej książce "Migracje" Charlotte McConaghy. To czarna wizja przyszłości, wynikająca z obserwacji obecnej sytuacji na świecie. Kolejne wiadomości informują o wyginięciu ostatnich osobników, przedstawicieli między innymi niedźwiedzi, tygrysów, nosorożców, które i tak nie żyły już na wolności a w rezerwatach. Na niebie nie widać już ptaków, nie słychać ich śpiewu. Rybacy mają problem z połowem. W oceanie praktycznie nie ma już ryb, ani innych stworzeń morskich. Świat stał się cichy, przerażający. Spacer po lesie to teraz luksus.
Główna bohaterka powieści, Franny, to trzydziestokilkuletnia kobieta, kochająca ocean i ptaki. Pragnie za wszelką cenę uratować to, co jeszcze pozostało. Postanawia wyruszyć w ślad za ostatnim na świecie stadem rybitw popielatych. Żeby tego dokonać przekonuje kapitana statku rybackiego, że śledząc te ptaki dopłyną do ławic ryb na oceanie.
W trakcie rejsu poznajemy historię Franny, która okazuje się mroczna i tajemnicza, jak również dowiadujemy się wielu rzeczy o członkach załogi statku.
"Migracje" to piękna książka, poruszająca jeden z najważniejszych obecnie tematów. To książka o miłości, poświęceniu i o tym, jak droga do uratowania świata jest wyboista i kręta.
To nie jest łatwa historia. Warto jednak mieć tę książkę w swojej biblioteczce i wracać do niej.
Pamiętajmy, nie jesteśmy na tym świecie sami, zostawmy go takim, jakim zastaliśmy.