Felicja - atrakcyjna kobieta sukcesu, w której zakochują się wszyscy faceci, oraz Łucja - matka i żona, która pozwala sobie na chwilę zapomnienia, a potem gorzko tego żałuje.
Rozstania i powroty, łzy wzruszenia i radości - czyli wszystko to, co przynosi nam życie.
Łucja i Felicja powracają na kartach nowej powieści. Próbują odbudować swoje życie po problemach, z którymi musiały się zmierzyć. Niestety okazuje się, że nie jest to ani proste, ani oczywiste.
Felicja, poskramiając swój ognisty temperament w imię miłości, szybko zaczyna się dusić. Czy ucieczka do malowniczej Szkocji będzie dobrym rozwiązaniem jej trosk? Łucja wyjeżdża do domu babci Michaliny. Tymczasem jej mąż robi wszystko, by boleśnie odczuła konsekwencje swoich błędów. Do czego doprowadzi chęć zemsty Cezarego?
Czy Michalina zdoła ocalić wnuczkę? Może odpowiedź na wątpliwości sióstr znajduje się na kartach zapomnianego pamiętnika seniorki rodu?
,,Między nami" to kobieca opowieść o stawianiu czoła życiu i jego przeciwnościom. To także historia o sile kobiecych więzi, sztuce podnoszenia się z kolan oraz o tym, jak ważne są nasze korzenie. Bohaterki po raz kolejny dają nam lekcję, jak wspierając się, stworzyć dobre i wartościowe życie. Ta historia to dowód na to, że siła jest kobietą.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2022-01-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
O pierwszym tomie dylogii Karoliny Winiarskiej, czyli W twoją stronę pisałam Wam, że była to powieść naprawdę dobra i godna uwagi, choć nieidealna. Oczywiście z ciekawością wyglądałam na horyzoncie jej kontynuacji. Tak się składa, że dziś mam dla Was swoich kilka słów na temat Między nami, czyli właśnie tomie drugim historii Łucji i Felicji. Czy był on równie dobry, co poprzedni, czy wręcz przeciwnie? O tym w tej opinii.
Felicja zawsze uważana była za tą, za którą mężczyźni wodzą spojrzeniem. Łucja natomiast jest przede wszystkim żoną i matką, które zdarzyło się zboczyć z wcześniej obranej ścieżki. Siostry są od siebie różne, jednak łączy je jedno – potrzeba bezpieczeństwa i większej stabilizacji. Obie próbują na nowo poukładać swoje życie, jednak nie jest to tak łatwe, jak myślały. Czy ucieczka do innego kraju oraz poszukiwanie bezpiecznego podparcia w postaci babci Michaliny okażą się dobrym krokiem?
Swoją właściwą już opinię zacznę od słów: wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Wbrew pozorom, nie jest to tylko czcza pisanina jakiejś tam blogerki książkowej. Wychodzę z założenia, że wszystko to, co dzieje się w naszym życiu ma jakiś cel. Z podobnego założenia wyszła chyba i sama autorka, opisując historię Łucji, Felicji oraz Michaliny, gdzie każda z tych kobiet niesie za sobą inny bagaż doświadczeń. Ich decyzje wywołały określone skutki, a te z kolei całkowicie zmieniły bieg dalszych wydarzeń - czy na lepsze? No cóż, to już pozostawiam do Waszej interpretacji po przeczytaniu tej książki.
Po raz kolejny muszę wspomnieć o kreacji głównych bohaterek. Łucja i Felicja to siostry, które mimo tylu różnic zostały wykreowane w bardzo dobry i ciekawy sposób, dzięki czemu dalsze poznawanie ich charakterów czy też po prostu kolejnych wydarzeń ich dotyczących okazało się przyjemne i wciągające. Gdybym jednak miała wybrać, którą siostrę bardziej polubiłam w tym tomie, to – zaskoczenie - wybrałabym Łucję. Chwilami miałam wrażenie, że Felicja za bardzo chce dostosowywać wszystko pod siebie. Choć ogólnie nie uważam tego za coś bardzo złego, to tutaj zdecydowanie bohaterka ta mogła nawet raz nagiąć jedną czy dwie ze swoich zasad życiowych, by osiągnąć swój wymarzony spokój.
Karolina Winiarska po raz kolejny zachwyciła mnie swoim piórem oraz zdolnością tworzenia historii niezwykle życiowej, poruszającej momentami i po prostu wciągającej. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jednak... No właśnie. Mam wrażenie, że w tym tomie zabrakło mi tej iskry, którą udało mi się odnaleźć w poprzedniej książce autorki. Oczywiście, nie oznacza to, że teraz skreślę całkowicie ten tytuł - nie, w żadnym razie. Po prostu nie poczułam się dostatecznie usatysfakcjonowana rozwojem zdarzeń i jest to tylko moje subiektywne odczucie.
Mimo wszystko uważam ten tytuł za wart uwagi. Jeżeli szukacie dobrej powieści obyczajowej, w której nie brakuje prawdziwego, trudnego życia, ciekawych wątków, zwrotów akcji oraz retrospekcji – z pewnością powinniście zwrócić uwagę zarówno na pierwszy, jak i ten drugi tom dylogii autorstwa Karoliny Winiarskiej.
"Między nami" to kontynuacja książki "W Twoją stronę".
W tym przypadku dobrze jeśli zaczniecie od pierwszej części, ponieważ książki są ze sobą powiązane.
To historia dwóch sióstr oraz ich babci.
Felicja wyjeżdża do Szkocji ze swoim przyjacielem, aby przemyśleć swoje życie.
Łucja wyjeżdża do domu babci Michaliny, aby w końcu poszukać swojej drogi. Jednak jej mąż zrobi wszystko aby uprzykrzyć jej życie.
Do czego go to doprowadzi? Czy obie siostry będą wkoncu szczęśliwe?
Mamy i moją ukochaną babcię Michalinę, która w poprzedniej części bardzo mnie zaintrygowała. Wiedziałam, że jej historia będzie wisieńką na torcie. Seniorka rodu opowiedziała piękną, choć bolesna historię swojego życia. Na kartkach zapomnianego pamiętnika wiele się dzieje.
To powieść, która wywołała dużo emocji. Od zaciekawienia po kibicowanie bohaterom, aż po wzruszenie i przeżywanie z nimi ich rozterek.
To w książkach jest piękne, kiedy autor potrafi nas tak wciągnąć w losy bohaterów, że niemal czujemy całym sobą co przeżywają, potrafimy wczuć się w ich sytuację, być tak obok nich.
To powieść o sile uczuć, o kobiecej sile, o sztuce podniesienia się , kiedy wszystko wydaje się być stracone.
Dla mnie jest to piękna i wartościowa seria.
Polecam.
„Między nami” to drugi tom wspaniałej historii opisujący losy dwóch kobiet, które wiele w życiu przeszły. Autorka nadal zachwyca swym stylem i opowieścią, która wciąga czytelnika do tego stopnia, że nie sposób odłożyć lektury chociażby na ułamek sekundy, zanim nie dotrzemy do zakończenia.
Przeżycia, trudne wybory, chybione decyzje i wyboista droga przez życie tego doświadczyły Łucja i Felicja. Dwie siostry a jakże odmienne.
Pierwsza ucieka do domu babci Michaliny i tam próbuje dojść do ładu z przykrymi przejściami oraz odseparować się od Cezarego. Jednak mściwy mężczyzna zrobi wszystko, by boleśnie odczuła jego gniew.
Zaś Felicja, atrakcyjna, ognista kobieta ma problem, gdyż zaczynają ciążyć jej ograniczenia jakie wyznaczyła sobie, dla miłości. Ucieczka do Szkocji ma jej pomóc w odnalezieniu siebie i poznaniu własnych pragnień.
Jak potoczy się ta opowieść? Czy dziewczyny zdołają znaleźć w sobie wewnętrzną siłę i zawalczyć o własne szczęście? Czy zdrada Łucji pociągnie za sobą przykre konsekwencje? Czy siostry zjednoczą się w trudnych chwilach i odnajdą właściwą ścieżkę, którą powinny dalej podążać?
Muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawa, niezwykle poruszająca i chwytająca za serce powieść. Wzruszyłam się bardzo podczas czytania, oddech mi przyśpieszał i dławiłam się przez ucisk gardła. Pełna napięcia i niecierpliwego oczekiwania przewracałam kolejne stronice w zawrotnym tempie pochłaniając treść. Emocje towarzyszą nam od samego początku i trzymają mocno w swych szponach do finałowych kart.
Pani Winiarska jak wróżka czaruje swym piórem, spod którego wychodzą podniosłe słowa, mądrości życiowe i cenne wskazówki. Uświadamia nas, że kobieta wcale nie jest słabszą płcią. To w naszym wnętrzu skrywa się przeogromna siła, którą wystarczy w sobie odnaleźć. Jeśli zostanie połączona przez zjednoczenie z drugą siłą bliskiej osoby, to jest nie do pokonania. Powinniśmy okazywać nasze uczucia, nie dusić ich w sobie i przede wszystkim żyć pełną piersią, czerpiąc radość z przeżytych chwil. Życie jest za krótkie oraz zbyt cenne, by marnować je i przejmować się błahostkami.
Naprawdę warto przeczytać książkę, dlatego szczerze ją polecam!
Przychodzę dziś do was z książką magiczną (a odrobina magii była mi potrzebna w ostatnim czasie)
"Między nami" Karoliny Winiarskiej.
W pierwszej części pt. "W twoją stronę", przedstawiającej losy dwóch sióstr i ich rodziny, zakochałam się od pierwszego rozdziału. Druga część to kontynuacja niezwykłych losów Łucji i Felicji, a również ich przodków.
Pewnie chcielibyście wiedzieć na czym polega ta wspomniana magia?
Otóż nie chodzi tylko o to, że w tej książce dzieją się rzeczy niezwykłe. A dzieją się. Chodzi też o sposób oddziaływania na czytelnika. Pod czas czytania zarówno pierwszej jak i drugiej części świat wokół mnie przestawał istnieć. Byłam całkiem pochłonięta przez słowa Karoliny Winiarskiej płynące z książki i świat bohaterów. Lecz historia sióstr Łucji i Felicji oraz ich babci Michaliny to nie tylko magia. To przede wszystkim prawdziwe życie, takie jak nasze, skomplikowane, pokręcone, czasem niesprawiedliwe i zaskakujące. To radość i smutek, wzloty i upadki, życie i śmierć.
Autorka umiejetnie wplotla w swoją książkę wydarzenia historyczne z okresu Polski powojennej i doskonale oddała klimat tamtych czasów.
Ta historia to swojego rodzaju poradnik szczęśliwego życia. Pokazując wyboistą drogę bohaterów, ich wybory, wkładając w ich usta mądrości życiowe, autorka niejako przypomina nam o prostych prawdach, o których często zapominamy, o podstawowych wartościach, które są najważniejsze.
Prym w tej książce wiedzie miłość. To ona jest najważniejsza i wokół niej wszystko się kręci, tak jak w życiu.
"Nigdy nie trać okazji, by powiedzieć innym co czujesz. Nigdy nie trać czasu, by okazać miłość, która wypełnia twoje serce. Nigdy nie skupiaj się zbyt długo na przeszłości ani nie wyczekuj nieustająco przyszłości. Żyj, po prostu żyj, najpiękniej, jak tylko się da."
Mam nadzieję, że tym cytatem, będącym kwintesencją tej książki, zachęcę was do sięgnięcia po nią.
Jeżeli lubicie wielowarstwowe, chwytające za serce powieści obyczajowe, z dynamiczną akcją, ta książka jest dla was. Jest jak balsam na bolącą duszę. Ja już poznałam jego właściwości lecznicze i mogę z czystym sumieniem wam polecić 💕😊
"Między nami" to historia kobiet, które wiele w życiu przeszły. To przede wszystkim siła i zjednoczenie kobiecej siły. Bohaterki tej książki dają nam wielką, życiową lekcję.
Felicja i Łucja to dwie siostry, które wiele różni, ale łączy jedno, obie próbują poukładać swoje życie na nowo.
Felicja wyrusza wraz ze swoim przyjacielem w podróż do Szkocji. Łucja zapomnienia od problemów szuka w domu babci Michaliny. Cezary, mąż Łucji, za wszelką cenę chce udowodnić kobiecie, że zdrada będzie ją wiele kosztować.
W między czasie poznamy historię Michaliny, kiedy była małą dziewczynką. Obecnie jest kobietą z bogatym bagażem doświadczeń i życiowych mądrości, które chce przekazać swoim wnuczką i chce je chronić przed błędami.
Karolina Winiarska stworzyła wspaniałą historię kobiet z problemami. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to jak potrafiły się zjednoczyć w momencie, kiedy najbardziej potrzebowały siebie nawzajem.
„Życie to zawsze cudowna opowieść, nawet jeśli zdarzają się w nim smutki lub trudne chwile”
Gdy kilka miesięcy temu rozstawałam się z bohaterami książki „W twoją stronę”, byłam ogromnie ciekawa, jak oni poradzą sobie w kolejnej odsłonie tej historii. Często bowiem kontynuacje sprawiają wrażenie, jakby były pisane na siłę. Na szczęście, w przypadku „Między nami” takiej sytuacji nie było, a wręcz przeciwnie. Powstała niezwykle emocjonująca druga część opowieści o kobietach i nie tylko, gdyż w tej powieści autorka doskonale pokazuje, że nasze życie to splot różnych relacji damsko-męskich, bez których trudno wyobrazić sobie naszą ziemską drogę.
Karolina Winiarska jest absolwentką Uniwersytetu Rzeszowskiego, a od wielu lat spełnia się jako nauczycielka języka angielskiego jednej ze szkół średnich. Od kilku lat jako pisarka. Zadebiutowała w 2019 roku powieścią „Następnym razem”, która w tym roku została wydana ponownie wraz z jej drugą częścią „Na zawsze”.
Dzięki jej powieściom możemy zobaczyć różne barwy życia, a nawet odnaleźć swoje prawdziwe uczucia, tak jak w dylogii „W twoją stronę”
Felicja rozważa, czy dobrze zrobiła podejmując taką a nie inną decyzję. Nie wie dokładnie czego chce i w jaki sposób ma wyglądać jej życie. Zupełnie nie odnajduje się w nowych okolicznościach mimo, że ma wszystko, co jej potrzebne do szczęścia. Zastanawia się nad sobą, swoimi priorytetami, aż w końcu czuje potrzebę spojrzenia na wszystko z dystansu. Wyjeżdża, więc ze swoim przyjacielem, Tobiaszem do Szkocji, mając nadzieję na odnalezienie odpowiedzi na swoje pytania. Natomiast dla Tobiasza ta podróż przyniesie zupełnie nowe niespodzianki, które wpłyną na jego decyzje. Z kolei Łucja zbiera żniwo swoich błędów i w efekcie zostaje sama ze swoimi problemami. Koi swoje nerwy u babci Michaliny w uroczej Rudawce, po tym jak otrzymuje pozew rozwodowy, a do tego pojawia się zagrożenie, że utraci dzieci.
Pani Karolina Winiarska ponowie po mistrzowsku splotła ze sobą losy kilku osób i sprytnie połączyła wątki z przeszłości z teraźniejszością, pokazując, że czasami historia lubi się powtarzać. Sprawiła, że przeczytałam drugą część o kobiecych i męskich perypetiach jednym tchem. Historia sprawia wrażenie, jakby była wzięta z życia i mogła wydarzyć się naprawdę. Postacie są naturalne, realistyczne i charakterystyczne, wraz ze swoimi zaletami i wadami, dzięki temu łatwo można się z nimi identyfikować i snuć domysły jak byśmy zachowali się, znajdując się w ich sytuacji.
W fabułę wplecione zostały mądrości życiowe, przemyślenia i refleksja, które nadają całej powieści nieco duchowego aspektu. Szczególną postacią pod tym względem jest Jaśmina, która reprezentuje osoby żyjące w zgodzie z naturą i jest kwintesencją kobiecości.
„Życie to zmiana. Nic nie jest nam dane na zawsze: ani żaden człowiek, ani żadna sytuacja. Wszystko się zmienia nieustająco. Możesz z tym walczyć, ale przegrasz, albo możesz to zaakceptować i czuć szczęście.”
Bardzo ujmującą postacią jest babcia Michalina, która przeżyła w swoim życiu różne trudne sytuacje, dzięki którym patrzy na rzeczywistość z perspektywy swojego doświadczenia. Jej postrzeganie problemów i ich rozwiązywanie wypływa z jej wnętrza i jest pokrzepieniem dla zatroskanych wnuczek. Mamy możliwość poznania jej losów, na podstawie pamiętnika spisywanego przez nią w latach 50. XX wieku, który teraz otrzymuje Łucja. Dla niej będzie to nie tylko podróż w przeszłość, ale też materiał do przemyślenia i refleksji nad swoją sytuacją.
Historia Michaliny zajmuje dosyć znaczną część książki i jest motywem uzupełniającym do dziejów jej rodziców z czasów wojny opisanych w pierwszym tomie. Pod tym względem druga część jest podobna swoją konstrukcją do swojej poprzedniczki. Jednak nieco inaczej została w niej ułożona konstrukcja fabuły, gdyż autorka opatrzyła każdy rozdział tytułem oraz zaznaczyła, kogo w danym momencie dotyczy dany wątek. Ten zabieg uważam za bardzo dobry pomysł, gdyż dzięki temu tekst jest bardziej przejrzysty i uporządkowany.
„Między nami” i „W twoją stronę” to bardzo udana, romantyczna, emocjonalna i życiowa dylogia, opowiadająca o wzlotach i upadkach, radościach i smutkach, skutkach podejmowanych decyzji, ale też zawiłościach ludzkich losów. W życiu powtarzają się niektóre schematy, które wyznaczają naszą ścieżkę, bez względu na to, w jakich czasach dana historia się toczy. Podkreśla, że każdy popełnia błędy, ale ważne, by wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski i na tej bazie zbudować coś wartościowego i nowego. To, co wydarzyło się w przeszłości jest lekcją życia, która pokazuje, że nie zawsze postępujemy słusznie i czasami potrzebujemy wstrząsu, by na nowo zacząć żyć. Uświadamia też, że miłość jest zawsze obecna i dostępna na wyciągnięcie ręki, jednak czy zaistnieje, zależy tylko od nas. Jeżeli jest prawdziwa i silna, nic nie jest w stanie jej zniszczyć i zawsze można ją zaprosić do swego życia.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Jaguar
„Między nami” to książka o kobietach dla kobiet. Ale nie tylko. To pozycja dla każdego, kto stoi na rozstaju dróg i nie wie, jak ma ruszyć z miejsca i co zrobić ze swoim życiem. To bardzo życiowa opowieść o stawianiu czoła przeciwnościom losu, o godzeniu się z sobą samym, o sztuce wybaczania, przede wszystkim sobie i o tym, jak mimo kłód rzucanych nam przez życie podnosić się wciąż od nowa i nadal przeć do przodu. To również, a może przede wszystkim, historia o sile kobiecych więzi i wartościowa lekcja dla wszystkich kobiet, którym się wydaje, że są za słabe, aby stawić czoła życiu.
Trochę się obawiałam, że po rewelacyjnym pierwszym tomie, powieść dotknie klątwa drugiego tomu. Nic takiego się jednak nie stało. „Między nami” trzyma poziom części pierwszej, można nawet powiedzieć, że pod wieloma względami jeszcze ów wysoki poziom podnosi. Autorka w drugim tomie postawiła jeszcze bardziej na kobiety, pokazując jednocześnie ich siłę i słabość, ich skomplikowany świat, wewnętrzną walkę, którą nieustannie ze sobą toczą i całą gamę targających nimi emocji. Najlepsza w powieści, jak zawsze zresztą, jest babcia Michalina. Bardzo martwi się o wnuczki, widzi i czuje, że nie potrafią wyjść na prostą. Uchyliłaby im nieba, aby one tak jak ona przez resztę życia nie dźwigały na swoich barkach ciężaru niespełnienia i straconych okazji. Sama przez to przeszła i chciałabym oszczędzić tego swoim dziewczynkom. Jednak nie na wszystko ma wpływ. Łucja walczy o każdy dzień w miarę normalnego życia po tym, jak na własne życzenie straciła wszystko to, co kocha. Felicja, przebojowa, energiczna, czerpiąca z życia garściami, pogubiła się we własnych uczuciach. Sama nie wie, czego pragnie, gdzie przynależy, a nawet kim tak naprawdę jest. Obie kobiety są wewnętrznie rozdarte, obie poszukują spokoju i równowagi i obie będą musiały zmierzyć się w końcu z własnymi demonami i od nowa stworzyć swoje życie. Świat, jaki znały, skończył się i teraz trzeba stawić czoła problemom i zacząć budować go od nowa. Jak się okazuje, babcia Michalina, która nie na wszystko ma wpływ, coś jednak zrobić może i również teraz będzie w stanie pomóc wnuczkom. Jak tego dokona, nie powiem, zachęcam, abyście sprawdzili sami.
Rudawka, czyli wieś, gdzie mieszka babcia Michalina, znów jest tak bardzo urokliwa, że aż ma się ochotę spakować walizki i odnaleźć to miejsce. Nie wiem, czy to talent autorki do opisywania miejsc, czy coś innego, ale to miejsce ma w sobie to coś. Coś, co przyciąga, co sprawia, że chętnie się do niego wraca. Chętnie wracają tam Łucja i Felicja, chętnie wraca czytelnik. To miejsce przesycone spokojem, łagodnością, pięknem i wytchnieniem. Ale też klimatem, który nadaje ton całej opowieści. Rudawka to miejsce niezwykłe, w którym życie toczy się własnym rytmem, z którego emanuje wyjątkowa energia, dzięki czemu człowiek odzyskuje tam siły, wiarę w swoje możliwości i chęć do życia. Dopiero tam wie, że da radę stanąć na własnych nogach, niezależnie od tego, jakie niespodzianki jeszcze przyniesie mu życie. A trzeba przyznać, że z bohaterkami powieści życie nie obchodzi się łagodnie. Przyznam, że sądziłam, że po tym wszystkim, przez co przeszły, autorka da im trochę odpocząć, ale ona się z nimi nie cacka, rzuca kolejne kłody pod nogi i zmusza do tego, aby zaczęły działać. Mało tego, pojawiają się w powieści kolejne, niemniej fascynujące i świetnie scharakteryzowane postaci kobiece, którym autorka również skomplikowała życie. Moje serce skradła Anna, żona kochanka Łucji. To, jak potrafi wziąć się za bary z życiem, jak wiele ma w sobie empatii, wdzięczności i siły, aby wybaczyć, robi ogromne wrażenie. Jej życie nie jest łatwe, los potraktował ją okrutnie, a mimo to ta kobieta ma w sobie wiele siły i stanowi wzór do naśladowania dla innych. Kolejną ciekawą bohaterką jest pojawiająca się znienacka Jaśmina, o której od początku wiemy, że skrywa jakąś tajemnicę.
Książka jest pełna wielu wartościowych przemyśleń, które zmuszają czytelnika do tego, aby w codziennym biegu choć na chwilę się zatrzymał i pomyślał nad własnym życiem, nad sprawami, które wydają mu się oczywiste, może nawet błahe. Myśli, które autorka przemyca umiejętnie żonglując wątkami, chociaż czasem dosadne, są niezwykle trafne i jestem pewna, że trafią do niejednego serducha i zostaną w nim na dłużej. Żeby nie przedłużać, dodam na koniec, że dziennik babci Michaliny znów skradł moje serce. Po raz kolejny wspomnienia z przeszłości okazały się wisienką na torcie tej wyjątkowej powieści i po raz kolejny nie pozwoliły mi się od niej oderwać ani na moment. Tym razem to Łucja sięga po wspomnienia babci, próbując z ich pomocą posklejać swoje życie. Fascynujące są losy Michaliny, które śledzimy od czasu, kiedy dziewczynka miała trzynaście lat i w jej życiu wiele się zmieniło. Również ta, niezwykle zresztą poruszająca, część powieści pokazuje, że w kobietach tkwi ogromna siła, jest w każdej z nas.
„Między nami” to bardzo subtelna i ciepła powieść obyczajowa, która skradnie niejedno serce. Autorka wie, jak zawładnąć emocjami czytelnika i dotrzeć do najgłębszych zakamarków jego duszy. Książka zachwyca oryginalnością, szczerością i autentycznością, a także płynącym z niej przekazem. To powieść napisana z wprawą i wyczuciem, która zapada w pamięć. Serdecznie polecam!
? RECENZJA ?
"Nigdy nie trać okazji, by powiedzieć innym, co czujesz. Nigdy nie skupiaj się zbyt długo na przeszłości, ani nie wyczekuj nieustająco przyszłości. Żyj, po prostu żyj, najpiękniej, jak tylko się da."
@karolinawiniarska.autor
Zagmatwane losy sióstr Felicji i Łucji, które niewątpliwie przechodzą cięgłe metamorfozy i zamiany, raz lepsze, raz gorsze. Do wszystkiego oczywiście magia babci Michaliny, która odpycha wszystkie smutki, działa kojąco i jest niebywałym wsparciem. Całe rodzinne trio kobiet, które w swoim życiu przechodzą różne etapy. Teraźniejszość mieszająca się ze wspomnieniami przeszłości. Wszystko ma swój czas i miejsce. Błędy popełnia się po to, by móc z nich wyciągnąć właściwe wnioski, przyjaźń zawiera się, by mieć bratnią duszę, która nas wesprze, a miłość powinna być wsparciem, wolnością i uzupełnieniem. Historia, która łączy nie tylko pokolenia, ale i trudy dnia codziennego, rozterki i wachania.
Kolejna wspaniała i uzupełniająca braki z poprzedniej książki historia, od której ciężko się oderwać. Pięknie napisana, magiczna i sprawiająca, że jeszcze lepiej będzie nam utożsamić się z bohaterkami, zrozumieć i zaakceptować wybory, z których nie były dumne. Każda z nich przeżywa kolejne trudności losu, próbuje ułożyć rozsypane życie i pozbierać na nowo w całość własną duszę. Michalina powraca do przeszłości, która nie była kolorowa, ale nie przejmuje się zbyt długo, bowiem teraz jej zmartwieniami są wnuczki, które potrzebują jej pomocy i ciepła domowego. Łucja po rozpadnięciu małżeństwa nie umie pozbierać się do kupy, mąż próbuje jej stopniowo odebrać najcenniejsze skarby, choć sam tak naprawdę żałuje tego, co się stało. Obydwoje zabrnęli za głęboko i musiało nastąpić tąpnięcie, by zrozumieli jak ważni dla siebie byli. Felicja natomiast choć powinna być szczęśliwa u boku ukochanego, ciągle nie umie odnaleźć się w nowej roli. Musi złapać oddech, spojrzeć na wszystko trzeźwym okiem, by doszło do niej, czego tak naprawdę potrzebuje. Losy trzech głównych bohaterek to ciągła podróż, przez bezkres umysłu, morze trudności, ubarwiona ciekawymi perypetiami, zabawnymi momentami i totalnym chaosem, po którym nastąpi spokój tak bardzo im potrzebny. Tego mi bo właśnie potrzeba po poprzedniej książce. Uspokoiłam się, odetchnęłam i mogę dalej stawiać czoła własnym problemom. Bardzo polecam, ta książka łączy pokolenia i każdy znajdzie tutaj coś ciekawego dla siebie.
Po przeczytaniu latem ubiegłego roku powieści ,,W Twoją stronę" nie mogłam nie sięgnąć po jej kontynuację czyli ,,Między nami" to właśnie tę drugą pozycję chciałabym Wam dziś przybliżyć.
Autorka przedstawia nam dalsze losy Felicji i Łucji - sióstr znanych już czytelnikom z poprzedniego tomu.
Pełna temperamentu i życiowej energii Felicja próbuje się odnaleźć przy boku swojej dawnej, niespełnionej wówczas miłości - Andrzeja - który wiedzie spokojne życie w domku pod lasem. Niestety kobieta czuje się nieco przytłoczona spokojem i sielanką, co wywołuje kolejną sprzeczkę, na skutek której postanawia ona wyjechać ze swoim przyjacielem Tobiaszem, również znanym z poprzedniej części, do Szkocji.
Łucja natomiast przenosi się pod ciepły, gościnny dach babci Michaliny, by nieco pozbierać się po wielu życiowych perypetiach... Kobieta stoi na życiowym rozdrożu, potrzebuje wyciszenia i wsparcia - w pewnym momencie los styka ją z tajemniczą mieszkanką wioski Jaśminą... Co wyniknie z tego spotkania i czy Łucja znajdzie drogę wyjścia na prostą z egzystencjalnego zakrętu? - Dowiecie się z lektury.
Rzecz jasna Felicja także poszukuje na kartach tej powieści odpowiedzi na wiele trapiących ją pytań i wewnętrznych rozterek. Czy wyjazd z przyjacielem, chwilowe oderwanie się od przygniatającej ją coraz bardziej monotonii oraz poznanie Susan i jej niełatwych losów pozwolą kobiecie nabrać nowej perspektywy, a dzięki temu odetchnąć pełną piersią? - To również wyjaśni się w książce.
Wątek Tobiasza również został tutaj dosyć szeroko opisany, co bardzo interesująco pokazuje nam jego życiowe zmagania, poszukiwanie siebie oraz spełnianie tkwiących w nim głęboko marzeń
Autorka ukazała swoich bohaterów w dosyć trudnych lub w jakiś sposób przełomowych dla nich momentach jednocześnie bardzo wymownie naświetlając czytelnikom, że dla każdego coś zupełnie innego może okazać się trudne do uniesienia. Często bowiem zdarza się, iż oceniamy innych i ich wybory wyłącznie na podstawie tego, co jest widoczne ,,na zewnątrz" zapominając o tym, że jest to tylko jedna strona przysłowiowego medalu. A w związku z tym nasza ocena może okazać się bardzo myląca, a nawet krzywdząca dla tego, kto podlega takiej ocenie.
Jest to historia o emocjach i różnego rodzaju związkach międzyludzkich. O tym jak trudno bywa nam czasem ze sobą rozmawiać, chociaż teoretycznie wiemy, że bez dialogu nie da się zbudować dobrej, wartościowej i satysfakcjonującej każdą ze stron relacji.
Mowa w niej także o niełatwych, lecz jednocześnie budujących powrotach, odwadze, miłości i sile, która tkwi w każdym z nas, a odkrywamy ją najczęściej dopiero wtedy, gdy już odnajdziemy prawdziwych siebie - daje to bowiem bardzo mocny punkt wyjścia do budowania różnorakich więzi z innymi ludźmi i otaczającym światem, bo czasem po prostu najpierw trzeba ,,uratować samych siebie", by potem móc uratować całą resztę swojego oplecionego różnymi relacjami i wzajemnymi powiązaniami świata.
Zatem jeśli szukacie pozycji lekkiej, ale z nutką refleksji to polecam Wam lekturę tej właśnie powieści.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2022/06/nie-mozesz-ciagle-ratowac-swiata-czasem.html
Felicja zaczyna dusić się w związku z Andrzejem i chcąc zastanowić się co dalej wyjeżdża do Szkocji ze swoim przyjacielem. Łucja, która boleśnie odczuwa konsekwencje swoich błędów wyjeżdża do domu babci Michaliny. Siostry próbują odbudować swoje życie ale okazuje się że nic nie jest proste...
,,Między nami" to kontynuacja losów Felicji i Łucji i zdecydowanie warto sięgnąć po pierwszą część gdyż są ze sobą mocno powiązane. To piękna powieść o stawianiu czoła przeciwnościom losu, poszukiwaniu szczęścia, walce o siebie, a przy tym pełna życiowych mądrości. Lekkie pióro autorki powoduje, że całość czyta się błyskawicznie. Losy sióstr oraz ich babci są niezwykle prawdziwe. Nie brakuje tu zaskakujących decyzji, radości, smutku, wzlotów i upadków jakich doświadcza każdy z nas, dzięki temu łatwo można się z nimi identyfikować i zastanawiać jak byśmy zachowali się, znajdując się w ich sytuacji. Autorka ponownie niezwykle umiejętnie w historię wplotła losy Michaliny która przeżyła w swoim życiu dużo trudnych momentów. Dzięki temu zupełnie inaczej patrzy na niektóre problemy, próbuje pomóc siostrom bazując na życiowym doświadczeniom.
To niezwykle wartościowa i mądra książka o sile kobiecych więzi w której każdy z nas znajdzie coś dla siebie, gdzie nie brakuje zawiłości ludzkich losów czy dylematów.
Dorosłość. Jako dzieci pragnęliśmy, by dogoniła nas jak najszybciej. Jednak, gdy już osiągamy ten odpowiedni wiek, by być niezależnym, odpowiedzialnym za siebie i swoje wybory, okazuje się, że kiedyś, gdy musieliśmy słuchać starszych, wcale nie było tak źle. Ale nie ma niczego złego w słuchaniu starszych i bardziej doświadczonych od siebie, niezależnie od metryki. Felicja i Łucja mają to szczęście, że posiadają babcię, która zawsze będzie gotowa im pomóc i służyć radą i pociechą. Często nie trzeba znajdywać złotych rad, by komuś pomóc, wręcz przeciwnie, wystarczy mądrość życiowa i inna perspektywa. Czasem wystarczy uścisk opiekuńczych i kochających ramion. Czy główne bohaterki przejdą przez swoje zawirowania życiowe, przetrwają huragan, który wdarł się w ich codzienność i odnajdą spokój?
Felicja teoretycznie podjęła już decyzje, które miały wyprowadzić jej życie na prostą i sprawić, że czeka ją już prosta droga ku spełnieniu marzeń i osiągnięciu stabilizacji. Ale jej charakter i zapędy do podejmowania szalonych decyzji i kierowania się emocjami, nie są w takich sytuacjach pomocne. W domku babci nie znajduje już wszystkich odpowiedzi, może odnajdzie je w pięknej Szkocji? Czy to co czuje to miłość? Czy jest ona odwzajemniona? Czy decyzje, które podjęła pod wpływem chwili na pewno są dla niej dobre? Czy to, co może zaoferować jej Andrzej jest na pewno tym, czego ona chce i co sprawi, że będzie wiodła szczęśliwe życie?
Łucja już stała nad przepaścią i z całą pewnością można stwierdzić, że w nią runęła. Teraz powinna wspinać się ku górze i wyprowadzić swoje życie na odpowiedni tor. Ale do tego trzeba mieć siłę, której jej ewidentnie brakuje. Depresja, wizja rozwodu, brak celu i wszechogarniająca pustka. Straciła wszystko, co do tej pory uznawała za oczywistość. Czy uda jej się poskładać swoją rozsypaną egzystencję? Czy uniesie to, co przyniósł jej los? Czy dostrzeże, co jest ważne i co z tego chciałaby osiągnąć, by upragniona stabilizacja osiadła na stałe w jej domu? Czy zasługuje na drugą szansę?
"Między nami" to piękna i bardzo mądra powieść obyczajowa. Tak zwyczajnie życiowa i właśnie w tej swojej zwyczajności zupełnie inna, wyróżniająca się na tle mnóstwa powieści. Naszpikowana mnóstwem przekazu, mądrego, ważnego, zmuszającego do refleksji, do tego stopnia, że miałam ogromny problem z wybraniem jedynie kilku cytatów. Bo całokształt stanowi coś co warto zapamiętać, przemyśleć i zastosować. To opowieść o sile i determinacji, o samotności i miłości, o nieuchronnych zmianach, jakie niesie życie. O zagubieniu, o tym, że każdy ma do niego prawo, a najważniejsze to to zrozumieć, zaakceptować i się nie poddawać. Przeanalizować wszystko to, co się wydarzyło, wyciągnąć z tego wnioski i przeć do przodu. Siła jest w nas, a miłość jest najważniejsza. Tym pięknym przekazem można podsumować tę powieść, choć zdecydowanie bardziej warto ją po prostu przeczytać w całości.
Za sprawą II tomu wróciłam do Rudawki i Michaliny. Ta część historii jest o kobiecej sile.
O wstawaniu z kolan, podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji.
Felicja-nadal zagubiona, impulsywna, bez zastanowienia rzucająca się na życie.
Łucja- popada w stan destrukcji, który uleczy babcia.
Przez karty książki przewijają się także inne osoby, kobiety. Każda ma swoją historię, szuka drogi. Rozpamiętuje minione lub cieszy się obecnym stanem.
Nie wszystkie rozwiązania przypadły mi do gustu. Trochę w niektórych momentach było za łatwo, za prosto.
A może tak właśnie jest? Tylko my wszystko komplikujemy. A życie to suma zbiegów okoliczności.
Książka doskonale wpasowała się w mój nastrój.
Daje nadzieję na lepsze jutro.
Autorka otulającą sielskim klimatem. Ciepło, spokojnie opisuje perypetie bohaterów.
Powieść "chwyta" za serce.
Czyta się bardzo szybko, harmonijnie.
Zapraszam na czytelniczą podróż.
Porywająca serce historia o dziewczęcych marzeniach i wyboistej drodze do ich spełnienia. Dorota jest osobą, która odnosi sukcesy i nie boi się wyzwań...
Ile razy można się zakochać? Olga rozpoczyna nowy etap w życiu i wyrusza na drugi koniec świata. Zostawiając pensjonat w Bieszczadach, daje się ponieść...
Przeczytane:2022-03-31, Ocena: 6, Przeczytałem,
Dwie siostry Łucja i Felicja próbuja na nowo odbudować swoje życie, jak się okazuje to wcale nie jest takie łatwe.
Temperamentna Felicja zaczyna czuć się przytłoczona tym co dzieje się wokół niej, postanawia udać się z przyjacielem Tobiaszem do Szkocji. Łucja wyjeżdża do babci Michaliny, by wszystko przemyśleć. Tymczasem jej mąż Cezary chce zemścić się za błędy kobiety. Jak potoczą się losy sióstr? Czy Michalina zdoła uratować wnuczki?
Bardzo lubię twórczość @karolinawiniarska, tworzy ona niezwykle życiowe historie, a jej bohaterowie są bardzo prawdziwi, to ludzie z którymi z powodzeniem możemy się utożsamić - mają podobne problemy, również popełniają błędy, targają nimi przeróżne emocje.
Nie mogłam się wręcz doczekać kiedy znów będę mogła wejść do świata Felicji, Łucji oraz ich babci Michaliny, ciekawiło mnie jak autorka poprowadziła losy kobiet.
W końcu mogłam się dowiedzieć jak dalej wyglądało życie małej wtedy Michaliny i muszę przyznać, że te rozdziały czytałam z ogromnym przejęciem, to nieprawdopodobne czego doświadczyła w życiu ta kobieta, jednak wydaje mi się, że właśnie te doświadczenia ją ukształtowały i sprawiły, że jest takim, a nie innym człowiekiem. Powiedzmy sobie szczerze, chyba każdy chciałby mieć taką ciepła, pełną miłości i mądrości babcię.
Jeśli chodzi o Łucję i Felicję, to siostry w tej części będą musiały podejmować kluczowe decyzje dotyczące ich dalszego życia, oczywiście nie zabraknie przy tym wzlotów i upadków, jednak wszystko dzieje się po coś. Jak napisała autorka "siła jest kobietą" i właśnie tej potężnej, wartościowej oraz niezwykle emocjonującej siły doświadczymy w tej części. Ta książka to opowieść o szukaniu swojego miejsca w życiu, podróży wgłąb siebie, walce z przeciwnościami losu, zmianach, przyjaźni oraz wielowymiarowej miłości! Autorka pokazuje, że trzeba stawiać czoła przeszkodą, bo na końcu drogi może na nas czekać coś pięknego! "Między nami" to niezwykle mądra, poruszająca i zmuszająca do refleksji historia, jestem pewna, że każdy znajdzie w niej coś o sobie i dla siebie. Ogromnie polecam! Moja ocena to 10/10.